[Sławomir]

Zastanawiam się co to trzeba wlać w siebie aby tak ładnie tańczyć    Oi 

 

https://www.youtube....h?v=KIIHGI9aXh8

Ja pier,,,,le

 

 

 

 

 

Potrafią się bawić

https://www.wiocha.p...6,Robienie-loda

 

https://www.wiocha.p...awyki-pozostaja

Użytkownik Sławomir edytował ten post 08 kwiecień 2020 - 20:48

[anpart]

To nie są pączki, to już dorodne melony.

Pewnie chodzi o ten pączek poniżej (zakryty)

[Konstanty]

Zastanawiam się co to trzeba wlać w siebie aby tak ładnie tańczyć    Oi 

 

https://www.youtube....h?v=KIIHGI9aXh8

dla mnie dramat, nie taniec ;-(

na dodatek tekst piosenki po niemiecku ;-)

[suhhar]

dla mnie dramat, nie taniec ;-(

na dodatek tekst piosenki po niemiecku ;-)

kurła kiedyś to było, co drugi był skinhedem waliło się bark w bark a pozniej po ryju echh widać nie wszyscy te czasy pamiętają lub wtedy ich jeszcze na świecie nie było...

[BOB]

Szczerze? nie kumam tej całej Waszej ekscytacji? przejrzyjcie filmy z wesel na których byliście ... było inaczej?!    

[Hesher]

kurła kiedyś to było, co drugi był skinhedem waliło się bark w bark a pozniej po ryju echh widać nie wszyscy te czasy pamiętają lub wtedy ich jeszcze na świecie nie było...

Koledzy po prostu po remizach latali, to nie kojarzą nic więcej zza miedzy.

[fish28]

 FB_IMG_1586403741268.jpg   42,99 KB   47 Ilość pobrań

[Nika]

Uwaga! Uwaga!

 

Od poniedziałku, 13 kwietnia 2020 roku wchodzi w życie następujące rozporządzenie.

Na terenach rolniczych dopuszczalne jest bieganie/spacerowanie maksymalnie jednej osoby, której odległość od kolejnej jest większa niż 100 metrów.

Zabrania się uprawiania jakiejkolwiek aktywności na polach obsianych rzepakiem, prosem, jęczmieniem oraz kukurydzą.

Na polach, które są obsiane żytem oraz pszenicą dopuszcza się bieganie pod warunkiem, że nie jest to bieganie służące poprawie kondycji.

Dopuszcza się możliwość spacerowania oraz biegania na ścieżkach polnych pod warunkiem, że pole jest własnością osoby korzystającej, jest w dzierżawie lub stanowi przyszły, określony prawnie spadek. Na tym polu nie wolno śpiewać i robić pizzy!

Na ścieżkach polnych można biegać tylko wtedy jeśli nie występują na nich bażanty, kuropatwy, perliczki oraz kury ozdobne.

Na ścieżkach polnych nie wolno rozmawiać przez komórkę, wyjątkiem jest rozmowa z matką, siostrą lub kochanką.

Ścieżką polną wolno biegać samemu lub z siostrą, pod warunkiem, że nie jest ona lesbijką spod znaku raka.

Można biegać z bratem, pod warunkiem, że nie ma na imię Krzysztof lub Marcin.
Można biegać z rodzicami, ale tylko ze swoimi.

Na drogach polnych dopuszcza się bieganie w tempie maksymalnie 6 km - każde, szybsze tempo będzie karane chłostą, zabraniem majątku lub obcięciem przyrodzenia.

Podczas biegania na ścieżkach polnych nie wolno dokarmiać ptaków, nie wolno zbierać ziemi, patrzeć na traktory i jeść surowej kukurydzy, prosto z kolby.

[anpart]

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 09 kwiecień 2020 - 09:04

[Mysha]

Można biegać z rodzicami, ale tylko ze swoimi.

Niestety koleżanka wprowadziła nas w błąd. Rozmawiałem z odpowiednimi służbami. Można biegać z rodzicami, ale przepis brzmi dokładnie - "rodzicami kuzyna Marka, jeśli Marek jest rudy i urodził się we wtorek ".

[Nika]

Niestety koleżanka wprowadziła nas w błąd. Rozmawiałem z odpowiednimi służbami. Można biegać z rodzicami, ale przepis brzmi dokładnie - "rodzicami kuzyna Marka, jeśli Marek jest rudy i urodził się we wtorek ".

Dobrze, że roku nie podali

Faktycznie moja pomyłka

[madmatt]

Niestety nieprzetlumaczalne na jezyk ojczysty..

 

It's easy to explain why so many national governments are in shambles today. Empires used to be run by emperors. Kingdoms were run by kings.
And now we have countries...

[anpart]

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 09 kwiecień 2020 - 09:05

[bartsiedlce]

Dość polityki

[Nika]

Szlachta rządzi

Załączone pliki

•  wpółczesna szlachta.jpg   64,15 KB   48 Ilość pobrań

[venom_666]

[anpart]

 

Zięć spotyka teściową: - A mama dziś bez stanika?

Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta: -

A Ty skąd to wiesz? - Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły.

 

 

 

 

 

 

Wpada facet nago do pracy, w ręce tylko aktówka. Jego szef: - Co pan?! Facet opowiada: - Byłem wczoraj na imprezie, nagle zgasło światło i padło hasło: "Panowie, ściągamy krawaty!". Zaświecili światło, panowie stoją bez krawatów. Znowu zgasło światło, pada hasło: "Panie, ściągamy bluzeczki!". Świeci się światło - panie bez bluzeczek. Znowu zgasło światło: "Panowie, do naga!". Światło się świeci - panowie stoją nago. Znowu światło gaśnie: "Panie, do naga!". Zaświecają się światła - panie nagie. Ponownie gasną światła: "Panowie, do roboty!". ... to ja za aktówkę i jestem!

 

 

 

Matka miała trzy córki i za każdym razem na ślubie prosiła każdą z nich, żeby napisały do niej o ich pożyciu seksualnym.

Pierwsza z córek napisała list na drugi dzień po ślubie. W liście było tylko jedno słowo: "Nescafe". Zdziwiona matka w końcu znalazła reklamę w gazecie: "Nescafe, satysfakcja do ostatniej kropli...".

I była szczęśliwa, że córka tak dobrze trafiła.

Druga z córek napisała list dopiero tydzień po ślubie. W liście było słowo: "Marlboro". Matka nauczona doświadczeniem poszukała reklamy w gazecie. Znalazła zdanie: "Marlboro - Extra Long, King Size". I znowu matka była szczęśliwa, że córka wspaniale trafiła.

Trzeciej córce zabrało aż 4 tygodnie by napisać do domu. W liście było tylko: "British Airways". Matka przeglądała gazety nie mogąc się doczekać poznania prawdziwej treści listu, aż w końcu znalazła. W reklamie było napisane: "British Airways - trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony".

Matka zemdlała...

Użytkownik anpart edytował ten post 09 kwiecień 2020 - 10:50

[AdrianMa]

Załączone pliki

•  kubuś.jpg   49,86 KB   46 Ilość pobrań

[anpart]

Mój były szef mawiał, że wszystko da się wyleczyć seksem analnym.

Nikt w pracy nie śmiał kaszlnąć.

 

 

 

 

- To stół, przy którym będzie pani pracować. - Dobrze.

- To telefon, który będzie pani odbierać i mnie łączyć. - Dobrze.

- To fax, z którego będzie pani odbierać wiadomości do mnie. - Dobrze.

- To expres do kawy, którym będzie pani mi ją parzyć. - Dobrze.

- Ja przepraszam, czy zna pani jakieś inne słowa oprócz słowa "dobrze"?

- Seks, mineta.

- Dobrze.

 

 

 

 

Facet zgłasza zaginiecie żony:
- Ma długie , rzadkie włosy, 198 wzrostu, ok 120 kilo wagi, - wyłupiaste krowie oczy ze stritem, jedną nogę krótszą wiec kuleje, - zdecydowane braki w uzębieniu i z ust jej brzydko pachnie.
- Policjant dzwoni gdzieś i po chwili odkłada słuchawkę.
- Ma pan szczęście. Nikogo takiego nie znaleźliśmy.

Użytkownik anpart edytował ten post 09 kwiecień 2020 - 10:55

[anpart]

Wylądował facet w piekle. Wita go diabeł z otwartymi ramionami, uśmiechnięty i mówi: - Witaj w piekle przybyszu! Czeka cię czas niezapomnianej zabawy! Nie wierzysz? To powiedz mi, piłeś ty za życia?

- No tak, piłem- odpowiada facet - No to w poniedziałek pijemy wszystkie alkohole świata! Drinki, nalewki, wódki.. Co tylko chcesz!

- A paliłeś? - Tak, paliłem - We wtorek będziesz miał upust na wszystko! Palimy cygara, papierosy, pykamy fajki.. wszystkie, z całego świata!

- A brałeś może coś mocniejszego..? - Noo czasem mi się zdarzało.. - No to cudownie! W środę wąchamy, palimy zioło, łykamy LSD, dajemy w kanał.. wszystko co     chcesz!

- A za życia miałeś może jakieś pociągi homoseksualne..? - Ooo co to to nie! - odpowiada oburzony gościu

- A to czwartek już nie będzie taki przyjemny...

 

 

 

 

Czym różni się mężczyzna od kobiety?

Mężczyzna ma zawsze tego samego penisa miedzy nogami.

 

 

 

Przychodzi wielki jak tur, napakowany, cały w dziarach, kierowca polskiego TIR'a do domu publicznego.

Burdel-mama prawie zemdlała jak go zobaczyła. Długo się zastanawiała czy dać mu jakąś swoją dziewczynę.

Ale myśli sobie: - Pieniądz to pieniądz, osobiście go przyjmę. Na wszelki wypadek wzięła jednak dwa pudełka wazeliny.

Polski kierowca TIR'a zaczyna się rozbierać. Zdejmuje t-shirt a tam muskuły jak u Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera.

Burdel-mamę ogarnął strach jak go da radę obsłużyć. Otwiera więc pudełko wazeliny i w pośpiechu smaruje się miedzy nogami.

Kierowca TIR'a ściąga spodnie - trach! A tam uda jak filary mostu. Burdel-mama już w totalnym szoku, więc dawaj dalej smarować się wazeliną między nogami. Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach - pała jak u słonia! Burdel mama prawie zemdlała i w przypływie rozpaczy otworzyła i zużyła w całości drugie pudełko wazeliny.

Na to kierowca TIR'a wyciąga długi łańcuch i owija nim swoją pałę mówiąc:

- Co jak co, ale w taką ślizgawicę bez łańcuchów nie pojadę.

Użytkownik anpart edytował ten post 09 kwiecień 2020 - 11:11