Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sandacze 2019


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
386 odpowiedzi w tym temacie

#161 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2339 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 12 wrzesień 2019 - 20:27

Mariusz , ja nie wiem , co wy tam za wody macie . Wzdręgi , okonie , szczupole a teraz takie sandaczowe eldorado  :clappinghands:. Rozpracowałeś temat . Piękne ryby - gratulacje  :) ! Mógłbyś skrobnąć co nieco o warunkach łowiska ? Głębokość , przejrzystość wody , gramatura , wielkość przynęty i sposób prowadzenia - lub cokolwiek z tego  ;) ?



#162 OFFLINE   MARIUSZ 69

MARIUSZ 69

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2042 postów
  • LokalizacjaLubelskie
  • Imię:Mariusz

Napisano 12 wrzesień 2019 - 20:47

Mariusz , ja nie wiem , co wy tam za wody macie . Wzdręgi , okonie , szczupole a teraz takie sandaczowe eldorado  :clappinghands:. Rozpracowałeś temat . Piękne ryby - gratulacje  :) ! Mógłbyś skrobnąć co nieco o warunkach łowiska ? Głębokość , przejrzystość wody , gramatura , wielkość przynęty i sposób prowadzenia - lub cokolwiek z tego  ;) ?


To nie do końca tak z tym eldoradem ,trzeba rozpracować wodę ,umieć znaleźć rybę, na to jest potrzebny czas ,dużo go poświęcam ,odpuściłem wzdregi w tym roku na rzecz innych ryb i jakieś tam wyniki są ,nie mogę za bardzo podawać szczegółów bo jestem bacznie obserwowany ,nie każdy chce poświęcić czas na to aby namierzyć ryby dobrac przynęty ,ale większość chce mieć gotowa receptę na sukces,woda bez przejrzystosci żadnej, prowadzenie przynęty to standarcik tzw .klasyczny opad ,gramatura 15 /17 g

#163 OFFLINE   Enio

Enio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 123 postów
  • LokalizacjaWrocław/DE/NL
  • Imię:Janusz

Napisano 17 wrzesień 2019 - 09:57

*
Popularny

Kilka moich ładniejszych zedów z sobotniej nocki. Tym razem nie z brzegu i wobki tylko ponton i gumy. Razem z kolegą złowiliśmy około 10 grubych zedów między 68 a 82cm. Mocne zdecydowane brania chociaż było kilka spadów. Silne, waleczne i grube ryby wyjeżdżały na zmianę z wody.

 

 

Załączone pliki



#164 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 19 wrzesień 2019 - 23:59

Od kilku dni noce z bardzo niską temperaturą, trzeba było sprawdzić czy pobudziło chęć do żerowania.. Kilka brań zaliczyłem w tym jedno solidne szarpnięcie.. Zacięcie było już tylko formalnością..

Załączony plik  20190920_001951-1_resized.jpg   22,55 KB   84 Ilość pobrań

#165 OFFLINE   Marcin2015

Marcin2015

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 52 postów
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Małecki

Napisano 21 wrzesień 2019 - 13:09

Witam...
Odra Kostrzyn n/O
1b3cea686e6e871f63a490ca2663ee29.jpg

Załączone pliki


Użytkownik Marcin2015 edytował ten post 21 wrzesień 2019 - 13:46


#166 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 22 wrzesień 2019 - 22:06

*
Popularny

Pogoda majowa w dzień i rybki biorą chimerycznie aczkolwiek to co chciałem złowić czyli okonie ewentualnie szczupaki złowiłem.. po zmierzchu pochłodnialo więc czas na sandacza..odrazu rzuciłem ciężko w dół nie macając najpierw napływu.. Branie fenomenalne aż zgrzytnęło po wklejce..i potem klasyczna sztuczka idzie tępo do mnie dopiero przy brzegu pokazał że potrafi się postawić.. ;)

Załączony plik  20190922_205141-1_resized.jpg   27,5 KB   85 Ilość pobrań

#167 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2339 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 25 wrzesień 2019 - 15:42

*
Popularny

Jesień nastała , więc kilka letnich jeszcze remanentów pozostało . Tym razem znad wielkiej wody  :) .

 

Tę miejscówkę koledzy rozpracowali po części przypadkiem . Górka jak górka . Dosyć rozległa i pięknie twarda . Jedna z wielu . Trafili tam pierwszym razem szukając swego miejsca do łowienia w czasie , kiedy dziesiątki łodzi okupowało jeden z zachodnich rejonów zbiornika . Było gęsto , czasami ktoś jakieś ryby wyciągał , ale generalnie jak się nie złapało azymutu i kierunku , to liczenie na to,  że przypłyną było raczej słabo uzasadnione  ;) . No to znaleźli swoją metę . I połowili pięknie . Długi czas w samotności , co przy ogólnym tłoku na wodzie nie jest częstym zjawiskiem niestety . Procedury maskujące były na tyle skuteczne , że udało się miejsce zostawić "dziewiczym"- nikt nie połapał się , że ryby tu są . Było kilkanaście sandaczy wyjętych , dużo brań i zejść . Część ryb wymiarowych , część krótkich , jedna czy dwie zdjęciowe nawet . Jednym słowem bomba ! Ja niestety nie miałem okazji towarzyszyć im tego dnia , czego żałuję do dzisiaj  :rolleyes: . Wiedzą o tym miejscu musieli się podzielić na końcu , ponieważ wymiana informacji jest niejako wpisana w folklor tego akwenu ( czego ja osobiście nie rozumiem , ale tak to działa ) . Oczywiście ta informacja ( poufna  :P ) rozprzestrzeniała się z prędkością błyskawicy , aby po niecałym tygodniu przenieść całe zbiorowisko łódek w to właśnie miejsce ... Tak czy inaczej połowione było pięknie , a jako że sezon urlopowy był w pełni , zameldowali się ( znowu beze mnie ) na rybodajnym WP 050 ( taką dumną nazwę nosi góreczka w niebieskim eTrexie Legend H Adasia ) raptem po dwóch dniach . I połowili nieziemsko . Dość powiedzieć , że sam Artur miał chyba dwanaście sandaczy , których rozmiar oscylował pomiędzy 60 a 80 cm . Adaś też swoje złowił . Łowią na tym zbiorniku od lat , ale takiego dnia nie przeżyli . Do dzisiaj pluję sobie w brodę,  że z nimi nie mogłem pojechać ...

 

1569418530img-20190919-wa0004.jpg
1569418567img-20190919-wa0006.jpg
1569418605img-20190919-wa0010.jpg
 
Jeden z kolejnych , normalnie już słabych wyjazdów . Pływamy w pełnym upale z Arturem już dobre kilka godzin . Robimy kolejne miejscówki , jednak bez rezultatów . Jakieś niemrawe kontakty , ale i to mocno problematyczne . Postanawiamy zmienić totalnie rejon i głębokość . Miejsce , które w ubiegłych latach potrafiło obdarzyć nie tylko sandaczem . Trafiał się ( i to całkiem często ) sumek , razu pewnego zaliczyliśmy podwójny hol szczupakowy . Jednym słowem stosunkowo płytko , mega twardo i gruzowato . Po jednym z wyjść gumy ze szczeliny Arturo ma branie . Zamaszyście tnie i zaczyna hol . Ryba prze do dna nieustępliwie , bujając się spokojnie i miarowo . Parkuje blisko łódki . Dwudziestogramowe Silverado wygięte w pałąk . Plecionka gwiżdże na wietrze . Próby pompowania powoduję tylko to,  że rybsko chowa się w cieniu łódki . Pompa do góry na granicy wytrzymałości zestawu powoduje tylko spokojną , acz zdecydowaną reakcję murowania i zejścia w dół . Sumidło powinno już strzelić ogonem po plecionce , a tu nic . Po jakiś dziesięciu minutach i zdrętwiałej już pewnie całkiem ręce , łowca decyduje się na siłowe rozwiązanie . Winda do góry , kij jęczy , w zakwitniętej wodzie zdobycz jest coraz bliżej i bliżej , emocje sięgają zenitu , pojawia się krętlik wolframu i ... TO było naprawdę żywe  :D . Porowata i dziurkowana struktura tego kawałka materii dała mnóstwo radochy w trakcie holu tym bardziej , że ryby tego dnia zupełnie nie brały .
 
1569419449dsc05974.jpg
 

 

Po całej serii całkowicie pustych wyjazdów , podczas których we trójkę najczęściej biczowaliśmy godzinami wodę w nadziei na znalezienie lub też sprowokowanie nieaktywnej ryby ( ta wersja zdarzeń jest trudniejsza do zaakceptowania ;) ) wreszcie wyjazd , podczas którego coś dziać się zaczyna . Mam już kilka niewielkich ryb na koncie . Łowi się całkiem inaczej , kiedy spod wody docierają jakieś informacje zwrotne  :) . Wiara w przynętę i sposób prowadzenia dodają skrzydeł , obławianie miejscówki zdaje się bardziej pewne i usystematyzowane . Kolejne branie zdaje się tylko kwestią czasu ... Na ruinach jednaj z chałup , na pasie gruzów tuż pod łodzią mam piękny strzał . Nie wiem  dlaczego ryba się nie wpina . Reakcja była szybka i natychmiastowa , jednak wyjąłem przemieloną i poskręcaną gumę . Licząc w skrytości ducha na poprawkę zmieniam przynętę ( taka zagrywka - z majtkowego wydumka na małego sandaczyka  :) ) i o dziwo ryba poprawia . Piękne , klasyczne branie zacięte w tempo , ryba już zdjęciowa i bardzo waleczna . Wyholowana po tygodniach posuchy daje mnóstwo satysfakcji , wręcz delektuję się holem i całą sytuacją  :) .

1569422521dsc05977.jpg
1569422559dsc05979.jpg
 
 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"                                      :good:

 

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 26 wrzesień 2019 - 09:05


#168 OFFLINE   Enio

Enio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 123 postów
  • LokalizacjaWrocław/DE/NL
  • Imię:Janusz

Napisano 28 wrzesień 2019 - 20:02

Ze względu na niepogodę nocka z brzegu. Niestety pomimo ostatnich opadów dalej utrzymuje się bardzo niski stan wody. Udało się przechytrzyć 10 sandaczy.

Ten 73cm smoczek uderzył w Rapalkę Original 13 przy szczycie ostrogi. Coraz grubsze kabanosy. Widać że powoli robią masę. 

Załączone pliki



#169 OFFLINE   slawek_deep

slawek_deep

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 74 postów
  • LokalizacjaBug/Narew
  • Imię:Sławek

Napisano 28 wrzesień 2019 - 21:27

Taki wieczorowy średniak... ;)

 

Załączony plik  P9281067Z.jpg   65,49 KB   87 Ilość pobrań



#170 OFFLINE   apacz11

apacz11

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • Lokalizacjastaszow
  • Imię:kopacz
  • Nazwisko:rafal

Napisano 30 wrzesień 2019 - 08:41

Powoli nabierają ciała, ale nadal w letnich miejscówkach. Twisterek na 7 g , połknięty bardzo głęboko.d5dba4567867358420a777d9d1826470.jpg

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

#171 OFFLINE   apacz11

apacz11

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • Lokalizacjastaszow
  • Imię:kopacz
  • Nazwisko:rafal

Napisano 30 wrzesień 2019 - 08:42

Wracam do domkuhttp://cloud.tapatal...38310800966.mp4

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

#172 OFFLINE   apacz11

apacz11

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • Lokalizacjastaszow
  • Imię:kopacz
  • Nazwisko:rafal

Napisano 02 październik 2019 - 14:52

Dziś sam nad wodą więc o dobre zdjęcie w nocy trudno i niestety tylko jeden zdjęciowy. Rapala husky przy powierzchni na 5 m. Słyszałem jak drobnica ucieka , w pierwszym rzucie atak.77b6a95806ac836cc9a72a98c7ed3361.jpg

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

#173 OFFLINE   niedziel_jig

niedziel_jig

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1005 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Niedzielski

Napisano 03 październik 2019 - 08:40

Taki misio na piórko. Wędka st.croix Extreme 14 gr, sustain I plećka 10 lb.
Piórko na 16 gr.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
5e5fffa1f490a4cf97a530a58446b868.jpg

Użytkownik niedziel_jig edytował ten post 03 październik 2019 - 08:42


#174 OFFLINE   suhhar

suhhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 989 postów

Napisano 03 październik 2019 - 10:13

hmmm czyli leciutkie piórko było a i tak się połakomił ;) Gratulację !


  • rapek lubi to

#175 OFFLINE   niedziel_jig

niedziel_jig

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1005 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Niedzielski

Napisano 03 październik 2019 - 10:17

Takie średnio ciężkie, leciutko dla mnie to 6-8 gr, a 16 to już sporo , ciężko 25gr. ,
tego dnia miałem jeszcze 3 ryby, ale mniejsze. A Sandacze jak Sandacze wybredne jak zawsze.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Użytkownik niedziel_jig edytował ten post 03 październik 2019 - 10:33


#176 OFFLINE   DAMIR

DAMIR

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1025 postów
  • Lokalizacjapomorskie

Napisano 04 październik 2019 - 14:04

Wybrałem sie podłubać okonie z UL a tu taki sandaczyk sie zameldował ;)

 

Sicario do 7 g i Vaniek pięknie pracowały podczas holu ...

 

Załączony plik  IMG_20191004_083454.jpg   102,56 KB   80 Ilość pobrańZałączony plik  IMG_20191004_083509.jpg   111,07 KB   80 Ilość pobrań



#177 OFFLINE   apacz11

apacz11

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 36 postów
  • Lokalizacjastaszow
  • Imię:kopacz
  • Nazwisko:rafal

Napisano 04 październik 2019 - 23:01

Trzecia samotna nocka w tym tygodniu i znów rybka warta foty, pierwsze 8 z przodu w tym sezonie. Dla porównania Kajtek 4 na 7 g ,na którego zresztą zaje......c1795b679281a83952b56110834fa27e.jpg

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

#178 OFFLINE   rapek

rapek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 425 postów
  • Lokalizacjasudety

Napisano 05 październik 2019 - 13:31

Czwartek to był mój szczęśliwy dzień ,znalazłem się we właściwym miejscu o właściwej porze.Złowiłem pięć zanderów w tym moje nowe PB 86 cm(śliczny grubasek) :)  i jeszcze 70,68,62,57.Nie wiadomo kiedy znowu się taki dzionek powtórzy.

Załączone pliki



#179 OFFLINE   kornetes

kornetes

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 175 postów
  • LokalizacjaNad wodą
  • Imię:Dawid

Napisano 07 październik 2019 - 13:49

Po kilku nieudanych wypadach, ja również doczekałem się fajnego dnia nad woda
Siadło 10 sztuk, 8 krótkich i dwaj fajne grubasy na fotach
Sprzętowo dość delikatnie, także było sporo frajdy z holów foty słabe, niestety sam nad woda...daf109b69710ffb19153b16f3337ce11.jpgdeb458a68f310cb4a59b9c4379509c89.jpga890c7b6e2c6fb053e06b1af40d4b0e7.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

#180 OFFLINE   Enio

Enio

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 123 postów
  • LokalizacjaWrocław/DE/NL
  • Imię:Janusz

Napisano 09 październik 2019 - 16:00

*
Popularny

Kolejny wypad z pontonu na nocne Zanderki. Swoją drogą takie łowienie jest równie wciągające jak ,,woblerowe rzeczne łowy". Miejscówka była już wcześniej namierzona więc pozostało stawić się tylko w odpowiednim miejscu i liczyć na solidne brania. Udało się wyjąć 4 ładne sztuki 69,77,78 i 80 cm. Brania bardzo agresywne a rybki spasione i silne. Sprawdziły się jak zwykle gumy 12cm Zander Pro oraz 12cm Shad Teez i 14cm Shad Teez slim. Próbowałem też większe rozmiary nawet do 20cm z nadzieją na jakiegoś grubego smoka jednak bez efektów. Niestety zimno i mocny wiatr dawały się we znaki i trzeba było uciekać z łowiska wcześniej niż planowałem. 

Załączone pliki






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych