[blacharz]

Za kompletna głupotę uważam możliwość zabrania z lowiska PZW czterech szczupaków. Jeśli sa dziś tacy co jeszcze stosują siędo takich zapisów to .....
JW

w myśl regulaminu to chyba można zabrać 3 zębate (o ile pamiętam)
a w moim okręgu 2 sztuki
ale kto stosuje siÄ™ do regulaminu ?
wiele razy nad woda widuję, cokolwiek złowiono, to do wora
polska rzeczywistość

[Krzysztof]

Panowie !!!
Moze i Robert ma racjé ze dzisiejsze przepisy sá zle ale przestancie czepiac sié ludzi którzy biorá ryby z godnie z regulaminem .To tak jak jazda SAMOCHODEM ;JEZELI MOZNA JECHAC 50 NA GODZINÉ TO TAK SIÉ JEDZIE .Jezeli te przepisy sá zle to trzeba atakowac ustawodawcé a nie wédkarza .Wychodzi ze szczupak zlapany jest beeee a ten w restauracji jest cacy bo go rybacy zlowili i czésto w okresie ochronnym .Cos tu jest nie tak .jezeli zabranie ryby przez wédkarza jest zle i mówimy na niego miésiarz to jak nazwac rybaka ?
Mysle ze najlepiej róbcie dalej to co lubicie i zostawcie w spokoju ludzi co myslá i robiá inaczej ale zgodnie z regulaminem .Ja juz pisalem ze Robert to wie wszystko najlepiej ,nawet wie wiécej na temat zabranych ryb niz ja sam .
A co zrobic jak ryba ma pocharatane skrzela ? i na sto pro tego nie przezyje ? Co Tez wypuscic ?Niech sié méczy ?
Ja ryby jem tak jak wieprzowiné i inne miéso i jesc bédé bo mi smakuje .Tak jak juz pisalem bioré tylko tyle ile mi potrzeba a nie wiécej i to jest wielokrotnie mniej niz regulamin mówi i mimo wszystko spotykam sié z krytyká .Takie okonie np sá mniam ,mniam i dlaczego mam je wypuszczac lowiác w szwecji jezeli szwedzi po zlowieniu ich wyrzucajá w calosci na gnojowisko bo u nich to chwast.?Tak ,mam na to swiadków .
Pozdrawiam !!!

[Krzysztof]

Witaj Majster!!!
Pisz sam pracé naukowá a mnie zostaw w spokoju .Napisalem tak bo smieszy mnie taka spowiedz publiczna i chéc pokazania sié z jak najlepszej strony .To takie typowo nasze polskie ,katolickie ,a afera goni aferé .Sam brales ale teraz jestes swiéty .Ja jestem na rybach kilka razy do roku bo nie mam na tyle czasu zeby byc czésciej,a wiéc pomysl czy naprawdé robié szkody w rybostanie ?
Ale nabijam kasé sklepom wédkarskim kupujác wédki bo je non stop kupujé jak i inne duperele do wédkrstwa potrzebne .
Czy trzeba sié wszystkim tlumaczyc tutaj dlaczego robié tak a nie inaczej ?
Pozdrawiam !!!

[Friko]

@Krzysztof

zastanawiam się skąd tyle wykrzykników w Twojej wypowiedzi... czy ktoś Cię do czegoś zmusza? Nie chcesz, to nie pisz - proste. Ja na przykład nie uważam za stosowne spowiadać się publicznie z tego co robię, więc się nie spowiadam. A że inni czują taką potrzebę.... ich sprawa, mi to nie przeszkadza wrzuć na luz, chłopie

Pozdrawiam

[cezorator]

Witaj Majster!!!
Pozdrawiam !!!

A co najważniejsze to pokreślenie wykrzyknikiem miało miejsce wyłącznie przy powitaniu i przy pożegnaniu.

[cezorator]

Takie okonie np sá mniam ,mniam i dlaczego mam je wypuszczac lowiác w szwecji jezeli szwedzi po zlowieniu ich wyrzucajá w calosci na gnojowisko bo u nich to chwast.?Tak ,mam na to swiadków .

Moge potwierdzić prawdziwośc tej wypowiedzi. Moja żona jadąc rowerem po lokalnej grodze w Szwecji zauważyła wyrzucone na gnój okonie. Niektóre miały powyżej 30 cm. Gnojownik znajdował sie przy zabudowaniach szwedzkiego rybaka. Również widzialem te okonie.

Ponadto moge dodać, że jak w latach 2003-2004 łowiłem na jeziorze Asnen. Na licencji połowowej była informacja, że złowione ryby białe i okonie należy bezwzględnie zabierać.

[cezorator]

A na koniec umieszczÄ™ 2 cytaty z innego wÄ…tku:

A tak poza tym to każdy z nas ma prawo do swoich przekonań i poglądów.Wydaje mi się, że właśnie ta różnorodnośc powoduje urozmaicenie dyskusji.
Powszechna zgodność poglądów była by nudna nie do wytrzymania.
Cieszę się, że są zwolennicy i przeciwnicy:
- wybranych metod połowu ryb(spławik, troling,koszyczek, spinning itp),
- sprzętu poszczególnych firm(Jaxon,ABU, Cormoran, St. Croix, Konger, Shimano itp),
- zabierania bądź wypuszczania złowionych ryb,
- odprawiania czarów i egzorcyzmów przed wyprawą na ryby,

Oby tak dalej Panie i Panowie !

Ale proszę o jedno, by było więcej tolerancji i szacunku dla innych osób mających odmienne poglądy.

[Krzysztof]

Dziéki Czarek .
Mádre slowa napisales .
Wédkarstwo to nie wojna .
Milego Dnia Wam Zyczé


ps
bez wykrzykników juz

[Kuba Standera]

[quote]


[/quote]

Ponadto moge dodać, że jak w latach 2003-2004 łowiłem na jeziorze Asnen. Na licencji połowowej była informacja, że złowione ryby białe i okonie należy bezwzględnie zabierać.




[/quote]
Co innego jeśli właściciel łowiska który zna populacje danego zbiornika prosi wędkarzy o pomoc w regulacji i +-kontrolny odłów. Co innego to co u nas. Nie do zrozumienia że nadal można brać 3szczupaki - tutaj do niedawna z powodu niemieckich turystów wycinających duże szczupaki był limit jednej sztuki do 3kilo, teraz władze czyli minister zorientowały sie co się dzieje (po jednym sezonie - brawo) i przez nalot polskiej i innej wschodnioeuropejskiej szarańczy limt jest 50cm lub 1kilo - to maksymalny limit, czyli jednym słowem wprowadzono no kill!!
A ryb chyba więcej niż w Polsce.

[cezorator]

Co innego jeśli właściciel łowiska który zna populacje danego zbiornika prosi wędkarzy o pomoc w regulacji i +-kontrolny odłów. Co innego to co u nas. Nie do zrozumienia że nadal można brać 3szczupaki - tutaj do niedawna z powodu niemieckich turystów wycinających duże szczupaki był limit jednej sztuki do 3kilo, teraz władze czyli minister zorientowały sie co się dzieje (po jednym sezonie - brawo) i przez nalot polskiej i innej wschodnioeuropejskiej szarańczy limt jest 50cm lub 1kilo - to maksymalny limit, czyli jednym słowem wprowadzono no kill!!
A ryb chyba więcej niż w Polsce.

Zgadza się, że każdą wodę należy traktowac indywidualnie, nie generalizować.
Nie znam intencji wszystkich gospodarzy wód i nie wiem, czy ustalone przez nich zasady satysfakcjonują wędkarzy.
Dlatego limit połowowy powinien byc ustalany idywidualnie dla każdego łowiska (ewentualnie obwodu rybackiego), a nie dla całego kraju lub okręgu.
Owszem należy ustalić krajowe geberalne zasady, ale limity.
pozostawic użytkownikiom rybackim.
A tak dla ciekawości podam, że istnieje w województwie Śląskim woda, gdzie jest nadmiar szczupaka - tak przynajmniej słyszałem od użytkownika rybackiego i wiele osób potwierdza ten fakt.
Zachwianie równowagi zostało spowodowane remontem.

[Kuba]

Niczego nie zrozumiałeś.

Wyjasnie zatem inaczej. Np. ze mna nie chodzisz i nie pójdziesz - ale spotkac i obfotografowac mozesz, masz taka szanse. Podobnie z wieloma osobami tu wedkujacymi.

[Thymallus]

[quote title=Kuba napisał(a) dnia Sun, 04 March 2007 04:28][quote title= Np. ze mna nie chodzisz i nie pójdziesz (dlaczego - to inna sprawa) - ale spotkac i obfotografowac mozesz, masz taka szanse.
[/quote]

Kuba @
Pojęcie szansy jest dość dokładnie opisane w w rachunku prawdopodobieństwa. Tutaj na forum w miarą aktywnych jest około 80 osób. W Polsce wędkuje 1600000 osób. Dzieląc 80/1600000 wychodzi około jeden forumowicz aktywny na 20000 innych wędkujących. Zanim ja trafię nad brzegiem jeziora lub rzeki na statystycznego forumowicza to muszą ominąc 20 000 wędkujących plus kłusole, pijacy i inni. Szanse może są, ale naprawde znikome. jednak dalej wierzę....


pozdrawiam

[cezorator]

@ Thymallus
A skąd Ty wziąłeś w Polsce 1 600 000 (słownie:jeden milionsześćsettysięcy) wędkarzy ???????

[Robert]

Jak czytam, że facet bierze tyle na ile pozwala regułami a za chwilę pisze, że bierze mniej niż regulamin pozwala, to kłania się stara prawda, że ludzie w sieci (i nie tylko), najczęściej pokazują nie jacy są, ale jakimi być by chcieli Zastanawiam sie też ile z deklarcji to miła wersja dla prasy

[Thymallus]

cezorator@

Wxczytałem kiedyś w takiej gazecie Wiadomo.ci Wędkarskie

pozdrawiam

[cezorator]

Wydaje mi się, że to chyba jakaś kaczka dziennikarska lub błąd drukarski.
Aż tyle osób ma kartę wędkarską czy na prawdę wędkuje ???

Byłem przeświadczony, że ta ilość jest o połowę mniejsza.

[Robert]

Oficjalna wersja PZW z epoki propagandy sukcesu jest taka, że rekord to byÅ‚o 1 000 070 czÅ‚onków. Ale to bujda bo ktoÅ› kiedyÅ› zaczÄ…Å‚ drążyć temat i PZW szybko wycofaÅ‚o siÄ™ ze swojego ulubionego sformuÅ‚owania, „ milionowa organizacja” o zastÄ…piÅ‚o je „prawie milionowa...” Aktualnie jest nieco ponad 500 000 (na nowe

[Thymallus]

cezorator@
Uwzględając Twoje dane i Robarta możemy ten rachunek zmodyfikować. Tych z kartą tylko 500000, tych bez powiedzmy również 500000 co daje 1000000. A na forum nie 80 tylko 50 aktywnych w temacie złap i do wody. Czyli mamy 50/1000000. Wynik również 20 000.
Zauważ, że w moich wypowiedziach użyłem słowa wędkujący, a nie wędkarz. Może jest to drobna różnica w pisowni, ale obejmuje właśnie tą drugą połowę miliona. Około.

pozdrawiam

[cezorator]

@Thymallus
Ale myślę, że szanse są większe. Ludzi, którzy wypuszczają miarowe ryby jest wiecej niż na tym forum. Wielu takich widziałem i znam.

[Thymallus]

cezorator@
Podoba mi się Twój optymizm. Na początku wątku pisałe., że nie chodzi mi o ludzi z którymi łowię lub ogólniej, których znam. Chodzi mi o spotkanych nieznajomch nad wodą!.
Czy ty się zastabowiłeś Czerku ile potrzeba czasu, lat, żeby ominąć nad brzegiem 20000 wędkujących normalnie i inaczej. Dla mielu nawet życia nie starczy.
Proponuję zamknąć ten temat.