Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Serwis u Pana Leśniaka

serwis kołowrotek

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
661 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   sol321

sol321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 778 postów
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:S.

Napisano 01 kwiecień 2012 - 14:35

Wszędzie się poleca tego Pana, nie widziałem/słyszałem nigdzie negatywnej opinii, a teraz się okazuję, że takowe są i jest ich całkiem sporo. Założyłem ten wątek żeby ustrzec kolegów którzy myślą o wysłaniu do tego Pana swojego młynka.

Znalazłem numer na forum, przeczytałem parę pochlebnych opinii i to kupiłem Od razu postanowiłem do Niego zadzwonić i się popytać o parę rzeczy. Przez telefon tak mnie zaczarował, że na drugi dzień z samego rana kołowrotek już był wysłany.
Była to leciutko ząbkująca daiwa caldia (przez telefon mówił, żebym czasem tego nie rozbierał bo nie złoże). Po 3 dniach telefon od Pana Leśniaka, że kołowrotek jest jak nowy, mówił zę coś tam musiał wymienić (już nie pamiętam tych kitów co mi wciskał) i żę należy mu się 100 zł. Do tego musiałem iść na pocztę zapłacić przekazem pocztowym bo gość nie ma konta. Jak Caldia przyszła nie mogłem uwierzyć co on tam nawyczyniał. Przy otwartej blokadzie coś blokowało tak że się nie dało kręcić. Przy zamkniętej na szczęscie było dobrze, ząbkowanie zniknęło. Jak do niego dzwoniłem to mówił coś o jakiejś niepotrzebnej podkładce danej przez tych co kołowrotek składali i że przez te lata on się źle wyrobił... Po 5 minutach bzdur przestałem słuchać. Zgodził się na naprawę za w ramach gwarancji. Wysłałem kołowrotek po raz drugi. Zapomniałem wysłać schematu, więc zadzwoniłem że doślę go listem. Na to on, że nie potrzebuje, bo zna te kołowrotki na pamięć. Za dwa dni telefon, żebym przysłał schemat. Przyszedł w trochę lepszym stanie bo już przy otwartej blokadzie się kręci, ale troszkę ciężej niż przy zamkniętej i do tego coś strzela.

Kolejne minusy:

-Kołowrotek w gorszym stanie wizualnym niż przed wysłanie ( ryski odpryski lakieru)
-hamulec tak wysmarowany, że pomimo dokręcenia prawie na max i tak się szpulka dość lekko obraca
- wszystko śmierdzi papierosami
- schemat kołowrotka ubrudzony smarem

Jeśli chodzi o kasę:
11zł przesyłka
100 zł naprawa + pare złotych przekaz
11zł przesyła
4,5zł list polecony ze schematem
=
130zł + zepsuty kołowrotek


NIE POLECAM !!!


  • NARA lubi to

#2 OFFLINE   nemo

nemo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 01 kwiecień 2012 - 15:08

hm, właśnie szykowałem się do kontaktu z panem Leśniakiem celem przesmarowania mojego stradica i twin powera.

No i teraz mam dylemat...

Być może ze względu na dobre opinie w necie (których jest całkiem sporo) miał tyle roboty, że przestał się przykładać?


Może ktoś jeszcze ma doświadczenia z ostatniego czasu dotyczące serwisu kołowrotka u pana Leśniaka?

Pozdrawiam
Piotrek

#3 OFFLINE   Rajfel

Rajfel

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 852 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 01 kwiecień 2012 - 15:11

Kolego przeczytałem twój post i nasuwa mi sie pytanie czy aby
napewno otrzymałeś swój kręcioł ??:angry: . Pana Leśniaka nie znam ale zauważyłem że przez niektórych kolegów z tego forum
jest traktowany jak guru i wyrocznia w temacie jakości i stanu
technicznego kręćków :( :( .
  • kysiu lubi to

#4 OFFLINE   sol321

sol321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 778 postów
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:S.

Napisano 01 kwiecień 2012 - 15:18

Kolego przeczytałem twój post i nasuwa mi sie pytanie czy aby
napewno otrzymałeś swój kręcioł ??:angry: . Pana Leśniaka nie znam ale zauważyłem że przez niektórych kolegów z tego forum
jest traktowany jak guru i wyrocznia w temacie jakości i stanu
technicznego kręćków :( :( .


To był drugi młynek jaki do niego posłałem. Wcześniej była to sephia 2500S w stanie co najmniej bdb, ale że ją używałem dość intensywnie to postanowiłem ją odmłodzić i co ? i zamiast się polepszyć to się jej pogorszyło. Nie zepsuł jej tak bardzo jak caldii, ale nic dobrego z nią nie zrobił. Zapewniał, że wszystko jest w świetnym stanie, tylko łowić ! (koszt 70zł za co? )
Pomyślałem, że mu się raz zdarzyć mogło, a że nie miałem nikogo innego to wysłałem i caldie. Co z nią zrobił to już wiecie ...
W dziale sprzedam, gdzie wystawiłem caldie można zobaczyć, że nie tylko ja jestem niezadowolony z jego usług.

#5 OFFLINE   Bass-74

Bass-74

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 173 postów
  • LokalizacjaNowogród Bobrzański
  • Imię:Mariusz

Napisano 01 kwiecień 2012 - 15:32

Kurcze, ja też właśnie się szykowałem na dość duży przegląd moich kręciołków do p.Leśniaka. Zawsze sam przy nich grzebałem, ale po pochlebnych opiniach chciałem żeby choć raz przejrzał je fachowiec, a zwłaszcza jedną Certatę z którą nie mogę sobie do końca poradzić. Ale jak ma się jej pogorszyć to chyba sobie też na razie odpuszczę :(

#6 OFFLINE   sol321

sol321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 778 postów
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:S.

Napisano 01 kwiecień 2012 - 15:37

Napisz tutaj na forum w czym tkwi problem z certate. Myślę, że dużo lepiej na tym wyjdziesz jak sam sobie przy niej pomajstrujesz słuchając rad kolegów, aniżeli jak byś miał do niego wysłać młynek.

Zdaję sobie sprawę, że namieszałem wam w głowach, ale taki już jestem. Jak z czegoś nie jestem zadowolony to tego nie przemilczę...

#7 OFFLINE   asafa

asafa

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Tomek

Napisano 01 kwiecień 2012 - 15:45

Dobrze, że sam lubię grzebać przy swoich kołowrotkach i jakoś mi to wychodzi, bo ceny serwisu dla mnie kosmicznie...

#8 OFFLINE   hasior

hasior

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów
  • Lokalizacjatam gdzie ryby

Napisano 01 kwiecień 2012 - 15:45

Powiem tak Pan Leśniak potrafi pokolorować klijentowi przez telefon,najgorzej jak się ktoś przyzna do kompletnego anty-talencia techniczn0-kołowrotkowego.niestety potrafi to wykorzystać.nasmarowanie i powymienianie łożysk redukcja luzów,to da się sprawdzić ale znam przykłady wałków na klientach,tak więc proszę uważnie,jeśli ktoś bierze kasę za serwis to powinno być to zrobione jak trzeba,bez poprawek.najlepiej serwisować kołowrotki tak jak by robiło się to dla siebie-czyli jak najlepiej.
  • Franc lubi to

#9 OFFLINE   mi106

mi106

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 526 postów

Napisano 01 kwiecień 2012 - 16:00

Ludzie...co ja czytam....czy juz na prawdę nie potraficie kołowrotka przesmarować....prosta sprawa odkręcic 3-4 śrubki i zdjąc dekielek....potem smar czy oliwka i po sprawie....jak sam nie potrafisz to poprosż jakiegoś kolegę....to nie statek kosmiczny tylko kołowrotek....i z prostej sprawy robią się niepotrzebne koszty...sory że nie na temat ale nie nie mogłem się powstrzymac....

#10 OFFLINE   sol321

sol321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 778 postów
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:S.

Napisano 01 kwiecień 2012 - 16:05

Ludzie...co ja czytam....czy juz na prawdę nie potraficie kołowrotka przesmarować....prosta sprawa odkręcic 3-4 śrubki i zdjąc dekielek....potem smar czy oliwka i po sprawie....jak sam nie potrafisz to poprosż jakiegoś kolegę....to nie statek kosmiczny tylko kołowrotek....i z prostej sprawy robią się niepotrzebne koszty...sory że nie na temat ale nie nie mogłem się powstrzymac....


I myślisz, że ząbkowanie w caldi by przeszło ? grubo się mylisz.
Nie sztuka przesmarować kołowrotek który chodzi dobrze, ale taki który chodził i po jakiś czasie przestał.
  • Artur43 lubi to

#11 OFFLINE   Bury knives

Bury knives

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Lokalizacjahttps://www.facebook.com/buryknives

Napisano 01 kwiecień 2012 - 16:12

A co tam to ja tez :angry: ,kupiłem swojego czasu DAIWE S-CU3500 szczęśliwy byłem z tego powodu niezmiernie,młynek miał co robic naprawdę,i czuc było ząbkowanie,(nie wiedzuiałem ze wszystkie daiwy tak mają,taki ich urok) rozebrałem sam złozyłem,i nie odczułem różnicy,dalej ząbkuje,mysle wysle do pana L,po 2 tyg odesłał,a ze moneta była to w tym czasie kupiłem stelle,i nie ruszałem TDS-ki po jakims czasie wysłałem mu i ta stelle,a na ryby zabrałem daiwe,i masakra :huh: :huh: :huh: załozyłem gume 32gr i nie byłem jej w stanie nawinąć,tak cięzko chodziła,załamka,do domu i po rybach...potem doszła stella,i to samo,zakładam wobka na bolenia i trzeba sie było zaprzeć,zeby korbe ruszyć,qrwa robocizna i wysyłka ponad 250zł :huh: ,,ktos mi powie może za bardzo skrecił elementy,może za duzo o jedną,podkładkę dał,kurde jak płace za robote,to nie po to aby sobie potem ujmowac za dużo nałożonego smaru,lub luzować śrubki,i odejmować podkładki,ja w mojej pracy jak bym tak zrobił to bym na drugi dzień poszedł do domu,temu panu mówię aloha.Może i jest dobry ale zatrzymał sie na etapie czarnych shimano i modeli stradic.takie jest TYLKO MOJE zdanie,wiec nie jest tak kolorowo.

#12 OFFLINE   sol321

sol321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 778 postów
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:S.

Napisano 01 kwiecień 2012 - 16:28

zatrzymał sie na etapie czarnych shimano i modeli stradic.takie jest TYLKO MOJE zdanie,wiec nie jest tak kolorowo.


Z tym zdaniem się zgodzę w 100%. Tyle że stare czarne shimańce były super łatwe do serwisowania... bawiłem się z nimi w wieku 18 lat. Potrafiłem rozebrać 3 na raz na jednym biurku praktycznie co do śrubki (hamulca nieruszałem), przesmarowałem i były jak nowe. Wymienić teflonową tuleje na łożysko to też nie za duża filozofia była. Ludzie ich nie umieli rozebrać bo trzeba było parę części hamulca walki rozebrać żeby obudowę ściągnąć. Na tych kołowrotkach Pan Leśniak wyrobił sobie opinie która się za nim ciągnie.
Osobiście nie mam problemów ze zmarowaniem shimańców, ale z daiwą tak.

#13 OFFLINE   Gruzin

Gruzin

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 778 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 01 kwiecień 2012 - 16:55

Robiłem u pana Leśniaka 3 kołowrotki. Twinka F i 2 Libry. Za każdym razem byłem zadowolony. Że czaruje przez telefon? Ano czaruje, bo pogadać lubi, a o kołowrotkach to mógłby pewnie godzinami. Przemiły facet na marginesie.

Całkiem niedawno kupiłem Ticę Librę, 'nową', ale kołowrotek miał jakiś solidny problem (dowiedziałem się po zakupie). Pan Józef sprawdził i okazało się, że kołowrotek ma uszkodzenia jakby spadł na szpulkę. Jednakowoż wszystko zostało naprawione i śmiga aż miło. Do tego, na moją prośbę, pan Józef opisał serwis żebym mógł dochodzić od sprzedawcy zadośćuczynienia. Nie mogę oczekiwać więcej.

Cóż, może z najnowszymi kręciołami ma problem. Słyszałem jednak od kolegów o reanimowanych Stradicach czy innych, spisanych już przez nich na straty maszynach.

#14 OFFLINE   Bury knives

Bury knives

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Lokalizacjahttps://www.facebook.com/buryknives

Napisano 01 kwiecień 2012 - 17:39

Nie moge sie z toba nie zgodzic.jest serwisantem i to dobrym,w końcu z byle czego dobra opinia mu sie nie wyrobiła.Lecz niestety jest tez jak widac sporo przypadków w których,mu nie poszło w sposób taki jak piwinno sie to zrobic,a do tej pory nikt sie nie odważył napisć nic złego o jego robocie,przy takiej lawinie dobrych opini,,sam tak myslałem jak otrzymałem moja daiwe,mysle ,napisze ze Józef Leśniak,zle mi zrobił kołowrotek,na ale kurde jak tak wyskocze to mnie przecież tu zadziobią,ciekaw jestem,ile osób,jak ktos pisze ze cos mu tak nie halo z kołowrotem,od razu mówi slij do Lesniaka,tak naprawde dało mu swój do naprawy,czy tylko polecaja go,bo kazdy go poleca.

#15 OFFLINE   nemo

nemo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 125 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 01 kwiecień 2012 - 18:22

ja jednak odpuszczam pana Leśniaka. Normalną rzeczą jest, że czasami coś komuś nie wyjdzie. Ale gdybym otrzymał kołowrotek w gorszym stanie wizualnym niż wysłałem, z upapranymi smarem papierami, to przykro by mi się zrobiło...

#16 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 01 kwiecień 2012 - 19:13

... .ciekaw jestem,ile osób,jak ktos pisze ze cos mu tak nie halo z kołowrotem,od razu mówi slij do Lesniaka,tak naprawde dało mu swój do naprawy,czy tylko polecaja go,bo kazdy go poleca. ...

Jako jeden z wielu zapewne, wywołanych do tablicy stwierdzam, że moje dwa Twinki robione (dość dawno już), przez Pana Leśniaka, mają się bardzo dobrze.
Cóż. Może miałem farta?

#17 OFFLINE   sol321

sol321

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 778 postów
  • Imię:Mateusz
  • Nazwisko:S.

Napisano 01 kwiecień 2012 - 19:22

Cóż. Może miałem farta?


Może albo po prostu na tych konstrukcjach się zna i wie co robi. Ja na własnej skórze się przekonałem, że na caldii i sephi sie nie zna. Nie we wszystkich kołowrotkach można stosować te same tricki bo mają inne rozwiązania. Nie da się według jednego schematu serwisować np. starego twinka F i daiwy Exist bo bedzie tragedia. Takie jest moje zdanie.

#18 OFFLINE   Drago

Drago

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 697 postów

Napisano 01 kwiecień 2012 - 20:32

Nieważne...

Użytkownik drago75 edytował ten post 04 grudzień 2012 - 09:06


#19 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 01 kwiecień 2012 - 20:53

A miałem zamiar podesłać mu Stellę .
A tak chyba poczekam na odrzańską wizytę @Guza i przekupię go dobrym, wysokoprocentowym załącznikiem od Wędrujacego Jasia <_<

#20 OFFLINE   J A Z

J A Z

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 815 postów
  • LokalizacjaSłubice

Napisano 01 kwiecień 2012 - 20:58

PAtryku, proponuję zapytać się @Guza, kto mu smarował (serwisował) kręcioły :lol:





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: serwis, kołowrotek

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych