nie wszystkich wychowamy bo jak, skoro dziadek jadł, ojciec jadł, to on też będzie bo to jest już nawyk w genach.
ZEGRZE
#2221 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2013 - 22:15
#2222 OFFLINE
Napisano 28 sierpień 2013 - 22:18
w 100% nie upilnujesz ale jak będzie całkowity zakaz zabierania ryb drapieżnych to jeden na drugiego będzie się oglądał i już nie będzie filetowania sandacza 80 cm na przystani a będzie musiał kombinować w jakiś torbach wynieść i narażać się na nieprzyjemności.
Może wzajemna presja pomogłaby, ale ja takich postaw na szeroką skalę w PL nie widzę - my nie jesteśmy "społeczeństwem obywatelskim". I znowu są tego plusy i minusy.
Tak czy inaczej PZW nie zdecyduje się na taki zakaz - bo by stracili na składkach i opłatach (a im na tym bardziej zależy niż na rybach w wodzie). A "po co być wędkarzem, jak nie można zabrać sobie świeżej rybki"...
Sorry za OT - wracajmy na ZZ .
#2223 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2013 - 07:31
Osobiście uważam, że ZZ upilnować jest BARDZO łatwo. Większość wędkarzy grupuje się w ściśle określonych miejscach, dlatego dla potencjalnej ekipy kontrolerów, dysponujących łodzią:
1) wszystkie, a w najgorszym wypadku, większość atrakcyjnych łowisk, widać, jak na dłoni;
2) jeden wypad w jedno miejsce oznacza wysoce efektywną kontrolę - mnóstwo łodzi w jednym miejscu, w odległości kilkunastu-kilkudziesięciu metrów od siebie;
3) ograniczona liczba slipów/ przystani pozwala kontrolerom lądowym trzepać chamów spływających z kompletem ryb do samochodów - ponownie, bez zbędnego biegana po brzegu.
Gdzie tu, powiedzcie, trudność?
Trzeba tylko chcieć i/lub mieć środki na kontrole, ale to nie kwestia poziomu trudności, a zupełnie inna bajka.
@ Paweł: Jakie to uczucie obnażyć pustosłowie i wywalić za burtę slogany? Swoją drogą, dziękuję za to we własnym imieniu.
- kaczynumer1 lubi to
#2224 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2013 - 09:52
Radek,
Na wodzie masz rację - da się przetrzepać łódki na relatywnie małym obszarze.
Ale na lądzie taki kontroler musiałby trafić w określony moment, gdy spływa mięsiarz, żeby go przydybać albo stać kołkiem w przystani i kontrolować kaźdego. IMO nierealne. Chyba, że przystaniowy mógłby być takim kontrolerem.
W innych krajach jakoś częstotliwość kontroli tak samo niska jak u nas, a mimo wszystko bardziej przestrzegają. O tę mentalność (w PL jej brak) mi chodziło.
#2225 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2013 - 10:04
Co do mentalności, w pełni się z Tobą zgadzam. Gdyby w polskich (wędkarskich) głowach był porządek, a nie wysypisko śmieci, żadne kontrole, a nawet przepisy, nie byłby potrzebne. Jest jednak tak, a nie inaczej i nie tylko zaostrzenie RAPRu, ale i jego konsekwentna egzekucja nad wodami są kluczem do sukcesu.
Jak pisałem, w przypadku "zerowania licznika" na brzegu sprawa jest o tyle prosta, że dostępu do wody nad ZZ zbytnio nie ma, w kontekście parkowania auta. Permanentne czuwanie byłoby optymalne, ale jak napisałeś, arcytrudne do zrealizowania (IMO, bo realne jest, ale...).
Nie jest to jednak konieczne. Wystarczy, że wieść się rozniesie, że przeprowadza się takie kontrole, choćby 2 razy dziennie, nieregularnie i już się chamom dupsko spoci. Do tego, na tak dużej i otwartej przestrzeni służby mogą z dystansu obserwować ruch na wodzie i kierować jednostki na kontrole tam, gdzie istnienie prawdopodobieństwo łamania przepisów (jak choćby spływanie załogi z pełną siatą ryb o "dziwnej" porze lub nazbyt często). Bodaj w ubiegłym sezonie, na jesieni, policja zawinęła 4 kłusowników, którzy na jednej łodzi, na szarpaka wyciągali małe sumki. To kropla w morzu potrzeb, ale jak widać, można. Zwłaszcza w szczycie sezonu o to najłatwiej. No ale o tym już pisaliśmy
- Dagon lubi to
#2226 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2013 - 10:13
Nie wiem na co narzekacie.
W nd były zawody - od groma okoni,szczupaki,bolenie i trafiły się do mierzenia sandacze.
Zegrze uczy pokory.owszem, ale nikt mi nie wmówi ze nie ma tu ryby.Nie wszyscy się chwalą fotami i opisami 'godzinnych' holi.
jeden boleń
jeden sandacz
wiem o jednym ale mógł być drugi szczupak
a uśredniony okoniowy wynik na zawodnika to ok 12szt
Czy to dobry wynik na 7h łowienia i 36 zawodników w większości z czołówki spiningistów z okręgu i na dodatek znających ZZ jak własną babę i łowiących tam od lat i na codzień? - pozostawię to każdemu do własnej oceny
Racja,pozostawmy to każdemu do własnej oceny.
To tylko pokazuje moim zdaniem, że jeśli ktoś wie gdzie i co łapać.to jednak da się coś wydłubać.
Nie twierdze że to jest eldorado.nie jest i nie bedzie z taka presją.
Coś wydłubać to można z każdego byle bajora. Wyniki takie jak powyższe pokazują raczej jaką pustynią jest ta woda
Oczywiście znam ludzi, którzy bywają kilka razy w tygodniu na ZZ i raz na jakiś czas mają kumulację i wtedy trafiają kilka fajnych ryb.
Raz na rok to i kura piardnie...
- MaleX, Dagon, Dienekes i 1 inna osoba lubią to
#2227 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2013 - 18:16
Dziś widziałem Facio złowił i wypuścił suma 185 cm.
#2228 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2013 - 18:53
Dziś widziałem Facio złowił i wypuścił suma 185 cm.
Z tego co ja wiem to złowił w sumie 4 sumy do ok 13 więc może już "się najadł"
Dienekes- co do kontroli i zabierania ryb to jeśli były by nawet sporadyczne kontrole na ZZ to mięsiarze zrezygnowali by z wędkowania na tym zbiorniku bo nic by z tego nie mieli a nawet jak by zabrali coś w reklamówkach i umknęli kontroli to i tak by była tylko kropla w porównaniu z tym co teraz wyjeżdża z wody w reklamówach.
#2229 OFFLINE
Napisano 29 sierpień 2013 - 19:33
Z tego co ja wiem to złowił w sumie 4 sumy do ok 13 więc może już "się najadł"
"Mój" był złowiony około 8-ej.
"Dienekes- co do kontroli i zabierania ryb to jeśli były by nawet sporadyczne kontrole na ZZ to mięsiarze zrezygnowali by z wędkowania na tym zbiorniku bo nic by z tego nie mieli a nawet jak by zabrali coś w reklamówkach i umknęli kontroli to i tak by była tylko kropla w porównaniu z tym co teraz wyjeżdża z wody w reklamówach."
Kontrolować musiałoby się chcieć odpowiednim służbom.
Użytkownik kwasik edytował ten post 29 sierpień 2013 - 19:33
#2230 ONLINE
Napisano 06 wrzesień 2013 - 09:33
Witam,
Czy był może któryś z kolegów w zeszły weekend nad ZZ ? Pytam gdyż interesuje mnie ruch na wodzie. Czy było już trochę spokojniej ? Mam na myśli motorówki bo wędkarzy zawsze podobna ilość. Planuję w niedzielę popływać trochę po Serockiej części lub popłynąć w górę Narwi, się zobaczy.
#2231 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2013 - 09:39
Byłem w sobotę w Serocku - ruch już zdecydowanie mniejszy niż w upalne wakacyjne weekendy. Oczywiście były skutery, narciarze itp. jednak raczej trzymali się szlaku i nie było slalomów pomiędzy zielskami i łódkami wędkarskimi jak to bywa w wakacje.
#2232 ONLINE
Napisano 06 wrzesień 2013 - 11:30
Dziękuję za odpowiedź. A jak wyniki wędkarskie ?
#2233 OFFLINE
Napisano 06 wrzesień 2013 - 12:37
U nas i na sąsiednich łódkach było bardzo słabo - drobne okonie na troka a w trollu zero brań. Tego dnia mocno przymknęli w Dębem zaporę bo woda zupełnie stała i prawdopodobnie to było przyczyną słabego, żerowania. Jakbyś się wybierał to w sobotę w Serocku mamy zawody więc może być problem z łódkami - chyba, że masz swoje pływadło albo weźmiesz łódkę z Wierzbicy.
#2234 ONLINE
Napisano 06 wrzesień 2013 - 12:56
Biorę z Wierzbicy, wiem że są zawody w Serocku. Dziękuje jeszcze raz za info
Użytkownik rower26 edytował ten post 06 wrzesień 2013 - 12:57
#2235 ONLINE
Napisano 09 wrzesień 2013 - 08:28
Wczorajszy dzień od 6 do 13: Wierzbica i Serock, trzy szczupłe w tym jeden wymiarek, 4 czy 5 okoni maluchów koło 20 cm, i ok 5 pstryków nie do zacięcia, widoczne branie i pudło, ściągnięta guma za ogon.
Dziadek w stanicy w Wierzbicy pytał czy coś złapałem, odpowiedziałem jak powyżej. Na to on "patelnię wyciągać i olej grzać" ja mu na to że wypuszczam ryby, i jakby wszyscy wypuszczali to byłoby tutaj eldorado, jakiś taki skwaszony był.
Były testy maximapy ZZ i powiem wam że jestem bardzo zadowolony. Bardzo pomocna osobie która nie jest dobrze zaznajomiona ze zbiornikiem. W sumie na koncie mam tylko ok 20 wypadów na Zegrze więc jestem totalnym żółtodziobem zegrzyńskim.
Czy macie koledzy jakiś patent na dozbrojenie przy ogonku gum ok 3-4 calowych, tak żeby była szansa zaciąć takie brania i praca gumy była niezaburzona ?
Dziękuję za podpowiedzi.
p.s. Powiem szczerze przy takiej presji wędkarskiej jaka jest na tym zbiorniku, dużym nadużyciem jest obarczanie rybaka za brak ryb. Moim zdaniem w 80% za bezrybie i przełowienie odpowiedzialni są sami wędkarze. Widełki mocno ograniczone lub całkowity zakaz zabierania drapieżnika..jedyne wyjście dla uratowania tej pięknej wody.
- wujek lubi to
#2236 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2013 - 19:51
p.s. Powiem szczerze przy takiej presji wędkarskiej jaka jest na tym zbiorniku, dużym nadużyciem jest obarczanie rybaka za brak ryb. Moim zdaniem w 80% za bezrybie i przełowienie odpowiedzialni są sami wędkarze. Widełki mocno ograniczone lub całkowity zakaz zabierania drapieżnika..jedyne wyjście dla uratowania tej pięknej wody.
rower26 - jakiś czas temu pisałem w tym duchu i otrzymałem sporo merytorycznej a częściej "nieco" mniej merytorycznej krytyki
Radzę edytować wpis i poddać go autocenzurze U nas w kraju zawsze wszyscy winni oprócz nas samych. Kolega - jeśli można - jeszcze niedostosowany
#2237 ONLINE
Napisano 09 wrzesień 2013 - 20:12
Myślę że gdzie jak gdzie ale na tym forum moja opinia znajdzie więcej zwolenników niż przeciwników. Jestem spokojny o swoją wypowiedź.
- paawelek83 lubi to
#2238 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2013 - 21:18
Popieram. Rower dobrze pisze, nie tylko rybacy są winni(choć moim zdaniem najwięcej złego czynią) ale mięsiarze również.
Znam osobę co chwaliła się że przez pierwsze dwa tyg czerwca zabierała co dziennie po 2 sandacze o długości powyżej 65cm. daje to wynik 28 ryb które wyjechały z wody w 14 dni a na pewno nie jest to jedyna osoba na tym zbiorniku tak "lubiąca" rybie mięso. Nie rozumiem dla czego wszelkie regulaminy pozwalają na bezkarne plądrowanie zbiorników z najcenniejszych gatunków ryb.
1- powinny być widełki ochronne
2- limit nie tylko dzienny ale również roczny np 10 szt w ciągu roku(pewnie nie zgodne z konstytucją albo inne tam ograniczenia swobody lub wolności)
#2239 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2013 - 22:02
#2240 OFFLINE
Napisano 14 wrzesień 2013 - 20:28
Jak wyniki na zalewie? bo zamierzam jutro się wybrac na trolling i opad w okolice portu w jadwisinie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych