[Pietruk]

Widziałem dziś pacjenta na lodzie,a w zasadzie wodzie, bo lód był pod spodem. 

Masakra...

[radek_u]

Gdzie się znalazł taki kozak?

[Pietruk]

Gdzie się znalazł taki kozak?

Przejeżdżałem przez Zegrze Południowe i stamtąd go wypatrzyłem.

[radek_u]

Przejeżdżałem przez Zegrze Południowe i stamtąd go wypatrzyłem.

     Wczoraj lodu już nie było, a ten pacjent co go niby wyparzyłeś to konar drzewa wystający z wody

[zuraw16]

Lód puścił to zaraz za sandaczami zaczną latać

[Bandit]

Ja juz jednego krotkiego na rozpozecie sezonu zaliczylem ale nie wiem kto byl bardziej zdziwiony czy on czy ja

[janih]

tez wczoraj bylem i lodu ani śladu( od strony kanału żerańskiego)

[Pietruk]

     Wczoraj lodu już nie było, a ten pacjent co go niby wyparzyłeś to konar drzewa wystający z wody

  Odległość spora, może i konar, tylko czemu się ruszał jakby dziurę kół

ale to może mi fura na dziurach podskakiwała

[radek_u]

Też często ten konar mylę z wędkarzem 

[Mejdżor]

Czas odwiedzić ZZ,czy ktoś juz coś połapał? 

[janih]

plywalem w zeszla niedziele, bida z nedza niemoglem znalesc okoni

[Dienekes]

Niestety, okonie (i nie tylko je) mocno przetrzebiono w zimie. Łagodna aura w połączeniu z ludzką zachłannoscią i głupotą doprowadziły do stanu, którego, osobiście, nie znałem. Jedne z najbardziej rybnych miejscówek świecą pustkami. Zgroza

[blackfury]

wyżarli okonie ??? 

niedługo babki zabraknie

[Spawciu]

podobno okonie są i to nie małe, tylko nie w tych miejscach co rok temu ;p

[blackfury]

i na tym polega ta cała zabawa

[janih]

jak okoni nie ma to zawsze sa płotki i liny w kanale na grunciaka

[ezehiel]

ostatnio okonie w porcie Nieporęt wyciągali, takie 30+

z brzegu.. cóż drobnica się wieszała, na kanale też.

 

dziś miałem jechać ale wybrałem spędzenie czasu z córką.ostatni wypad przypłaciłem przemoczeniem i rozwaleniem zatok.

[Dienekes]

podobno okonie są i to nie małe, tylko nie w tych miejscach co rok temu ;p

Od razu mi lepiej.

[mario]

Niestety, okonie (i nie tylko je) mocno przetrzebiono w zimie. Łagodna aura w połączeniu z ludzką zachłannoscią i głupotą doprowadziły do stanu, którego, osobiście, nie znałem. Jedne z najbardziej rybnych miejscówek świecą pustkami. Zgroza

 

Ja do tej pory uważałem, że łagodna zima jest właśnie zbawieniem dla okoni - nie można im 'wejść na głowy' z lodu i trzebić bez opamiętania...

Zobaczymy jak będzie w maju, wg mnie połowy w kwietniu nie są najlepszym punktem odniesienia dla populacji okoni.

[Dienekes]

Mario, masz słuszność - cienki lód nie pozwala ani łowić "klasycznie", ani z lodu. I to byłoby cacy. Jednak dobrze znane mi miejsca, które stały rok w rok rybą różnej maści są obecnie puste. Całkowicie puste. To nie kwestia sezonu w znaczeniu zmiany miejsca bytowania okoni. To siaty i pewna zmiana w sferze prawnej, która czesanie siatami lub prądem umożliwiła. Dodam, że nastąpiło to po zejściu lodu, właśnie ze względu na anemię tej zimy.

Każdy ocenia na takiej podstawie, jaką zna. Dla mnie akurat to miejsce i czas jest punktem odniesienia. W każdym razie, był przez lata. Obfite lata dodam.