A ja mam takie pytanie od kiedy do Dunajca był wpuszczany Pstrąg Tęczowy (chodzi mi mnie więcej jakie to były lata ) ?
Spinningowy no kill Skawy.
#121 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2019 - 11:53
#122 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2019 - 12:05
Bardzo mnie cieszą te obawy szanownych kolegów w sprawie rybostanu Skawy. Naprawdę, super, ze zaprzątacie swe myśli tym problemem - gdyby był nieważny, cóż, nie chciałoby się Wam poświęcać na to czasu. Pragnę w tym miejscu rozpogodzić Wasze oblicza i wlać otuchę w serca - tu na miejscu też są normalni ludzie, którzy widzą potrzebę odbudowywania rodzimych gatunków. Skawa jest i - znając ludzi odpowiedzialnych za zarybienia - będzie wspierana zarybieniami pstrągiem potokowym. Wszyscy, którzy wiedzą, jak odbywa się zarybienie mają świadomość, że w materiale zarybieniowym trafiają się pojedyncze egzemplarze innych gatunków, wszyscy znający tą rzekę wiedzą również, że do wody trafiają również ryby z różnych stawów i stawków hodowlanych. Ma to miejsce głównie powyżej zbiornika Świnna Poręba i z tego wynikają pewne problemy z mieszańcami, hybrydami, które choć niepłodne, jedzą tak samo, a może nawet i więcej niż nasze rodzime rybki. Zarybienia są legalne, zgodne z operatami, w górnych "widełkach" dozwolonych przez prawo. Nie musicie zaprzątać sobie więc tym swoich szanownych głów i problemy rozwiązujcie tam, gdzie istnieją one realnie. Nie szukajcie dziury w całym
- wujek, oland, Tomfunk i 4 innych osób lubią to
#123 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2019 - 12:23
- wojto-ryba, bertus, woblery z Bielska i 2 innych osób lubią to
#124 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2019 - 17:39
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
- Tomfunk, Little Wing i Sayonara lubią to
#125 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2019 - 17:54
Gdzie śpi rozum budzą się demony.
Zdrowy rozsądek - to jest podstawa. A przepisy? Przepisy sobie, życie sobie...
Nooo... mamy różne , że ślimak to ryba a marchew to owoc.
A te nawet słuszne - a kto je egzekwuje? Kto kontroluje? kto tak naprawdę przestrzega?
Pisałem gdzieś już - napiszę raz jeszcze. Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym - ma to dziś jeszcze sens? Można przejechać 100 km i pieszego nie spotkasz, A jeśli to na chodniku, nie spotkasz też rowerzysty, o furmance, czy zwierzetach gospodarskich to nawet nie wspomnę.
I co - przepis dalej funkcjonuje i nie ma chęci aby go zmieniac.
A o 8 rano koło szkoły w miejscowości gdzie mieszkam - fizycznie nie da sie szybciej niż 20 km/h jechać.
I tak to jest z przepisami...
#126 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2019 - 18:12
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
- Woytec lubi to
#127 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2019 - 19:34
I to jest właśnie ubezwłasnowolnione społeczeństwo.
Też akceptujesz, że ślimak to ryba???????
#128 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2019 - 19:38
To ja też przepraszam, że poza tematem. Po pierwsze ciągoty anarchistyczne mam już dawno za sobą. Tak gdzieś po 1989 ustąpiły. Po drugie nigdzie nie widzę, że innych namawiam do łamania prawa i samowolki. No i po trzecie. Niektóre przepisy prawa ( i to nie tylko moje zdanie) przeczą użyciu rozumu w procesie tworzenia i uchwalania prawa. Jak słucham byłego doradcy ministra finansów, a może wiceministra (już nie pamiętam dokładnie), profesora, który mówi, że przepisów podatkowych w Polsce już nikt nie ogarnia, to pytam-gdzie tu był i jest rozum? A przykładów z naszego podwórka na ten fakt brakuje?
- eRKa lubi to
#129 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2019 - 23:07
Wybierzmy takie władze (rząd, PZW itp.), które dokonają takich zmian jak nam odpowiadają, na przykład z podatkami, które chyba są ważniejsze niż taksonomia ślimaków... Koniec z mojej strony, przepraszam za offtopa.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
- Woytec lubi to
#130 OFFLINE
Napisano 29 marzec 2019 - 17:40
A ja mam takie pytanie od kiedy do Dunajca był wpuszczany Pstrąg Tęczowy (chodzi mi mnie więcej jakie to były lata ) ?Początek
Początek lat 90-tych :-)
#131 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2019 - 08:14
#132 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2019 - 08:18
Info. Skawa 30 marzec- temp. wody 4°C, stan niski/średni, przep. wody 11,25 m3/s, przejrz. 8/10, temp. pow.17°C, warunki bdb .
#133 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2019 - 10:36
#134 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2019 - 11:03
Janusz temp. wody sam mierzysz, czy jest gdzieś jakieś info?
Na Facebooku "OS No Kill Wadowice" zamieszcza co tydzień informacje o temp. oraz przepływie.
Ponadto są na bieżąco zamieszczane informacje o sprzątaniu, zawodach itp.
#135 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2019 - 11:10
#136 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2019 - 11:55
#137 OFFLINE
Napisano 03 kwiecień 2019 - 14:24
Tak dla wyjaśnienia stawy hodowlane powstały przed wojną. Czego raczej nikt z nas nie pamięta. Te same ryby które wpuszczałem na NoKill w Wadowicach pojechały na Sołę i Koszarawę. No i był problem tzn jeden kolega miał bo na 350kg potokowca zaplątały się 4 tęczaki. Było je widać bo zawsze pływają po wierzchu. Kolega miał mocne wątpliwości czy ryba nie oszukiwana więc musiałem każdy kasarek przeglądać czy aby nie ma więcej. Tęczaki niestety nie prezentowały się zbyt okazale, więc nie były mile widziane. Jak by się zaplątał taki z 50 to nikt by słowa nie powiedział i wiadomo dlaczego.Przed zawodami odcinek Skawy został zarybiony pstrągiem potokowym 2+ zgodnie z operatem. Pstrągi tęczowe na Skawie łowi się odkąd powstały stawy hodowlane wzdłuż rzeki Nie ma co szukac dziury w całym bo ryby które pływają na odcinku muchowym i rzadziej spinningowym niektorzy widzieli tylko na zdjeciach zamiast na drugim końcu żyłki. Dbajmy o to co mamy bo mało jest tak rybnej wody w regionie.
Użytkownik Krisu23 edytował ten post 03 kwiecień 2019 - 14:26
- woblery z Bielska lubi to
#138 OFFLINE
Napisano 03 kwiecień 2019 - 16:09
Dobrze, że o tym wspomniałeś.
Byłem wielokrotnie na stawach hodowlanych i wiem, jak wygląda odłów. Ci, którzy nigdy na własne oczy tego nie widzieli, którzy nie biegali po stawach z kasarkiem za rybami - nie mają pojęcia, o co chodzi. No bo niby skąd - w szkole tego nie uczą, w TV nie pokazują...
Staw to jest (upraszczając) zwykle betonowy rów z wodą. Woda przepływa od jednego stawu do drugiego, gdyż nikt (raczej) nie ma takich zasobów, by zasilać wszystkie stawy oddzielnie. W poszczególnych stawach są ryby w różnym wieku. Narybek, handlówka, tarlaki. Potokowce, tęczaki, palie. Asotryment może się różnić w zależności od pory roku i od potrzeb lokalnych odbiorców. Odławiając staw, stosuje się sieci i/lub kasarki. Ani jedna, ani też druga metoda nie daje szans na całkowite odłowienie stawu - zawsze pozostaje kilka ryb, których złowienie jest na tyle kłopotliwe, że nieopłacalne. Człowiek straci na ich złowienie mnóstwo energii, a ryby po takich odłowach są zamęczone na śmierć. Można je pozyskać poprzez spuszczenie wody, ale jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Czyli przy nowej obsadzie stawu nadal może w nim pływać kilka sztuk ze starej obsady. Dalej - ryby to super spece od ucieczek. Potrafią skorzystać z każdej szansy, a te zdarzają się zawsze. Awaria, błąd ludzki, drobna niedokładność - i już obsada wyższego stawu trafia do niższego. Pojedynczych sztuk nikt nie jest w stanie kontrolować i w efekcie materiał zarybieniowy bywa niejednorodny. Dopóki te niechciane dodatki stanowią promil, to nie ma o czym mówić. Gdyby był to gatunek inwazyjny, rozmnażający się i wypierający gatunki rodzime - to inna sprawa, ale kupując tonę pstrąga potokowego, znając realia, można liczyć się z kilkoma sztukami innych pstrągów. I znów - można by tego uniknąć, stosując odpowiedni reżym produkcji materiału zarybieniowego, ale... To kosztuje. Gdyby każdy z nas miał prowadzić taki interes, też kalkulowałby koszty i zyski tak, by nie dopłacać. Czyli albo zarybiamy wyłącznie pstrągiem potokowym i płacimy za materiał dwa razy drożej* (co de facto oznacza o połowę mniejsze zarybienia), albo godzimy się z rzeczywistością i nie biadolimy, jeśli w materiale zarybieniowym zawieruszy się tęczak.
Powiem więcej - dzięki temu, oraz dzięki ucieczkom ze stawów wprost do rzeki wędkarze mają szansę zmierzyć się z rybami, które na długo zapadają w pamięć
(Rybka złowiona na odcinku muchowym, powyżej tego spinningowego)
*Czy byłoby to 2 x - nie wiem, tak strzeliłem. Na 100% jednak zmuszenie producenta do skutecznego odseparowania pstrągów potokowych od pozostałych jest dla producenta (czy hodowcy) kosztem, który musiałby w efekcie końcowym ponieść konsument.
55630465_2327884697444373_1908812087728013312_n.jpg 44,5 KB 10 Ilość pobrań
- wujek i eRKa lubią to
#139 OFFLINE
Napisano 03 kwiecień 2019 - 17:15
#140 OFFLINE
Napisano 03 kwiecień 2019 - 17:20
- jachu, Wojtek14 i randomrodmaker lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych