Bardzo dziękuję!Szalejesz Łukasz w tym sezonie ! Szczery podziw i gratulacje ! Jak tak dalej będzie, to realne staje się złowienie przez Ciebie baśki 100 +, czego z całego serca Ci życzę Myślisz, że są takie w "Twojej" Warcie ?
Wiem na pewno, że w mojej okolicy pływają brzany pod metr i większe. Miałem to szczęście, że przyszło mi się zmierzyć z na prawdę wielką i grubą brzaną 100+. Niestety to było w tamtym roku. Był to zaledwie mój drugi sezon uganiania się za brzanami i niestety nie miałem zbyt dużego doświadczenia związanego z holowaniem dużych brzan... Dziś, kiedy od jakiegoś czasu udaje mi się w miarę spokojnie wyjmować ryby 80+ i jedną 90+, wydaje mi się, że na pewno miałbym o wiele większe szanse, aniżeli w roku ubiegłym. Czy bym poradził sobie z tak dużą brzaną teraz? Nie wiem . Na pewno chciałbym się ponownie z taką zmierzyć . Ale póki co nie myślę o tym. Na te chwilę chciałbym jeszcze przechytrzyć kilka ryb 70+ i 80+, bo wiem, że jest ich w okolicy sporo. To i tak są duże ryby jak na ten gatunek. No i przede wszystkim dostarczają baaardzo dużo emocji i wrażeń . Chciałbym po prostu, żeby ten sezon i brania brzan trwały jak najdłużej, bo na prawdę przez ostatnie trzy lata zakochałem się w tych pięknych i piekielnie walecznych rybach .
Dzisiaj mimo deszczu również wybrałem się nad wodę. Tym razem z kolegą, ale na kiju meldowaly się jedynie niewymiarowy sandaczyk i okoń 20+. Sytuacja pogodowa była bardzo podobna do tej z wczoraj. Wiało jedynie mocniej . Bardzo liczyłem, że po deszczu się coś wydarzy. Z tyłu głowy miałem cały czas sytuację z wczoraj, ale do godziny 20ej była cisza. Więc zwinęliśmy się do domu. Jutro też jest dzień .
Użytkownik Lukasieka edytował ten post 28 wrzesień 2022 - 20:45