" chodzi sztywniej i ciezej"...
Witam,
Z ciekawości zapytam czym smarowałeś?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 26 luty 2014 - 21:59
" chodzi sztywniej i ciezej"...
Witam,
Z ciekawości zapytam czym smarowałeś?
Napisano 27 luty 2014 - 07:54
Tym smarowałem:
http://jolube.com.pl...koobrotowy.html
Starałem się nie dawać za dużo smarowidła, tylko po trybikach, ale dopuszczam możliwość, że gdzieś popełniłem błąd. Chociaż moim zdaniem kołowrotek chodzi dobrze, ale fakt, że ciężej niż przedtem
Napisano 28 luty 2014 - 06:31
Tym smarowałem:
http://jolube.com.pl...koobrotowy.html
Starałem się nie dawać za dużo smarowidła, tylko po trybikach, ale dopuszczam możliwość, że gdzieś popełniłem błąd. Chociaż moim zdaniem kołowrotek chodzi dobrze, ale fakt, że ciężej niż przedtem
Może smar jest lepki i przesadziłeś na wormie i będzie go smarowidło trzymało, na przekładni zostanie wyciśnięty.To normalne, że jak suchy to zapiernicza jak żyd po pustym sklepie, jak dostanie smalcu to ciężej kręci.
Napisano 28 luty 2014 - 06:56
Może smar jest lepki i przesadziłeś na wormie i będzie go smarowidło trzymało, na przekładni zostanie wyciśnięty.To normalne, że jak suchy to zapiernicza jak żyd po pustym sklepie, jak dostanie smalcu to ciężej kręci.
Racja, do tego jeśli smar jest na osi posuwu która pracuje w pinionie, też bedzie spora różnica...znaczy się ciężej
Józiu ma racje, sam na początku swoich przygód z serwisem popełniałem ten błąd- smarowałem wszystko smarem. Ale dzięki bardziej doświadczonym w temacie kolegom , jak ten wspomniany na początku zdania, takich błędów już się nie popełnia
Napisano 11 marzec 2014 - 08:56
Czy któryś z kolegów używał mobilith shc 460 oraz Smarmaxa 9770-K ? Chodzi mi o porównanie, który w tym przypadku wypada lepiej. Ja używam SHC 460 i ogólnie nie narzekam, ale przypuszczam, że są dużo lepsze smary od tego
Napisano 11 marzec 2014 - 12:06
jakbym miał porównać to oba są dobre z tym że mobilitha ja np. daje do młynków mocno wyeksploatowanych ,wydaje mi się że jest bardzo lepki i ciągnący pozatym stosuje go też w miejsca newralgiczne w celu uszczelnienia bo jest odporny na wymywanie przez wodę, smarmaxa używałem do w miarę świeżych młynków żeby nie "usztywniać" pracy ,ale skończył mi się i teraz używam czegoś dużo fajniejszego moim zdaniem ;> mobilitha warto mieć w ekwipunku serwisowym bo naprawdę ma sporo zastosowań.
Napisano 11 marzec 2014 - 21:51
Czy któryś z kolegów używał mobilith shc 460 oraz Smarmaxa 9770-K ? Chodzi mi o porównanie, który w tym przypadku wypada lepiej. Ja używam SHC 460 i ogólnie nie narzekam, ale przypuszczam, że są dużo lepsze smary od tego
Mobilith jest dość gęsty przy temperaturze rzędu +2 0C. Dlatego raczej nie nadaje się na takie łowienie.
Owszem starsze kołowrotki, bardziej wyeksploatowane zyskują na kulturze pracy.
Osobiście sprawdziłem smar Kormorana z oliwką i jest OK. Cena nie powala i przy niższych temperaturach kołowrotek chodzi naprawdę dobrze.
Napisano 14 marzec 2014 - 11:04
Zasugerowałem się na tym forum wypowiedziami o smarowaniu kołowrotka wyłącznie smarem-no i stało się zakupiłem smar HOT SAUCE i po wyczyszczeniu i przesmarowaniu kołowrotek chodzi tragicznie!ciężko nie wiem w czym tkwi bład? smaru dałem polowę mniej niż w tym linku http://www.haldorado...?articleid=3973
Napisano 14 marzec 2014 - 11:59
Coś źle zrobiłeś. Przesmarowałem nim wiele młynków.
Napisano 14 marzec 2014 - 12:03
Napisano 14 marzec 2014 - 12:27
Witam.
Powiem tylko tyle - moje łożyska oporowe w moich kołowrotkach od wielu,wielu lat,a ja trochę lat mam pracują na sucho i mają się dobrze.Nigdy nie miałem problemu z oporówkami zarówno w Shimano jak i w Daiwach które kiedyś stosowałem. No Grease to No Grease.!!!
Problemy zaczynają się wtedy jak jest syf i brud,a zbiera się wtedy jak cokolwiek tam zaaplikujemy.
Przedstawione tutaj przemysłowe łożyska oporowe lub sprzęgła jednokierunkowe i ich rozwiązania techniczne nie mają zastosowań w przypadku kołowrotków.
Chcecie to wierzcie albo nie.
Pozdrawiam
Józef Leśniak
W moich Daiwach, wymyte do czysta z brudu i syfu ale nie nasmarowane łożysko oporowe, działać działało ale szumiało tak że słychać było jeszcze długo po zaprzestaniu kręcenia. Spać nie mogłem. Radykalnie pomaga kilka kropel oliwki ( Cormoran ), oliwka zmieszana ze smarem albo Dextron do automtycznych skrzyń biegów ( bardzo dobry ). Natomiast zapaćkanie gęstym smarem na grubo, zazwyczaj powoduje że łożysko przestaje działać. Z powodów oczywistych. Oporówka w żadnym razie nie może pracować w stanie idealnie suchym. Musi być lekko naoliwiona/nasmarowana.
Może Pan wierzyć albo nie, Panie Józefie
Napisano 14 marzec 2014 - 12:34
Może za duzo podkładek na koło dałeś. Ale raczej wałek posuwu szpuli i ośkę nasmarowałeś na gęsto. Ewentualnie łożyska otwarte.
Użytkownik godski edytował ten post 14 marzec 2014 - 12:35
Napisano 14 marzec 2014 - 12:52
Dziś składałem chronarcha 51e po "tuningu" łożysk i o dziwo przytrafiło się ząbkowanie i ciężej chodził. Poluzowałem nakrętkę korbki o 1/6 obrotu i powrócił do poprawne pracy.
Napisano 14 marzec 2014 - 14:34
kolowrotek to spro passion 730 -na początku ośkę przesmarowałem smarem,póżniej ją wyczyściłem i nasmarowałem olejem-troszkę lepiej ale to tak za ciężko chodzi.Co do podkładek to była jedna na zębatce i tak ją włożyłem jak była
Napisano 14 marzec 2014 - 14:52
Napisano 14 marzec 2014 - 15:47
Pamietaj też, że po przesmarowaniu zawsze będzie ciężej kręcił. Chyba, że oliwką przesmarujesz.....
Napisano 14 marzec 2014 - 17:38
kolowrotek to spro passion 730 -na początku ośkę przesmarowałem smarem,póżniej ją wyczyściłem i nasmarowałem olejem-troszkę lepiej ale to tak za ciężko chodzi.Co do podkładek to była jedna na zębatce i tak ją włożyłem jak była
No to jeszcze pinion w środku wyczyść bo przecie i tam smar się ostał...
Napisano 14 marzec 2014 - 19:11
Oj tam, oj tam
Ciut ciężej chodzi bo i musi ciężej chodzić jak dobrze nasmarowany. Moje kołowrotki przed operacją smarowania kręciły jak głupie. Teraz pracują z większymi oporami ale jestem pewien że za to na bank dłużej i bezawaryjnie
Napisano 15 marzec 2014 - 10:21
Według mnie dochodzi też kwestia, że smar po prostu musi się odpowiednio ułożyć/rozejść po elementach. Pokręcisz trochę na rybkach i pewnie będzie pracował coraz lżej.
Napisano 15 marzec 2014 - 12:20
Mobilith jest dość gęsty przy temperaturze rzędu +2 0C. Dlatego raczej nie nadaje się na takie łowienie.
Owszem starsze kołowrotki, bardziej wyeksploatowane zyskują na kulturze pracy.
Osobiście sprawdziłem smar Kormorana z oliwką i jest OK. Cena nie powala i przy niższych temperaturach kołowrotek chodzi naprawdę dobrze.
Ja wolę dać mobilithu niż jakiś smar cormorana który nawet nie wiadomo czym jest i jakie ma właściwości. I nie przesadzajmy że aż tak młynki w niskiej temperaturze ciężko chodzą, w końcu jesteśmy mężczyznami a nie paniusiami???
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych