Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kochane PZW.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
181 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 26 listopad 2019 - 14:15

 

..............PZW może i ma dużo za uszami, ale więcej mają decydenci którzy wodę, ryby i wogóle środowisko mają w głębokim poważaniu.

 

Nie zgadzam się. Świat poszedł do przodu,ale nie PZW.

To nadal organizacja z przed lat 30-tu.

Nadal centralnie zarządzana(ZG PZW) nadal z ludźmi z tamtego systemu.

Jakieś projekty ustaw składane w Sejmie znasz? A przecież jest nas wystarczająco, aby to zrobić(podpisać projekt obywatelski)

 

Monopol w większości okręgów na wody pozwala na bezczynność. No bo kto nam podskoczy? hahaha

A moim zdaniem wystarczyła by secesja kilku okręgów i struktury by padły. Jak padł okręg łódzki...



#142 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 642 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 26 listopad 2019 - 14:19

Moruum nie. Pilnowanie, przestrzeganie przepisów ect. Nie przymykania oczu gdy gość obok ciebie ładuje sandaczyka 30cm za pazuchę.
Ja od 20 lat nie zabrałem żadnej ryby z łowiska. Nie ganię tych którzy zabierają, byle w zgodzie z przepisami. Dla mnie sam fakt zmierzenia
się z dużą rybą jest wystarczająca nagrodą. Widok wielkiej ryby wracającej do wody po walce którą ja wygrałem to jest moja nagroda.
Pokonanemu przeciwnikowi należy się szacunek a nie ciąganie za łodzią na agrafkach.


I od tego są przepisy, które należy zmieniać. Całego systemu od razu się nie zburzy, ale można powoli, kroczkami. Wystarczy cierpliwość i chęć. Mi w ramach mojego okręgu jeden kroczek się udał, planuję kolejne ;)

Użytkownik morrum edytował ten post 26 listopad 2019 - 14:22

  • Alexspin i S.N. lubią to

#143 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 26 listopad 2019 - 17:49

Znacznie MNIEJSZĄ szkodą dla wód byłoby zlikwidowanie PZW i puszczenie wędkowania na żywioł, niż "opiekowanie się" wodami przez tą stalinowską kupę gów.a jaką jest "związek".

Tyle, że cała armia emerytowanych SB-ków i milicjantów nie miałaby z czego doić kasy.

 

Pytanie - czy bardziej zależy przeciętnemu wędkarzowi na zapewnieniu sowitych emerytur SB-kom, czy na łowieniu w normalnych warunkach i w miarę przyzwoitych kosztach?

 

Tak jak każdy przyzwoity Polak chciał likwidacji PRL, przyzwoity Rosjanin likwidacji ZSRR, przyzwoity Niemiec likwidacji III Rzeszy, tak każdy normalny i przyzwoity wedkarz powinien domagać się likwidacji PZW.



#144 OFFLINE   Krzysiek P

Krzysiek P

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 462 postów
  • LokalizacjaŁódź/Sieradz
  • Imię:Krzysiek
  • Nazwisko:P.

Napisano 26 listopad 2019 - 19:52

Co to znaczy "puszczenie wędkowania na żywioł" ?
Hmmm.. moze to nie taki głupi pomysł..
W zwiazku z hipotetyczną likwidacją PzW, teoretycznie nadal PSR i inne uprawnione służby powinny kontrolować.. Składki moźna by płacić w gminie a gdyby tylko napisac odp ustawe Straż Miejska mogłaby z niedawnym zapałem stawiania radarów kontrolować choćby w miastach czy na odcinkach podmiejskich karty i ochronę ryb wg ustawy wrzucajàc kase z mandatów do kasy gminy.

#145 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 26 listopad 2019 - 21:53

Co to znaczy "puszczenie wędkowania na żywioł" ?
 

 

A tak, że: bez żadnych zezwoleń, bez limitów - czysta "wolna amerykanka".

Przypuszczam, że gorzej by nie było (bo chyba być nie może), a o wiele prościej i taniej.

 

W tej chwili wszystkim się wydaje, że przecież jest taki związek, który zarybia, który pilnuje, etc.

A wędkarzom się wydaje, że skoro komuś płacą, to ZA COŚ płacą.

 

I wszystkim się WYDAJE.

A wszyscy widzimy, jaka jest rzeczywistość.

Ta cała "opieka" nad wodami to czysta fikcja i groteska.

Tylko KASA jest prawdziwa.

 

Gdyby te 150 (czy więcej) milionów poszło w ręce prywatnych właścicieli łowisk, to przynajmniej tych łowisk byłoby dużo, siłą rzeczy byłyby tańsze i każdy mógłby znaleźć dla siebie odpowiednie łowisko i w dogodnej cenie.

 

W Anglii czy w Austrii wiele jezior i rzek jest prywatnych i można sobie wybrać, czy jechać na szczupaki, pstrągi, karpie czy sumy. Nad górski potok, czy na głębokie jezioro. Kiedyś dostawałem z Austrii grube katalogi łowisk, wśród których KAŻDY wędkarz mógłby znaleźć coś dla siebie.

Woda, ryby, infrastruktura (również dla rodziny), przewodnicy, itd.

 

U nas jest mało łowisk (i to głównie zamknięte), a obecne są drogie.

I to nie tylko ze względu na "podatek od wędkowania" - haracz płacony państwu, ale też ze względu na kłody rzucane pod nogi "wstrętnym prywaciarzom", którzy chcą zrobić coś ciekawego dla wędkarzy i na tym zarobić.

W mojej okolicy, dzierżawiona rzeka pstrągowa i żwirownia z głowacicami zostały metodycznie zniszczone, zabite przez urzędników.

Jak socjalizm to socjalizm!


  • eRKa i De'Ptak lubią to

#146 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 26 listopad 2019 - 23:02

Wszedłem na stronę RZGW Kraków. Do końca 2019 roku dzierżawa kończy się na bodajże 16 obwodach rybackich. Jeśli dobrze rozumiem kolegów, że jest to złoty biznes to myślę, że konkurencja o te obwody będzie ostra. Z tego co wiem Wody Polskie są państwowe. Z tego co wiem to rządzi naszym krajem partia, która z "komuną" walczy co dnia. Znaczy to, że od 01.01.2020 te 16 obwodów zostanie odzyskane. Chyba się nie mylę?
  • Krzysiek P lubi to

#147 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 642 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 26 listopad 2019 - 23:38

Mysha, w tej walczącej z komuną partii dawnych członków PZPR więcej niż w SLD.
Gdyby spod "opieki" PZW wody trafiły do innych instytucji wędkarskich, fajnie, niech trafią. Niestety rzeczywistość jest taka, że na większości łapę położą spółki rybackie, przy których nazwijmy to olewactwo w kwestii zarybień i ochrony ze strony PZW połączone z niepohamowanym apetytem na rybie białko CZĘŚCI jego członków to mały pikuś. Niestety zbyt wiele znam smutnych przykładów by mieć nadzieję na inny obrót spraw.
A niektórzy piejący wszem i wobec o konieczności bezwzględnej i natychmiastowej likwidacji PZW zdają się być zakamuflowanym lobby prorybackim.
  • S.N. lubi to

#148 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6313 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 26 listopad 2019 - 23:48

Kolego @pezet, hamuj


  • morrum lubi to

#149 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 27 listopad 2019 - 00:06

Sorry Panowie za tą "walkę z komuną". Ma to jedynie unaocznić, że klimat powinien być sprzyjający do rozliczeń z "wrogą organizacją".

#150 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 27 listopad 2019 - 00:19

Morrum ja bym nie oskarżał nikogo że jest lub nie jest jakimkolwiek lobbystą. Po prostu uważam, że dzierżawa wód nie jest super biznesem. Gdyby tak było to ludzie posiadający kapitał przez 30 lat by w to dawno weszli. Wzmiankowana 150 mln złotych to circa about 35 mln euro. Trochę ludzi w naszym kraju ma znacznie większe środki. Tyle. Dla mnie PZW, teczaki i inne rozkminki typu czy łowić pstrąg w styczniu to typowe listopadowo-marcowe klimaty.

Użytkownik Mysha edytował ten post 27 listopad 2019 - 00:20


#151 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 27 listopad 2019 - 01:22

Mysha, w tej walczącej z komuną partii dawnych członków PZPR więcej niż w SLD.
Gdyby spod "opieki" PZW wody trafiły do innych instytucji wędkarskich, fajnie, niech trafią. Niestety rzeczywistość jest taka, że na większości łapę położą spółki rybackie, przy których nazwijmy to olewactwo w kwestii zarybień i ochrony ze strony PZW połączone z niepohamowanym apetytem na rybie białko CZĘŚCI jego członków to mały pikuś. Niestety zbyt wiele znam smutnych przykładów by mieć nadzieję na inny obrót spraw.
A niektórzy piejący wszem i wobec o konieczności bezwzględnej i natychmiastowej likwidacji PZW zdają się być zakamuflowanym lobby prorybackim.

 

Michał - w moim okręgu rybak z głodu by zmarł zanim by uzyskał pierwszy dochód z ryb...



#152 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 27 listopad 2019 - 02:05

Kolejna dyskusja o... No właśnie, o czym? Może czas się zastanowić, co należałoby zmienić, żeby było normalnie. Bo to, że nie jest normalnie, każdy z tu piszących chyba zauważył. PZW jest normalny, oczywiście w swoim mniemaniu i mniemaniu większości kolegów po kiju. Niezmiennie taki sam od lat. Wykazujący się niezwykłą dbałością o stały dopływ milionów złotych ze składek członków i bardzo skuteczny w tej materii. Dla podtrzymania tej skuteczności dopuszcza składkowiczom mięsa rybiego tam, gdzie go zabrakło, bo w nowym roku muszą się stawić przynajmniej w takiej ilości w kolejce po znaczki. I gra muzyka. I jest normalnie. I nikt się nie wtrąca. I większość jest zadowolona, bo połowiła i wypełniła spiżarnie. Nawet jeśli ponarzekają, to i tak zakończą zrzędzenie sakramentalnym: lepszy taki związek niż żaden. O takich zadowolonych centrala dba. Gorzej z krzykaczami od "no kill", "c&r", górnych wymiarów ochronnych, zwiększenia kontroli, drakońskich kar, walki z kłusownictwem, wglądu w papiery i operaty. Jest w miarę bezpiecznie, bo owe kołtuństwo połamie sobie zęby na starych specjalistach od trzymania się na stołku. Wystarczy rozdrobnić całe towarzystwo i utrzymać bezpieczną przewagę zadowolonych. Resztę załatwi doskonałe narzędzie jakim jest demokracja. W świetle obecnego prawa, regulaminów i statutów jest normalnie. Bo ryby nie mają tu żadnego znaczenia. Podobnie dzika przyroda i troska o nią. Ci faceci mają to gdzieś. To relikt minionych czasów bliźniaczy Lasom Państwowym, Ogródkom Działkowym, PZŁ. Wszystkie tego typu twory cechuje to, że dostały w zarząd publiczne dobro i traktują je jak prywatny folwark. Zero pokory, bo ludzie zarządzający tymi interesami nie są do niej przyzwyczajeni. Rządy się zmieniają, politycy przychodzą i odchodzą, a tu constans. Wracając do nienormalności, nad którą tu biadolimy. Może nienormalna jest ślepota i brak nadzoru ze strony tych, którzy przynajmniej teoretycznie są na szczycie piramidy władzy. To chyba stamtąd powinna ruszyć reforma patologii? Gdzie jest Ministerstwo Środowiska? Gdzie jest NIK i służby zajmujące się kontrolą? Dlaczego zmieniające się rządy są niezmiennie zadowolone, lub po prostu kompletnie niezainteresowane majątkiem oddanym w zarząd związkowi, nad którym mają znikomą albo żadną kontrolę? Każdy odpowie sobie sam. Pewnie w podobny sposób i wyciągając podobne wnioski na przyszłość.

#153 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2351 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 27 listopad 2019 - 07:37

Podoba mi się zestawienie - Kilka Euro + ewentualne opłaty za wody klubowe czy komercyjne...
Cóż... Mamy wody bez dzierżawców, na które wystaczy biała karta + zezwolenie RZGW (czy tam teraz chyba już Wód Polskich) i z tego co pamiętam było to też ostatnio bezpłatne. Wody PZW należy traktować jako wody klubowe (chociaz ten klub ciut duży), czy nawet prywanie dzierżawione, przez Nas, czyli członków tego klubu.

Tylko że w Holandii dopłata za wody klubowe to zazwyczaj 10 euro rocznie. Czyli w kwocie 40 euro za zezwolenie roczne na kraj plus 10 euro za zezwolenie nocne masz naprawdę dużo wody, w której pływają ryby.
Zapisujesz się do tego klubu, którego wody cię interesują i wtedy nie masz extra opłaty.
Generalnie i tak kwoty mają się nijak do opłat w Polsce a rybostan to już kompletnie inna bajka.
Paradoksalnie wody klubowe w Holandii niezmiernie rzadko oferują coś, czego nie ma "obok" :-)
I wody klubowe to nie 300 zbiorników tylko zazwyczaj jakiś jeden lub jakiś obszar - da się całkowicie bez nich żyć, bo ryb jest dużo dookoła.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
  • eRKa, Alexspin i S.N. lubią to

#154 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 27 listopad 2019 - 08:41

U nas to mrzonka. Przywrócenia opłaty krajowej nigdy się już nie doczekamy, a kluby dzierżawiące dobrą wodę są nieliczne, ale za to mają "śliczne" ceny.

Pierwszy przykład z brzegu - STOWARZYSZENIA WĘDKARSKIEGO „WOLBÓRKA” W CZARNOCINIE - "SKŁADKA ROCZNA WYNOSI 250 ZŁ , WPISOWE DLA WĘDKARZY Z POZA TERENU GMINY 300ZŁ (MIESZK. GMINY WPISOWE 150)", woda to dwa zbiorniki retencyjne, powstałe w latach 1997-2000 na rzece Wolbórka w Czarnocinie, w odległości 28 km od Łodzi, 26 km od Piotrkowa Trybunalskiego. Powierzchnia wody to ok. 15 ha. Pojemność to 230 tys. metrów sześciennych. Na środku dwie wysepki. Do jednej z nich tzw. „spacerowej” prowadzi drewniany pomost pływający na beczkach. W okresie letnim zatrzęsienie turystów co wręcz uniemożliwia wędkowanie.

Opis łowiska: http://naweekendzik....-w-czarnocinie/

Regulamin Stowarzyszenia: http://www.wolborka.pl/regulamin.php

Jeśli tak miałaby wyglądać prywatyzacja wędkarstwa w Polsce, to ja dziękuję. To tak dla porównania z cenami holenderskimi, o których pisał Daniel.


Użytkownik Alexspin edytował ten post 27 listopad 2019 - 08:46

  • Krzysiek P lubi to

#155 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 27 listopad 2019 - 08:59

Alku - rozmawiałem z jednym z członków tego stowarzyszenia.

Dostać się tam - wcale niełątwo - on czekał bodajże 3 lata.

A o samym wędkowaniu... Pojechał złowić karpia... 2 godziny i miał komplet - tam są chyba dwie ryby.

I nie jakieś tam kilówki - tylko takie powyżej 50 cm.

 

Brak właśnie takich lokalnych stowarzyszeń tworzy patologie. Woda praktycznie zamknięta dla obcych. Gdyby były w pobliżu konkurencyjne łowiska i mógłbyś wybierać jak dziś wybierasz sklep w którym kupisz chleb, było by normalniej. Tzn ceny przystępniejsze, ułatwiony dostęp - nawet licencje dzienne...

 

Prywatny handel funkcjonuje wyśmienicie bo jest właśnie konkurencja.

A ja pamiętam jaki to miał być koniec świata gdy handel prywatyzowano...

 

A np - państwowa służba zdrowia - jako żywo przypomina PZW...

 

Oczywiście nasz region jest ubogi w wody i choćby z tego powody ta konkurencja będzie mniejsza niż na Mazurach. Ale - gdyby ZS był w jednych rękach, Cieszanowice ktoś inny, Miedzna - jeszcze ktoś, Słok - toż to wymarzona woda karpiowa...plus takie pomniejsze łowiska...

Dla każdego coś miłego...


Użytkownik eRKa edytował ten post 27 listopad 2019 - 09:02

  • Alexspin lubi to

#156 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3753 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 27 listopad 2019 - 09:26

(…)

Dostać się tam - wcale niełątwo - on czekał bodajże 3 lata.

(…)

Romku, nawet nie próbowałem, bo ceny z kosmosu, z rybami wcale nie jest różowo (mam znajomego i mówił mi), tym bardziej z drapieżnikiem, spinning tam się nie sprawdza, a my tylko spinningujemy. W okresie do maja do września tłumy spacerowiczów przerażają...

 

Sulejowskie było w latach 80/90 zupełnie niezłą wodą, podobnie Jeziorsko. Lubiłem wówczas spinningować na Warcie poniżej zapory i na Pilicy w okolicach Teofilowa i Kurnędza, teraz to wody niemal wymarłe, aż się nie chce jechać tych 70-80km w jedną stronę.

W województwie jest sporo ładnych zbiorników, wcale nie mało rzek i rzeczek, ale dbałość o te wody wręcz zerowa. Komercja też nie na najwyższym poziomie, choć wcale nie tak droga. Jednym słowem bida z nędzą przez wody PZW pędzą... :(


Użytkownik Alexspin edytował ten post 27 listopad 2019 - 09:28


#157 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 27 listopad 2019 - 10:11

Kolego @pezet, hamuj

 

Chętnie, tylko nie wiem, z czym?

Zacytowałem przemówienie obecnie urzędującego premiera.


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 27 listopad 2019 - 12:37

  • Alexspin i De'Ptak lubią to

#158 OFFLINE   venom_666

venom_666

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1865 postów
  • LokalizacjaRypin
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Stępniewski

Napisano 27 listopad 2019 - 10:37

Dano, a powiedz mi czy w Holandii kluby płacą za dzierżawę państwu, czy też tylko się tymi swoimi wodami opiekują (przy wsparciu państwa) a te 10 ojro to dodatkowy wpływ do kasy na tą właśnie opiekę).
Czy mają oprócz daniny dla panstwa, mieć kasę na zasiewanie tego pola??
To są dwa różne systemy prawne i organizacyjne niż u nas...
Tam też członek klubu nie powie Ci że "zapłaciłem to mi się należy"

#159 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 27 listopad 2019 - 12:08

......
Tam też członek klubu nie powie Ci że "zapłaciłem to mi się należy"

 

PZW... powiedz proszę co zrobił ZG, ZO aby takie myślenie zmienić??????

Można wydrukować ulotki informacyjne, można przekazywać na zebraniach takie właśnie info, zamiast nudzić o zarybieniach, Można w prasie...

 

Raz dostałem ulotkę, o szkodliwości nadmiernego nęcenia. Gdy UM zaczął być bombardowany informacjami o kiepskim stanie wody w Z Sulejowskim.

Zanosiło się, że zakaz nęcenia będzie, wprowadzono ograniczenie - kilo zanęty na dzień ... Śmiech, jak to niby kontrolować????????

 

I nie mów proszę, ze do starych dziadków nic nie dociera. Do jednych nie dociera, a inni zwyczajnie nie mają wiedzy. Bo niby skąd?

 

Problem za lat kilka, kilkanaście sam się rozwiąże. Młodych wędkarzy zwyczajnie nie widać...

Nooo... może i widać,ale w stosunku 1:10 do starych.

 

A swoją drogą, chętnie bym poznał przekrój wiekowy członków PZW...


  • De'Ptak lubi to

#160 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6313 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 27 listopad 2019 - 12:37

Chętnie, tylko nie wiem, z czym?

Zacytowałem przemówienie obecnie urzędującego premiera.

 

 

Z politykierstwem, nie to miejsce






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych