Jeżeli ktoś miał złudzenia czy rybacy wypuszczają drapieżniki to po obejrzeniu tego filmu chyba już się ich pozbył .Pod okiem strażników i ichtiologa jakoś tak przypadkiem zostały im 40cm okonie w łódce.Chyba nawet widziałem łzy w oczach rybaka jak wyrzucał,bo przecież nie wypuszczał sandacza
Rybacy sponsorowani ze składek wędkarzy OM mają się co raz lepiej.Teraz siaty mogą stać non stop bo przecież tak trzeba.To,że niemal pod oknami smażalni to oczywiście zbieg okoliczności.Wiadomo że białoryb z całego Zegrza sam podpłynie do Wierzbicy pod smażalnię i da się odłowić.
To co wyprawia Zarząd Okręgu Mazowieckiego to jest kpina tak bezczelna i wielka jak wielka jest niemoc członków OM .