czy to jest hiński BFS
Użytkownik Maciej1979 edytował ten post 28 luty 2020 - 22:27
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 28 luty 2020 - 22:21
czy to jest hiński BFS
Użytkownik Maciej1979 edytował ten post 28 luty 2020 - 22:27
Napisano 28 luty 2020 - 22:28
?
Jeżeli to do mnie, to nie jest to chiński bfs. Zestaw wybitnie nie chiński. Diametralnie różny niż wszystkie zestawy "from czajna" jakie widziałem na YT. Wybitnie niestereotypowy. Ale za to jak miota przynęty mocno nielotnie, do tego genialnie potrafiący animować przynęty.
Napisano 28 luty 2020 - 22:28
Ja podważam wszystko i wszystkich - taki mam zwyczaj. Nic na tym świecie nie jest dane raz na zawsze.
"Ale jakich właściwości?
Co tracimy w przypadku takiego niesymetrycznego osadzenia?"
Kolega który niby ma dużo do powiedzenia nie potrafi odpowiedzieć na takie banalne pytania? Autorytet, bo zmienia korbki od multików na kolor który Mu pasuje? Sorry, ale nie dla mnie.
Skrzywione koło od roweru To niby argument? Widzisz jakąś skrzywioną szpulkę???
Fascynacja, że ten to może od jednego grama???4
Jest inna metoda która pozwala używać znacznie lżejszych przynęt - sztuczna muszka(też ponoć elitarna metoda) To może w tą stronę? Za 1500 wydane na multik kupimy przyzwoity zestaw akceptowanych producentów i będziemy rzucać przynętami 0.1 g
Nie trzeba przerzucać setek multików aby mieć własne zdanie na temat funkcjonalności, na temat stosunku ceny do możliwości, na temat wykonania.
Jak sprawdzić czy szpulka jest wyważona?
Prosto - ustawiamy hamulce na zero - rzutowy luźno, pusta szpulka ... Paluszkiem wprawiamy ją w ruch. Zaznaczamy punkt... powtarzamy kilka kilkanaście razy. Jak punkty bedą na całym obwodzie jest ok. Jeśli zgrupowane z jednej strony - szpulka do kosza.
Pewne sprawy jak napisał Andan są wspólne dla wielu mechanizmów...
Odnośnie tego co pozwoliłem sobie podkolorować.
Zdanie swoje można mieć,nawet należy.Tyle że własne zdanie,poparte zerowym praktycznie doświadczeniem,z mojego punktu widzenia jest warte właśnie tyle-praktycznie zero .Jak sam zauważyłeś,podwazasz wszystko i wszystkich.Nie uważasz że aby coś w sensowny sposób kontestować to najpierw trzeba coś o tym wiedzieć? .
Napisano 28 luty 2020 - 22:41
czy to jest hiński BFS
?
Jeżeli to do mnie, to nie jest to chiński bfs. Zestaw wybitnie nie chiński. Diametralnie różny niż wszystkie zestawy "from czajna" jakie widziałem na YT. Wybitnie niestereotypowy. Ale za to jak miota przynęty mocno nielotnie, do tego genialnie potrafiący animować przynęty.
Tak jak napisał Hubert. To nie jest chiński BFS.
Zestaw ten nie należy do mnie , nie mniej jednak multiplikator to limitowana wersja Daiwa Pixy Liberto Pearl Yellow.
Użytkownik Jake 6 edytował ten post 28 luty 2020 - 23:20
Napisano 28 luty 2020 - 22:53
... marzenie wielu...
Napisano 28 luty 2020 - 23:02
... marzenie wielu...
Biorę!!!
A nie, to nie tutaj.Popier.....o mi się.Giełda,wszędzie widzę giełdę...
Napisano 28 luty 2020 - 23:26
... specjaliści mieliby pole do popisu, nie wyłączając również mnie. Jak na razie dyskusja wkroczyła w dyskusję o dyskusji, i dyskusji...Wracając do wędkowania nie mam zamiaru w niedzielę, nad Hańczą, urywać wagi z przynęt i liczyć na nie wiadomo co w ,, dystansie" rzutem nic. Airy Red ma pracować w swoim zakresie i jak na tą porę roku z przynętami już ,,konkretnych" rozmiarów i , mam nadzieję pomoże.
... żeby nie było. Jeśli pojedziemy w trzcinowiska i będzie lekko zmrożone to Konger 2,4 i Ci4 2500 FA i mono znajdą zastosowanie. Dostosujemy się do warunków
Użytkownik bob74 edytował ten post 28 luty 2020 - 23:32
Napisano 29 luty 2020 - 00:13
Odnośnie tego co pozwoliłem sobie podkolorować.
Zdanie swoje można mieć,nawet należy.Tyle że własne zdanie,poparte zerowym praktycznie doświadczeniem,z mojego punktu widzenia jest warte właśnie tyle-praktycznie zero .Jak sam zauważyłeś,podwazasz wszystko i wszystkich.Nie uważasz że aby coś w sensowny sposób kontestować to najpierw trzeba coś o tym wiedzieć? .
Ładny kolorek.
Kolego podtrzymuję to co pokolorowałeś.
Z kilku powodów. Z doświadczenia, że sporo, oj sporo opinii na forum to żywcem przeniesione opisy katalogowe. A te oczywiście są pozytywne dla sprzętu. Mam niejakie obycie techniczne...
Szpulka multika to bryła obrotowa, jak piła tarczowa, czy wspomniane koło od roweru. Czy setki innych takich przedmiotów.
Podałem sposób na sprawdzenie wyważenia szpulki. Kolejny - ale trzeba dysponować zegarem mikrometrycznym. Mocujemy multik i przy pomocy tegoż przyrządu mierzymy bicie obwodowe szpulki...Bułka z masłem...
Kolejny...powód... Takie szpulki robione są w centrach obróbczych sterowanych numerycznie, gdzie działalność człowieka ogranicza się do napisania programu i włączenia maszyny, a następnie ewentualnej reakcji na jej komunikaty. Obróbka i pomiar dokonuje maszyna. Niemożliwy jest jakikolwiek błąd wykonania.
Gdyby szpulkę robił ręcznie rzemieślnik - kowal czy ślusarz praktycznie niemożliwe było by wykonac taki przedmiot. Noo... może i możliwe, lecz cena byłaby ze 100x wyższa.
Cena.. to jest produkt masowy, czy montowane szpulki fabrycznie czy te do poprawiania... Więc nie rozumiem takiej rozbieżności... Technologia taka sama...
Cała reszta...podobnie. Albo znormalizowane elementy - łożyska, śrubki , nakrętki... albo elementy dedykowane ale wykonywane w dużych ilościach na specjalistycznych maszynach.
To musi działac z jeszcze jednego - zupełnie banalnego powodu. Gdyby nie działało, to kto by to kupił?
Szczegóły - jak to mówią w nich tkwi dziobeł...
Z podanych zauważonych wad? usterek? zostały wymienione dwie. Podcięcie w korpusie i przesunięcie szpulki.
Ktoś jeszcze coś wypatrzył?
Te dwie wymienione - pierwsza może mieć czasem wpływ na działanie - jak zrobi się bródka to na oś linka się może nawinąć. Więc to nie żadna wielka wada.
Druga wada, to żadna wada skoro nawój linki na szpuli jest poprawny.
A wygięte koło od roweru - to ma być argument, na kiepskość "chińszczyzny" ???
Jeśli już koło od roweru - to gdyby multik miał dwie szpule to analogicznie w rowerze - koła nie trzymały by śladu...
Kolego - jeśli podejdziesz do tego co napisałem tak na zimno, bez żadnych emocji - to skrobnij na priv co o tym sądzisz...
Pozdrawiam:)
Napisano 29 luty 2020 - 06:53
Napisano 29 luty 2020 - 07:36
Użytkownik koval75 edytował ten post 29 luty 2020 - 08:02
Napisano 29 luty 2020 - 12:09
Ładny kolorek.
Kolego podtrzymuję to co pokolorowałeś.
Z kilku powodów. Z doświadczenia, że sporo, oj sporo opinii na forum to żywcem przeniesione opisy katalogowe. A te oczywiście są pozytywne dla sprzętu. Mam niejakie obycie techniczne...
Szpulka multika to bryła obrotowa, jak piła tarczowa, czy wspomniane koło od roweru. Czy setki innych takich przedmiotów.
Podałem sposób na sprawdzenie wyważenia szpulki. Kolejny - ale trzeba dysponować zegarem mikrometrycznym. Mocujemy multik i przy pomocy tegoż przyrządu mierzymy bicie obwodowe szpulki...Bułka z masłem...
Kolejny...powód... Takie szpulki robione są w centrach obróbczych sterowanych numerycznie, gdzie działalność człowieka ogranicza się do napisania programu i włączenia maszyny, a następnie ewentualnej reakcji na jej komunikaty. Obróbka i pomiar dokonuje maszyna. Niemożliwy jest jakikolwiek błąd wykonania.
Dokładnie tak jest, takie szpulki można było wykonać i u nas w czasach głębokiej komuny PRL. Tu nie ma żadnej filozofii. Już wówczas szlifowano wałki z dokładnością do 0,8-2 mikrometra. A typowe dla maszyn precyzyjnych klasy tolerancji IT5 -IT7 (przykładowo dla wielkości 3-6mm) dopuszczają odchyłkę 5-12 mikrometrów.
Tak więc, generalnie mówiąc, nawet te wszystkie japońskie super konstrukcje, są delikatnie mówiąc, wykonane tandetnie. Shimano zresztą poniekąd przyznało się do niemożności osiągnięcia dokładnych tolerancji pasowań umieszczając oringi w latających luźno na osiach i w gniazdach łożyskach.
Wiele chińskich szpulek (może z zastrzeżeniem łożysk) zapewne jest tej samej jakości, jednak z uwagi na ich delikatną formę może być uszkodzonych poprzez brak staranności w późniejszym etapie produkcji czy pakowania.
Napisano 29 luty 2020 - 13:09
Napisano 29 luty 2020 - 20:02
Dzisiaj ze Sławkiem sprawdzaliśmy.
Zacznę od tego, że testy były przeprowadzone przy silnym wietrze wiejącym w plecy.
Czy GH-100 może być sprzętem dla początkującego do w miarę lekkich przynęt? Wydaje mi się, że tak (pod warunkiem, że cierpliwie zacznie się od lotnych gramatur 4 g + gumiak). 3 g + malutka gumka lata powiedzmy przyzwoicie. Gdybym miał łowić 2 g + malutka gumka, to dałbym sobie spokój. Ale zaznaczam, że moje wędziska są bardzo sztywne i nie bardzo pomagają w uruchomieniu szpulki. Multiplikator potrzebuje głębiej ładującego się kija. Jak to się przekłada na dynamiczne animowanie przynęt, niech oceni czytelnik. Przysłowiowe 2 g + larwa (z filmiku, który zniknął) na 30 m, to tylko marzenie.
Szukając dolnej granicy możliwości multiplikatora odstrzeliłem przynętę o 3, albo 4 g (nie pamiętam) łącznej masie. Kumpel - który ma małe doświadczenie w rzucaniu lekkim zestawem - odstrzelił woblera.
Sławek też bankowo opisze swoje odczucia
Napisano 29 luty 2020 - 20:22
Napisano 29 luty 2020 - 20:49
Tylko potwierdzają się moje obserwacje że te 3g to tak ledwo ledwo .Dzisiaj ze Sławkiem sprawdzaliśmy.
Zacznę od tego, że testy były przeprowadzone przy silnym wietrze wiejącym w plecy.
Czy GH-100 może być sprzętem dla początkującego do w miarę lekkich przynęt? Wydaje mi się, że tak (pod warunkiem, że cierpliwie zacznie się od lotnych gramatur 4 g + gumiak). 3 g + malutka gumka lata powiedzmy przyzwoicie. Gdybym miał łowić 2 g + malutka gumka, to dałbym sobie spokój. Ale zaznaczam, że moje wędziska są bardzo sztywne i nie bardzo pomagają w uruchomieniu szpulki. Multiplikator potrzebuje głębiej ładującego się kija. Jak to się przekłada na dynamiczne animowanie przynęt, niech oceni czytelnik. Przysłowiowe 2 g + larwa (z filmiku, który zniknął) na 30 m, to tylko marzenie.
Szukając dolnej granicy możliwości multiplikatora odstrzeliłem przynętę o 3, albo 4 g (nie pamiętam) łącznej masie. Kumpel - który ma małe doświadczenie w rzucaniu lekkim zestawem - odstrzelił woblera.
Sławek też bankowo opisze swoje odczucia
Napisano 29 luty 2020 - 20:55
Tylko potwierdzają się moje obserwacje że te 3g to tak ledwo ledwo .
Uściślij czy piszesz o 3 gramach skupionej masy czy 3 gramach plus gumka i czy w ostatniej fazie rzutu chcesz pomagać szpuli kciukiem czy nie ? I o jakiej akcji wędkę używałeś podczas swoich testów ? A najlepiej napisz jaki to kij konkretnie.
Bo wyobraźcie pany sobie, że gh 100 wyhamuje przynętę samym magnetykiem i to bez żadnego problemu.
Użytkownik Sławek Nikt edytował ten post 29 luty 2020 - 20:57
Napisano 29 luty 2020 - 21:06
Dzisiaj ze Sławkiem sprawdzaliśmy.
Zacznę od tego, że testy były przeprowadzone przy silnym wietrze wiejącym w plecy.
Czy GH-100 może być sprzętem dla początkującego do w miarę lekkich przynęt? Wydaje mi się, że tak (pod warunkiem, że cierpliwie zacznie się od lotnych gramatur 4 g + gumiak). 3 g + malutka gumka lata powiedzmy przyzwoicie. Gdybym miał łowić 2 g + malutka gumka, to dałbym sobie spokój. Ale zaznaczam, że moje wędziska są bardzo sztywne i nie bardzo pomagają w uruchomieniu szpulki. Multiplikator potrzebuje głębiej ładującego się kija. Jak to się przekłada na dynamiczne animowanie przynęt, niech oceni czytelnik. Przysłowiowe 2 g + larwa (z filmiku, który zniknął) na 30 m, to tylko marzenie.
Szukając dolnej granicy możliwości multiplikatora odstrzeliłem przynętę o 3, albo 4 g (nie pamiętam) łącznej masie. Kumpel - który ma małe doświadczenie w rzucaniu lekkim zestawem - odstrzelił woblera.
Sławek też bankowo opisze swoje odczucia
Napisano 29 luty 2020 - 22:11
Uściślij czy piszesz o 3 gramach skupionej masy czy 3 gramach plus gumka i czy w ostatniej fazie rzutu chcesz pomagać szpuli kciukiem czy nie ? I o jakiej akcji wędkę używałeś podczas swoich testów ? A najlepiej napisz jaki to kij konkretnie.
Bo wyobraźcie pany sobie, że gh 100 wyhamuje przynętę samym magnetykiem i to bez żadnego problemu.
Dokładnie testowany był z cykadą 2,7 g na jakimś MHX-ie do 6g .s781 być może nie pamiętam i 50m żyłki 0,14 trabucco . Normalnie multiplikatory które do tego kija przypinam nie mają z tą przynętą problemu np. t3sv tw abu LT czy dziadek scorpion 1001 na availu . W przypadku GH muszę korygować moment puszczenia szpuli żeby przynęta poleciała tam gdzie chcę a i tak nie zawsze się udaje. . Fakt magnetyk wyrabia doskonale ale nie nazwę tego komfortowym łowieniem a odległości nie powalają .
Nie jestem leniwy, kciuk mi nie zanikł mimo wszystko te 3 g dla mnie to minimum .
Weź pod uwagę że głównymi użytkownikami będą osoby z nikłym doświadczeniem w lekkim castingu .Ty czy ktoś inny z większym doświadczeniem wspomoże się techniką rzutu i ogarnie mniejszą gramaturę przynęt .
Zaraz nam tu wpadnie gość z THE REEL TEST i napisze że GH 100 daje rade od 1,5g.
Użytkownik teo edytował ten post 29 luty 2020 - 22:43
Napisano 01 marzec 2020 - 08:57
Napisano 01 marzec 2020 - 09:30
Priv to priv haha ale to też trzeba wiedzieć - a jak chciałeś odpowiedzieć - to w mojej skrzynce jest dość miejsca.
Ale, żeby Kolegom było wygodniej wklejam jego treść
Wysłano dziś, 08:32
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych