Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2019


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
390 odpowiedzi w tym temacie

#361 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 10 wrzesień 2019 - 11:06

A może panowie spróbujcie inaczej. Ja od końcówki maja pojawiam się nad wodą prawie wyłącznie z muchą. Spiningu używam tylko wtedy gdy trafię na jakieś załamanie pogody i przybierającą wodę (zakładam obrotówkę lub twistera, rzadko woblera). Używam dużych chrustów, pup, terrestriali... i skończyły mi się wyjścia, stuknięcia i inne odprowadzenia. Ryba nie odgania owada tylko go zjada i finito. Kontaktów wzrokowych z odganiającymi rybami mam mniej. Za to złowionych ryb więcej. 


Użytkownik Mysha edytował ten post 10 wrzesień 2019 - 11:09


#362 OFFLINE   Darek Koralewski

Darek Koralewski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 230 postów
  • LokalizacjaNorrköping
  • Imię:Darek
  • Nazwisko:Koralewski

Napisano 10 wrzesień 2019 - 11:23

A jednak wzięła, dokładnie po tym jak napisałem :D
e20b8ddff2442d33c8f26d4044bd8e45.jpg
41cm na zestaw UL


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#363 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 988 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 10 wrzesień 2019 - 18:26

Coś im nie pasowało... teraz można tylko gdybać skoro wychodziły to znaczy ze były aktywne coś w przynęcie, sposobie prowadzenia, czy wejścia przynęty w miejscówkę im się nie spodobało, lub zwyczajnie jak ruszył i zmienił miejsce już nie byłeś taki niewidoczny, cała zima na zastanawianie się😉 oby do nowego sezonu.
  • Guzu, popper i Mysha lubią to

#364 OFFLINE   Astral

Astral

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 184 postów

Napisano 10 wrzesień 2019 - 20:01

Często doświadczałem delikatnych trąceń nosem przy słabym żerowaniu, pojedynczych wyjść i to nie jednej ryby, a wielu zachowujących się tak samo. Głównie twitchuję i używam obrotówek, zmiany kolorów zbytnio jak nic nie dają wtedy jak zauważyłem. To prowadzę twitcha w sposób bardzo agresywny i szybki wręcz chaotyczny. Przynosiły na niektórych rybach skutek wręcz odwrotny do poprzedniego. Nawet jak nie trafiły to potrafiły poprawić pod nogami. Wprawdzie żadnym znawcą nie jestem ale to mi się sprawdzało na tyle, że chociaż jeden honorowy był.


  • Mysha lubi to

#365 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14850 postów
  • LokalizacjaOwczarnia, PL
  • Imię:Daniel

Napisano 10 wrzesień 2019 - 20:21

Z racji przynęt którymi próbuje kusić pstrągi, mam dość szerokie spektrum możliwości jak chodzi o prowadzenie wabika.
Zdarzało mi się łowić ryby na każdy sposób. Łącznie z kleniowym wachlarzem z równym wolnym wybieraniem linki czy tez, spływem na napiętej lince jak przy streamerze czy też twitchingu albo glajdowaniu jak sliderem :).
Nie pisze tego by reklamować przynęty na które łowię, ale dlatego by uzmysłowić wielość wariantów i scenariuszy podczas pstrągowych podchodów.
Kierunek agresji w prowadzeniu działa niemal zawsze. Czemu by zatem nie łowić tylko agresywnie prowadząc przynętę ? Moim skromnym zdaniem agresywne prowadzenie ma swoje ograniczenia. Miejsca o skomplikowanej sytuacji nurtowej. I w drugą stronę niemal stojące rozległe zastoiska z głęboką woda ? Tam agresywne prowadzenie nie wygra z kontrolowanym, finezyjnym łowieniem z wykorzystaniem możliwości przynęty.
W miejscach gdzie silne strugi nurtu obmywają duże kamienie. Wystarczy kontrolować linkę przy spływającej i pracującej przynęcie, którą niesie nurt.
On zrobi z wabikiem takie czary, że żadne pyknięcia szczytową czy szarpanie korbą nie ma startu.
W glebokich rozległych miejscach wolna prezentacja powoli opadającej przynęty wygra z miotającym się na powierzchni wariatem.
Ryby będą głęboko i raczej zrobią kłapnięcie pyskiem, gdy kąsek napłynie, niż wyjdą na powierzchnie sprawdzić co się miota.

Zagadnienie rozmiaru przynęty latem ,w moim przypadku, jest podyktowane ilością wody w rzece i szybkością przepływu. Po prostu mniejsze i lżejsze lepiej wtedy robi... Bo naturalniej się rusza. :)

Generalnie nieregularne ożywianie pracy przynęty na różne sposoby zwykle wywołuje zainteresowanie ryb, ale często może to skutkować wyjściami i pyknieciami.

Liczba wariantów technik łowienia pstrągów jest tak ogromna, że ... Chyba tylko czas, umiejętności i wyobraźnia nas ograniczają.

Ostatnio z premedytacją wzialem tylko przynęty typu walk the dog na parę godzin... Biorą i na to. Bardzo fajnie, ale trzeba się trzymać rozmiaru przynęty. Na 6 cm mini megabassa złowiłem pstraga ok 12 cm :) chyba najmniejszy ever

Użytkownik Guzu edytował ten post 10 wrzesień 2019 - 20:28


#366 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 10 wrzesień 2019 - 20:51

Gdy zaczynałem łowić pstrągi mało kto słyszał o no kill. W związku z tym trochę się naprzegladalem co zlowione pstrągi miały w zoladkach. Na początku sezonu często można było znaleźć duże ofiary- żaby, ryby, ale i chrusciki domkowe. Wiosna to mieszanka. Do powyższych dołączaly dzdzownice (przy podniesionej wodzie), w jednej z rzek także raki. A od maja było coraz mniej ryb i coraz więcej owadów. W lecie bardzo rzadko znajdowalem w zoladkach jakakolwiek rybę. Za to pojawiały się koniki polne, ślimaki, jakieś chrząszcze. Ostatnio rozmawialiśmy o tym z kumplem. Prócz dostępności pokarmu uznaliśmy, że jest to związane też z termika wody. Do strawienia większych ofiar potrzeba więcej tlenu, którego w ciepłej wodzie jest mniej. Jeszcze jedno. Moje obserwacje dotyczą wód Polski północnej.Wody w górach to inna bajka.

#367 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 11 wrzesień 2019 - 05:41

A może panowie spróbujcie inaczej. Ja od końcówki maja pojawiam się nad wodą prawie wyłącznie z muchą. Spiningu używam tylko wtedy gdy trafię na jakieś załamanie pogody i przybierającą wodę (zakładam obrotówkę lub twistera, rzadko woblera). Używam dużych chrustów, pup, terrestriali... i skończyły mi się wyjścia, stuknięcia i inne odprowadzenia. Ryba nie odgania owada tylko go zjada i finito. Kontaktów wzrokowych z odganiającymi rybami mam mniej. Za to złowionych ryb więcej. 

Mucha to dla mnie "wyższa szkoła jazdy" próbował mnie tej metody nauczyć mój chrzestny, ale okazałem się kompletnie odporny na tę wiedzę. Poza tym w rzeczułkach w moim rejonie, w których występuje pstrąg chyba nie da się użyć metody muchowej, szerokość rzeczułek oscyluje w granicach 2-4m i mocno meandrują, co kilkadziesiąt metrów zakole, a za nim zaraz następne, brzegi zadrzewione z gałęziami zwisającymi dość nisko nad wodą... Jak zarzucić muchę? :( Próbowałem również spinningiem spławianie muchy z nurtem, ale jakoś i na to pstrągi nie reagowały... :(


Użytkownik Alexspin edytował ten post 11 wrzesień 2019 - 05:42

  • bertus lubi to

#368 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 11 wrzesień 2019 - 08:22

Mucha to dla mnie "wyższa szkoła jazdy" próbował mnie tej metody nauczyć mój chrzestny, ale okazałem się kompletnie odporny na tę wiedzę. Poza tym w rzeczułkach w moim rejonie, w których występuje pstrąg chyba nie da się użyć metody muchowej, szerokość rzeczułek oscyluje w granicach 2-4m i mocno meandrują, co kilkadziesiąt metrów zakole, a za nim zaraz następne, brzegi zadrzewione z gałęziami zwisającymi dość nisko nad wodą... Jak zarzucić muchę? :( Próbowałem również spinningiem spławianie muchy z nurtem, ale jakoś i na to pstrągi nie reagowały... :(

Po pierwsze- nie święci garnki lepią. Żaden ze mnie cyrkowiec, a daję radę. Proponuję wziąć uroczą partnerkę i na weekend udać się np. tu  http://www.tartaknadbobrem.com/. Miejsce zacne, jest co zwiedzać, kuchnia dobra, a Igor jest profesjonalistą.

Moje wody też nie powalają rozmiarami. Tutaj np. zdjęcia http://www.artfish.b...ska/lojewek.htm. Kolega opisał jedno z moich łowisk. Tylko ja mam nieco inne wnioski- najlepsze łowienie jest własnie od czerwca (jak wszystko pozarasta)... i super, że leci tam jętka nawet w lipcu  :D .

 

PS. Proszę nie traktować mojego poprzedniego postu jako prawdy objawionej. Po prostu są to tylko moje obserwacje i nie dotyczą one ryb dużych i bardzo dużych. Ostatniego 50 taka zabiłem i obejrzałem co ma w środku jakieś 10 lat temu. 60 taka nie zabiłem nigdy.


Użytkownik Mysha edytował ten post 11 wrzesień 2019 - 08:23

  • Guzu, Krzysiek P i Alexspin lubią to

#369 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 11 wrzesień 2019 - 08:31

W takich http://www.artfish.b...ska/lojewek.htm rzeczkach "muchujesz"? Moje są podobne, ale nie wyobrażam sobie w takich warunkach użycia muchówki.

W życiu, nikt mnie do muchówki nie namówi... Nie będę się ośmieszał... :(

 

Ps

Dzięki za wskazanie Tartaku, być może skorzystam. :good:


Użytkownik Alexspin edytował ten post 11 wrzesień 2019 - 08:33


#370 OFFLINE   bertus

bertus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaJura
  • Imię:Hubert

Napisano 11 wrzesień 2019 - 12:21

Mucha to dla mnie "wyższa szkoła jazdy" próbował mnie tej metody nauczyć mój chrzestny, ale okazałem się kompletnie odporny na tę wiedzę. Poza tym w rzeczułkach w moim rejonie, w których występuje pstrąg chyba nie da się użyć metody muchowej, szerokość rzeczułek oscyluje w granicach 2-4m i mocno meandrują, co kilkadziesiąt metrów zakole, a za nim zaraz następne, brzegi zadrzewione z gałęziami zwisającymi dość nisko nad wodą... Jak zarzucić muchę? :( Próbowałem również spinningiem spławianie muchy z nurtem, ale jakoś i na to pstrągi nie reagowały... :(

4 metry toż to już prawie jak ulica :) Najmniejsza rzeka  w jakiej dane było mi łowić na muchę w zasadzie nie miała szerokości bo trawy z jednego brzegu spadały na drugi.Ale chrusta udawało się jakoś spławić. Druga sprawa że doświadczenia z muchowania często pozwalają w niestandardowy sposób łowić potoki na spinning. Miałem ostatnio podobną jak wyżej sytuacje gdzie po kilku trąceniach wyjściach i odprowadzeniach woblera zmieniałem go na gumową imitację ważki "obciążoną' pół gramową główką. Prowadzenie z nurtem a bardziej wybieranie luzu przyniosło kilka fajnych nieufnych dotąd ryb.



#371 OFFLINE   Skalniak

Skalniak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • Imię:Jacek

Napisano 21 wrzesień 2019 - 15:27

Może tutaj zagląda więcej osób.

Kolejne rybki trafiły do wody.Dzisiaj daliśmy radę.W Przyszłą sobotę znowu potrzebujemy pomocy przy zarybianiu tym razem będzie to rzeka Mierzawa i dużo więcej rybek,każda para rąk się przyda. Mam nadzieję,że odzew będzie większy jak dzisiaj.Przykro o tym mówić ale na poprzedni mój apel o pomoc nie odezwał się nikt.

 

https://www.facebook...hc_location=ufi


  • malinabar, korol i Mateo1989 lubią to

#372 OFFLINE   Krzysiek P

Krzysiek P

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 462 postów
  • LokalizacjaŁódź/Sieradz
  • Imię:Krzysiek
  • Nazwisko:P.

Napisano 21 wrzesień 2019 - 16:12

Olek jest jeszcze nimfa. Taka prawie przepływanka ;-)
  • Alexspin lubi to

#373 OFFLINE   Darek Koralewski

Darek Koralewski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 230 postów
  • LokalizacjaNorrköping
  • Imię:Darek
  • Nazwisko:Koralewski

Napisano 23 wrzesień 2019 - 12:11

Dzisiejszy dzień udany. 5 ryb w tym największa 45cm. Łowie w Szwecji więc nie ma tutaj zakazu.

Sprzęt :
Gunki Reinbo 1.5-5g
Shimano stradic 1000FBHG
Spider Wire 0.06mm
Fluorocarbon 0.18mm
Mister Twister żółty na główce 2g
7a11d54bb9587caea5ede2c8601a1885.jpg
187d6bbbf9d6d466a168ab9407fe07a5.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • rapek, ODYSEUSZ i Alexspin lubią to

#374 OFFLINE   Gnat

Gnat

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 248 postów
  • LokalizacjaLegnica

Napisano 23 wrzesień 2019 - 13:39

Kurcze łowię już parę lat ale w PL i nigdy nie złowiłem pstrąga na twistera. Kuźwa wszystko oprócz twistera. Jak Ty to prowadzisz że pstrąg jest zainteresowany ?



#375 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 988 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 23 wrzesień 2019 - 14:13

Jak ciężko łowisz?

#376 OFFLINE   Darek Koralewski

Darek Koralewski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 230 postów
  • LokalizacjaNorrköping
  • Imię:Darek
  • Nazwisko:Koralewski

Napisano 23 wrzesień 2019 - 14:18

2g główka i prowadzę jak obrotówkę, kilka obrotów i pauza na sekundę. Zacząłem łowić na tego twistera bo obrotówka jakoś dziwnie pracowała a nie miałem innej. To moje pierwsze ryby z tego odcinka rzeki która jest bardzo przełowiona więc może to otworzy mi tutaj wodę


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#377 OFFLINE   Adrian Tałocha

Adrian Tałocha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 988 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Adrian
  • Nazwisko:Tałocha

Napisano 23 wrzesień 2019 - 14:20

Pisałem do Gnata, twister jest chyba najprostsza przynęta do sprawdzania czy w wodzie są pstrągi. Tylko główka nie może być za ciężka i trzeba na niego trochę polowić. Biały i czarny calowy z cienkim ogonkiem sprawdza się wszędzie czasem nawet bez tego ogonka.
  • Alexspin lubi to

#378 OFFLINE   Gnat

Gnat

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 248 postów
  • LokalizacjaLegnica

Napisano 23 wrzesień 2019 - 17:36

Ja próbowałem na 1,5g + twister i nigdy nie złowiłem żadnego. A 500 złowię na obrotówkę czy mini-wahadełko. Ostatnio fajnie mi się sprawdzała przynęta Needle Real Fry w kolorze 204. Miałem to gdzie w pudełku (kupiłem z rok wcześniej) założyłem i ryby bardzo fajnie ją brały. Okonie bardzo łatwo ją zasysają z uwagi na bardzo miękką gumę. Pstrągi to samo. Ale co rzuciłęm twisterka nigdy nic nie brało, dziwna dla mnie też sytuacja. Wiadomo klasyka wędkarstwa - biały twister z relaxa. Kuźwa, a u mnie pstrąg nie dotknie, dlatego tak pytałem.



#379 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 23 wrzesień 2019 - 23:32

Końcówka sezonu w UK . Dziadki i pradziadki pochowały się już dawno temu , nie wiem o co chodzi w tym roku z kropasami  :ph34r: Raczej ryby małe i takie średniaczki się trafiają . Zostały mi jeszcze dwa wyjazdy do końca miesiąca więc może jakiś stary pstrąg ruszy dupsko  :D

 



#380 OFFLINE   gulf

gulf

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2700 postów
  • LokalizacjaRoztocze
  • Imię:Mateusz

Napisano 24 wrzesień 2019 - 10:28

post-50013-0-62120600-1569317247.jpg

 

 

Załączony plik  wrześniowy 47.JPG   51,69 KB   38 Ilość pobrań






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych