Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Haki bezzadziorowe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
175 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 06 luty 2007 - 17:27

W temacie ' cienie i blaski cienie i blaski C&R i nokilizmu padła propozycja używania haków bezadziorowych, aby wyżądzać mniej zniszczeń w organizmie ryb . No właśnie, jakie są wasze opinie, doświadczenia w tym temacie?

#2 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 06 luty 2007 - 17:40

Ja spinningowe doświadczenia mam małe - łowiłem na Rudawie tęczaki woblerami z jednym haczykiem, bezzadziorowym i nie zdarzyło sie żeby ryba spadła. Wiecej doświadczeń mam z łowienia na bezzadziorowe muchy - z tym nigdy nie było problemu, nie zauważyłem różnicy między hakami Z i BEZ za to różnica w odczepianiu.... proponuję test - wbić hak w sweter i wyciągnąć - wszytko będzie jasne

#3 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3774 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 06 luty 2007 - 18:13

Nie usuwanie zadziorów przy łowieniu boleni to grzech. Ale przy szczupakach sprawa nie jest już tak pewna bo to całkiem inna paszcza. Tu zadzior zapobiega spadaniu ryb. Ja się skłaniam raczej do zdejmowania pierwszej kotwiczki bo ta często jest przyczyna niepotrzebnego kaleczenia ryb. Wiem, że 2 kotwice mają swoich zwolennikow ale podejrzewam, że rola pierwszej kotwicy w mniejszych woblerach jest przesadzona. Często jest tak, że wbicie się tej pierwszej kotwiczki w czasie holu powoduje, że kotwiczka ogonowa wylatuje i cała „zasługa” przypada tej pierwszej. Najlepiej połowić na jedną kotwiczkę aby się w praktyce przekonać jak się sprawy mają.

#4 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 06 luty 2007 - 18:35

Na spec-łowisku Kwisa w Lubaniu wprowadzono obowiązek stosowania haków bezzadziorowych.
Chcąc nie chcąc, zlikwidowałem (łamałem lub doginałem) zadziory, w sporej gamie przynęt pstrągowych.
Może ryby zauważają różnicę, ja takiej nie zauważyłem.
Co prawda 1 pstrąg spadł tuż po braniu ale to o niczym nie świadczy.
Problemem jest chyba to, że jak żyję, nie widziałem jeszcze, w sklepie, fabrycznie wykonanej kotwicy czy haka bez zadziorów.


#5 OFFLINE   benito

benito

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 457 postów
  • Lokalizacjasiedzące (szczecin)

Napisano 06 luty 2007 - 18:49

Ja zaczalem uzywac bezzadziorowych hakow gdy te mi ciagle zahaczaly o spodnie:x
A tak poza tym to lepiej sie zacina rybe no i oczywiscie nie ma problemow z jej uwolnieniem a taka ryba nie traci przy tym na zdrowiu :D

#6 OFFLINE   Yeah

Yeah

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 760 postów
  • LokalizacjaDar es Salaam

Napisano 06 luty 2007 - 19:02

już chyba bylo o tym, że okręg Krosno wprowadził obowiązek uzywania haków bezzadziorowych, myśle, że to dobra inicjatywa ale boli fakt, że nie ma seryjnych przynęt z takimi kotwicami.

I tu trzeba by było uderzyć w producentów :D

ja nie miałem okazji łowić na tego typu haki, ale ciekaw jestem czy na prawdę ryby nie spadają :D
podejrzewam, że waleczna ryba podczas długiego holu może się spiąć :wacko:

#7 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 06 luty 2007 - 19:40

Yeah
Odpowiem w taki sposób. Producenci dostosują się do wymogów rynku. Podejrzewam, że większość naszych wędkarzy tak bardzo boi się spady ryby, że chcę używać haków z zadziorami. Czyli nie tak szybko coś się zmieni. Jak sobie z tym poradzić? najlepiej podgiąć zadzior. Oczywiście jest to tylko prowizoryczne rozwiązanie, ale jak się nie chce kupować oddzielnych haków - chyba jedyne.

#8 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 06 luty 2007 - 19:45

Faktem jest że naprawde kupić w Polsce haki bez zadziora jest praktycznie niemożliwe ( jeśli ktoś wie gdzie, to niech się podzieli tą informacją). Ja łapałem w zeszłym roku bez zadziora, ale tylko dlatego że zostałem zmuszony :mellow:, było to na łowisku specjalnym. Łapaliśmy okonki i sandaczyki, no właśnie sandaczyki- ciekawi mnie czy ktoś próbował łapać sandacze i szczupaki bez zadziorów.

#9 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3774 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 06 luty 2007 - 19:53

Najlepszym wyjściem jest spiłowanie zadziora tak aby w jego miejscu powstała płaska szeroka płaszczyzna. Niweluje ona cięcie tkanki w czasie holu. Haki Ownera CUT POIN mają to doskonale zrobione bo są w tym miejscu spłaszczone. Jak się usunie zadzior, to mamy hak idealny.

#10 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 06 luty 2007 - 19:58

Robert to idealny pomysł. Niecierpliwi ale wyposażeni mogą to zrobić nawet miniszlifierką :mellow:

#11 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 06 luty 2007 - 19:58

a co z małymi hakami-kotwicami- mam na myśli te maluchy od chrząszczy i innych robaków, czy takie piłowanie nie osłabi samej kotwiczki

#12 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3774 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 06 luty 2007 - 20:08

Małe cienki kotwiczki niestety tną tkankę. Tu może pomóc tylko odpowiednio dobrany kij pod rybę i delikatny hol bez szarpaniny.

#13 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 06 luty 2007 - 20:13

od rozmiaru 2 zaciskam praktycznie wszystkie zadziory, nic mi nie spada z haka, wszystkie ryby sa wyholowane, uwolnione (o wiele szybciej) ale przede wszystkim zmniejszony zadzior zmniejsza stozek ostrza haka i ten penetruje szczeke drapieznika pewniej i szybciej, czyli mowiac prosto, wbija sie latwiej, szybciej przy uzyciu mniejszej sily
polecam wyprobowac



#14 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 06 luty 2007 - 20:14

Małe cienki kotwiczki niestety tną tkankę. Tu może pomóc tylko odpowiednio dobrany kij pod rybę i delikatny hol bez szarpaniny.


Zgoda, wybierając się na jazie, klenie czy okonie biorę odpowiedni sprzęt, międzinymi malutkie wobki. I tu pojawia się problem z usunięciem zadziora, jeśli go przypiłuje to osłabię kotwiczki, jeśli nie dalej łapie z zadziorem. No mogę go jeszcze przygiąć- to ostatnie w przypadku najmniejszych haków wydaje mi się optymalne

#15 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 06 luty 2007 - 20:20

Małe kotwiczki, można po prostu zastąpić pojedynczym haczykiem np. Ownera, który jest do tego przystosowany. Trzyma pewniej rybę i nie tnie tkanki, gdy jest płytko wbity. Po spłaszczeniu zadziora nie traci na dobrym trzymaniu ryby. :D

#16 OFFLINE   explorator73

explorator73

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 571 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 luty 2007 - 20:39

Bardzo ciężko jest kupić kotwice bezzadziorowe.
Znalazłem 2 modele VMC które mogłyby się nadać:
- model 9648 round treble w rozmiarach 1,2,4,6,8,10,12
- model 9621 o'shaugnessy (ten ma 2 ramiona z trzech bez zadziorów) w rozmiarach 4,6,8,10,12
Innie producenci też produkują kotwice bezzadziorowe, ale chyba wygodniejszym rozwiązaniem jest korzystanie z kotwic z mikrozadziorem i usówanie go.
Pozdrawiam,
P.

#17 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 06 luty 2007 - 20:44

Joker sprawdze te haczyki choć nie mam przekonania :lol:
Explorator73- dzięki, pewnie drugą część wobkó uzbroie w kotwiczki a pierwszą wg new concept Joker :lol:

#18 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3774 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 06 luty 2007 - 20:56

Jak uda Ci się spiłować zadzior w małej kotwiczce to nic się nie osłabi bo takie kotwiczki się wbijają głęboko do kolanka. Problem spadania z nich ryb jest spowodowany właśnie cięciem tkanki. Piłowanie lub przyginanie nie wiele tu pomoże.

#19 OFFLINE   pablom

pablom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2024 postów
  • LokalizacjaSulejówek

Napisano 06 luty 2007 - 21:20

Problemu z cięciem tkanki jako takiego nie mam, tzn zdarza się ale niezmiernie rzadko 1-4 razy w roku B)

#20 OFFLINE   Robert

Robert

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3774 postów
  • LokalizacjaAreszt Wydobywczy Istambuł

Napisano 06 luty 2007 - 21:27

Tego do końca nie wiesz bo ryby łowione na te mikro woblerki często zacinają się bardzo delikatnie za skórkę i większość spadów to właśnie efekt przecięcia tego na czym się trzymała.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych