[leepek]

a ja tu kombinuje z rastrami. Jedyny plus tego co robie to chyba dla tych co nie mają sondy a tylko gpsa bo na niektórych mapach topograficznych jeziora mają izobaty...

[leepek]

Ktoś tu chciał ZZ, ale izobaty są tylko na części zalewu

[leepek]

http://www.wozz.org....zynski_mapa.jpg

 

Tu fajna mapka, tylko też bym musiał pomyśleć jak to wpasować

[rower26]

http://www.wozz.org....zynski_mapa.jpg

 

Tu fajna mapka, tylko też bym musiał pomyśleć jak to wpasować

ta mapa jest zrobiona pod garmina: http://forum-motorow...-do-gps-garmin/

[leepek]

No to GPSMapEdit, eksportuj do Lowrance i już nie tylko do garmina

[lesiu7]

NRT80 - przepraszam za moją głupotę - znalazłem. Musiałem bardzo przybliżyć dopiero mi się pokazały. Jeszcze raz sorry i dzięki. Zmyliły mnie wielkie AMERYKANCKE jeziora które widać z 10 km.  ---- Moje dopiero z 2 km. Jestem dureń.

[lesiu7]

No to panowie jak któryś opracuje sposób jak takie jeziorka dodawać do mapy to wklejcie jakiś poradnik  w ten post. Chętnie skorzystam i się pobawię.

[leepek]

Lesiu, Twoje oba jeziora mam, sczytane z mapy rastrowej skala 1:10000. Pliki dzałają w GPSMapEdit, pozostaje jedynie obrysować ( w programie jest chyba opcja automatycznego tworzenia linii korzystając z rastra) Linia brzegowa jest w miare dokladna, pokazane zarośla, ale izobatów niestety nie ma...

 

to przykladowy jpg. pliki są w rozszerzeniu .map

 

 seg7.jpg   129,63 KB   60 Ilość pobrań

[lesiu7]

Dzięki

[leepek]

Nie dziękuj tylko maila podaj na pw to wyśle Ci wszystkie pliki bo z tym jpg nic nie zrobisz w mapedit.

[lesiu7]

...

Użytkownik lesiu7 edytował ten post 18 marzec 2013 - 11:46

[RobbyG]

Witam,

Z doświadczenia powiem, że linię brzegową dobrze jest "opłynąć" i zarejestrować ślad w GPS. Następnie do GPSMapEdita lub podobnych.

Próbowałem również z aktualnymi mapami wojskowymi (skanowane i zaimportowane do wektoryzacji), ale nawet podkład GoogleMaps w GPSMapEdit sprawiał się deczko lepiej.

Pozdro

Robert

[lesiu7]

 

Użytkownik lesiu7 edytował ten post 18 marzec 2013 - 11:45

[leepek]

A powiedz mi kolego RobbyG jakie to są "aktualne" mapy wojskowe? i w jaki sposób robiłeś wpasowanie tych map w układ wspolrzędnych? Nie wydaje mi się żeby obraz z satelity ( o pikselu ze 20m pewnie ) był dokładniejszy niż np mapa topograficzna w skali 1:10000. No chyba, że nie została poprawnie wpasowana, to wtedy niema możliwości żeby byla miarodajna.. Przy zdjęciu satelitarnym dochodzi jeszcze np zakrycie linii brzegowej przez drzewa, trzciny itp.  Z powodu tych trzcin wlasnie, nie oplyniesz linii brzegowej łódką no bo jak? Mapa topograficzna też  pewnie posiada swój błąd, z tego co kojarzę ich aktualność przypada na max lata 80te ubiegłego stulecia. Poziom wód w jeziorach od tamtego czasu może sie zmieniać i zmieniać linie brzegowa ale śmiem twierdzić, że topografia z takiego geoportalu jest dokladniejsza niż  googlemaps. Co innego jakby to bylo w mieście, tam są zdjęcia lotnicze i piksel tego zdjęcia zdecydowanie mniejszy.. A co do opływania linii brzegowej z gpsem, jeśli brzeg ten jest zalesiony to nawigacją otrzymasz błąd położenia pewnie ze 15-20m. Wiec co to za dokładność?

[nrt80]

A powiedz mi kolego RobbyG jakie to są "aktualne" mapy wojskowe? i w jaki sposób robiłeś wpasowanie tych map w układ wspolrzędnych? Nie wydaje mi się żeby obraz z satelity ( o pikselu ze 20m pewnie ) był dokładniejszy niż np mapa topograficzna w skali 1:10000. No chyba, że nie została poprawnie wpasowana, to wtedy niema możliwości żeby byla miarodajna.. Przy zdjęciu satelitarnym dochodzi jeszcze np zakrycie linii brzegowej przez drzewa, trzciny itp.  Z powodu tych trzcin wlasnie, nie oplyniesz linii brzegowej łódką no bo jak? Mapa topograficzna też  pewnie posiada swój błąd, z tego co kojarzę ich aktualność przypada na max lata 80te ubiegłego stulecia. Poziom wód w jeziorach od tamtego czasu może sie zmieniać i zmieniać linie brzegowa ale śmiem twierdzić, że topografia z takiego geoportalu jest dokladniejsza niż  googlemaps. Co innego jakby to bylo w mieście, tam są zdjęcia lotnicze i piksel tego zdjęcia zdecydowanie mniejszy.. A co do opływania linii brzegowej z gpsem, jeśli brzeg ten jest zalesiony to nawigacją otrzymasz błąd położenia pewnie ze 15-20m. Wiec co to za dokładność?

 

nie idźcie tą drogą... jak mawiał klasyk. to ślepa uliczka, ale być może każdy musi sam się o tym przekonać.

[lesiu7]

No to już mam 2 kpl. map - od nrt80 i od leepek - dzięki panowie, jak zwoduję łajbę to je przetestuje.  A gdzie wy jeździcie na rybki ??

[godski]

W jakim programie mozna edytować plik *.LCM ?. Dzięki pomocy mam już plik z Zalewem Sulejowskim, ale chcę tam dorysować pewne rzeczy. Np. zaznaczyć cyferkami głębokości tak jak na mapie w stanicy Barkowice i zrobić izobaty. Później będe to na wodzie korygował. Najlepiej by było nałożyć te zdjęcia na kontury ale próbowałem i ni hu, hu nie idzie. A najlepiej na LCM-a nałożyć koryto Pilicy ze starej mapy. Marzenia...

Poniżej przykładowe zdjecie. Jest ich kilka.

 

 

 image001.jpg   80,62 KB   81 Ilość pobrań

 

 

 image00184.jpg   245,74 KB   80 Ilość pobrań

 

 

 

 

 

 

 

 

Użytkownik godski edytował ten post 18 marzec 2013 - 15:12

[lesiu7]

Fajny ten zalew - duża tam presja wędkarska , są jeszcze jakieś rybki ??  Jak zrobisz mapkę to podeślij,chętnie się tam przejadę na urlopik kilkudniowy.

[nrt80]

W jakim programie mozna edytować plik *.LCM ?. Dzięki pomocy mam już plik z Zalewem Sulejowskim, ale chcę tam dorysować pewne rzeczy. Np. zaznaczyć cyferkami głębokości tak jak na mapie w stanicy Barkowice i zrobić izobaty. Później będe to na wodzie korygował. Najlepiej by było nałożyć te zdjęcia na kontury ale próbowałem i ni hu, hu nie idzie. A najlepiej na LCM-a nałożyć koryto Pilicy ze starej mapy. Marzenia...

Poniżej przykładowe zdjecie. Jest ich kilka.

 

1. w żadnym programie. .lcm to zastrzeżony format i co do zasady obrót "otwartymi" mapami odbywa się w plikach .mp (polish format, edytowalne pod gpsmapedit). da się jedynie eksportować do .lcm, "one way ticket".

2. odpuść stare mapy. możesz iść po bandzie i porobić zrzuty z ekranu echa, nadać im georeferencje, później skany/stare mapy i im również nadać georeferencje. wrzucić wszystko w mapedita, obrysować co chcesz, porobić linie brzegowe, izobaty, zapisać sobie jako .mp do dalszej zabawy/obróbki i wyeksportować .lcm do echa. ale... powodzenia dokładność starych map jest symboliczna, błąd jaki Ci wyjdzie na mapie jest nieproporcjonalny do ilości włożonej pracy. nie ma problemu w zrobieniu ładnej mapy, jest spory problem w zrobieniu dokładnej.

 

pod względem jakości samego podkładu jeszcze nikt niczego ciekawszego od GE nie wymyślił, oprócz GE + korekta względem własnego śladu (czyli kontur rysujesz samemu, sam opływasz charakterystyczny punkt na zbiorniku, jakiś półwysep np, i delikatnie korygujesz położenie jeziora względem niego). kształt z GE pozostaje bez zmian, bo to "zdjęcie". tu np pojawia się problem ze starymi mapami: widok GE uwzględnia sferyczność kuli ziemskiej i taki kształt jest pożądany, stare mapy to nierzadko kij, sznurek i płaska ziemia podparta na 4 słoniach. mam co najmniej kilka niby-dobrych map papierowych, ale za chiny ludowe nie da się temu nadać georeferencji, czyli nie da się tak porozciągać jpg'a, żeby się wpisać w kontur na Google Earth.

[godski]

A kwestia starego koryta???? Jak go wrzucić do LCM-a?