seria ATUT ZED.........w oparciu o dostępne informacje, zdjęcia, opisy i wnioski z innych źródeł
plusy:
- wędki z pracowni
- prawdopodobnie ciekawe, nowoczesne blanki
- eleganckie wykonie z dbałością o szczegóły, jest akcent polski, jest słowiański
- foregrip jak lubię, widać 'rękę' Remika, trzyma zestawy tak jak ja
minusy:
- wędki z pracowni, wymyślone i wymarzone nie w mojej, a w Remika głowie
- przelotki, których nie znam i do których chyba nie mam zaufania, może niepotrzebnie.....ale jeśli są takie och i ach, to dlaczego na szczycie Torzite......czy jest jakiś inny powód, niż sentyment Remika (w jednym z odcinków 'Lubię wędki' coś na ich temat było), że nie zamontowano najlepszych Fuji po całości?
- nie do końca weryfikowalne blanki, trudno coś w 100% pewnego o nich powiedzieć
- symbolika......jak postępowe dziewczyny i chłopaki zobaczą flagę, nie mówiąc o swastyce.....eee.....no niech będzie, swarzycy......może się okazać, że nie do końca jest to słowiański symbol szczęścia i pomyślności
- brak drewnianego insertu oraz fikuśne ścięcie dolnika
- chyba można było dać coś bardziej szlachetnego niż korkoguma na samym dole
- cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena, cena....................................na tę chwilę super (ale nie najlepszy, fakt) blank kosztuje około 1000 zł, a wykonanie wędki w dowolnej pracowni przy użyciu top komponentów nie powinno zużyć więcej niż 2500 zł........czy blanki ZEDów są warte dużo więcej, czy oferują dużo więcej? tego chyba nikt z nas nie wie, a nie mamy jak sprawdzić..........
tak czy siak chętnie poczytam o walorach użytkowych tych niebrzydkich kijków.......kto pierwszy, ten lepszy, tanio już było