Informuję w razie jakby się ktoś jutro wybierał: Jutro na odcinku od Spójni w dół po obu stronach są zawody jednego z Kół Warszawskich.
Pozdrawiam,
malcz
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 17 kwiecień 2015 - 13:34
Informuję w razie jakby się ktoś jutro wybierał: Jutro na odcinku od Spójni w dół po obu stronach są zawody jednego z Kół Warszawskich.
Pozdrawiam,
malcz
Napisano 17 kwiecień 2015 - 14:42
Napisano 18 kwiecień 2015 - 14:46
Uwaga! Osoby widziane dziś w okolicach spójni podczas obławiania miejscowej wody proszone są o zdanie relacji z wyprawy!(o ile oczywiście są forumowiczami,a coś mi mówi że są...) Dziękuję.
na zero...
Napisano 20 kwiecień 2015 - 11:20
Napisano 20 kwiecień 2015 - 12:09
Cześć,
ja wczoraj od motu gdańskiego w dół rzeki. Na zero, wiatr, zimno...brrr.
Na wodzie widziałem już ślady życia (spławy, chlapnięcia)
W weekend ma być pogoda ok, wsiadam w pychówkę i obławiam
okolice łomianek.
Napisano 20 kwiecień 2015 - 15:45
Ja w sobotę byłem w okolicach Młocin, ale taka wichura była że nie dało się łowić i trzeba było się przenieść na starorzecze niedaleko. Wyniki zerowe.
Napisano 22 kwiecień 2015 - 11:50
Właśnie wróciłem. Byłem od ciepłego kanału na Siekierkach w dół. Na zero, o przepraszam -1 straciłem woba na zawadzie.....
Napisano 22 kwiecień 2015 - 12:21
hmmm....chyba mnie to nie dziwi....na tym odcinku ogólnie jest kiepsko z kleniem i jaziem....nawet jak gryzą gdzie indziej...
Napisano 22 kwiecień 2015 - 13:27
hmmm....chyba mnie to nie dziwi....na tym odcinku ogólnie jest kiepsko z kleniem i jaziem....nawet jak gryzą gdzie indziej...
Wiesz jak to jest, człowiek musi się przekonać na własnej skórze
Ale ja tam jeszcze zajrzę, tylko te dziki!!! Widziałem sporo tropów i przebuchtowanej trawy.....
Napisano 22 kwiecień 2015 - 18:10
Wiesz jak to jest, człowiek musi się przekonać na własnej skórze
Ale ja tam jeszcze zajrzę, tylko te dziki!!! Widziałem sporo tropów i przebuchtowanej trawy.....
Panie dziki to pikuś tam bobry zabójcy są !!
Napisano 22 kwiecień 2015 - 20:14
Dziki nad Warszawską Wisłą są wszędzie i jest czasami mięko
Napisano 23 kwiecień 2015 - 07:22
Napisano 23 kwiecień 2015 - 07:54
Na bobry trzeba uważać, te warswawskie ludzi się nie boją i mogą zaatakować...
Ty na poważnie z tym atakowaniem? czy dałem się wkręcić
Napisano 23 kwiecień 2015 - 08:14
Napisano 23 kwiecień 2015 - 08:39
Każde zwierze jak poczuje się zagrożone zaatakuje, więc jak natkniemy się na bobra który akurat jest na lądzie i przetniemy mu drogę ucieczki do wody to możliwe że zaatakuje. Ja kilka razy natknąłem się na bobry na lądzie, nie niepokoiłem ich tylko dałem im możliwość zejścia do wody i nigdy nie było problemów. Nieraz siadałem ok 5-10m od bobra który wcinał sobie gałązki i też nie widziałem żadnych objawów agresji z ich strony. To samo się tyczy dzików, jak dasz mu możliwość ucieczk na pewno ucieknie. Najgorsze są sytuacje jak idziesz przez krzaczory i nagle wchodzisz na zwierzaka który ma mało czasu na reakcje, wtedy albo zawinie i ucieknie, albo zaatakuje. Dla tego jak idziemy przez krzaczory szczególnie w nocy, dobrze pohałasować trochę, albo świecić latarką.
Napisano 23 kwiecień 2015 - 08:40
jadę dzisiaj pod wieczór zmierzyć się z warszawskimi kleniskami i może jakieś zapasy z wyżej wymienionymi bobrami
Napisano 23 kwiecień 2015 - 08:46
Ty na poważnie z tym atakowaniem? czy dałem się wkręcić
Sprawa poważna. W zeszłym roku przy Siekierkowskim gdybym się rowerem nie zastawił i nie odepchnął dziada to by się pewnie wgryzł we mnie:)
Napisano 23 kwiecień 2015 - 08:50
wystarczy, że przyatakuje zębiskami w jakąś tętnice i po robocie, a skoro nie ma problemów z cięciem drewna, to raczej ludzka skóra również nie będzie dużym wyzwaniem
Napisano 23 kwiecień 2015 - 08:59
kurde ja jakiegoś widuję praktycznie przy każdym wypadzie popołudniowym na odcinku warszawskim. Niby w kieszeni pod ręką mam gaz pieprzowy ale czy zdążyłbym go wyciągnąć to wątpliwa sprawa.
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych