Hahahaha. No i dzień pięknie rozpoczęty
Od wczoraj zastanawiam się, po co ten jegomość ze wschodu pakował rękę w pysk żabnicy
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 08 sierpień 2013 - 07:29
Hahahaha. No i dzień pięknie rozpoczęty
Od wczoraj zastanawiam się, po co ten jegomość ze wschodu pakował rękę w pysk żabnicy
Napisano 08 sierpień 2013 - 08:35
Rosyjska odpowiedź na amerykański noodling?
Napisano 08 sierpień 2013 - 09:26
Hehe, w tvn24 pokazują tego ruska z żabnicą
Napisano 08 sierpień 2013 - 09:26
Darku- tak samo pomyślałem po obejrzeniu tego "dreszczowca"
Napisano 08 sierpień 2013 - 10:13
Jak to po co?Hahahaha. No i dzień pięknie rozpoczęty
Od wczoraj zastanawiam się, po co ten jegomość ze wschodu pakował rękę w pysk żabnicy
Napisano 08 sierpień 2013 - 10:28
Gdzie kobieta ma wątrobę?
Prosto i na lewo.
Napisano 08 sierpień 2013 - 11:22
Głupawka mnie jakaś dopadła przez te upały, to się podzielę, niech się szerzy...
- Czerwone wino jest dobre dla zdrowia, a zdrowie jest potrzebne, żeby pić wódkę.
- Dlaczego kobieta ma w domu tak dużo do roboty? Śpi w nocy to i się jej zbiera...
- Wojsko uczy dyscypliny, wytrwałości, radzenia sobie ze stresem i działania w grupie. Ale przede wszystkim uczy, że po mydło należy kucać, a nie się schylać.
- Pinokio oszczędzał na wypalarkę do drewna. Od dawna marzył o tatuażu.
- Stara ludowa prawda - wyślij głupka po flaszkę to przyniesie jedną...
- Kobieta w ramach równouprawnienia może robić co zechce, byle było smaczne.
- Mózg jest zadziwiającym organem. Zaczyna już funkcjonować sekundy po tym jak obudzisz się rano i działa nieprzerwanie aż do chwili gdy znajdziesz się w pracy.
Napisano 08 sierpień 2013 - 14:25
76039_610670028963840_1495084958_n.jpg 30,55 KB 57 Ilość pobrań
Napisano 08 sierpień 2013 - 16:55
Dobry kumpel mówi do kumpla:
- Leszek, muszę ci coś ci wyznać.
- Tak?
- Przespałem się z twoją żoną.
- No i co z tego?
- Rozwiedź się z nią!
- Po co?
- Słuchaj, całe osiedle z nią śpi. Rozwiedź się!
- Po co?
- Chłopie, pół miasta ją puka! Rozwiedź się!!!
- Po co?
- W kolejce się ustawiają, żeby ją pukać! Leszek, rozwiedź się!
- Po co? Żeby w kolejce stać?!
Napisano 08 sierpień 2013 - 19:43
Ogrodnik miał niezwykle smaczne jabłka. I licznych amatorów, nocami podbierających co dojrzalsze owoce. Pilnował więc dniami i nocami, ale złodzieje zwykle uciekali, nim zdążył ich dopaść. Gdy więc którejś nocy przyłapał wreszcie jednego na drzewie, złapał go za klejnoty i krzyknął:
- Ktoś ty!
Cisza...
Wściekłość dodaje sił, więc ścisnął mocniej i krzyknął:
- Gadaj, ktoś ty, bo jajca ukręcę!
Cisza...
Przekręcił. Dał się słyszeć cichy głos:
- Ja-Siek...
- Jaki Jasiek!
- Nie-mo-wa...
Napisano 09 sierpień 2013 - 18:02
Napisano 09 sierpień 2013 - 21:33
Przeczytałem Biblię.
O rany! Okazuje się, że Naród Wybrany już został wybrany.
A najgorsze, że to nie są Polacy!
I kto to teraz powie Ojcu Dyrektorowi?!
Napisano 09 sierpień 2013 - 21:49
Po wyjątkowo ciepłych uczuciach jakimi toruński inkasent darzy narody semickie i generalnie, każde śniade plemię - myślę, że już się domyślił.
Napisano 10 sierpień 2013 - 05:28
" Inkasent Toruński" tego jeszcze nie słyszałem ,to jest tekst tygodnia
Napisano 10 sierpień 2013 - 13:43
Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu, proszę, wytrzyj tablice
- Nie chce mi się
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj, jest gdzieś w szafce
Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:
- Kochane dzieci co byście napisali na moim grobie gdybym umarła?
Jasiu w tym czasie znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!
Napisano 10 sierpień 2013 - 18:30
Ojciec:
- Ktoś ukradł nam krowę!
Starszy syn:
- Jak ukradł to znaczy konus jakiś.
Średni syn:
- Jak konus to pewnie z Trojanowa.
Najmłodszy syn:
- Jak z Trojanowa to pewnie Wasyl.
Zaprzęgli konia do wozu i pojechali do Trojanowa. I dali Wasylowi po mordzie. Wasyl jednak nie przyznał się do kradzieży. Profilaktycznie dali mu po mordzie drugi raz, ale także bez efektu. Chcąc nie chcąc, wsadzili Wasyla na wóz i pojechali do sądu grodzkiego. Stanęli przed sędzią i ojciec mówi:
- Obudziłem się rano, patrzę krowę ktoś ukradł. Mówię o tym synom. Najstarszy mówi, że jak krowę ukradł, to musiał być konus. Średni mówi, że jak konus to z pewnością z Trojanowa. Najmłodszy mówi, że jak z Trojanowa to na pewno Wasyl. Daliśmy mu po mordzie, ale krowy nie chce oddać!
Sędzia:
- Hmmm... logika niby żelazna, ale to jeszcze niczego nie dowodzi. No, na ten przykład, powiedzcie mi co mam w tym pudełku?
Ojciec:
- Pudełko kwadratowe.
Najstarszy syn:
- To znaczy, że w nim coś okrągłego.
Średni syn:
- Jak okrągłe to musi być pomarańczowe.
Najmłodszy:
- Jak pomarańczowe to z pewnością mandarynka.
Sędzia zdumiony zagląda do pudełka i mówi:
- No, Wasyl... krowę trzeba jednak oddać.
Napisano 10 sierpień 2013 - 22:33
Zimowa noc, północny Atlantyk, po oceanie płynie statek pasażerski. Na pokładzie trwa bal. Panowie w nienagannej czerni i bieli, panie w kolorowych sukniach, orkiestra gra walca, kelnerzy roznoszą szampana. Nagle na galerii nad salą balową pojawia się kapitan w otoczeniu oficerów. Podnosi do góry prawą dłoń, orkiestra milknie w pół taktu, pasażerowie zaciekawieni spoglądają do góry:
- Szanowni państwo - zaczyna kapitan - przed chwilą odebraliśmy depeszę radiową i w związku z tym mam dla państwa dwie wiadomości, dobrą i złą. Którą przekazać najpierw?
- Dobrą panie kapitanie, dobrą! - zakrzyknęli pasażerowie.
- Drodzy państwo, pragnę poinformować że mamy dwanaście Oskarów...
Użytkownik skippi66 edytował ten post 10 sierpień 2013 - 22:34
Napisano 12 sierpień 2013 - 06:57
W klasie pani pyta dzieci:
- Co jest najszybsze na świecie?
- Nasz samochód - mówi Ptyś.
- Pociąg - mówi Ksenia.
- Rakieta - mówi Hong.
- MYŚL - mówi Bronek - ponieważ jak pomyślę o Paryżu, to jestem natychmiast w Paryżu. Nic nie jest szybsze, jak myśl!
Pani jest zachwycona odpowiedzią Bronka, już chce go pochwalić, ale nagle wstaje Jasiu i mówi:
- Mój tata jest jeszcze szybszy!
Wczoraj wieczorem podsłuchałem, jak mówił do mamy:
- "Ach, dzisiaj doszedłem szybciej niż myślałem".
1 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych