Dla jednych świr, dla innych wzorzec do naśladowania.
A z filmów z jego udziałem wolę taki. To ten w którym "jak ryby są to biorą - nawet na marchewkę. A jak nie ma to się wymyśla durne teorie o przebłyszczeniu"
Ps. Jest powiedzenie - chcącemu nie dzieje się krzywda, więc nie rozumiem tych połamanych na podłożu szczęk...
Ps do Ps "PS. Znasz w tym kraju jakakolwiek instytucję, w której nie decydują relacje towarzysko-biznesowe? Mam wymieniać po kolei: rząd, opozycja, opozycja do opozycji, politycy, samorządowcy, sędziowie, uczelnie i szkoły, służba zdrowia, ludzie tzw kultury, prasa i dziennikarze, korporacje, firmy...... itd...."
I to niby jest usprawiedliwienie??? Dla mnie to raczej przyznanie się do winy.
Użytkownik eRKa edytował ten post 24 styczeń 2021 - 00:58