Tja, znów się znaleźli fachowcy od narodowej psychoanalizy, jacy to durni jesteśmy, panikarze, plotka nami rządzi...
A może ktoś zza zachodniej granicy podeśle fotki jak mądre niemce wyczyścili półki w marketach prawie do zera? Nie pokazują tego w tivi? No, to skąd wiedzieć, no skąd?
W sobotę byłem w trzech marketach bo maki żytniej na chleb szukałem, żadnej paniki, ludzie normalne zakupy robili, na półkach pełno, no moze konserw jakby mniej w jednym.
Tyle. Czy może od soboty cos się u nas tragicznie zmieniło?