ZEGRZE
#41 OFFLINE
Napisano 10 październik 2005 - 09:27
Z historii wędkarskich pamiętam jedną szczególną, gdyż wiało, padało a mi udało złowić sie jazia. Byłam zaskoczona zdziwieniem HUNTERA i Frika jak go wyciągnęłam. Dla mnie to była jakaś taka płotka, więc nie rozumiałam wogóle entuzjazmu chłopaków
Więc tak wygląda jaź... pomyślałam sobie...wielkie mi mecyje.... Podobno tych płoci/jazi nie powinno być tam gdzie go złowiłam,widocznie ten egzemplarz tego nie wiedział )))
#42 OFFLINE
Napisano 10 październik 2005 - 09:57
@micoona gratuluje szczubełka!!!! niezły z niego przyjemniaczek...
- Ciastek lubi to
#43 OFFLINE
Napisano 10 październik 2005 - 10:50
#44 OFFLINE
Napisano 10 październik 2005 - 11:09
#45 OFFLINE
Napisano 10 październik 2005 - 11:56
#46 OFFLINE
Napisano 10 październik 2005 - 12:00
#47 OFFLINE
Napisano 10 październik 2005 - 12:36
#48 OFFLINE
Napisano 10 październik 2005 - 13:27
czujemy sie kobiety dyskryminowane (postanowiłam napisać w imieniu całej rzeszy wędkarek:-) )
Chyba, że to obawy, że bedziemy lepsze
#49 OFFLINE
Napisano 10 październik 2005 - 13:31
no poprostu potrzeba posiadania czegoś tylko dla siebie...
Taka mała odskocznia ...
#50 OFFLINE
Napisano 11 październik 2005 - 20:16
Załączone pliki
#51 OFFLINE
Napisano 12 październik 2005 - 07:30
Pozdrawiam
Remek
#52 OFFLINE
Napisano 12 październik 2005 - 10:38
Załączone pliki
#53 OFFLINE
Napisano 12 październik 2005 - 11:27
#54 OFFLINE
Napisano 12 październik 2005 - 11:31
#55 OFFLINE
Napisano 12 październik 2005 - 11:34
#56 OFFLINE
Napisano 13 październik 2005 - 09:30
Tam to dopiero pachnie lasem i są piękne, dzikie widoki. Wielkie rozlewiska, piękne koryto rzeki, itp...
Cos tam przeczytalem o sieciach rybakow z Karniewka i Dzierzenina....owszem, niestety nadal dzialaja, podobnie jak na calym Zalewie.
Plynelismy trolingiem kilka kilometrow od Serocka w strone Zalewu, jak zwykle wyniki smieszne, za to stracilismy kilka woblerow na sieciach, ktore zalegaja tam, gdzie mozna je porwac.
Innym razem wracajac przez ujscie Bugu wp... sie kilka razy w klusownicze siaty, ktore porznelismy.
Jak stalo napisane, im dalej w Zalew tym dol psychiczny wiekszy...
Rozumiem tych, ktorzy lubia te wode, rozsadnie wybrawszy miejsce da sie tam jeszcze odpoczac. Gdyby uklady byly inne woda ta moglaby byc drugim Ebro(sum tam bywal taki ze hej), niestety przedklada sie gospodarke rybacka nad wedkarska...presja wedkarska tez jest po prostu straszna...
Ale takim glownym powodem, dlaczego rzadko tam bywam jest kontrast, jaki zapadl w mojej glowie, pomiedzy stanem sprzed 10-ciu lat a teraz.
Obecnie woda ta zyje jeszcze bo sklada sie na jej zarybianie kilka tysiecy ludzi, w miare ich odchodzenia z PZW bedzie coraz gorzej.Obym sie mylil...
Pozdro
Gumo
#57 OFFLINE
Napisano 14 październik 2005 - 14:21
gratuluje życiówki i życzę jeszcze wielu wielu większych
@gumo
dzięki za wypowiedź, widzę że mamy podobne zdania na temat Zalewu. W tym roku siat było jakby mniej, a Policji więcej, może z roku na rok będzie lepiej. Pozostaje mieć nadzieję i pływać na ryby
korzystając z darów tej wody...
#58 OFFLINE
Napisano 14 październik 2005 - 18:50
#59 ONLINE
Napisano 17 październik 2005 - 10:55
2) niedziela -> 2 sandacze (68 i 47cm), 2 szczupłe (45 i 50), jeden szczupły spięty + leszcz 'za kapotę'.
Miejsce akcji: jak w temacie (ZZ).
Metoda: troling.
Uczestnicy: ja i mój kolega Maciek (sobota), Marek (mój serdeczny towarzysz większości ZZ-owych łowów) i jego kolega.
#60 OFFLINE
Napisano 17 październik 2005 - 11:11
Gratuluje
Możesz wrzucić nieco więcej szczegółów. Gdzie stał, tempo prowadzenia,, sposób, głębokość ipt
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych