Witam, mam pewien dylemat odnośnie doboru nowego kołowrotka do łowienia szczupaków. Obecnie używam od jakichś 8 lat Spro Red Arc 4000 z przełożeniem 5.0:1- nawój 76 cm. Kołowrotek jest cały czas sprawny, łowi mi się na niego super choć mimo regularnego serwisu coś zaczyna głośno pracować. Tak czy siak chciałbym kupić sobie coś lepszego. Wybór kręci się w okolicach Shimano Twin Power FD 4000 z przełożeniem 5.3:1- nawój 87 cm, Shimano Twin Power FD 4000 PG z przełożeniem 4.4:1- nawój 72 cm, Shimano Stella 4000 MFK z przełożeniem 5.3:1- nawój 87 cm oraz Daiwą Certate LT 4000 D-C z przełożeniem 5.2:1- nawój 82 cm. Łowię głównie na Mazurskich jeziorach, ale czasami trafi się Wisła jak chce mi się z łodzią jechać trochę dalej i używam mojego kołowrotka na Bolenie bez problemu
. Łowię na gumy z główkami 10 g - 30 g oraz woblery z podobną gramaturą. Może ktoś miał w ręku te kołowrotki? Wydaje mi się, że najbardziej zbliżony przy prowadzeniu przynęt do Spro byłby teoretycznie TP 4000 PG. Co o tym sądzicie? Może przy szczupakowaniu coś innego bardziej by się sprawdzało? Dodam, że obecnie prowadzę przynęty dość wolno, wydaje mi się, że mam lepsze efekty, ale może mi się tylko tak wydawać. Może bardziej doświadczeni koledzy w połowach szczupaków coś podpowiedzą, żeby nie wtopić niemałych pieniędzy
?