Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Nowy Penn Spinfisher V


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
506 odpowiedzi w tym temacie

#241 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3437 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 24 styczeń 2013 - 14:42

Też miałem Slammer,Sargusa i Battle i już nie chcę Penna. Brody i jeszcze raz brody. Pozbyłem się. I do marki mam uprzedzenie.

 

nie wiem czy to nie jest cos z iloscia plecionki na kolowrotku - ja zaraz po nawinieciu plecionki rowno po kant 3 rzuty = 3 splatania - jak juz obcialem plecionke o te kilkanascie (moze30?)m to 0 brod. (do rantu z pamieci mam jakies 2-3mm). kolega niedawno nawinal plecionke na kolowrotek, ktorego uzywal od kilku lat bez problemow i mial brode co rzut ja obstawiam, ,ze za duzo nawinal...



#242 OFFLINE   kuman

kuman

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 15 postów
  • LokalizacjaIrlandia
  • Imię:Przemek

Napisano 24 styczeń 2013 - 19:45

Hej Gooral!!

Chyba znamy sie z innego forum?  Nie mialem slammera ale do tych 3 co wymienilem ilosc plecionki na szpuli nic nie ma do rzeczy bo probowlalem tego manewru nie raz i nie tylko ja. Ciagle jest to samo platanina co trzeci rzut.

Daltego ciekawi mnie czy w spinfisherze tez tak jest. Bo obiecalem sobie ze koniec z Pennem, ale wiesz jak jest koreciolki sa niezle i bardzo wytrzymale za stosunkowo niewielka cene  dlatego korci mnie zeby sprobowac i tego tylko ze wrazie jakby co to nie mam kolejnej wedki do trolingu zeby go ewentualnie przeniesc jakby sie nie sprawdzil. ;)



#243 OFFLINE   Zwierzu

Zwierzu

    Nie wiem, nie znam się zarobiony jestem !

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1138 postów

Napisano 24 styczeń 2013 - 20:08

Też miałem Slammer,Sargusa i Battle i już nie chcę Penna. Brody i jeszcze raz brody. Pozbyłem się. I do marki mam uprzedzenie.

slama mam do dzisiaj, sargusa nie miałem, battle'a sprzedałem po 2-ch tyg i już więcej nie chcę.
Mam nadzieję że ten Spinfisher nie będzie chybiony bo cuś tam na morze bym potrzebował i jak na razie Spinfisher wchodzi w krąg zainteresowania.

Użytkownik Zwierzu edytował ten post 24 styczeń 2013 - 20:09


#244 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3437 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 24 styczeń 2013 - 20:14

Tak znamy sie z innego forum ;)

 

Jak juz napisalem na slammera malo osob narzeka, ale battle czesto (a wydaje mi sie, ze sporo penow jest bardzo do niego podobnych).

moja 260 jest nad woda czesto (minimum kilka h na tydzien max kilka h dziennie) i oprocz 1-2 dni po nawinieciu nowej linki brod ani innych takich nie mam WCALE.

w lecie szczupaki lowie glownie na muchy,slidery i obrotowki nie zauwazylem by zmiana przynety cokolwiek zmieniala) Do was mam dalego, ale juz na ennellu czy ree lub suck kolowrotki do wgladu (w tym tygodniu porywy 40-50kmh wiec lece na barrow chyba, ze suck nisko). Na morzu czesto lowie malymi wahadlowkami abu (takie jakby z epoxy zrobione 20g?) i przy dlugich rzutach (80-130 obrotow korbka slammera 260) nie notuje splatan. Za to multiplikatory stanowia dla mnie dalej zagadke - za kazdym razem po zawadzie odstrzeliwuje przynete... ;)

I oczywiscie przypominam sobie o rozluzowaniu linki po uslyszeniu trzasku ;)

 

Ps kiedys mialem ten sam problem po przyjezdzie do Irlandii uzywalem kija jaxona orion 10-30g + kolowrotka jaxon perseus (wydawalo mi sie po jakis 10-15 latach przerwy w wedkowaniu, ze to dobry sprzet.. ;) i malych (3--7cm) plywajacych woblerow po zalozeniu plecionki (jakiejs taniej chyba tez jaxona? zamowilem z kolowrotkiem) pozbylem sie jej calej chyba w kilkanscie wypadow - tak sie platala i w koncu zarzucilem plecionki na rok jak nie dluzej. jak na nowym kolowrotku zalozylem plecionke (shimano gtrb2500) to jakos magicznie przestala sie platac (a tez jakas tania za okolo 10-15euro zalozylem). od tamtej pory nie mam problemow. a spinfishera sam chcialem kupic, ale koniec koncow wzialem multika - jak ktorys ze slammerow albo multik polegna to biore spinfishera na 100%.

Ps yaro lowil GT i inne wynalazki gdzies w meksyku i nie pamietam by narzekal by battle 6000 mu platal lkinke.



#245 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15662 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 styczeń 2013 - 23:16

Z tego co pamiętam to z podanej przeze mnie trójki Slammer najmniej brodził.

 

Poza tym co to za kołowrotki których nie mozna wypełnić do końca tak jak Zaubera czy Spro które kosztują podobne pieniadze. Nie mówie o Stelli i innych z wyższej półki .

 

Jakby to był młynek za 100-200 zł to mozna na to przymknąć oko. A tak dla mnie jest to wada konstrukcyjna lub niechlujne wykonanie.


Użytkownik godski edytował ten post 24 styczeń 2013 - 23:19


#246 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3437 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 24 styczeń 2013 - 23:18

wlasnie o tym pisze - to nie wina pena tylko konkretne modele sa do bani



#247 OFFLINE   Piotreq

Piotreq

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 426 postów
  • LokalizacjaPłock

Napisano 26 styczeń 2013 - 12:42

Dla zainteresowanych Spinfisherem jest on już dostępny (3500) w Fishing-Marcie po cenie która była wcześniej anonsowana (363PLN)  ;)  



#248 OFFLINE   Greg77

Greg77

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 147 postów
  • LokalizacjaKoszalin
  • Imię:G
  • Nazwisko:C

Napisano 12 luty 2013 - 09:47

mam Penna battle'a 2000  2 X na rybach , kupiłem pod pstrąga -faktycznie małe stuki są w pionie na sucho i jest to wodzik wystarczy zdjąć szpule i poruszać nim daje się słyszeć mały puk przy pracy na kiju z przynętą zanika, reszta bez zarzutu , hamulec świetny ,żyłę nawija równo , jak dla mnie za ciężki więc będę go sprzedawał ...

miałem również w ręku zaubera , red arca , team dragona - Penn jest dużo sztywniejszy , lepiej wykonany i praca jest przyjemniesza :)

 530434300 ,kolega sprzedaje i naprawia penny.Ma dostęp do wszystkich części.Ma na imię Sebek.
Spotkać się z nim można w Legionowie lub w Wawie.
 


Użytkownik Greg77 edytował ten post 12 luty 2013 - 10:14


#249 OFFLINE   RedDevil

RedDevil

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 17 luty 2013 - 13:15

To jak jest z tym Penn'em mocowania kabłąka również są metalowe w wersji 3500 lub 4500 czy z kompozytu?? 



#250 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 17 luty 2013 - 15:22

To jak jest z tym Penn'em mocowania kabłąka również są metalowe w wersji 3500 lub 4500 czy z kompozytu?? 

 

Cześć. Ja już nie wiem - początkowo byłem pewien, że to metal (pisałem o tym wcześniej) ale żona mówi, że chyba nie.....Nie chce mi sie tego rozkręceć i badać "mechanoskopijnie" poprzez drapanie powłoki itp. Jeśli to kompozyt ty udaje metal rewelacyjnie.

A co do wcześniejszego pytania o wysokość nawoju linki to na moim SSV 3500 jest prawie pod rant i żadnych bród nie ma. Pisałem juz wcześniej, że miałem stratę linki jak nawinąłem ją pierwszy raz ewidentnie zbyt optymistycznie, jednak od tamtej pory mam święty spokój. RB.



#251 OFFLINE   kozub87

kozub87

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 23 marzec 2013 - 22:07

inaczej witam gdzie dostane slammera zeby byl sprawdzony sprzedawca dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam



#252 OFFLINE   kleniu25

kleniu25

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 206 postów
  • Imię:Tomek

Napisano 31 marzec 2013 - 12:06

Witam koledzy,

który rozmiar spinfishera byście polecili do cięzkiego spina, np na trociowe rzeki: 3500 czy 4500??

Mógłby ktoś wstawić zdjęcia szpul z pojemnościami? Oraz faktyczna wage obydwu kolowrotkow.

Bede wdzieczny,

pozdrawiam...



#253 OFFLINE   piotrrd

piotrrd

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 551 postów
  • Lokalizacjasokółka

Napisano 31 marzec 2013 - 13:31

Przecież wystarczy minimalnie się wysilić i już byś wszystko wiedział ;)   



#254 OFFLINE   PiotrekF

PiotrekF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 273 postów

Napisano 31 marzec 2013 - 15:39

Witam, to jak jest w końcu z nowym Spinfischerem ? radzi sobie z cieńkimi plecionkami czy nie. Kołowrotek mam na oku jednak nie chcę denerwować się powstającymi brodami. W slamerze 360 miałem ten problem przy cieńkich plecionkach i wysoko nawinietej lince. :)

 

Czy w nowym pennie można nawijać spokojnie cieńkie plecionki, używać lekkich przynęty i nie mieć problemów?. Często poluję na nocne sandacze używam bardzo lekich główek, precyzja nawijania wtedy bardzo ważna bo przez nerwy można z butów wyskoczyć .  

 

hmm i jeszcze jedno skoro kosztuje 140 $  w USA to jakim cudem na allegro nowy za 359 zł 

W maju będę miał możliwość zakupu w kanadzie, znajomy wraca do kraju, a tu dziwna sprawa bo dużo tańszy na allegro.

 

Pozdrawiam 

Piotrek 


Użytkownik PiotrekF edytował ten post 31 marzec 2013 - 15:41


#255 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 31 marzec 2013 - 15:52

I jeszcze gwarancję masz bezproblemową :) .To tak jak ze slammerem w USA 140$ a u nas za 350zł wyrwiesz :) .



#256 OFFLINE   PiotrekF

PiotrekF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 273 postów

Napisano 31 marzec 2013 - 16:25

Bardzo fajnie, że gwarancja na miejscu. Jednak zastanawiam się nad jakością nawijania cienkich plecionek tzn w przedziale od 0,12-0,16mm. Jak to jest czy plącze, powstają brody ? Ciekaw jestem czy Penn zlikwidował ten problem bo jeśli tak to super bo kołowrotki są naprawdę przyzwoite. :)



#257 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 31 marzec 2013 - 21:11

Bardzo fajnie, że gwarancja na miejscu. Jednak zastanawiam się nad jakością nawijania cienkich plecionek tzn w przedziale od 0,12-0,16mm. Jak to jest czy plącze, powstają brody ? Ciekaw jestem czy Penn zlikwidował ten problem bo jeśli tak to super bo kołowrotki są naprawdę przyzwoite. :)

 

Hej. Sprawy rewelacyjnej ceny SSV w Polsce nikt nie potrafi wyjaśnić - było już o tym w tym wątku. Ja nie mam pojęcia dlaczego on jest na całym świecie droższy od Battla, a w Polsce wyraźnie tańszy. Mam od września 2012 r. SSV 3500 prosto z USA (łącznie z przesyłką i VAT-em przepłaciłem ponad 200 zł. w porównaniu z polskimi cenami). Kołowrotek jest świetny - u mnie pracuje z plecionką Berkleyea FireLine 0,17. Broda była jeden raz na samym początku (zbyt optymistycznie wysoko nawinąłem), straciłem parę, a może więcej metrów pletki i problem się nie powtórzył. Jak będzie z cieńszymi linkami nie mam pojęcia. Mam jednak poważną wątpliwość czy SSV to kołowrotek, z którego będziesz zadowolony do lekkiego spina bo to maszyna do ciężkiej roboty, ma swoją wagę (ok.400 g.) raczej przeznaczona do przynęt rzędu co najmniej ok.10 gramów w górę, Testowałem go na gumach w główkami ok. 7-9 g i było ok. w sumie przynęta miała wagę ok. 10 g. Jednak do lekkiego czy ultralekkiego spina, do lekkiej okoniówki czy innego kijka o wyrzucie do 10-12 g nigdy bym SSV nie polecał bo to komplenie bez sensu - to jakby ze sztucerem polować na kuropatwy. Pozdrawiam. RB.



#258 OFFLINE   essewissa

essewissa

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 18 postów

Napisano 03 kwiecień 2013 - 08:31

http://www.alanhawk....eviews/spf.html


Bardzo dokładna recenzja nowego Spinfishera napisana przez Alanna Hawka, osobę cieszącą się dużym autorrytetem jeżeli chodzi o testy kołowrotków. Z testu wynika, że Penn się nie popisał, Spinfisher ma słabe bebechy co jest zaskakujące ze względu na to, że ma być to następca Slammera czyli flagowego modelu tej firmy. Co do okazyjnej polskiej ceny to nie wiem czy nie wynika ona z tego, że Penn dostrzegł problem słabej jakości materiałów mechanizmu i coś w kołwrotku poprawił (błędy wieku dziecięcego), a do nas trafiła partia wiadomo jakiego sprzętu. Może to tylko moje głupie spekulacje, ale po  pierwsze primo to jest następca Slammera i oczko w głowie firmy i trudno mi uwierzyć, że pozwoli ona żeby na rynku funkcjonowało takie badziewie, a po drugie primo :) z testu wynika, że to coś badziewiem jednak jest i na rynek  trafiło, pytanie tylko gdzie.


Użytkownik essewissa edytował ten post 03 kwiecień 2013 - 08:59


#259 OFFLINE   mkuczara

mkuczara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 279 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Maciej
  • Nazwisko:Kuczara

Napisano 03 kwiecień 2013 - 13:14

Przeczytałem ten artykuł i wcale nie jest tak krytyczny jak sugerujesz



#260 OFFLINE   fedors

fedors

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 41 postów

Napisano 03 kwiecień 2013 - 13:37

Bardzo ciekawy artykuł.

Co do domysłów ze złymi partiami, czy badziewiem na rynku i gdzie one oczywiście trafiają to zbyt daleko idące wnioski. Kołowrotek był kupiony w USA.

Z tego co widzę materiały, z których są zbudowane przekładnie są identyczne z tymi, co było używane w 2-giej, 3-ciej generacji spinfischera oraz w slammerze - a to raczej plus w dzisiejszych czasach w tej cenie. Proszę sobie rozebrać inny kołowrotek za 500zł i sprawdzić co jest w środku. Łożyska także są identyczne z tymi  z SS, SSM, slammer. To, że po 60 godzinach ciężkiego morskiego łowienia widać w zbliżeniu eksploatacje, to normalne, zawsze jakaś będzie. Pytanie, czy nie jest ona zbyt duża i niepokojąco wyczuwalna. Kolega Alan Hawk nie napisał nic o GRINDING - czyli złośliwym ząbkowaniu. Z uwagi na przełożenie w porównaniu do SSM, SS czy slammera to eksploatacja może być nieco szybsza, lecz nie koniecznie.  

Niezaprzeczalny jest fakt iż kołowrotek uległ awarii - część PINION na połączeniu z rotorem - ścięty gwint piniona spowodował ten duży luz widoczny na zdjęciu i filmie. Co się mogło wydarzyć? Szczerze mówiąc mimo serwisowania wielu, wielu kołowrotków nigdy nie widziałem takiego defektu. Być może nakrętka nie była dokręcona odpowiednio i miała zbyt duży luz początkowy (montażowy) i przy szarpnięciu, czy chociażby uderzeniu o burtę siła poszła na zwój ścinając go?!  -_-  Rotor jest duży i siła przekazywana na pinion będzie dużo wyższa niż w wypadku modelu 7500, gdzie średnica rotoru jest mniejsza.

Jak ktoś chce mieć w 100% przekładnie z brązu to jest TRQ za 2800zł - lub stare modele Penna spinfishcera z serii 700 na ślimaku, lub druga generację spinfischera.

Pozdrawiam

 

 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych