Słyszałem z opowieści, że zachowaliście się po koleżeńsku chociaż plan awaryjny stał 500m dalej
akcja była przednia stanęliśmy koło dużego zbiorowiska rodzin z dziećmi i wyciągaliśmy takie oksy z przedziału 25-30cm spod ich nóg, dzieciaki miały ubaw, że hej. Złowiliśmy ich sporo wybraliśmy dwa największe ... zgłosiliśmy i ...(słusznie) nie uznali jednego bo zapomnieliśmy na śmierć o identyfikatorze , ale dało by nam to 12 miejsce czyli bez różnicy w zasadzie:)
chłopaki mieli przypłynąć w nasze miejsce i dołowić okonie.
Podium raczej zostało by takie samo choć powtórzę jeszcze raz, byliśmy wszyscy czterej w ciężkim szoku, że można się tak fajnie i na luzie zachować, bo niestety było kilka ekip które burzyły atmosferę tych zawodów. Mimo to impreza mega udana.
Podsumowując ... łowiło 120osób ... pomijając chłopków roztropków jak my ... z 50 osób to wędkarze na prawdę z bardzo wysokiej półki ... łącznie z dwoma mega sympatycznymi gośćmi z Lowrance Polska którzy wygrali predatora, stali na pudle w Garmin fishing series i cholera wie co jeszcze... a mieli gigantyczne problemy ze złowieniem sandacza w mecce sandaczowej CZORSZTYNIE. Ryba zawodów sandacz 68 cm ... a idź Pan w ch...olere
Użytkownik Sandre edytował ten post 02 październik 2017 - 19:09