Kij talon 70mhf z Daiwa Caldia 3000x czyli moj standard.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 06 październik 2019 - 17:35
Napisano 07 październik 2019 - 07:32
Napisano 07 październik 2019 - 13:19
Gratuluję pięknych rybek i mam nadzieje że wszystkie zostały uwolnione. Z wczorajszego dnia mam pocieszającą dla mnie wiadomość ze warto uwalniać złowione ryby.Tydzień temu złowiłem na "moim" jeziorze szczupaka 90 cm. I wczoraj wraz z moim kolegą wybrałem się znowu na te jezioro.
Kolegę poinformowałem że na mojej łodzi obowiązuje zasada Catch & Release w stosunku co do wielkości ryb które można ew.zabrać.Górny limit mam ustalony na 70 cm,choć sam tego nie przestrzegam i w zasadzie wszystkie uwalniam. Przyjął to do wiadomości. Na mojej tajnej miejscówce byliśmy ok.godz.9.30. Pierwszy rzut i mam branie,jednak nie zacięte. Na Canibalu 15 cm zostały bardzo głębokie nacięcia po zębach szczupaka. Łowimy dalej.Wiem że tam jest. Kolega miał szczęście i łowi przepięknego szczupaka. Podebranie i miara wykazuje 90 cm. I jak tak patrzę na niego (uwalniałem go z haka), to zauważam rozerwaną szabelkę po prawej stronie pyska po poprzednim ataku tydzień temu,kolor płetw,a szczególnie odbytowej i ogonowej z końcówkami zabarwionymi na czerwono wskazuje mi na to że to ta sama ryba z przed tygodnia.Złowiona w tym samym wąskim rewirze i mniej więcej o tej samej porze. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie reakcja mojego kolegi,który się uparł że go zabierze zapominając w amoku o moich zasadach na łodzi. W momencie kiedy widziałem że sięga po pałkę do zabijania podkradłem szczupaka i wypuściłem. I teraz nie da się zacytować słów jakie padły pod moim adresem. Kolegę o mało nie wysadziłem z łodzi.
Wiedziałem o tym że lubi zabierać,ale na moje określone warunki połowu przystał,więc go zabrałem Nie mogłem się nadziwić jaka jest zachłanność na rybie mięso.
Do końca dnia nic specjalnego się nie wydarzyło,w sumie to odechciało mi się łowić.
I tak się zastanawiam,ja wypuszczę,a inny "wieśniak"zabierze. Gdzie sens gdzie logika. Ale zasad nie zmienię.
Napisano 07 październik 2019 - 13:26
Panie Józefie, kolegę trzeba zmienić
Napisano 07 październik 2019 - 13:40
bartsiedlce, on 07 Oct 2019 - 12:26, said:
Panie Józefie, kolegę trzeba zmienić
Druga sprawa, skoro wiadomo było, że "kolega" lubi zabierać ryby, to po co pokazałeś miejscówkę? Pewne sprawy lepiej zachować dla siebie i z takimi "kolegami" nie łowić, szczególnie na fajnych bankówkach. Nawet jakby go sam wypuścił, to innym razem jak złapie będąc sam da mu pałką w łeb
Napisano 08 październik 2019 - 07:36
wilczybilet, on 07 Oct 2019 - 12:40, said:
Druga sprawa, skoro wiadomo było, że "kolega" lubi zabierać ryby, to po co pokazałeś miejscówkę? Pewne sprawy lepiej zachować dla siebie i z takimi "kolegami" nie łowić, szczególnie na fajnych bankówkach. Nawet jakby go sam wypuścił, to innym razem jak złapie będąc sam da mu pałką w łeb
Jest też szansa, że taki kolega weźmie dobry przykład i czegoś się nauczy.
Ja jednego nawróconego, z którym czasami wybieram się nad wodę, mam już na koncie , on z kolei przekazał to dalej, dla swojego stałego kompana od wypraw nad wodę
Napisano 08 październik 2019 - 07:45
lenny, on 08 Oct 2019 - 06:36, said:
Jest też szansa, że taki kolega weźmie dobry przykład i czegoś się nauczy.
Ja jednego nawróconego, z którym czasami wybieram się nad wodę, mam już na koncie
, on z kolei przekazał to dalej, dla swojego stałego kompana od wypraw nad wodę
Szansa może i jest, ale po zachowaniu "kolegi" jw. można wywnioskować, że jednak jest większe prawdopodobieństwo, że jak za młodu nie nauczył się chociaż w pewnym stopniu wypuszczać złowionych ryb i racjonalnie podchodzić do tematu, to niestety wszystko walnie w łeb bo jak to u mnie mówi jeden z dziadków "jak już się coś trafi, to szkoda wypuszczać" i niestety chwalił się, że nawet szczupaki pakuje w słoiki i zalewa wodą z octem...
Napisano 09 październik 2019 - 21:54
90 cm. Żaden okaz, jeśli o szczupaku mowa, tyle, że złowiłem go po ciężkiej walce z zestawem BFS, z linką główną 10 lb i leaderem FC 2 kg. Tylko 2 kg. 12 minut ciężkiej pracy z kilkoma odjazdami, kiedy już widziałem, że kończy się plecionka w multiku. Masakra, która zakończyła się pomyślnie chyba tylko dzięki temu, że mamy październik i dość niską temperaturę. Ryba przeżyła całą tę walkę i odpłynęła spokojnie do wody. Myślę że w gorącym czerwcu, lub lipcu, wypuszczałbym szczupaka trupa.
Napisano 10 październik 2019 - 20:00
Pogoda nie rozpieszczała ale chociaż ryby dopisały. Największy z dzisiaj 80 z małym plusem. Zayeberka xxl z tandemem na przyponie w postaci longa 0.
20191010_102913.jpg 89,96 KB
56 Ilość pobrań
Napisano 11 październik 2019 - 17:50
Koincydencja, on 11 Oct 2019 - 16:34, said:
maj 2018 - 90
wigilia 2018 - 95
październik 2019 - 101
szczupak4.jpg
Napisano 11 październik 2019 - 18:04
W sumie to mogę jej już jakieś imię nadać
Napisano 11 październik 2019 - 20:38
To ona pilnuje Huberta i tylko jemu ...pozwala się wziąć
Napisano 11 październik 2019 - 20:50
Napisano 11 październik 2019 - 20:55
Koincydencja, on 11 Oct 2019 - 16:34, said:
maj 2018 - 90
wigilia 2018 - 95
październik 2019 - 101
Cisnij tak do 130cm😜
szczupak4.jpg
Napisano 11 październik 2019 - 22:07
Suchotnik, on 11 Oct 2019 - 18:46, said:
Co to za talon na foto?
70MHF2 , 213, 14-28 (50 g można miotać bez strachu), 12-25 lb
shavt, on 11 Oct 2019 - 19:36, said:
Super! Niech rośnie. Pilnuj jej
MarCinFin, on 11 Oct 2019 - 19:50, said:
Hubert czy ty jej coś podsypujesz? Kiedy następnie spotkanie?
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
spayol, on 11 Oct 2019 - 19:55, said:
Koincydencja, on 11 Oct 2019 - 16:34, said:
maj 2018 - 90
wigilia 2018 - 95
październik 2019 - 101
Cisnij tak do 130cm
szczupak4.jpg
Super przykład, że warto wypuszczać. Zbiornik tak wielki, że w poprzek przerzucam go bez problemu. Najprawdopodobniej pływają tam 2 takie ryby, bo w tamtym roku w przeciągu 2 dni złowiłem dwie 90-tki). Niestety nie do końca mam wpływ na to, co mogą zrobić inni wędkarze.
Boję się, że jak zima przyciśnie to może być problem z przyduchą, bo woda opadła jakieś 80-90 cm i zostało w najgłębszym miejscu max 2.5 m.
Edit. Charakterystyczna płetwa odbytowa http://jerkbait.pl/t...2018/?p=2382078
Edit 2 Wzięło mi się na wspominki. Nie wigilia i nie ta ryba http://jerkbait.pl/t...2018/?p=2508461
PS z jak małej wody widać na zdjęciu.
Użytkownik Koincydencja edytował ten post 11 październik 2019 - 22:42
Napisano 11 październik 2019 - 22:31
Koincydencja, on 11 Oct 2019 - 21:07, said:
Super przykład, że warto wypuszczać. Zbiornik tak wielki, że w poprzek przerzucam go bez problemu. Najprawdopodobniej pływają tam 2 takie ryby, bo w tamtym roku w przeciągu 2 dni złowiłem dwie 90-tki). Niestety nie do końca mam wpływ na to, co mogą zrobić inni wędkarze.
Boję się, że jak zima przyciśnie to może być problem z przyduchą, bo woda opadła jakieś 80-90 cm i zostało w najgłębszym miejscu max 2.5 m.
Edit. Charakterystyczna płetwa odbytowa http://jerkbait.pl/t...2018/?p=2382078
Hubert, 2,5m wystarczy , a nawet mniej.
Gratuluję ryby i postępowania godnego naśladowania.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych