Laponia
#21 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2012 - 13:10
#22 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2012 - 13:14
#23 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2012 - 13:19
#24 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2012 - 13:28
Panowie walczcie o swoje. Szwecja jest niepowtarzalna ( kto raz był to potwierdzi) i nawet jak z rybkami jest gorzej to wrażenia są niepowtarzalne i na długo pozostają w pamięci.
pozdrawiam
ps. Jak wrócę to zdam fotorelacje z naszego pobytu u naszych północnych sąsiadów....
- Rebel64 lubi to
#25 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2012 - 13:50
#26 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2012 - 15:02
#27 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2012 - 17:03
Chciałbym wam jeszcze opisać pewną niesamowitą historię straconej ryby i przynęty z ubiegłego roku,lecz w tym celu muszę poszperać w fotografiach.Tak więc za 1-2 dni.A działo się wszystko w tych okolicach...
.
Załączone pliki
#28 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2012 - 20:16
#29 OFFLINE
Napisano 19 wrzesień 2012 - 20:06
.
Następny,podobnej wielkosci szczupak wziął dość dużą muszkę pod kamienistym brzegiem.Po licznych wyskokach przypon z fluorokarbonu o grubosci ok.0,45mm pękł,a ryba odpłynęła w siną dal.Trudno-to się zdarza w najlepszej rodzinie
Załączone pliki
#30 OFFLINE
Napisano 19 wrzesień 2012 - 20:30
.
Jeden z rzutów zakończył się zaczepem,więc powoli podpłynęliśmy do uwięzionej,błyszczącej na dnie muchy.Osłupiałem,gdy w trakcie jej odczepiania,w odleglosci 1 metra ujrzałem inną,jakże podobną muszkę owiniętą przyponem wokół trzciny.Była to nasza zguba Wydobyłem obie muszki,upewniając się u Grzesia o swej poczytalności i fakcie iż to nie sen.Zerwany przed godziną szczupak przepłynął ok.1 km i uwolnił się od muszki w odleglosci 1 m od mojego zaczepu,pozostawiając mi mocno potarganą pamiątkę
- kefaspirit lubi to
#31 OFFLINE
Napisano 19 wrzesień 2012 - 20:31
#32 OFFLINE
Napisano 19 wrzesień 2012 - 21:04
.
Załączone pliki
#33 OFFLINE
Napisano 20 wrzesień 2012 - 02:29
#34 OFFLINE
Napisano 20 wrzesień 2012 - 08:58
Jest coś w klimacie łowów tam, ze chce się wracać. Ja odliczam do czerwca.
#35 OFFLINE
Napisano 20 wrzesień 2012 - 19:15
#36 OFFLINE
Napisano 22 wrzesień 2012 - 05:52
#37 OFFLINE
Napisano 22 wrzesień 2012 - 20:33
To co widzimy jest z pozoru sytuacją modelową.Facet złowił sporego szczupaka i go delikatnie wypuszcza.Doskonale gdy jego towarzysz za chwilę uczyni to samo.Ale jeśli jego podejście do C&R jest odmienne to może to rodzić napiecia.Nasz sposób jest następujacy:ustalamy przed pierwszym rzutem,czy mamy ochotę na kolację z ryb.Jeśli tak postanawiamy że w danym dniu zabieramy wodzie jednego średniego szczupaka,.Rybę złowioną na poczatku dnia przez któregokolwiek z nas zabieramy i filetujemy na pierwszym postoju.Potem,przez wiele godzin nie ma już żadnej dyskusji,dywagacji,negocjacji i mowienia,że taki ładny-może jednak?Wszystkie ryby są uwalniane To z pozoru oczywiste,ale uwierzcie mi,ze na pierwszych wyjazdach niektórym naprawdę puszczają hamulce. @Krisu-już przepadłeś -czekamy na relacje pozostałych Kolegów. W czerwcu pewnie pięknie połowi Kuba ,a do tego czasu chciałbym od czasu do czasu podzielić się z Wami uwagami-np.o naszych przygodach z silnikami pzdr-kardi
IMG_0185.JPG 87,96 KB 454 Ilość pobrań
Użytkownik kardi edytował ten post 08 październik 2012 - 22:23
#38 OFFLINE
Napisano 23 wrzesień 2012 - 08:02
#39 OFFLINE
Napisano 23 wrzesień 2012 - 12:16
Ja to raczej na fajne jeziorko z oringami, trociami i paliami Tylko krowa nie zmienia poglądów
.
Krzysiu-czasem się udaje W tym pojedynku polała sie krew,ale...moja -lewy wskaziciel. Odwetu jednak nie wziąłem .Podbierak w samochodzie,kotwiczka w palcu Ten pstrąg,lub troć-trudno powiedzieć,wziął w ślicznym głębokim jeziorku ,którego fragment widać na zdjęciu.Na szpulce żylka 0,22(jak pamietam),na koncu linki obrotówka.Zachowalem ją,jak większość przynęt które wiążą się z czymś szczególnym, Pozdrawiam.
Załączone pliki
#40 OFFLINE
Napisano 23 wrzesień 2012 - 18:23
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych