Ja cały czas się zastanawiam nad epropulsion czy zestaw elektryk + LiFePo4 (patrząc na moje wcześniejsze wpisy to już długo myślę 🤣😂)
Jestem zapalonym wędkarzem i oczywiście nie zgadzam się z opinią, że brak tzw. "opuszczania" silnika (przy normalnym elektryku) dyskwalifikuje spirita do celów wędkarskich. Jeśli kończymy pływanie to podpływając do brzegu, rozpędzamy się, przekręcamy, przechylamy i tyle. Rozumiem kolegę o co mu chodzi z tym "podnoszeniem elektryka", ale ja również nigdy nie pływam po wodzie płytszej niż 1 metr (oczywiście pomijam początek i koniec pływania). Rozumiem także sytuację z bakistą z tyłu i faktycznie może to być trochę niewygodne. Ale wtedy silnik przekręcamy, przechylamy i po kłopocie. Może kolega nie wie, że tak można? Reasumując dla mnie jest to pomijalne przy wyborze.
Ja bardziej zastanawiam się nad kupnem spirita bez baterii i dokupienia od razu dedykowanej LiFePo4, czyli E40. Oczywiście trzeba także dokupić przewód i ładowarkę. Nie jest już to tak mobilne. Ale jak ktoś ma łódkę i chce zamontować taki akumulator na stałe to warte rozważenia. Dochodzi trochę kasy, ale mamy 2kW energii w technologii LiFePo4. Co dla niektórych może także rozwiązać problem małej ilości cykli w baterii z zestawu. Reasumując mamy elektryka + LiFePo4 czyli w pewnym sensie wybór jest ten sam 😁
Dobre LiFePo4 jest ciężko kupić. Kilka dobrych lat bawiłem się w karawaning i miałem kilka przygód. Bardziej mi chodzi o nieuczciwość ludzi. W tym przypadku sprzedawców i pseudo serwisantów. Można kupić z zagranicy, ale w przypadku ewentualnego serwisu pojawia się problem (wysyłka, czas reklamacji, itp.) Można także samemu zrobić i nie jest to jakieś spacjalnie trudne. Jednak znowu kłania się uczciwość sprzedawców, bo ogniwa są różne 🥴 Dlatego obecnie ciężko u mnie z zaufaniem do innych. Ale to jest odrębną historia, raczej nie na temat 😁
Użytkownik cudak edytował ten post 16 styczeń 2023 - 04:03