[Kamil_M]

W rzeczkach po północnej stronie gór świętokrzyskich wraz z rozrostem populacji bobrów całkowicie znikły : strzeble , głowacze i ślize które były naturalnym pokarmem dużych pstrągów.
Czy w innych regionach jest podobnie????

Lubię łowić pstragi, ale w rzeczkach po północnej części Gór Świętokrzyskich (pewnie myślimy o tych samych) te gatunki, a przynajmniej strzeble, zniknęły wskutek regularnych zarybień pstrągiem, a nie przez bobry.

Użytkownik Kamil_M edytował ten post 03 marzec 2022 - 18:27

[eRKa]

Likwidacja Włocławka też nie grozi "katastrofą". Różnica w tym że do tamy borowej można się zabrać w pojedynkę i bez sprzętu. Z Włocławkiem trudniej...

 Ciekawe co z tymi osadami z zalewu? A bobrze tamy ile stoją?

[hi tower]

 Ciekawe co z tymi osadami z zalewu? A bobrze tamy ile stoją?

A co ma być? Spłyną wpizduuuu. Na dnie Włocławka nie ma nic czego by już nie było na dnie Zatoki. Tema był już kiedyś poruszany, nawet przytoczyłem konkretne dane z badań toksyczności osadów. Po każdej powodzi w zlewni Wisły wypłukuje do Bałtyku większy syf i jakoś nikt nie robi z tego lamentu. Ostateczne rozwiązanie kwestii Włocławka sprowadza się do zrobienia BUUUM! I będzie po krzyku.

[eRKa]

Woda spłynie osady zostaną. na pewno część spłynie, ale nie wszystkie. Tak jak mówisz - cały syf zostanie... W osadach z bobrowych żeremi zlokalizowanych na górnych biegach strumyków jest co najwyżej osad organiczny.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Śmiało można postawić tezę, że bobry są niezwykłymi szkodnikami - albowiem grodzą wolne rzeki, i bezlitośnie wycinają drzewa i nadbrzeżną roślinność. A prócz tego spuszczają nieoczyszczone ścieki do rzeki..    

 

Włocławek jest z założenia ok oraz w porzo, a jazgot świeżo wytłoczonych ekologiantów w niczym  tego faktu nie zmienia - ale ma tą sama wadę co i większość infrastruktury pozostałej po czasach PRL-u, jest  obiektem porzuconym i niedoinwestowanym. Jakby go kupił jakiś Mittal, E ON albo RWE, okazałoby się jaki wspaniały akwen towarzyszy nowoczesnej, niskoemisyjnej elektrowni wodnej 

[hi tower]

(...)

Włocławek jest z założenia ok oraz w porzo, a jazgot świeżo wytłoczonych ekologiantów w niczym tego faktu nie zmienia - ale ma tą sama wadę co i większość infrastruktury pozostałej po czasach PRL-u, jest obiektem porzuconym i niedoinwestowanym. Jakby go kupił jakiś Mittal, E ON albo RWE, okazałoby się jaki wspaniały akwen towarzyszy nowoczesnej, niskoemisyjnej elektrowni wodnej

Sratatata. "Szklane domy"

[Sławek Oppeln Bronikowski]

hi tower - rozumiem ciebie, rozumiem horyzonty wszystkich eko rycerzy. To proste jak schemat starego narzędzia  Żeby podtrzymać dyskurs, napiszę tak o różnicach - Afryka i Ameryka! W krainie Murzynka Bambo - być może srutututu, ale w Ameryce - kilkadziesiąt tysięcy zaporówek, prócz gigantycznych zasobów naturalnych. I przeszczęśliwy na nich wędkarski świat..

 

Wybieraj, Tomaszu.. chyba, że już za ciebie wybrano 

[jachu]

hi tower - rozumiem ciebie, rozumiem horyzonty wszystkich eko rycerzy. To proste jak schemat starego narzędzia  Żeby podtrzymać dyskurs, napiszę tak o różnicach - Afryka i Ameryka! W krainie Murzynka Bambo - być może srutututu, ale w Ameryce - kilkadziesiąt tysięcy zaporówek, prócz gigantycznych zasobów naturalnych. I przeszczęśliwy na nich wędkarski świat..

 

Wybieraj, Tomaszu.. chyba, że już za ciebie wybrano 

W Polsce na 150.000 km cieków przypada 77.000 przegród. Pokaż nam dane z USA. Tam też rzeki są poszatkowane zaporami co dwa kilometry? Ile tych jak sam piszesz kilkudziesięciu tysięcy zapór przypada na całkowitą długość rzek w Stanach? W ciągu czterech lat zaporę we Włocławku pokonały aż 24 łososie. Twoje ulubione Jeziorsko ma decydujący wpływ na wysychanie dębów rogalińskich (opinie naukowców w internecie).Nie bobry, zmiany klimatu w małym stopniu. O zaniku tarła szczupaka poniżej jeziora po jego powstaniu już kiedyś sobie rozmawialiśmy. Nitkowate glony płynęły Dunajcem wcześniej, czy zaczęły się po wybudowaniu zapory w Czorsztynie? Solina jest nadal odstojnikiem dla dorzecza górnego Sanu, czy już przestała nim być? Pamiętasz sprawę spuszczenia błota z bajora na Płytnicy przed laty, a ubiegłoroczną, podobną z Krajenki nad Głomią? Większość z 250.000 kilometrów rowów melioracyjnych w Polsce jedynie nadmiernie osusza ją osusza, od lat nie spełniają swojej funkcji. To samo można powiedzieć o melioracjach leśnych. Mówią o tym naukowcy i raporty państwowych instytucji w rodzaju NIK. Zacznij używać argumentów, przytocz konkretne dane zamiast posługiwać się ogólnikami i przylepiać etykietki innym. 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Czyli mam udowodnić, że przestałem tłuc żonę   Pełno danych jest w sieci - nie bądź taki beradny..

Zresztą, dobra.. jak mi pokażesz wybetonowaną rzekę plus rzekę poprzegradzaną co dwa kilometry - w Polsce, masz u mnie konkretny tematycznie  link do statista.com   W wielkim kraju stojącym na skraju przepaści ekologicznej, położonym w północnej Ameryce - który jeszcze o tym nie wie    

 

jachu - ja dopuszczam zabawy podsuniętymi klockami, rozumiem także niemożność wyjścia poza ramy dydaktyki i dyskursu cierpliwie narzucanego prze eko aktywistów uruchamianych przez środki norweskie, czy Rosa Luxemburg Stiftung albo Boll Stiftung, rozdzielane przez Fundację Batorego, ale trudno mi uwierzyć aby człowiek dorosły i jako tako niezależny intelektualnie łykał to bezkrytycznie. No, ale.. Opowieści Hałabały a'la Greta Tunberg, mają swój niezaprzeczalny urok oraz przemożną siłę, i niejeden z nich swój mały świat zbudował 

Jeszcze raz Ci uświadomię, ze krajobraz przyrodniczy jest pejzażem zmieniającym się nieustannie - z udziałem człowieka albo bez, człowiek jest integralną częścią przyrody, a interglacjał da się zmonetyzować 

[hi tower]

(...)I przeszczęśliwy na nich wędkarski świat..

Wybieraj, Tomaszu.. chyba, że już za ciebie wybrano

Sławku, miałem okazję być w zeszłym roku na Twoim Sulejowie. A w ciągu ostatnich 2 lat na 11 zbiornikach w całej Polsce... No nie przekonasz mnie. Zdecydowanie wolę rzeki i nie wiem czym się podniecać na takim zbiorniku zaporowym.

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Nie przeczę, że byłeś.. Ja byłem w tym samym miejscu kiedy jeszcze tam płynęła rzeka Pilica I wiem jakie zaszły różnice. Wolę stan obecny - tyle, że zalew Sulejowski raczej nie będzie tak cennym przyrodniczo zbiornikiem jak zbiornik zaporowy Jeziorsko. Cała Europa się Jeziorskiem zachwyca - a jachu nie

 

Boże, jak tu drętwo i sztampowo - normalnie jak nasiadówka w kole partyjnym.. Monopartyjnym - pardon

[jachu]

Niczego Sławku nie musisz nam udowadniać. My też. Gdybyś dokładniej prześledził wątek. Nawet w kwestii bobrów mamy różne zdania. Jestem jednak przekonany że większość z nas ma dość podobną opinię na temat grodzenia rzek i nie jest specjalnie podatna na podpowiedzi Greci, ekoterrorystów i Fundacji Batorego. To że akurat jesteśmy wędkarzami nie ma decydującego znaczenia. Ta wzbudzająca zachwyty całej w Europie ostoja ptactwa i ryb wygląda aktualnie tak, że kormorany z Jeziorska wyżerają ryby mojemu koledze. Ma sto hektarów stawów w pobliżu i przegonić ich nie może. Nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem w ręku Wyborczą. Chcieli się ośmieszyć pisząc dość proste do zweryfikowania ewentualne kłamstwa na temat tego, co się dzieje u wielkiego sojusznika? https://wyborcza.pl/...y-budujemy.html

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Wciąż te same klocki, jachu.. A milutkie kotki & sweet focie gdzie?

U nas też się rozbiera niepotrzebne tamy albo zbędne progi - dokładnie tak jak w tym oszukańczym tytule   Z ta różnicą, że u nas deficyt wody jest katastrofalny. Bo tak ma być.. 

[cristovo]

tak się zastanawiam, czy poniżej zaprezentowany próg na Narwi to przykład dobrze wykonanej roboty.....ciekawostka dodatkowa taka, że to park narodowy, do tego tylko około kilometra powyżej jazu (a właściwie serii jazów)......jaki jest tej instalacji cel, Bóg raczy wiedzieć......co to coś robi, czego nie mogą robić jazy poniżej.....faktem jest, że po około 10 latach od powstania, w NPN wody nie przybyło, ptactwo nie doleciało, za to ryb zdecydowanie mniej

 

ten wystający między kamieniami złom to tak ma być, na całym świecie tak to wygląda?

 

 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Trudno powiedzieć, cristovo, kiedyś te kamienne narzuty, niskie progi i główki pełniły funkcję łamaczy lodów. To było kiedyś - teraz. kiedy dokonano na biomasie emocjonalnego podboju, a hydrotechniką zajmuje się pospolite ruszenie entuzjastów pod wodzą greenpic, możesz potraktować te mini spiętrzenia jako formę istotnej blokady anty żeglugowej. Bo rzeczna żegluga to kolejne zło wszeteczne

Oczywiście, tylko u nas - tak jak np elektrownie wodne, atomowe albo węglowe etc itd    

[jachu]

Całe szczęście, że nie nie doradzasz naszemu rządowi. Bo pewnie też uważasz, że za zamykaniem niemieckich atomówek stały jakieś greenpeace i podobne. Nie, to była zwykła ekonomiczna kalkulacja. Ale skończyła się ta ekonomiczna i polityczna idylla oparta na imporcie taniego ruskiego gazu i ropy. Wrócą do atomu i węgla szybciej niż się może wydawać. No i szczęście w tym całym nieszczęściu, bo przestaną nas straszyć i dopóki to będzie niezbędne będziemy opierać energetykę na węglu. To konieczność do czasu wybudowania elektrowni jądrowych, dla których na tym etapie istotnej alternatywy nie widać. Chciałbyś odbudowy śródlądowej sieci żeglugowej, za którą nie przemawiają dzisiaj żadne argumenty? Dla ruskich kanonierek, czy miałbyś ochotę popłynąć sobie z Sulejowa na Mazury? Jakie korzyści z tego i czym by miała konkurować z siecią drogową i kolejową, na które wydaliśmy i wydajemy grube miliardy? Przewóz tony towaru przewyższa kosztami i emisyjnością transport drogowy i kolejowy. Stoisz za jakimś poronionym pomysłem, który nie tylko z powodów technicznych, ekonomicznych i środowiskowych na szczęście raczej nie wypali i można go porównać do powrotu parowozów na szyny, żaglowców na Bałtyk i gołębi pocztowych na nasze niebo. 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Ooo.. matka unia Ci nie pasi!

I od  razu szkoda mi publicznego wizerunku tych wszystkich - niesłusznie uchodzących za poważne - krajów systematycznie inwestujących w tak wsteczną gałąź gospodarki   Jakby tak nasi zieloni zerwali się z łańcucha zależności , mogliby oświecić europejski ciemnogród. I przestaliby blokować Via  Carpatię.. wróć, cholerra! -  teraz nie wolno blokować, bo Strabag buduje..

[rybarak]

tak się zastanawiam, czy poniżej zaprezentowany próg na Narwi to przykład dobrze wykonanej roboty.....ciekawostka dodatkowa taka, że to park narodowy, do tego tylko około kilometra powyżej jazu (a właściwie serii jazów)......jaki jest tej instalacji cel, Bóg raczy wiedzieć......co to coś robi, czego nie mogą robić jazy poniżej.....faktem jest, że po około 10 latach od powstania, w NPN wody nie przybyło, ptactwo nie doleciało, za to ryb zdecydowanie mniej

 

ten wystający między kamieniami złom to tak ma być, na całym świecie tak to wygląda?

 

 

 

Jak na nasze standardy nie wygląda najgorzej. Korona tego progu w przeciwieństwie do innych tego typu konstrukcji nie jest gładka, co wywołuje turbulentny przepływ ułatwiający rybom przemieszczanie się. Od dolnej wody mógłby być jeszcze podparty dłuższym łagodniejszym bystrzem.

Przestrzeń wokół ścianki Larsena nie została odpowiednio wypełniona otoczakami czy innym trwałym narzutem a ziemia pewnie na przyborze została z czasem wypłukana.

Funkcje takich progów to głównie stabilizacja dna, ochrona przed erozją, utrzymanie rzędnych, redukcja spadku.  

 

[cristovo]

Jak na nasze standardy nie wygląda najgorzej. Korona tego progu w przeciwieństwie do innych tego typu konstrukcji nie jest gładka, co wywołuje turbulentny przepływ ułatwiający rybom przemieszczanie się. Od dolnej wody mógłby być jeszcze podparty dłuższym łagodniejszym bystrzem.

Przestrzeń wokół ścianki Larsena nie została odpowiednio wypełniona otoczakami czy innym trwałym narzutem a ziemia pewnie na przyborze została z czasem wypłukana.

Funkcje takich progów to głównie stabilizacja dna, ochrona przed erozją, utrzymanie rzędnych, redukcja spadku.

 

moje standardy estetyczne są jednak nieco inne......powyginane blachy, jakieś pordzewiałe konstrukcje przypominające szyny, wszystko to w parku narodowym.....wykończeniowy dramat, godny demoludów......pomijam już wpływ na migrację ryb (przy niższym poziomie rzeki trzeba dużego łososia*.....i to także bez gwarancji powodzenia) oraz przegrodzenie drogi wodnej

 

 

* niestety nie ma w Narwi łososi

Użytkownik cristovo edytował ten post 07 marzec 2022 - 22:29

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Ależ daj spokój, cristovo - stal to wyjętkowo szlachetny materiał! Z czego niby mieli zrobić ten próg, z modnego gresu albo płotowego pseudo klinkieru? Chyba czepiasz się zastępczo 

 

Dawno, dawno temu, nim jeszcze słynny redaktor Tomasz K. - teraz występujący w sieci pod szalenie modnym, obcobrzmiącym pseudonimem - sprzedał górną Pilicę bezstresowym pstrągowym oraczom, występujących dziś jako bezgraniczni miłośnicy ryb szlachetnych.  Bagnisty odcinek poniżej ujścia Krztyni był bobrową ziemią obiecaną. No i były tam pstrągi - jedne i drugie, i nawet te trzecie.. Ś.p. Pan Brudziński!

Zwykle sypialiśmy na skraju trochę wyżej położonego lasu, ale w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. I którejś nocy budzi mnie kumpel, i taki całkiem obudzony mówi słuchaj - słyszysz! Faktycznie, pojawił się nowy intrygujący dźwięk. Rano idziemy sprawdzić zjawisko - i okazuje się, że Pilica zrobiła sobie kilkudziesięciometrowy skrót przez bobrowe tunele, i teraz jak z rury, wali z niego strumień wody o średnicy kilkudziesięciu centymetrów. A za tydzień Pilica była już skandalicznie wyprostowana