Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

tak wygląda typowy mięsiarz


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5797 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 08 grudzień 2006 - 06:56

[quote]
u mnie sie do nich w zimie strzela, mozna sobie pocwiczyc oko przed otwarciem sezonu <_<
[/quote]

Pitt pisanie takich rzeczy na forum publicznym jest moim zdaniem nie na miejscu, są tu ludzie którzy mają szacunek do przyrody tym bardziej że kormoran jest pod ochroną czy to się komuś podoba czy nie :angry: .
Pozdrawiam Wujek
[/quote]
niby dlaczego? moze w polsce jest ale w szwajcarii nie jest, a zwlaszcza zima, wiec w czym problem, bo nie rozumiem?


[/quote]

No to rzeczywiście przepraszam. Kiedyś w Polsce można było strzelać do wszystkiego co się rusza min do ptaków drapieżnych i krukowatych. Doprowadziło to do dramatycznego spadku populacji wielu gatunków, bo to też były szkodniki. To że w Szwajcarii można do nich strzelać niekoniecznie oznacza że jest to słuszne. A pisanie o tym jako o zabawie żeby poćwiczyć celne oko...Kierujmy się trochę własnym rozumem bo jak wiemy przepisy nie zawsze są właściwe. Rozumiem że rzeź jakiej ktoś dokonał w kolonii kormorana(tym razem w Polsce) niszcząc gniazda i zostawiając młode pod drzewami z połamanymi nogami i skrzydłami też jest ok?Piszemy o no kill i o szacunku do przyrody. Przyroda to nie tylko ryby i zwierzątka które lubimy.
Pozdrawiam Wujek

#22 OFFLINE   Tarłoś

Tarłoś

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 896 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Tarłowski

Napisano 08 grudzień 2006 - 07:37

A fe :( :( :(
Jak szczupak to ok, ale już kormorana to do piachu ( i to dla zabawy ). Redaktorowi takiego forum to nie przystoi.
Pzdr.
Tarłoś

#23 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5797 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 08 grudzień 2006 - 08:06

Jeszcze jedno. Na szczęście w Polsce już zrozumiano że stosowanie radykalnych rozwiązań jak np.odstrzały powoduje nieodwracalne lub trudno odwracalne zmiany w przyrodzie. Dlatego wypłaca się odszkodowania za straty spowodowane przez wilki, dlatego przesiedla się bobry w inne miejsca. Jeśli kormorany powodują takie szkody to moim zdaniem Unia powinna zainteresować się tym problemem i np też wypłacać odszkodowania za straty. Ale jak widać śrut jest tańszy. Tylko tak postępując cofamy się o kilkadziesiąt lat wstecz. Pocieszające jest, że w naszym kraju jak widać lepiej rozumiemy przyrodę od innych.
Poza tym ja idąc nad rzekę lub jezioro czuję się trochę jak gość. Chyba nie byłoby w porządku gdyby ktoś wszedł do mojego domu i zaczął do mnie strzelać bo uważa mnie za szkodnika :D Cóż to że kormorany zjadają troche ryb, ich prawo. Ja się z tym godzę, a czy Wy potraficie?
Pozdrawiam Wujek :D

#24 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 08 grudzień 2006 - 11:43

Także uważam, że to my wędkarze jesteśmy szkodnikami, a nie kormorany. One nad wodą są u siebie w domu, a my tylko gośćmi, którzy powinni sznować prawa natury.


#25 OFFLINE   pikeman

pikeman

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 61 postów

Napisano 08 grudzień 2006 - 14:23

Także uważam, że to my wędkarze jesteśmy szkodnikami, a nie kormorany. One nad wodą są u siebie w domu, a my tylko gośćmi.....


Nieprawda !!!
Naturalnym środowiskiem kormoranów jest morze i to jest ich dom. Na jeziorach i na rzekach ptaki te występują jako intruz.Ptaki te poszły na łatwiznę w poszukiwaniu pokarmu i dlatego od lat 80-tych masowo występują na śródlądziu.

Największa w Europie kolonia lęgowa tego gatunku znajduje się w Polsce, w Kątach Rybackich, u nasady Mierzei Wiślanej, skąd ptaki latają łowić ryby zarówno na otwartym morzu, jak i w Zalewie Wiślanym.......i całe szczęście, że właśnie tam !!!
Gdyby to całe towarzystwo przeniosło sie na Mazury to mielibyśmy katastrofę w rybostanie.


#26 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 grudzień 2006 - 14:59

@Wujek,

...Rozumiem że rzeź jakiej ktoś dokonał w kolonii kormorana(tym razem w Polsce) niszcząc gniazda i zostawiając młode pod drzewami z połamanymi nogami i skrzydłami też jest ok...

- dla mnie to szok... Jak można coś takiego zrobić? :wacko: :huh:




#27 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 08 grudzień 2006 - 15:26

panowie, o co wam chodzi? bo ja nie wiem w czym tkwi wasz problem? ale problem jest nawyrazniej wasz a nie moj B)
do joe bucher albo pete maina tez byscie napislali, ze powinni sie wstydzic strzelac do zwierzat, bo wypuszczaja zlapane ryby?
95% guidow amerykanskich w zimie poluje a latem wypuszcza ryby, tez macie z tym problem?

co kraj, to obyczaj :D

#28 OFFLINE   cezorator

cezorator

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 950 postów
  • LokalizacjaSosnowiec
  • Imię:Cezary
  • Nazwisko:Pacocha

Napisano 08 grudzień 2006 - 16:18

Nieprawda !!!
Naturalnym środowiskiem kormoranów jest morze i to jest ich dom. Na jeziorach i na rzekach ptaki te występują jako intruz.

A pod tymi linkami jako miejsce występowania kormorana podają zupełnie coś innego niż piszesz:

http://odiee.geo.uw....l/kormoran.html
http://www.jezioro.c...okaz.html?id=55
http://www.jerzygrze...l/lista110.html
http://pl.wikipedia....Kormoran_czarny

Byłbym wdzięczny gdybyś podał źródło swoich wiadomości.




#29 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5797 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 08 grudzień 2006 - 19:44

[quote]
Także uważam, że to my wędkarze jesteśmy szkodnikami, a nie kormorany. One nad wodą są u siebie w domu, a my tylko gośćmi.....

[/quote]

Nieprawda !!!
Naturalnym środowiskiem kormoranów jest morze i to jest ich dom. Na jeziorach i na rzekach ptaki te występują jako intruz.Ptaki te poszły na łatwiznę w poszukiwaniu pokarmu i dlatego od lat 80-tych masowo występują na śródlądziu.

Największa w Europie kolonia lęgowa tego gatunku znajduje się w Polsce, w Kątach Rybackich, u nasady Mierzei Wiślanej, skąd ptaki latają łowić ryby zarówno na otwartym morzu, jak i w Zalewie Wiślanym.......i całe szczęście, że właśnie tam !!!
Gdyby to całe towarzystwo przeniosło sie na Mazury to mielibyśmy katastrofę w rybostanie.

[/quote]


No to nie masz racji. Kormorany gnieżdżą się tam gdzie są dogodne dla nich miejsca, a więc starodrzewy najlepiej na wyspach i gdzie jest dostępność pokarmu. Kolonii kormorana trochę mamy min na jeziorach, najwyraźniej nie słyszałeś o Wyspie Kormoranów na jez.Dobskim na Mazurach. Kąty Rybackie są miejscem gdzie kormoran gniazduje ale nie jedynym.
Pozdrawiam Wujek :D

#30 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5797 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 08 grudzień 2006 - 19:48

panowie, o co wam chodzi? bo ja nie wiem w czym tkwi wasz problem? ale problem jest nawyrazniej wasz a nie moj B)
do joe bucher albo pete maina tez byscie napislali, ze powinni sie wstydzic strzelac do zwierzat, bo wypuszczaja zlapane ryby?
95% guidow amerykanskich w zimie poluje a latem wypuszcza ryby, tez macie z tym problem?

co kraj, to obyczaj :D


pitt widzę że trochę podniosło Ci się ciśnienie, niepotrzebnie. Każdy ma prawo wyrazic swoją opinię, mi się nie podoba co napisałeś. Co do polowań to co innego strzelać dla przyjemności żeby tylko zabić, a co innego polowac dla jakiejś idei. Nie sądzę żeby w Stanach polowali np na gęsi i zostawiali je martwe.
Pozdrawiam Wujek :D

#31 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5797 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 08 grudzień 2006 - 19:54

@Wujek,

...Rozumiem że rzeź jakiej ktoś dokonał w kolonii kormorana(tym razem w Polsce) niszcząc gniazda i zostawiając młode pod drzewami z połamanymi nogami i skrzydłami też jest ok...

- dla mnie to szok... Jak można coś takiego zrobić? :wacko: :huh:





Była to dość głośna sprawa, niestety nie wiem jak się zakończyła, szukano nawet winowajcy. Sprawca zniszczył całą kolonię kormoranów, powyrzucał młode z gniazd na ziemię tak że połamane ptaki konały w męczarnich z głodu bo stare oczywiście opuściły kolonię. Dokonał takich zniszczeń w kolonii że ptaki już nie mają szans na powtórne założenie tam gniazd. Tak właśnie zachowuje się człowiek, a my winimy kormorany za zjadanie ryb.
Pozdrawiam Wujek

#32 OFFLINE   KOMANCZ

KOMANCZ

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 281 postów
  • LokalizacjaŚwinoujście

Napisano 08 grudzień 2006 - 20:14

W świnoujściu jest bardzo duzo kormoranów. Prezydent Miasta wystapił o Wojewody Zachodniopomorskiego o zgodę o odstrzał koromranów, jednakże takowej nie uzyskał. Brak jest opracowań naukowych potwierdzających, że to właśnie kormorany niszczą rybostan. Środowisko rybaków i wędkarzy naciska aby zmniejszyć ilośc ptaków. W centrum mista kormorany wyjadaja ryby zimujace w portowych ciepłych wodach. Każdego ranka widzę jak liczne klucze koromoranów leci w kierunku Bałtyku. To co się dzieje nad wodą budzi zdumienie.
Moim zdaniem jak by nie było ryb to nie bedzei i kormoranów - zostawmy je w spokoju !

#33 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5797 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 10 grudzień 2006 - 11:32

Nie wiem czemu kormoran cieszy się taką złą sławą? Mamy w Polsce przecież wiele innych ptaków rybożernych. Ostatnio idąc wzdłuż Wisły napotkałem liczne stadka po kilkanaście sztuk traczy nurogęsi. Są to bardzo ładne ptaki licznie zimująe na Wiśle nawet w centrum Warszawy. Jest to u nas w Warszawie nawet ptak lęgowy, kilka razy widziałem na Wiśle samice wodzące młode. Oprócz nich licznie w okresie zimy na Wiśle(i nie tylko) można spotkać gągoły przylatujące do nas z północy i oczywiście czaple siwe. Na wybrzeżu również zimują nielicznie różne gatunki perkozów i nurów. Wszystkie te gatunki są ptakami rybożernymi. Przypuszczam że wędkarze biorą tracze i gągoły za zwykłe kaczki bo pewnie już by znienawidzili i te gatunki i zaraz ktoś by pewnie zaproponował żeby do nich też strzelać. Nie wiem dlaczego, ale ludzie mają tendencje do zrzucania winy na wszystkich i wszystko tylko nie na siebie. Gdy rozmawiam z wędkarzami i mówię im że za stan naszych wód pośrednio i my odpowiadamy nikt jeszcze nie przyznał mi racji. Popatrzmy trochę na siebie i zastanówmy się czy zabieranie codziennie kopmletu ryb nie spowoduje wyrybienia wody. W tym roku na swoim odcinku wyjąłem ok 100 boleni, a nie jestem jedynym wędkarzem który je łowi. Oczywiste jest że gdybym zabrał wszystkie te ryby musiałoby to odbić się na stanie ich populacji.
Ptaki rybożerne(z wyjątkiem rybołowa i bielika) przeważnie atakują małe lub średnie ryby. W dzisiejszych czasach zaczyna brakować ryb drapieżnych które pełnią naturalną rolę regulatora w przyrodzie. Rolę tę przejmują właśnie ptaki i ssaki rybożerne. Trzeba zaufać doborowi naturalnemu i mieć nadzieję że zdrowy i silny narybek przeżyje, a słaby i chory zostanie po prostu zjedzony. Taka jest przyroda, przeżywa najsilniejszy więc cieszmy się że istnieje jeszcze naturalny regulator w przyrodzie. Im mniej będzimy przyrodzie pomagać i ją zmieniać tym lepiej dla niej i dla nas.
Pozdrawiam Wujek :D

#34 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 grudzień 2006 - 12:31

Moim zdaniem jak by nie było ryb to nie bedzei i kormoranów - zostawmy je w spokoju !

Nie tak dawno Kormoranow bylo tak malo, ze postanowiono wprowadzic scisla ochrone, zeby zapobiec calkowitemu wyginieciu.
Jednoczesnie ryb bylo zatrzesienie.
Dzisiaj kormoranow jest tyle, ze zeruja juz nawet w nurcie rzek, przerzucily sie na stawy hodowlane, w poszukiwaniu zeru lataja watahami po kraju...
Dlaczego cieszy sie zla slawa? Bo jest strasznym pustoszycielem srodowiska, zzera dziennie kilogramy ryb, a z powodu uproszczonego przewodu pokarmowego wydala do wody na wpol strawione ryby. Z tego samego powodu tam, gdzie zagniezdzi sie kolonia zamiera zycie.
Tam, gdzie sie zagniezdza co roku przybywa gniazd, skutek jest taki, ze po jakims czsie zostaje klepisko i czarne kikuty drzew. Wtedy buduja gniazda na sasiednich..
Znam ten machanizm na przykladzie Goczalkowic, gdzie kilka lat temu byla kolonia, ktora Zieloni okreslali na 75 gniazd.
w okresie legowym okazalo sie, ze jest 2 x tyle.
Mimo to zadnemu ekologowi do glowy nie przyszlo, ze trzeba cos z tym robic.
Zrobili okoliczni ludzie...
Zgadzam sie z jednym...ze skoro czlowiek raz zaingerowal w system, jest skazany na ingerencje permanentna.
Latwo jest wprowadzic nazazy i zakazy bo to niewiele kosztuje, ale trzeba pamietac, ze to dziala we wszsstkie strony, moze byc syt., ze jakis gat., naskotek ochrony nadmiernie sie rozprzestrzeni, kosztem innych gat., na ktorych zeruje, to z kolei ma wplyw dalej... .
I to jest prawdziwa ekologia. Poza kormoranem nastepnym przykladem jest bóbr, ale to inna para kaloszy...
Gumo


#35 OFFLINE   GrynszpaN

GrynszpaN

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 118 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 10 grudzień 2006 - 13:46

Gumo
Przed bobrem wymieniłbym wydry. Spotkałem już ubiegłej zimy kilka klatek nad Dunajcem. Pięknie ustawione pod śniegiem na ścieżkach wydr.

#36 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5797 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 10 grudzień 2006 - 15:08

http://www.dobra.net.../wydarzenia.htm

Oto najlepszy komentarz co potrafi zrobić człowiek. Prosze przeczytać tekst Rzeź kormoranów na Jeziorsku.
Pozdrawiam Wujek

#37 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 grudzień 2006 - 15:25

No i czego to dowodzi?
Gumo

#38 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5797 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 10 grudzień 2006 - 15:40

Moim zdaniem jak by nie było ryb to nie bedzei i kormoranów - zostawmy je w spokoju !

Nie tak dawno Kormoranow bylo tak malo, ze postanowiono wprowadzic scisla ochrone, zeby zapobiec calkowitemu wyginieciu.
Jednoczesnie ryb bylo zatrzesienie.
Dzisiaj kormoranow jest tyle, ze zeruja juz nawet w nurcie rzek, przerzucily sie na stawy hodowlane, w poszukiwaniu zeru lataja watahami po kraju...
Dlaczego cieszy sie zla slawa? Bo jest strasznym pustoszycielem srodowiska, zzera dziennie kilogramy ryb, a z powodu uproszczonego przewodu pokarmowego wydala do wody na wpol strawione ryby. Z tego samego powodu tam, gdzie zagniezdzi sie kolonia zamiera zycie.
Tam, gdzie sie zagniezdza co roku przybywa gniazd, skutek jest taki, ze po jakims czsie zostaje klepisko i czarne kikuty drzew. Wtedy buduja gniazda na sasiednich..
Znam ten machanizm na przykladzie Goczalkowic, gdzie kilka lat temu byla kolonia, ktora Zieloni okreslali na 75 gniazd.
w okresie legowym okazalo sie, ze jest 2 x tyle.
Mimo to zadnemu ekologowi do glowy nie przyszlo, ze trzeba cos z tym robic.
Zrobili okoliczni ludzie...
Zgadzam sie z jednym...ze skoro czlowiek raz zaingerowal w system, jest skazany na ingerencje permanentna.
Latwo jest wprowadzic nazazy i zakazy bo to niewiele kosztuje, ale trzeba pamietac, ze to dziala we wszsstkie strony, moze byc syt., ze jakis gat., naskotek ochrony nadmiernie sie rozprzestrzeni, kosztem innych gat., na ktorych zeruje, to z kolei ma wplyw dalej... .
I to jest prawdziwa ekologia. Poza kormoranem nastepnym przykladem jest bóbr, ale to inna para kaloszy...
Gumo


Kormoran jak każdy ptak ma intensywną przemianę materii stąd wydalanie dużych ilości kału. Można się o tym przekonać stojąc pod noclegowiskiem np.gawronów. Niszczenie drzew przez kormorany jest wynikiem składu chemicznego ich kału, ale straty powodowane przez nie są niewielkie. Zniszczeniu ulagają drzewa w kolonii i na noclegowisku więc nie ma co wyolbrzymiać problemu. Człowiek niszczy zdecydowanie więcej drzew niż kormorany i bobry razem wzięte. Poza tym kormoran z raz zniszczonych dzrzew korzysta stale, wiec nie niszczy ich nadmiernej ilości. Większa ilosć zniszczonych drzew może być skutkiem rozrastania się kolonii lęgowej. Dla mnie takie wyspy kormoranów z gniazdami i czarnymi hałaśliwie zachowującymi się ptakami mają swój urok.
Stwierdzenie że kormoran ma uproszczony przewód pokarmowy to duże uproszczenie. Zabrzmiało to tak jakby miał tylko przełyk i odbyt i nic nie robił tylko pożerał ciągle ryby. Wszystkie zwierzęta mięsożerne mają krótszy przewód pokarmowy od roślinożernych i jakoś nie spotkałem w kale kormoranów tych rzekomo niestrawionych ryb.
To że kormorany żerują w nurcie rzek to żadna nowość. Ptaki żerują tam gdzie dostępny jest pokarm. Bardzo często widzę kormorany żerujące przy brzegach np.za tamami jak i w nurcie np.za przykosami. To wcale nie jest objaw zwiększenia ich liczebności.
Prawda jest taka że ryb jest coraz mniej. Kiedyś dla wszystkich ich wystarczało dla ludzi i zwierząt. Teraz jesteśmy rozżaleni że nasze wyniki są coraz gorsze i wciąż szukamy nowych winowajców. Spadek populacji ryb jest problemem złożonym i nie spowodowanym tylko przez zjadanie ich przez zwierzęta. Gdyby nasze wody miały gospodarza z prawdziwego zdarzenia który by dbał o właściwie zarybienia i ochronę, ryb by starczyło dla wszystkich, a kormoran stałby się wtedy miłym dodatkiem do krajobrazu. Do tego wszystkiego potrzebna jest jeszcze zmiana mentalności u nas samych.
Pozdrawiam Wujek


#39 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5797 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 10 grudzień 2006 - 15:54

No i czego to dowodzi?
Gumo


Chyba tylko ograniczenia umysłowego i okrucieństwa.
Wg A.Kruszewicza wzrost liczebności kormorana czarnego jest efektem zanieczyszczenia wód. Płacimy za zmiany których sami dokonaliśmy więc nie miejmy do nikogo pretensji tylko do siebie. Wg w/w autora skuteczne ograniczenie zwiększenia populacji(też u mew i krzyżówek) jest możliwe przez oczyszczanie naszych wód przez min budowanie oczyszczalni. Daje to o wiele lepsze efekty niż odstrzały które dają efekt krótkotrwały. Poza tym dzięki wzrostowi populacji kormorana zwiększyła się liczebność bielika naturalnego wroga kormorana. Prawdopodobnie wkrótce nastąpi zahamowanie wzrostu populacji u obu gatunków. Po prostu gdy kormoranów bedzie za dużo ptaki beda migrowały gdzie indziej.
Pozdrawiam Wujek :D

#40 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 11 grudzień 2006 - 08:44

Cześć,
Otrzymałem oto takie zdjęcia od naszego czytelnika Antoniego. Dziękuję!

Pozdrawiam
Remek

Załączone pliki

  • Załączony plik  004.jpg   134,74 KB   101 Ilość pobrań
  • Załączony plik  003.jpg   88,1 KB   98 Ilość pobrań
  • Załączony plik  002.jpg   110,07 KB   93 Ilość pobrań
  • Załączony plik  001.jpg   108,91 KB   89 Ilość pobrań





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych