Wylądował facet w piekle. Wita go diabeł z otwartymi ramionami, uśmiechnięty i mówi: - Witaj w piekle przybyszu! Czeka cię czas niezapomnianej zabawy! Nie wierzysz? To powiedz mi, piłeś ty za życia?
- No tak, piłem- odpowiada facet - No to w poniedziałek pijemy wszystkie alkohole świata! Drinki, nalewki, wódki.. Co tylko chcesz!
- A paliłeś? - Tak, paliłem - We wtorek będziesz miał upust na wszystko! Palimy cygara, papierosy, pykamy fajki.. wszystkie, z całego świata!
- A brałeś może coś mocniejszego..? - Noo czasem mi się zdarzało.. - No to cudownie! W środę wąchamy, palimy zioło, łykamy LSD, dajemy w kanał.. wszystko co chcesz!
- A za życia miałeś może jakieś pociągi homoseksualne..? - Ooo co to to nie! - odpowiada oburzony gościu
- A to czwartek już nie będzie taki przyjemny...
Czym różni się mężczyzna od kobiety?
Mężczyzna ma zawsze tego samego penisa miedzy nogami.
Przychodzi wielki jak tur, napakowany, cały w dziarach, kierowca polskiego TIR'a do domu publicznego.
Burdel-mama prawie zemdlała jak go zobaczyła. Długo się zastanawiała czy dać mu jakąś swoją dziewczynę.
Ale myśli sobie: - Pieniądz to pieniądz, osobiście go przyjmę. Na wszelki wypadek wzięła jednak dwa pudełka wazeliny.
Polski kierowca TIR'a zaczyna się rozbierać. Zdejmuje t-shirt a tam muskuły jak u Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera.
Burdel-mamę ogarnął strach jak go da radę obsłużyć. Otwiera więc pudełko wazeliny i w pośpiechu smaruje się miedzy nogami.
Kierowca TIR'a ściąga spodnie - trach! A tam uda jak filary mostu. Burdel-mama już w totalnym szoku, więc dawaj dalej smarować się wazeliną między nogami. Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach - pała jak u słonia! Burdel mama prawie zemdlała i w przypływie rozpaczy otworzyła i zużyła w całości drugie pudełko wazeliny.
Na to kierowca TIR'a wyciąga długi łańcuch i owija nim swoją pałę mówiąc:
- Co jak co, ale w taką ślizgawicę bez łańcuchów nie pojadę.
Użytkownik anpart edytował ten post 09 kwiecień 2020 - 11:11