Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

wywazenie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Wobi

Wobi

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 1605 postów
  • LokalizacjaPl

Napisano 10 czerwiec 2013 - 20:55

Wszystko samą rękojeścią i długością dolnika. Nawet jeśli miałby być uznany, za zbyt długi. Za to do korka można dodać np. na koniec gałkę z korkogumy + 2-3 plastry tejże, z gatunku "więcej gumy niż korka" . Żadnego ołowiu ani ciężarków nie lubię, bo bywa, że kij wtedy buja, po wykatapultowaniu. Przy długościach do 8' idzie się zmieścić najczęściej do łokcia. Powyżej i tak wszystko jest dwuręczne. Przy spinach ludzie lubią środek ciężkości,  z dokręconym młynkiem jeśli jest jak najbliżej stoki. Przy caście tylko na suchym kiju da się sprawdzić, reguła jak wyżej. I tak na koniec wyjdzie dopiero na wodą po kilku godzinach, co się urodziło. Zresztą, ma to swój urok.  :)

Niby w teori tak,ale ja nawet dlugie kije staram się wyważac tak by dolnik był jak najbliżej łokcia bo na rybach za dlugi dolnik niestety przeszkadza...

Często w trudnych miejscach na rzece trzeba rzuca jedną ręką np.trzymając się drzewa itp.,a wtedy kazdy zbędny centymetr zahacza za ubranie



#22 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18653 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 czerwiec 2013 - 21:07

 na rybach za dlugi dolnik niestety przeszkadza...

 

... to zależy na jakich rybach ;) jak będziesz ciągnął suma kilkadziesiąt kg albo jakiegoś morskiego stwora podziękujesz za dłuższy dolnik, podobnie jak przyjdzie Ci jigować np. 16cm gumą na główce 50 gram....  nie ma co uogólniać



#23 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 10 czerwiec 2013 - 21:07

A to już wedle uznania, no i jak długi? Bo 8'6" do 9' to można np. jeszcze czarować jeśli lekki, ale 10' i więcej to może być mordęga. Jeden chce tak a inny tak. Na jednej szalce przeszkadzający czasem dolnik, na drugiej wielogodzinne operowanie kijem. Jak lekka kategoria, to można się bić, w cięższych katapultach lecących na pyszczek, może być rozczarowanie po pierwszym wypadzie. No nie da się tak gdybać, każdy inny jest blank.



#24 OFFLINE   Wobi

Wobi

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 1605 postów
  • LokalizacjaPl

Napisano 11 czerwiec 2013 - 08:32

... to zależy na jakich rybach ;) jak będziesz ciągnął suma kilkadziesiąt kg albo jakiegoś morskiego stwora podziękujesz za dłuższy dolnik, podobnie jak przyjdzie Ci jigować np. 16cm gumą na główce 50 gram....  nie ma co uogólniać

W swojej sumowce 2,7m mam dolnika (od śr.stopki koł.) 39cm (jakieś z 2 palce za łokieć) ,ale za to do holu mam 15cm fore co daje mi dobrą dźwignię. Do tego zestaw mam takiej mocy że ryba do 2m wyjeżdża max. w 10 minut.

 

 

A to już wedle uznania, no i jak długi? Bo 8'6" do 9' to można np. jeszcze czarować jeśli lekki, ale 10' i więcej to może być mordęga. Jeden chce tak a inny tak. Na jednej szalce przeszkadzający czasem dolnik, na drugiej wielogodzinne operowanie kijem. Jak lekka kategoria, to można się bić, w cięższych katapultach lecących na pyszczek, może być rozczarowanie po pierwszym wypadzie. No nie da się tak gdybać, każdy inny jest blank.

Krzysiek tu masz rację każdy ma inne priorytety. choć ja na pewno też nie łowił bym 10' armatą lecącą ostro na pysk,ale nie miałbym oporów by zrobić dolną połowę reara z korkogumy + 50g ołowiu w dolnik (jeżeli zaszła by taka potrzeba).



#25 OFFLINE   mteszl

mteszl

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 64 postów
  • LokalizacjaŁomża

Napisano 22 czerwiec 2013 - 05:24

Dzięki






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych