Słabo to wygląda. W zeszłym roku o tej porze była dużo wyższa woda. Myślałem że woda z gór pójdzie a tu nic, widać już zeszła przy ostatnim przyborku. Poza tym woda nawet jak pójdzie w górę bardzo szybko opada. Jak nie będzie deszczów to będzie powtórka z 2015.
Warszawska i podwarszawska Wisła
#2201 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 11:02
#2202 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 11:16
#2203 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 11:18
Woda bardzo szybko opada, patrząc na port czerniakowski to w parę dni spadła o 70cm....
masakra
#2204 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 11:23
Ja patrzę codziennie mijając Wisełke po główkach, mamy początek kwietnia a już pokazują się kamienie. Dobrze nie jest bo wygląda na to, że to co w ubiegłym roku wyparowało przez zimę bez śniegu się nie uzupełni...
#2205 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 12:12
Jak tak dalej pójdzie, to spędzę majówkę na brodzeniu po Wiśle. W niecały miesiąc woda spadła o 60cm.
#2206 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 12:51
Póki co raczej nie zapowiada się na deszcze więc maj może przywitać nas podobną wodą jak ubiegłoroczna u progu lata. Ciekawe jak majowe rapy się na to zapatrują
#2207 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 14:14
Masakra co się z tymi naszymi rzekami dzieje
#2208 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 14:26
Jeśli będzie woda niższa od tej z przed roku - będzie katastrofa , całą rybę wygoni z Naszego Warszawskiego rejonu
#2209 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 15:22
Jeśli będzie woda niższa od tej z przed roku - będzie katastrofa , całą rybę wygoni z Naszego Warszawskiego rejonu
Ale gdzie wygoni?
Teorie znad Wisły, że ryba poszła w miejsce X można wsadzić między bajki, bo w miejscu X twierdzą, że poszła w miejsce Y.
A tak na prawdę na niżówce zostaną zeżarte resztki ryb, a do tego mniejsza pojemność rzeki powoduje, że rybostan naturalnie się kurczy. Zarówno tarło jest mniej wydajne, jak i przeżywalność narybku.
Jeśli chodzi o warszawską Wisłę, to akurat na niżówce jest znacznie lepszym miejscem dla ryb niż odcinki dzikie, gdzie zostaje jedynie piach.
- Darek P lubi to
#2210 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 15:23
Jeśli będzie woda niższa od tej z przed roku - będzie katastrofa , całą rybę wygoni z Naszego Warszawskiego rejonu
Według mnie może być zupełnie odwrotnie. Wisła w Warszawie jest zwężona o około 40% przed wilanowem tak zwany gorset warszawski. Przez to nurt jest dużo większy i nie osiada rumosz, który by wypłycił rzekę. Przed i za Warszawą masz zasypaną i płytką rzekę, gdzie ryba w okresie niżówki nie ma za bardzo się gdzie schować. Nasza Wisła mimo niskiego stanu zawsze ma trochę głębokości oraz dobrze natlenioną wodę. Te czynniki mogą ściągać rybę z innych blisko położonych odcinków .
Sam jednak liczę, że Wisła pójdzie do góry i nie będzie powtórki
- hlehle, sajdol1, Qcyk i 2 innych osób lubią to
#2211 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 18:05
Bądźmy dobrej myśli. Zapowiadają opady od środy do niedzieli.
#2212 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2016 - 18:38
- w6i6e6, gutekjelonki i sajdol1 lubią to
#2213 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 09:31
dzięki dobra lektura!
#2214 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 20:29
Dziś nie mogłem odpuścić naszej Wiśle. Pierwszy najcieplejszy dzień kwietnia zazwyczaj przynosił dobre efekty. Tym razem było podobnie. Trzy brania, dwa wyholowane klenie ... no dobra, kleniki (30+, 20+). Oczywiście ten, który się spiął był największy Miejscówki "letnie", głębokość "letnia" (przy poziomie ~ 150 cm, mam kilka "bankówek"), przynęta = ostatni z woblerków-kilerków własnej produkcji. Na szczęście nowa partia już niebawem na ukończeniu. Czas Panowie na poważne kleniowe podchody !!! Połamania....
- Ziom, ketnik, Pisarz.......ewski Piotr i 3 innych osób lubią to
#2215 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 21:27
Namawiał...namawiał i namówił Ja jutro sprawdzę co w Wiśle piszczy
#2216 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 21:27
Miałem zamiar się wybrać na gruncik w piątek, ale chyba w takim razie przyatakuję Wisełkę z pudełkiem kleniowych woblerków. Zawsze bliżej i nie trzeba taszczyć całego majdanu nad wodę. Chyba że pogoda nie pozwoli :-) Skorio, byłeś rano czy popołudniu?
#2217 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2016 - 21:44
... Skorio, byłeś rano czy popołudniu?
Byłem od 16.30 do 19 Trzeba "atakować", ruch w wodzie jest.
Użytkownik Skorio edytował ten post 05 kwiecień 2016 - 21:45
- sajdol1 i olo86 lubią to
#2218 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2016 - 12:14
Byłem od 16.30 do 19 Trzeba "atakować", ruch w wodzie jest.
No .....a już myślałem, że zapomniałeś co to wędkarstwo
Do zobaczenia na naszych metach
Użytkownik sajdol1 edytował ten post 06 kwiecień 2016 - 12:15
- Skorio lubi to
#2219 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2016 - 15:30
Dziś nie mogłem odpuścić naszej Wiśle. Pierwszy najcieplejszy dzień kwietnia zazwyczaj przynosił dobre efekty. Tym razem było podobnie. Trzy brania, dwa wyholowane klenie ... no dobra, kleniki (30+, 20+). Oczywiście ten, który się spiął był największy Miejscówki "letnie", głębokość "letnia" (przy poziomie ~ 150 cm, mam kilka "bankówek"), przynęta = ostatni z woblerków-kilerków własnej produkcji. Na szczęście nowa partia już niebawem na ukończeniu. Czas Panowie na poważne kleniowe podchody !!! Połamania....
Często słyszę, jak ludzie narzekają, że nie łowili ryb 10-20-30 lat temu i nie mieli okazji zobaczyć co znaczy rybna rzeka. A może jednak mieli szczęście?
Zastanawiam się czy to właśnie nie jest przekleństwo, gdy pamięta się Wisłę, gdy w kwietniu łowiło się 20-30 grubych jaziokleni z jednego wieczorowego wypadu.
Wielu moich znajomych nie jestem obecnie w stanie wyciągnąć nad Królową i jedynie słyszę, że jak mają złowić 2 lub 3 rybki to im się nie chce...
Mam nadzieję, że nikogo nie urażę, ale po prostu smutno mi jak czytam o "dobrych efektach" w postaci 2 kleników...
- Bandit, Pisarz.......ewski Piotr, urasenty i 1 inna osoba lubią to
#2220 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2016 - 16:06
Daniel nie załamuj ludzi Jeszcze napisz, że te 20-30 to 50+
A tak poważnie to ja niestety / stety nie pamiętam takich czasów choć jeszcze zdarzają się dni kiedy można fajnie połowić.
We mnie Wisła zdążyła się na tyle zakorzenić, że nawet jak nie połowię to i tak zadowolony wracam.
Wisła uczy pokory ...ale potrafi też obdarzyć.
- coma lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 9
0 użytkowników, 9 gości, 0 anonimowych