Witam.
Części do spinfischera SSV są już dostępne - szpule też. W USA - około 35 dollarów do modelu SSV 3500 + przesyłka + podatki.
Na razie nie ma gumek uszczelniających.
Pozdrawiam,
SEBA
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 22 styczeń 2013 - 15:56
Witam.
Części do spinfischera SSV są już dostępne - szpule też. W USA - około 35 dollarów do modelu SSV 3500 + przesyłka + podatki.
Na razie nie ma gumek uszczelniających.
Pozdrawiam,
SEBA
Napisano 22 styczeń 2013 - 16:41
Nic tylko czekać aż pojawią sie na naszym rynku
Tak jak z kolowrotkami cena szpulek w USA plus podatki , cło narazie zabija.
Napisano 23 styczeń 2013 - 08:12
pytanko do użytkowników, czy w waszych maszynkach występuje podobny efekt, konkretnie stukanie przy krańcowych położeniach szpuli, konkretnie przy wabikach od 15g w górę?
Byłem raptem raz z kręćkiem nad wodą i to jedyna rzecz która mnie wk.... i zastanawiam się czy inni koledzy też tak mieli, w razie czego czasu do sezonu dużo i zawsze mogę go reklamować.
Co do nawijania i brodzenia, to ja bród nie odnotowałem.
Pozdrawiam
Napisano 23 styczeń 2013 - 09:57
Witam, ja na początek miałem problem taki że po wyregulowaniu podkładkami nawoju, przy mocno dokręconym hamulcu,szpula w najniższym położeniu obcierała o rotor,kołowrotek reklamowałem i otrzymałem nowy, w nowym skasowałem luz na korbie(dałem podkładkę pod koło) który był dla mnie nie do przyjęcia w nowym kołowrotku,oraz dałem podkładkę pod pinion, używałem go jak na razie dwa razy na Drwęcy,kołowrotek ładnie nawija ,plecionkę można nawinąć pod rant,nie brodzi ,pod małym obciążeniem słychać lekkie stuki,pod dużym one znikają ,próbowałem zlokalizować owe stuki ale nie mam pomysłu gdzie moga one występować (wodzik ?) może ktoś pomoże?, pozdrawiam
Napisano 23 styczeń 2013 - 10:11
Super....A miałem sobie kupić takiego Penna...
Napisano 23 styczeń 2013 - 10:27
Ma ktoś może foto ze slammem 360 i spinnfisherem 3500, 460 i 4500. Chciałbym je wielkościowo porównać żeby mieć jakieś odniesienie dowielkości V-ek
Napisano 23 styczeń 2013 - 10:33
Fotek nie posiadam ale
Spinfischer 3500 to gabarytowo slammer 260.
Spinfischer 5500 to gabarytowo slammer 460 lub nieco większy.
Napisano 23 styczeń 2013 - 16:40
W weekend postaram się Wam podesłać takową fotkę.
Stuki w kołowrotkach Penn'a opisane poniżej to coś normalnego związanego z mimośrodowym posuwem szpuli. Raczej w 99% pod obciążeniem zwijania wabika w ogóle tego nie słychać. Najbardziej słychać na sucho przy pionowym ustawieniu kołowrotka.
Ten typ tak ma.
Pozdrawiam,
fedors.
Napisano 23 styczeń 2013 - 16:59
Noszę się z zamiarem kupienia Spinfishera. Cel - ciężka wiślana orka za sumem/sandaczem. Duże gumy, woblery i takie tam.
Czy 4500 jest wystarczająca czy 5500 byłaby bardziej rozsądna? Rozrzut w masie poszczególnych modeli (4500 i 5500) jest dość duży (397 vs 576 g)
Użytkownik mkuczara edytował ten post 23 styczeń 2013 - 17:46
Napisano 23 styczeń 2013 - 17:07
do mnie też wczoraj dotarła nowa zabawka. Pierwsze wrażenie bardzo dobre. Cieszy mnie, że stopka jest mniejsza niż w slammerze 360 i mieści się bez problemów do mniejszych uchwytów. Praca i kultura bez zarzutów - jak na penna. Trochę ciężko chodzi, z lekkim oporem ale jest ok. Sprawia wrażenie bardzo mocnego a jak będzie to się okaże.
moze komuś się przyda na fotkach porównanie wielkości
spinfisher 4500 vs slammer 360 -1.JPGspinfisher 4500 vs slammer 360 -2.JPG
Jest zdjęcie porównawcze Slammera 360 i Spinfishera 4500 dodane przez kolegę.
Napisano 23 styczeń 2013 - 20:56
Hej,wkleiłem zdjęcie Slammera 360 i Spinfishera 3500,pozdrawiam
Napisano 24 styczeń 2013 - 08:56
Spinfisher 4500 -waży (na opakowaniu - 420 gr) a ważony ( wyjety z opakowania - 430 gr).
Napisano 24 styczeń 2013 - 10:42
Dużo smaru zapewne przyjął
Napisano 24 styczeń 2013 - 11:46
pytanko do użytkowników, czy w waszych maszynkach występuje podobny efekt, konkretnie stukanie przy krańcowych położeniach szpuli, konkretnie przy wabikach od 15g w górę?Byłem raptem raz z kręćkiem nad wodą i to jedyna rzecz która mnie wk.... i zastanawiam się czy inni koledzy też tak mieli, w razie czego czasu do sezonu dużo i zawsze mogę go reklamować.
Co do nawijania i brodzenia, to ja bród nie odnotowałem.
Pozdrawiam
Witam jako nowy forumowicz. W moim spinfisherze sytuacja wygląda tak samo. Przy cięższych i stawiających w wodzie opór przynętach na szpuli wyczuwalne jest bicie. To mój pierwszy kołowrotek tej firmy, ale z tego co mówią różnorakie luzy są nieodłącznym elementem Pennów - łowić i się nie przejmować.
Napisano 24 styczeń 2013 - 12:49
Panowie, widze ze temat jest obszerny. sam posiadam 3 penny (sargus, firce, i battle) i na kazdym z nich przy plecionkach powyzej 0,20 mam straszna plontanine i nie ma znaczenia ile plecionki nawine. Dlatego kolowrotki wyladowaly na wedkach do trolingu. Rowniez nie ma znaczenia jaka to plecionka placza i tyle a po przeniesienu tej samej plecionki na np. Okume, czy Spro nie mam tego problemu. Jak jest z nowym Spinfisherem? Poprosze o jak najwieksza ilosc odpowiedzi oczywiscie w miare mozliwosci, Moze ktos z Was uzywa tego kreciolka do jerkowania gdzie przy podszarpywaniu linka jest luzniejsza i inaczej nawijana niz naprzyklad przy tradycyjnym spiningowaniu. Sam wlasnie jerkuje kolowrotkami ze stala szpula i przy wyzej wymienionych pennach mialem te problemy z plataniem gdzie przy innych markach one nie wystepowaly.
Napisano 24 styczeń 2013 - 13:10
Też miałem Slammer,Sargusa i Battle i już nie chcę Penna. Brody i jeszcze raz brody. Pozbyłem się. I do marki mam uprzedzenie.
Napisano 24 styczeń 2013 - 13:17
Swoją drogą, to zaskakujace dla mnie.
Sprzęt przecież nie najtańszy, firma uznana, nie jakiś no name, a takie dziwne przypadłości. Chyba kolejna marka dla mnie do omijania szerokim łukiem, jakbym mi po dalekim rzucie na 30m plecionki pojawiła sie broda to chyba bym zawału dostał, bo za gąły by mi wylazły to na bank.
Napisano 24 styczeń 2013 - 13:31
Też miałem Slammer,Sargusa i Battle i już nie chcę Penna. Brody i jeszcze raz brody. Pozbyłem się. I do marki mam uprzedzenie.
Powiem tak, ja swojego spinfishera kupiłem z myślą o morskich trociach i tylko tak puki co go wykorzystywałem. Na plaży był ze mną 6 razy (około 4h machania za każdym razem). W czasie tych połowów nie zanotowałem ani jednej brody, czy innych splątań. Nawój plecionki jest bardzo równy. Na uwagę zasługuje fakt, że producent dodaje do zestawu kilka plastikowych podkładek różnej grubości, za pomocą których możemy regulować nawój. W przypadku mojego egzemplarza musiałem zdjąć jedną z dwóch seryjnie założonych podkładek, aby osiągnąć właściwy efekt. Puki co jedyne do czego można się w tym Penne przyczepić to wyżej wymienione bicie na szpuli.
Napisano 24 styczeń 2013 - 13:31
Slammer 360 od dwóch sezonów u mnie kręci, miałem brody, nie mam bród, nawijam mniej plecionki na szpulę niż przy standardowych kołowrotkach, sprawdza się z linkami 10-25 lb (takie nawijałem). Używałem na nim PP, Sufixa, Strena a teraz mam Spiderka i też jest ok. Łowię nim zarówno podbijając gumy jak i jednostajnie targając woblery w nurcie, nie używałem przynęt poniżej 7 gram, może tu jest pies pogrzebany? Może lekka przynęta nie napina wystarczająco linki i stąd brody? Nie wiem, może sprawdzę w maju jak to z tym jest. Nie jest to kołowrotek dla każdego, jedni go kochają inni nienawidzą, ja tak trochę pośrodku, mam do niego stosunek mocno przerywany, lubię go za moc i niezawodność, nienawidzę za nawój i toporność. Gdy patrzę na szpule z pletkami w obu kołowrotkach to nie mogę oprzeć się wrażeniu, ze nawój ten sam.
Edit,
Ooo i to jest dobra wiadomość, jeśli są podkładki to już można coś modzić z nawojem, Slammer tego nie ma. Skoro kolega @SzymonP nie notuje bród to kto wie czy nie będzie Spinfisher nowym Slammerem, bez Slammera wad. Dopytam jeszcze kolego, dowijasz plecionkę po rant?
Użytkownik Dagon edytował ten post 24 styczeń 2013 - 13:38
Napisano 24 styczeń 2013 - 14:32
2 slammery 260 i 360. 260 uzywany od bodaj 2-3 lat do spiningu i jerkowania (przynety 5-150g) w solance i na slodkiej wodzie + do lekkiego trola z plecionkami od 0.15 (najciensza jaka mam teraz to varivas super pe 9kg) do 0.3 (najgrubsza jaka mialem to penn international pro 38kg) nigdy nie mialem problemow jak tylko plecionka nie byla nawinieta po sam rant. 360 uzywana z plecionka 65lbs daiwy i 30lbs strena glownie to trola przez kilka miesiecy (kupilem uzywke, ktora wczesniej przez bodaj 1 wyjazd obslugiwala sumy na ebro) to samo 0 splatan. Bez zahamowan biore oba w kwietniu na ebro jako zapasy/sandaczowe.
ps moim 260 obsluguje rownierz muchy spinningowe - stawiajace niemal 0 oporu jak rowniez lowie okoniowymi gumkami - 260 wstepnie byla "mocnym" kolowrotkiem teraz jej role przejal 360 a 260 poszla do wedki na gumki/kajak/morze (bo do wedki kajakowej zwykly slammer nie pasowal i musialem spilowac nozke)
Użytkownik gooral edytował ten post 24 styczeń 2013 - 14:40
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych