Pozdro
Pstrągi 2021
#84 OFFLINE
Posted 19 May 2021 - 18:31
Eksploracja kolejnego małego cieku gdzieś na północy Polski przyniosła efekty. Ryby z takich mini ciurków, które prawie można przeskoczyć cieszą mnie zawsze najbardziej.
1 (1).jpg 70.04KB 35 downloads
1 (2).jpg 58.58KB 35 downloads
- Artech, MaleX, Mysha and 19 others like this
#87 OFFLINE
Posted 22 May 2021 - 18:47
Złe miłego początki.
Wczorajszy wieczór poświęciłem na przygotowanie do wypadu na kropki. Skomponowałem sobie nowe pudełko z tłiczami i drugie ze standardami. Przejrzałem sprzęt - odciąłem metr zużytej plecionki i dowiązałem nowy fluorocarbon. Naładowałem baterie do kamerki i załapałem trochę snu przed wczesną pobudką.
Budzik zabrzęczał o 4:30. Szybkie pakowanie i o 5:30 melduję się nad niewielką rzeką. Po przebraniu z konsternacją odkrywam, że w domu została zarówno kamera jak i oba pudełka z wobkami. Na zestawie mam tylko jednego tłicza, ale odkrywam też małe pudełko z librami – może coś z tego będzie…
Postanawiam zejść kilometr w dół rzeki i łowić na powrocie. Woda w rzeczce bardzo niska i czysta jak kryształ. Na tłicza mam kilka kontaktów – wyjeżdżają trzy gargamele - generalnie lipa. Najbardziej obiecujące miejsce, w którym już 2 razy w tym roku miałem czterdziestaka okazuje się puste.
Postanawiam sprawdzić jeszcze odcinek powyżej auta. Zupełnie bez przekonania zmieniam jedynego wobka na zieloną larwę. Docieram do kolejnej miejscówki. Mała wlewka, płań pod przeciwnym brzegiem, pod moim rynna, a w rynnie zwalone drzewo. Woda w rynnie płynie leniwie – miejsce pachnie raczej kleniem niż pstrągiem. Rzucam w górę tuż za zatopione drzewo. Widzę jak larwa opada do dnia i… nagle z pod drzewa odrywa się wielki kloc – pudło. Nie tnę tylko kładę larwę na dnie. Poprawka i gwizd z kołowrotka. Zapięta w nożyczki ryba nie ucieka w drzewo, ale leci w dół. Na czystej wodzie widzę kabana, na oko 50cm. Holuję pstrąga pod nogi, przygotowuje podbierak i nagle żyłka się luzuje. Puszcza węzeł agrafki. Pstrąg odpływa z librą w pysku. Klnę jak szewc. Szkoda ryby – wczoraj przygotowałem nowy zestaw, z resztą przetestowany przed chwilą na kilku rybach, a tu taki klops. Miejmy nadzieję, że ryba pozbędzie się jakoś gumki i haka.
Kompletnie załamany utratą życiówki postanawiam sprawdzić jeszcze jedno miejsce. Cicho podchodzę do kolejnego przelewu. Pod przeciwnym brzegiem płytka rynna pod krzakiem, na środku wypłycenie, a pod moim brzegiem głęboki dół. Staję na na wysokiej skarpie pośród pokrzyw i umieszczam kolejną larwę w rynnie pod przeciwnym brzegiem. Z racji klarowności wody dokładnie obserwuję spływ przynęty. Widzę duży błysk, ale ryba łapie za koniec larwy i się nie wpina. Zmieniam lawę na fattydworma w kolorze kupy. Po kilku przeciągnięciach postanawiam ostatni rzut oddać w największą kipiel. Gdy larwa ją opuszcza wypływając na wypłycenie jak z pod ziemi materializuje się obok kaban. Branie, wcięcie i znów gwizd na kołowrotku. Kropek pięknie walczy. Zjeżdżając po skarpie nad wodę oglądam cały repertuar skoków, a następnie udaje mi się powstrzymać go przed wejściem w starą faszynę. Po krótkim holu ryba ląduje w podbieraku. Szybki pomiar – 43cm, zdjęcie na pamiątkę i ryba wraca do wody.
Dosłownie 50m wyżej dwukrotnie do larwy wychodzi mi kolejny spory lorbas, ale niestety tylko ją podskubuje.
Po dzisiejszym wypadzie już wiem, że mam swoją nową ulubioną wodę. Radość jednak psuje ten zaobrączkowany kropek. Myślicie, że uda mu się pozbyć haczyka muchowego?
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Edited by bartsiedlce, 22 May 2021 - 19:47.
- Artech, Mysha, Adrian Tałocha and 25 others like this
#88 OFFLINE
Posted 22 May 2021 - 20:24
kurcze, mi zawsze psują wyjazdy takie akcje jak kolczykowanie ryb. W pełni rozumiem. Zazwyczaj, staram się co parę godzin przewiązywać agrafkę, a tym bardziej robię to przed rozpoczęciem obrzucania jakiejś obiecującej miejscówki. Mam ambiwalentne odczucia co do zakolczykowanych ryb. Z jednej strony życzyłbym sobie, żeby ryby się wyzbywały wszystkich przynęt które im w pysku zostają. Z drugiej strony im więcej o tym myślę to wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne, żeby ryby się ich pozbywały. Czasem problem jest, żeby rybkę wypiąć peanem, bo przygięty zadzior okazuje się niewystarczająco przygięty, a co dopiero ryba miałaby się go sama pozbyć.
Życzę sobie i Tobie jak najmniej zakolczykowanych ryb!
- adic likes this
#89 OFFLINE
Posted 22 May 2021 - 21:15
- Alexspin and adic like this
#91 OFFLINE
Posted 24 May 2021 - 15:10
Gdyby się nie zdradził w życiu bym go nie złowił. Lubię te kropki do czerwca łowię potem zmiana broni. Houk.
Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
- Artech, Mysha, Maciek Rożniata and 19 others like this
#92 OFFLINE
Posted 25 May 2021 - 15:18
Rano ciężko wstać i walka z budzikiem jak mało kiedy, ale jadę....wstaje i jadę wyprostować sznur i zmoczyc streamera...
Nieoczekiwanie zaskoczył mnie bardzo przyzwoity samczyk...
Pozdrawiam
Attached Files
- popper, Artech, wobler129 and 27 others like this
#93 OFFLINE
Posted 25 May 2021 - 20:46
#94 OFFLINE
Posted 26 May 2021 - 06:41
Cyk i po urlopie Jak to jest że tydzień w pracy ciągnie się w nieskończoność a tydzień urlopu mija jak z bicza strzelił? Sporo rybek i jeszcze więcej pięknych, nowych rzek i miejscówek Rekordów wędkarskich nie było, ale trafił mi się chyba najpiękniejszy pstrąg pływający w polskich wodach On chyba te jaskrawe wielkie kropy to sobie jakoś sam namalował Do następnego spotkania!!
Attached Files
Edited by Pavel, 26 May 2021 - 06:42.
- Artech, MaleX, Grzesiek and 35 others like this
#95 OFFLINE
Posted 26 May 2021 - 07:09
Cyk i po urlopie Jak to jest że tydzień w pracy ciągnie się w nieskończoność a tydzień urlopu mija jak z bicza strzelił? Sporo rybek i jeszcze więcej pięknych, nowych rzek i miejscówek Rekordów wędkarskich nie było, ale trafił mi się chyba najpiękniejszy pstrąg pływający w polskich wodach On chyba te jaskrawe wielkie kropy to sobie jakoś sam namalował Do następnego spotkania!!
Po prostu magia......
#96 OFFLINE
#97 OFFLINE
Posted 31 May 2021 - 16:03
IMG_20210531_120354.jpg 112.72KB 27 downloads
IMG_20210531_162108.jpg 86.21KB 26 downloads
IMG_20210531_120249.jpg 115.13KB 26 downloads
- mario, Mysha, Maciek Rożniata and 32 others like this
#98 OFFLINE
Posted 31 May 2021 - 16:16
- Artech and TOMI803 like this
#99 OFFLINE
Posted 31 May 2021 - 16:29
DziękiGratuluje podwójnie bo wiem jak ciezko prubowac schwytac tego cwaniaka.A wody coraz bardziej przełowione jakim sprzetem ostro dał popalic?
Wziął na rapalkę original 7 cm w kolorze pstrąga. Wędka to batson IMMP70L (2,13 4-10 lb) zbrojona przez @markira, stradic ci4 2500 i plecionka varivas high grande x4 1.0 pe.
Chwilę powalczył w nurcie, ale dość szybko dał się podprowadzić do podbieraka.
Edited by Artech, 31 May 2021 - 16:29.
#100 ONLINE
Posted 31 May 2021 - 20:21
Attached Files
Edited by bartosz311287, 31 May 2021 - 20:23.
- Artech, Mysha, salmo and 13 others like this