Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Zestawy do prawdziwego Grubego łowienia, przez duże G (300g+).


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
174 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Melanzyk

Melanzyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3065 postów
  • LokalizacjaDublin / Częstochowa / Lubaczów
  • Imię:Maciej

Napisano 06 sierpień 2020 - 22:36

Chętnie dowiedziałbym się w jakich to konkretnie warunkach tak duże gumy (700g) będą skuteczniejsze od przynęt w granicach 70g.

Według mnie odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna - w każdych ;) Teraz się rodzi jeszcze pytanie czym według Ciebie jest skuteczność? Czy wędkarz, który złowił w tych samych warunkach na tej samej łajbie 13 sześćdziesiątakówparątaków jest skuteczniejszym łowcą od tego, który łowiąc w tych samych miejscach w dany dzień złowił 4 ryby, 3 metrowe i jedną 97cm?

 

To tylko szczupaki.. stosowanie tak dużych przynęt to przesada ale to tylko moje zdanie :)

Oczywiście zdanie Twoje szanuje ale nie mogę się z tym zgodzić. Szczupaki dużo chętniej podnoszą się do solidnego "kotleta". Dla przykładu woda, na której łowię ma można powiedzieć bardzo dużą presję jak na Irlandie. Porafi pływać tu i po 20 łajb na miejscówce. Bardzo często jest tak, że my łowimy a inni nie. Wielokrotnie spływalem z jeziora z "dnia konia" a w przystani słyszalem narzekania jaki to dzisiaj słaby dzień był i się zastanawiam, ale jak, przecież złowiłem 4 metrówki i 7 ryb 95+ :o

Kolejny przykład z przed kilku tygodni. Zaliczyliśmy kolejny dzień konia, kilkanaście ryb w tym największe to 111, 114 i 120cm czyli ryby u nas dość rzadko spotykane. Wszystko na oczach lokalnych wędkarzy. Kilka dni później dostaje zapytanie od klienta, jak się okazało ode mnie z miasta o wędki St. Croix oraz o Baby Shady. Przyjechał chłopaczek pogadaliśmy trochę i opowiada jak tego dnia dryfował za nami dryf po dryfie od razu zapytałem czy pływa w ciemnym Lundzie i wiedziałem, że to on nas wtedy tak denerwował. Tego dnia gdy my mieliśmy najlepsze łowienie życia oni nie potrafili nic złowić... Łowiąc na perfidniaka praktycznie burta w burtę z nami.

 

Pozdr

M


  • jbk lubi to

#22 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1290 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 07 sierpień 2020 - 06:05

Sam nie zamierzam łowić aż tak dużymi przynętami, zostaje przy max 150 gramach ale podzielam zdanie Maćka że duża przynęta potrafi ruszyć rybę wydawało by się nie aktywną. Na wodach gdzie łowię nikt nie schodzi poniżej z przynętami 20 cm. Muchy też tylko w rozmiarze xxl.
Gdy jestem w Polsce na urlopie to łowiąc szczupaki namierzam stada drobnicy i podaje pod nią gumę 20+ i wyjmuję metrówki które nie reagują na przynęty 12 cm używane przez lokalnych wędkarzy bo w taką i szczupak uderzy i okoń.



Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

#23 Guest_Drac_*

Guest_Drac_*
  • Guests

Napisano 07 sierpień 2020 - 10:47

Mel - rób swoje.

Ze mnie wszyscy się śmiali jak kompletowałem swój pierwszy zestaw cast do 90g.

Jak rzucałem gumami 20cm było że ze mną to kiszka jeździć, jakbym cegłowkami rzucał i ryby chciał ogłuszać.

Teraz, po kilku latach, łowią jak ja.

 

Mocno kibicuję Twoim poczynaniom! :)


  • Alexspin lubi to

#24 OFFLINE   Melanzyk

Melanzyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3065 postów
  • LokalizacjaDublin / Częstochowa / Lubaczów
  • Imię:Maciej

Napisano 07 sierpień 2020 - 11:16

Mel - rób swoje.
Ze mnie wszyscy się śmiali jak kompletowałem swój pierwszy zestaw cast do 90g.
Jak rzucałem gumami 20cm było że ze mną to kiszka jeździć, jakbym cegłowkami rzucał i ryby chciał ogłuszać.
Teraz, po kilku latach, łowią jak ja.

Mocno kibicuję Twoim poczynaniom! :)


Robie swoje ;)

Załączony plik  IMG_20200807_111421-01.jpeg   86,04 KB   55 Ilość pobrań

Pozdr
M
  • Friko, vastus i Alexspin lubią to

#25 OFFLINE   Andan

Andan

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2141 postów
  • Imię:Adrian

Napisano 07 sierpień 2020 - 11:27

Nie wiem co rozumiesz przez słowo rozpadnie. Aby podać taka masę potrzebna jest, Ci szpula która wytrzyma przeciążenia związane z tą masa. Potrzebne tez są łożyska które to ogarną. Takie łożyska są w każdym dobrym sklepie japońskim z akcesoriami wędkarskim. Oznaczenie zazwyczaj HD.

Następnie potrzebujesz przekładni aby owo coś co wyślesz do wody, wróciło do Ciebie. Przekładnie w multikach które używasz podołają. Myślę że trochę tuningu w stronę HD i będzie cacy.
Pozdrawiam.
  • Guzu, vastus i Alexspin lubią to

#26 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18709 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 sierpień 2020 - 20:08

...no i jeszcze chyba trochę pojemności żeby nawinąć solidnej linki...  do takich klocków  to będzie jaka, 80lb ?


  • Alexspin lubi to

#27 OFFLINE   Tommek

Tommek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1184 postów
  • LokalizacjaPolska

Napisano 11 sierpień 2020 - 15:49

Robie swoje ;)

attachicon.gif IMG_20200807_111421-01.jpeg

Pozdr
M

 

Co to za kijek i multik ? I do ilu gram daje radę?



#28 OFFLINE   Melanzyk

Melanzyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3065 postów
  • LokalizacjaDublin / Częstochowa / Lubaczów
  • Imię:Maciej

Napisano 11 sierpień 2020 - 15:52

Co to za kijek i multik ? I do ilu gram daje radę?

Mojo Musky 2020, 8'6" 6-12oz. Wyrzut jest opisany do niby 350g ale łowiłem nim komfortowo przynętą 700g przez ponad 2h bez problemu. 

Pozdr
M


  • Karpiu95 lubi to

#29 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15693 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 sierpień 2020 - 17:01

Mojo Musky 2020, 8'6" 6-12oz. Wyrzut jest opisany do niby 350g ale łowiłem nim komfortowo przynętą 700g przez ponad 2h bez problemu. 

Pozdr
M

A ten lżejszy  St.Croix Mojo Musky 3-8oz spokojnie ogarnie 300-350 gramów? Wyżej z łapy nie idę , obiecuję  :ph34r: 



#30 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2352 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 11 sierpień 2020 - 17:04

Według mnie odpowiedź na to pytanie jest tylko jedna - w każdych ;) Teraz się rodzi jeszcze pytanie czym według Ciebie jest skuteczność? Czy wędkarz, który złowił w tych samych warunkach na tej samej łajbie 13 sześćdziesiątakówparątaków jest skuteczniejszym łowcą od tego, który łowiąc w tych samych miejscach w dany dzień złowił 4 ryby, 3 metrowe i jedną 97cm?

 

Oj Melek, teraz akurat źle trafiłeś. I ja sie zgadzam z Bartkiem, że nie w każdych. Ośmielę się ogłosić teorię, że czasem Twoja wielka przynęta da ci mniej ryb niż 10 cm ripperek podany przy trzcinie.  I tu mogę, podobnie jak Ty mnożyć przykłady takich wrednych sytuacji gdy szczupaki zdecydowanie olewały wszystko większe niż 12 cm i mam na myśli szczupaki 90+ czy 100+.

Kolejnym punktem, kiedy tłusty kotlet nie przemawia do ryb  100 + jest moment, kiedy żrą. I to żrą jak wściekłe, a ich zagęszczenie jest tak duże że wyciągasz rybę za rybą i co któraś tam ma więcej niż 100 cm.

Rozumiem, ze jako producent i sprzedawca takich wielkich przynęt nic innego nie możesz napisać, ale życie pisze inne scenariusze i to częściej niż bysmy sobie tego życzyli. Niemal w ciemno obstawiam, że wiem gdzie Twoja ogromna przynęta nie dałaby ci więcej ryb niż 20 cm Pig Shad junior i to z banalnego powodu - zbyt wolno byś nią operował i to by sprawiło różnicę.

Doceniam Twoje sukcesy, ale ne zdobyłeś wyłączności na podbijanie szczupakowego świata :D

ps

Bartek to skromny wędkarz, ale mam niejasne przeczucie że ilość metrowych ryb przez niego  złowionych ( w ciągu każdego roku)  mogłaby zawstydzić 90% jesli nie więcej wędkarzy z tego forum i nie tylko.


Użytkownik Dano. edytował ten post 11 sierpień 2020 - 17:12

  • mifek i Pumba lubią to

#31 OFFLINE   Melanzyk

Melanzyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3065 postów
  • LokalizacjaDublin / Częstochowa / Lubaczów
  • Imię:Maciej

Napisano 11 sierpień 2020 - 17:56

Dano, po raz kolejny proszę o definicje skuteczności. Co według Ciebie jest skuteczniejsze? Łapanie maluchów co rzut czy też złowienie kilku naprawdę fajnych ryb w ciągu dnia.

 

"czasem Twoja wielka przynęta da ci mniej ryb niż 10 cm ripperek podany przy trzcinie" "zbyt wolno byś nią operował i to by sprawiło różnicę."

 

Po tych słowach kolego a dokładnie po "przy trzcinie" oraz "zbyt wolno" bym zakończył rozmowę na temat łowienia dużych szczupaków ;)
 

 

Rozumiem, ze jako producent i sprzedawca takich wielkich przynęt nic innego nie możesz napisać, ale życie pisze inne scenariusze i to częściej niż bysmy sobie tego życzyli.

Tak dla ścisłości jakbyś mnie poobserwował trochę w mediach społecznościowych to zauważył byś, że nie prowadzę jakiegoś chamskiego marketingu, ba prawie nie wrzucam złowionych przez siebie ryb z jednego powodu, nie jestem w stanie produkować przynęt w takim tempie jakbym chciał. Ten wątek nie nazywa się "Baby Shad - najlepsza na świecie przynęta na duże szczupaki" czy też tym podobne, nazywa się Zestawy do grubego łowienia. Wiele osób pisze, że łowi na grubo, wiele się o tym mówi a tak naprawdę nie ma o tym praktycznie informacji i jak się okazuje juz w wątku tak naprawdę niewiele osób sięga po te nawet 300g. Za chwilę może jeszcze dopisz, że piszę tutaj o zestawach St. Croix gdyż zostałem dystrybutorem tych wędek. Od razu wyjaśnię, wędek nie jestem w stanie wysyłać do Polski, więc nie szukam sobie tutaj rynku zbytu. Ba, nawet w Irlandii żadna firma nie chce dostarczać mi patyków jednoczęściowych bo za długie.

Opisz mi jeszcze proszę Twoje doświadczenia w łowieniu na grubo, dlaczego twierdzisz, że małe przynęty są lepsze. Rozumiem, że tak jak ja masz porównanie podparte "doświadczalnie". Chętnie poczytam.

 

Pozdr

M



#32 OFFLINE   Melanzyk

Melanzyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3065 postów
  • LokalizacjaDublin / Częstochowa / Lubaczów
  • Imię:Maciej

Napisano 11 sierpień 2020 - 17:58

A ten lżejszy  St.Croix Mojo Musky 3-8oz spokojnie ogarnie 300-350 gramów? Wyżej z łapy nie idę , obiecuję  :ph34r: 


Tak, spokojnie obleci 350g.

 

Pozdr

M


  • godski lubi to

#33 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2352 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 11 sierpień 2020 - 18:05

Dano, po raz kolejny proszę o definicje skuteczności. Co według Ciebie jest skuteczniejsze? Łapanie maluchów co rzut czy też złowienie kilku naprawdę fajnych ryb w ciągu dnia.

 

 

Po tych słowach kolego a dokładnie po "przy trzcinie" oraz "zbyt wolno" bym zakończył rozmowę na temat łowienia dużych szczupaków ;)
 

 

Tak dla ścisłości jakbyś mnie poobserwował trochę w mediach społecznościowych to zauważył byś, że nie prowadzę jakiegoś chamskiego marketingu, ba prawie nie wrzucam złowionych przez siebie ryb z jednego powodu, nie jestem w stanie produkować przynęt w takim tempie jakbym chciał. Ten wątek nie nazywa się "Baby Shad - najlepsza na świecie przynęta na duże szczupaki" czy też tym podobne, nazywa się Zestawy do grubego łowienia. Wiele osób pisze, że łowi na grubo, wiele się o tym mówi a tak naprawdę nie ma o tym praktycznie informacji i jak się okazuje juz w wątku tak naprawdę niewiele osób sięga po te nawet 300g. Za chwilę może jeszcze dopisz, że piszę tutaj o zestawach St. Croix gdyż zostałem dystrybutorem tych wędek. Od razu wyjaśnię, wędek nie jestem w stanie wysyłać do Polski, więc nie szukam sobie tutaj rynku zbytu. Ba, nawet w Irlandii żadna firma nie chce dostarczać mi patyków jednoczęściowych bo za długie.

Opisz mi jeszcze proszę Twoje doświadczenia w łowieniu na grubo, dlaczego twierdzisz, że małe przynęty są lepsze. Rozumiem, że tak jak ja masz porównanie podparte "doświadczalnie". Chętnie poczytam.

 

Pozdr

M

W dużym skrócie - czytanie ze zrozumieniem się kłania. Wszystko o co pytasz opisałem dokładnie w moim poście. 

Tak jak nie robiłem absolutnie żadnych zarzutów w temacie chamskiego marketingu.

Chętnie posłucham Twoich opowieści o tych dniach, kiedy jechałeś na grubo i spłynąłeś na zero, bo przecież takie były jak mniemam. 

nie odniosłem się również do Baby Shad, a jedynie do tego że z całkowitą pewnością twierdzisz, że łowienie na grubo to ZAWSZE (jak sam napisałeś) jest lepszy pomysł, a ja i nie tylko ja, jak widać twierdzę że to bzdura. 

Trzymaj się swojej racji, a ja będe się trzymał swojej. 

Przynęty 40 cm nie są mi obce, ale są nudne, 

I to moje zdanie i tego nie możesz podważyć  - mnie to nudzi i nie masz szans wiedzieć lepiej ode mnie :D

Miłego dnia

 

ps.

obserwuję media społecznościowe z Twoim udziałem od dawna - szacun za złowione ryby i za pomaganie ludziom w potrzebie


Użytkownik Dano. edytował ten post 11 sierpień 2020 - 18:06


#34 OFFLINE   Koincydencja

Koincydencja

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1908 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 11 sierpień 2020 - 18:25

Zapewne nikt z Was nie łowił w tych samych wodach, więc wszelkie uogólnienia nie mają większego sensu. Maciek robi to w sposób jak dla mnie ekstremalny, ale jak widać w Jego łowiskach to działa. Ba, śmiem twierdzić, że statystycznie, to Jemu udaje się łowić okazy wybitne.

Miało być o zestawach, ale jak zwykle temat zaczyna skręcać w stronę wyższości świąt Bożego Narodzenia nad ...


  • BOB, JerryM i Alexspin lubią to

#35 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2352 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 11 sierpień 2020 - 19:06

 to Jemu udaje się łowić okazy wybitne.

 

Co to okaz wybtiny?  Sto ile plus? 

Tak pytam, bo moi koledzy na ostatnim wyjeździe tygodniowym złowili ponad 40 szt ryb 100+ i nigdzie ich nie zobaczysz - łowią dla siebie i własnej frajdy. Jak większość, która nie sprzedaje i nie produkje niczego na sprzedaż nie wrzucają nigdzie zdjęć i się nie chwalą.  Oni łowią dla łowienia :)

Podpieram się kolegami, ponieważ od dwóch lat nie łowię szczupaków  - moje serce skradły sandacze, a tam jest inna bajka :D
 


Użytkownik Dano. edytował ten post 11 sierpień 2020 - 19:40

  • nurek28 lubi to

#36 OFFLINE   Melanzyk

Melanzyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3065 postów
  • LokalizacjaDublin / Częstochowa / Lubaczów
  • Imię:Maciej

Napisano 11 sierpień 2020 - 19:43

No właśnie Dano, Twoja racja będzie Twoja, a moja moja.

Problemem jaki tu widzę jest fakt, że od razu w pierwszym poście zarzuciłeś mi "Rozumiem, ze jako producent i sprzedawca takich wielkich przynęt nic innego nie możesz napisać, ale życie pisze inne scenariusze i to częściej niż bysmy sobie tego życzyli." a później powtórzyłeś to stwierdzając "Jak większość, która nie sprzedaje i nie produkje niczego na sprzedaż nie wrzucają nigdzie zdjęć i się nie chwalą". 

Czyli jako producent przynęt to nie mam już nic do powiedzenia?

 

Prawda jest taka, że mam więcej do powiedzenia w tym temacie od Ciebie czy chcesz tego czy nie. Jestem producentem przynęt zgadza się, jestem także wędkarzem uzależnionym od łowienia szczupaków. Jestem zakochany w tych rybach i nic tego nie zmieni. Mógłbym łowić 90-centymetrowe pstrągi bo wiem jak, gdzie i kiedy ale mnie to nie kręci. 

Ty jak widzę opisujesz doświadczenia swoich kolegów i dalej nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie dotyczące definicji skuteczności. Twoje doświadczenia kończą się pod trzcinami ;) i zapewne na łowieniu z opadu ;)

 

Tak samo jak Ty w pierwszym poście się ośmielę ogłosić teorie, że o łowieniu dużych szczupaków nie masz zielonego pojęcia ;) nie jako producent. Jako osoba, która je łowi. 

 

Pozdr 

M


  • Koincydencja i Sadek8 lubią to

#37 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2352 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 11 sierpień 2020 - 20:31

 

 

Prawda jest taka, że mam więcej do powiedzenia w tym temacie od Ciebie czy chcesz tego czy nie.

 

 

Dywersyfikacja mojej wypowiedzi i stawianie siebie wyżej niż mnie nie stanowi najlepiej o Tobie jako o człowieku. Twoje przekonanie i rozdmuchane ego, tym bardziej nie pomaga w byciu wiarygodnym. Rozważ to następnym razem. To tylko powszechna psychologia postępowania ludzkiego :)

 

 

 

Jestem producentem przynęt zgadza się, jestem także wędkarzem uzależnionym od łowienia szczupaków. Jestem zakochany w tych rybach i nic tego nie zmieni. Mógłbym łowić 90-centymetrowe pstrągi bo wiem jak, gdzie i kiedy ale mnie to nie kręci. 

 

 

To kompletnie nie ma nic wpólnego z faktem, że nie zawsze duże szczupaki wolą żreć duże lub małe  przynęty :)

 

Ty jak widzę opisujesz doświadczenia swoich kolegów i dalej nie potrafisz odpowiedzieć na pytanie dotyczące definicji skuteczności.

 

 

Ponownie odsyłam do mojego pierwszego postu, ale napisze bardziej prosto. Skutcznośc jest wtedy gdy łowisz więcej niż inni. Ale czy tak jest zawsze za pomocą dużych przynęt? Nie, to swierdzenie to bzdura i opieram tę wypowiedź na bazie swoich wieloletnich doświadczeń w połowie szczupaków.

 

Twoje doświadczenia kończą się pod trzcinami ;) i zapewne na łowieniu z opadu ;) 

Cieszę się, że wiesz o moim wędkowaniu więcej niż ja sam, ale ponownie stwierdzam - nie masz o tym pojęcia i piszesz zwczajne bzdury. Zastanów się, czy jestes w stanie oceniać moje doświadczenie w łowieniu szczupaków. Odpowiedź jest absolutnie oczywista - nie jesteś. Nic nie wiesz o moim wędkowaniu przez ostatnie 20 lat jak również powtarzasz schematy o łowieniu sandaczy z opadu. Jeśli chcesz ten wątek kontynuować - zapraszam choćby do teoretycznego zwiększenia swojej wiedzy. Potem praktyka, a za kilka lat możemy pogadać.

 

Tak samo jak Ty w pierwszym poście się ośmielę ogłosić teorie, że o łowieniu dużych szczupaków nie masz zielonego pojęcia ;) nie jako producent. Jako osoba, która je łowi. 

I wysnułeś te terorie z czego? Z moich zdjęć? Czy z profilu na FB? Czy może z tego ,że spytałeś moich znajomychi le lat spędziłem na łowieniu dużych szczupaków?

 

 

Pozdr 

M

Również pozdrawiam i kończe tę bezowocną dysksuję, ponieważ jeszcze jak widzę długa droga przed Tobą w skutecznym łowieniu okazów, ale życzę sukcesów i samych dużych ryb na każdym wypadzie.

Pozdr

D


Użytkownik Dano. edytował ten post 11 sierpień 2020 - 20:37

  • Melanzyk lubi to

#38 OFFLINE   speku3

speku3

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 148 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Maciej

Napisano 11 sierpień 2020 - 21:01

https://www.youtube....h?v=unWPRwAWDVA

Tylko takie testy dają jakiś pogląd natomiast opinie słowne każdy może mieć swoje.


Użytkownik speku3 edytował ten post 11 sierpień 2020 - 21:02


#39 OFFLINE   speku3

speku3

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 148 postów
  • LokalizacjaPolska
  • Imię:Maciej

Napisano 11 sierpień 2020 - 21:03

https://www.youtube....h?v=KmhN5hUc5DM



#40 OFFLINE   Koincydencja

Koincydencja

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1908 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 11 sierpień 2020 - 23:15

Co to okaz wybtiny?  Sto ile plus? 

Tak pytam, bo moi koledzy na ostatnim wyjeździe tygodniowym złowili ponad 40 szt ryb 100+ i nigdzie ich nie zobaczysz - łowią dla siebie i własnej frajdy. Jak większość, która nie sprzedaje i nie produkje niczego na sprzedaż nie wrzucają nigdzie zdjęć i się nie chwalą.  Oni łowią dla łowienia :)

Podpieram się kolegami, ponieważ od dwóch lat nie łowię szczupaków  - moje serce skradły sandacze, a tam jest inna bajka :D
 

A chociażby http://jerkbait.pl/t...2020/?p=2769998

 

Ale nawet nie o to chodzi. Chociażby miały 50 cm, ale brały tylko na 700 g przynęty, to pytanie o sprzęt, które je udźwignie jest jak najbardziej zasadne. Po cholerę wywlekać potrzebę używania takich, czy innych przynęt. Osobiście nie szukam w TYM wątku informacji o szczupakach z trzcin z Holandii, Szwecji, czy skądkolwiek.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych