Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

kosiarze


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Wilk_

Wilk_

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 451 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Wilk

Napisano 30 czerwiec 2013 - 19:09

Gdy jest osobnik jeden  to można mu zwrócić uwagę. Ale jeżeli jest już dwóch to raczej nie ryzykuję ponieważ mi życie miłe.

Stosując Twoje kryteria mógłbym zwrócić uwagę i kilku osobnikom: mógłbym się z nimi bić, a że mam po temu warunki, a oni większość życia spędzili z kuflem w dłoni - pewnie nie mieliby szans. To mnie do działań ma predestynować fizyczność? Po to całe życie kształtowałem umysł? Dalej: indolencja wyspecjalizowanych, rzekomo kompetentnych instytucji, których członkowie mają takie wyobrażenie, że "nic nie da się zrobić", które wyprzedza wynikłe z tego roszczenie, bym ja wdawał się w awantury - "społeczeństwo powinno pewne sprawy brać w swoje ręce" - i ja mam elegancko odpodmiotowić się na rozkaz jaskiniowych główek, które mają co do mnie swoje wymagania? Ryby i szarpakowcy to jest kawałek kosmosu. A moja głowa - cały.
 



#22 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2078 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 30 czerwiec 2013 - 19:20

Jednymy slowy robisz w pory ;-)


Sorry nie moglem sie powstrzymac :-D

#23 OFFLINE   zorak

zorak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 170 postów
  • LokalizacjaToruń
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Tarnowski

Napisano 30 czerwiec 2013 - 19:30

Jacy tu w większości są odważni, mężni. Tylko inaczej co niektórzy by śpiewali jakby byli w zagrożeniu życia. Byłem więc wiem co mówię. I na pomoc policji i śmiesznej straży nie ma co liczyć. 



#24 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2078 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 30 czerwiec 2013 - 19:47

Zorak to byl zart, kolega wilk doprawadza mnie czesto do lez i chcialem tez byc zabawny. Nie lapie w polsce wiec nie znam powagi sytuacji. Raz tylko rodak wyciagal z wody 2 okonki po 15cm ktore wczesniej nosil w torbie a ze nic nie dolapal to wyrzucil. Dowiedzial sie co o tym mysle i je zaraz wyciagal spowrotem. Nie jestem jakims kozakiem ale tez nie spierd...m przed groznie wygladajacym menelem. Po za tym ja do mniejszych nie naleze i lowie praktycznie zawsze z moim przyjacielem ktory wyglada ja Grizzli :-D

#25 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 998 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 30 czerwiec 2013 - 20:34

kolego Wilk,naprawdę odpowiedź godna pożałowania...jeśli masz "tyle" do powiedzenia to lepiej w ogóle się nie odzywać...teraz już wiem dlaczego Twoje wątki nt przygarniania kotów cieszą się taką "popularnością" i "szeroka" widownią... :unsure: ps.powiem więcej,ja także jak widzę takiego "parcha" wyleniałego na ulicy to nie robię kompletnie nic.bo i po co..?to jedne zwierzęta są dla Ciebie super,godne Twojej pomocy itd a drugie są beee...?Jeśli Twoja postawa jest bierna w przypadku ryb to nie rozumiem skąd taka troska o czworonogi...?pzdr

przynajmniej miał odwage napisać prawde. Chciałbym zobaczyc tą Twoja odwage, pisać to sobie możesz... Kumpel jak ściagnął siatki kłusolom to miał wybite szyby w aucie i cukier w silniku. Jedni walczą o prawa zwierząt a tacy jak Ty  mają to w d.. jak sam napisałeś, wyluzuj więc i nikogo nie osądzaj..



#26 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 30 czerwiec 2013 - 20:42

przynajmniej miał odwage napisać prawde. Chciałbym zobaczyc tą Twoja odwage, pisać to sobie możesz... Kumpel jak ściagnął siatki kłusolom to miał wybite szyby w aucie i cukier w silniku. Jedni walczą o prawa zwierząt a tacy jak Ty  mają to w d.. jak sam napisałeś, wyluzuj więc i nikogo nie osądzaj..

odwagę napisać...?i co z tej odwagi...?na tym się skończyło...a walczyć o prawa zwierząt "wybranych" to jest coś fajnego Twoim zdaniem...?gratuluję więcej takich zawijających "ogon" pod siebie a mamy nad wodą to co mamy....a osądzasz ty Kolego,bo ja akurat działam w dwóch organizacjach walczących z kłusolami nad naszymi wodami...pzdr



#27 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 998 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 30 czerwiec 2013 - 20:45

odwagę napisać...?i co z tej odwagi...?na tym się skończyło...a walczyć o prawa zwierząt "wybranych" to jest coś fajnego Twoim zdaniem...?gratuluję więcej takich zawijających "ogon" pod siebie a mamy nad wodą to co mamy....a osądzasz ty Kolego,bo ja akurat działam w dwóch organizacjach walczących z kłusolami nad naszymi wodami...pzdr

i chwała Ci za to.. Powodzenia w działaniach..

bo kazdy to pisze jaki to Wielki wiraha jest , tylko że,  woda wszystko weryfkuje..

 

Pozdrawiam.


Użytkownik thibar edytował ten post 30 czerwiec 2013 - 20:48


#28 OFFLINE   krystiano1981r

krystiano1981r

    Historię tworzą ci,którzy wieszają bohaterów...

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2790 postów
  • LokalizacjaDolina Widawy...;)
  • Imię:Krystian

Napisano 30 czerwiec 2013 - 20:58

oki,wszystko gra...nie pisałbym gdybym się z tym nie spotykał na co dzień...kłusoli nie mogę zdzierżyć i tyle i też wiele razy byłem straszony nad wodą,że "niewidzialna ręka dosięgnie moje auto" itd...na razie się obyło ale jak takie coś jeden z tych baranów mi zrobi to dopiero będzie dla mnie kop do dalszego działania...więcej kontroli (mimo,że teraz prywatnie na ryby mam nie wiele czasu) i jeszcze większe kary w myśl zasady "ile mogę tyle dam"...apeluję o większą chęć działania,wody bez naszej pomocy sobie nie poradzą....ps,los czworonogów nie jest mi obojętny,napisałem tak bo nerwy mnie troszkę poniosły..pzdr



#29 OFFLINE   skippi66

skippi66

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 1723 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:K.

Napisano 30 czerwiec 2013 - 22:50

Doświadczenie nauczyło mnie że dzwoniąc na policję z prośbą o interwencję, należy bezwzględnie poprosić przyjmującego zgłoszenie o personalia oraz o nr. służbowy. To zdecydowanie przyśpiesza przybycie patrolu. Nie wiem czy to tak samo działa w stosunku do Straży Rybackiej? Mam nadzieję że tak. Natomiast bijatyki i kozaczenie zdecydowanie Kolegom odradzam. Po pierwsze primo: nec Hercules contra plures czyli i Herkules dupa kiedy ludzi kupa, znaczy można po buzi zdrowo oberwać. Po drugie primo: uszkodzony fizycznie kłusol, mogę się założyć, nie tylko samochód gotowy zniszczyć ale, co bardziej dla niego opłacalne, może uciec się pod obronę prawa. Czyli podać boksera do sądu i na Policję. Znając nasze sądy z całą pewnością wygra proces i odszkodowanie. Bowiem kłusownictwo znamionuje się niską szkodliwością społeczną czynu a obicie kłusolskiego ryja - dużą.

Dobranoc.


  • Predatorhunter i Wilk_ lubią to

#30 OFFLINE   Wilk_

Wilk_

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 451 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Wilk

Napisano 30 czerwiec 2013 - 23:20

 Natomiast bijatyki i kozaczenie zdecydowanie Kolegom odradzam. 

Ja też, ale z zupełnie innego powodu. Otóż w tym kraju umysły ludzi wciąż nie potrafią wyobrazić sobie, że istnieje inny paradygmat niż ten, który obowiązywał w PRL-u i obowiązuje nadal w krajach nie tylko na niskim poziomie kultury, ale i cywilizacji (cywilizacja jest najniższym stopniem kultury). Prymitywny umysł nawet nie umie sobie wyobrazić, że można nie wchodzić w interakcje z lumpami z powodów innych niż obawa, słabość, indyferentny stosunek do zła. Nie wie o istnieniu innych systemów normatywnych i wzorców zachowań, a jeśli wie, to ma je za egzotyczne i nie do stosowania tam, gdzie on ze swoim chłopskim rozumem wie, co się powinno, kiedy i jak- on zna miarę, wagę i warunki brzegowe, nie wykształcone dziwolągi.



#31 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 30 czerwiec 2013 - 23:24

cywilizacja jest najniższym stopniem kultury

A to ciekawe. A jaśniej?



#32 OFFLINE   Wilk_

Wilk_

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 451 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Wilk

Napisano 30 czerwiec 2013 - 23:32

A to ciekawe. A jaśniej?

A "mam prośbę"? "Poproszę" i bez tego "a to ciekawe"?

Jaśniej już się nie da. Odsyłam do tekstów profesor Szyszkowskiej (tylko nie Wikipedii, bo jej twórcy rzadko czytają profesorów).
 


Użytkownik Wilk_ edytował ten post 30 czerwiec 2013 - 23:40


#33 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 30 czerwiec 2013 - 23:49

O tak. Uwielbiam tych forumowych erudytów, oratorów i wszechwiedzących "profesorków". A zadać im pytanie, zwykłe, proste, nie żeby jakieś kąśliwe, to najłatwiej odpowiedzieć : "poczytaj sobie teksty XYZ". Skoro samemu się studiowało te, czy owe dzieła i na nie się powołuje, może by wypadało poprzeć czymś pewne postawione przez siebie tezy?

 

Jest takie powiedzonko, lapidarne wręcz, o treści : "kozak w necie, p**da w świecie". Nie wiem, kto to wymyślił, więc odsyłał do niczyich wypocin absolutnie nie będę, ale tak tylko mi przyszło na myśl...

Nie dość, że przed kłusolami, to i z forumowych dyskusji najłatwiej jak widać...raczkiem się wycofać...

 

 

A co do meritum wątku. Powinno się reagować przy każdym zaobserwowanym łamaniu regulaminu(no może odpuśćmy kapowanie na kumpli, że rejestru nie wypisał ;) ). Kłusol, który zobaczy "normalnego" wędkarza, nie reagującego(niekoniecznie kung-fu, czy innym sudoku ;) ) na jego popisy, tym bardziej czuje się bezkarny w swoich poczynaniach..

 

Pozdrówka

Kamil


  • Rafał.N i krystiano1981r lubią to

#34 OFFLINE   Wilk_

Wilk_

    Forumowicz

  • Zbanowani
  • PipPip
  • 451 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Wilk

Napisano 01 lipiec 2013 - 00:17

Nie odpowiedziałem, bo nie spodobał mi się ton. Teraz odpowiem, ale zablokuję Cię Kamil, a jak ja blokuję, to nie podglądam już, co kto pisze - przestaje istnieć.
Mamy do czynienia z cywilizacją, gdy są spełnione trzy warunki: państwo, prawo, pismo. To warunek i konieczny i wystarczający. Ludzie mogą się jeść nawzajem, a jeśli archeologowie odkryją, że dana wspólnota posiadała te trzy cechy - jest to cywilizacja. "Rozwój cywilizacji" to tak naprawdę rozwój kultury.  Pojęcie nieostre, trudne do ustalenia kryteria. Czy na przykład Cesarstwo Rzymskie, które "dla nas" (dla mnie nie) było barbarzyńskie, bo serwowało walki gladiatorów, a dla Nietzschego było "koroną cywilizacji" z powodu choćby doskonałości tekstów - i nieskażenia jeszcze chrześcijańską, katakumbową religią nizin społecznych - było na wyższym poziomie kultury, (czyli cywilizacji) niż nasza, która brzydzi się walk niewolników, nie rozumie jej? Co uznamy za rozwój kultury jest rzeczą do uzgodnienia, ale że to poziom kultury decyduje o stopniu ucywilizowania - nie.



#35 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 01 lipiec 2013 - 00:21

Nie odpowiedziałem, bo nie spodobał mi się ton. Teraz odpowiem, ale zablokuję Cię Kamil, a jak ja blokuję, to nie podglądam już, co kto pisze - przestaje istnieć.

Kurka siwa! Niczym klątwa :D Chyba nie zasnę... :(

 

Mimo wszystko spróbuję. Pozdrawiam i połamania :)



#36 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15991 postów

Napisano 01 lipiec 2013 - 00:56

:lol: Dobre.Reagować-dzwonić-ale nie tłuc.Zawsze jacyś świadkowie się znajdą a menel wygra sprawę za pobicie.Chyba że nie ma wyjścia i sam skoczy z pazurami to utopić gada. :lol: Jak wypity to nie ma co zwracać uwagi bo to na 100% skończy się na użyciu siły a że są to osobniki mocno osłabione częstym spożywaniem trunków to i trupek zdarzyć się może.Zawiasów za to nie dają.


Użytkownik Tomy edytował ten post 01 lipiec 2013 - 01:02


#37 OFFLINE   tibhar

tibhar

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 998 postów
  • LokalizacjaPL
  • Imię:Mariusz

Napisano 01 lipiec 2013 - 08:57

Panowie nie każdy kłusol to "bum" który łowi rybki na piwko.. Czesto łamiacy regulamin to hardy "chłop" przyjezdzajacy autem na rybki. Znam panów przez wielkie P, jezdzacych mesiam. Pływają wypasionymi łodziami a zabieraja wszystko co sie da bo niewymiarowy szczupaczek podobno najlepszy.. Takie polskie realia. PRL- owske pokolenie wali wszystko w łeb, może nie wszyscy ale wiekszość. Siata musi być pełna bo powiedzą że nie umie łapac ryb a i benzyna sie nie zwróci.. a Wiesio to nałapał tyle ryb !! on to łowi to jest gość.. :P, a TY..??, no kill - a co to jest.. ??

 

Ps tak jest na Bugu oraz w moim otoczeniu pseudo wedkarzy.. jak jest w innych miejscach nie wiem..


Użytkownik thibar edytował ten post 01 lipiec 2013 - 09:40


#38 OFFLINE   robert.bednarczyk

robert.bednarczyk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2064 postów
  • Lokalizacjalubelskie
  • Imię:Robert

Napisano 01 lipiec 2013 - 14:10

Tak się zastanawiam - czy ja jestem PRL-owskie pokolenie, czy nie......Rocznik 1964, więc chyba jednak jestem choć komuna zawsze mi była obmierzłą. No ale pewnie o odpowiednim zaklasyfikowaniu pesel decyzuje, więc nie ma się co buntować.  

Stosunkowo niedługo jestem na forum i bacznie wsłuchuję (a w zasadzie wczytuję) się w dyskusje, zwracajac szczególną uwagę na wypowiedzi Kolegów "nokillowców". W pełni szanuję zasadę "złów i wypuść" i nie zamierzam polemizowac z jej wyznawcami, choć raczej do tego grona nie przystanę. Bywa, że zabieram rybę, jednak zdecydowaną większość wypuszczam. Gatunków zagrożonych przeze mnie, jako "peerelowskiego drapieżnika", jest w naszych akwenach bardzo mało. Nie wiem czy ja mam jakieś wyjątkowe szczęście czy budzę taki postrach (wzrost i wagę mam słuszną pewnie za sprawą peerelowskiego nabiału ;) ) ale nie dostrzegam nad wodą jakichś grasujących band kłusoli, zabierajacych niewymiarowe ryby, czy stosujacych niedozwolone metody połowu. Widziałem ostatnio spinningistę łowiącego na sporym przepuście, a nawet z uśmiechem jakieś słówko mu grzecznie powiedziałem n/t RAPR, jednak nie za bardzo podziałało. Chłopak (ewidentnie z pokolenia postpeerelowskiego), nawiasem mówiąc sympatyczny i absolutnie trzeźwy, złapał ze dwa czy trzy okonie, które natychmiast wypuszczał. No i co ?..... Dupa jestem, bo należało go pobić albo utopić ?

Żeby było jasne jestem zdecydowanym przeciwnikiem "tłuczenia" ryb w okresach ochronnych, zabierania, niewymiarowych maluszków, czy stosowania niedozwolonych metod. Sam nie stosuję nawet wszystkich dozwolonych - jak np połowu na żywca bo uważam za hipokryzję znęcanie  się nad małym karasiem czy innym przedstawicielem "białorybu", a użalanie nad szczupakiem, który zechciałby go łyknąć razem z kotwicą.  

Pewnie gdybym spotkał nachlanego buraka, ordynarnie mordujacego ryby by się nażreć, nie przszedłbym obojetnie ale póki co jak patrzę na zawistne spojrzenia niektórych "Kolegów" wędkarzy jak coś zaczynam holować, to zdecydowanie bardziej obawiam się, że mogę zebrać w łeb od jakiegoś ortodoksyjnego, podkęconego "nokillowca" gdy odważę się wrzucić do siatki (mam regulaminową) jakiegoś sandacza czy szczupaka.

 

Wiem, że poszedłem trochę poza tematem (choć nie do końca) ale taka mnie naszła refleksja gdy przeczytałem niektóre posty w wątku.

 

Pozdrawiam. Robert.


  • starydrwal lubi to

#39 ONLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1838 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 01 lipiec 2013 - 14:39

W kwestii profesor Szyszkowskiej... od zawsze zastanawiałem się na zajęciach z nią, gdzie zaparkowała swoją miotłę. Nigdy na uczelnianym parkingu jej nie widziałem i na szczęście nie muszę się już nad tym ani zastanawiać, ani szukać :D


Użytkownik Wojtek B. edytował ten post 01 lipiec 2013 - 14:40

  • krystiano1981r lubi to

#40 OFFLINE   starydrwal

starydrwal

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 183 postów
  • LokalizacjaBrzeg

Napisano 01 lipiec 2013 - 15:00

Panowie nie każdy kłusol to "bum" który łowi rybki na piwko.. Czesto łamiacy regulamin to hardy "chłop" przyjezdzajacy autem na rybki. Znam panów przez wielkie P, jezdzacych mesiam. Pływają wypasionymi łodziami a zabieraja wszystko co sie da bo niewymiarowy szczupaczek podobno najlepszy.. Takie polskie realia. PRL- owske pokolenie wali wszystko w łeb, może nie wszyscy ale wiekszość. Siata musi być pełna bo powiedzą że nie umie łapac ryb a i benzyna sie nie zwróci.. a Wiesio to nałapał tyle ryb !! on to łowi to jest gość.. :P, a TY..??, no kill - a co to jest.. ??

 

Ps tak jest na Bugu oraz w moim otoczeniu pseudo wedkarzy.. jak jest w innych miejscach nie wiem..

Zwalanie wszystkiego co złe na PRL-owskie pokolenia to znak naszych czasów pełnych plugawej, gebelsowskiej propagandy. Niedługo nas starszych wędkarzy już nie będzie a kosiarze, elektrycy i inne draństwo będzie. Zapewniam Cię że ci z pokolenia JP2 już nieżle koszą






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych