W sumie 3 woblery z totalnie zdemolowanym kotwicami
Po burzy woda martwa
![f22f144f4e456a6583f82833f38b8ced.jpg](https://uploads.tapatalk-cdn.com/20190714/f22f144f4e456a6583f82833f38b8ced.jpg)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 14 lipiec 2019 - 09:21
Napisano 14 lipiec 2019 - 10:25
Wczoraj wieczorem kręcili tam film . Była straż i dźwig i autobusy a na wale z 50 samochodówDziś o świecie straż pożarna spryskiwała wodą burzowiec (i rosnące na mim krzaki) w połowie drogi pomiędzy Gdańskim a Grota, po stronie praskiej. Kojarzy ktoś co się stało?
Malcz, dobrze, że nie skończyło się gorzej. Kilka razy się złapałem, że schodzę sobie zamyślony, próbuje dać krok, a tu nie ma gruntu, a ja jestem przechylony do przodu z oparciem na 1 nodze.
Napisano 14 lipiec 2019 - 11:24
Wczoraj totalna porażka. W końcu udało się wygospodarować wolne popołudnie żeby wyciągnąć ponton i popływać. Zwodowany byłem około 13.30, dosłownie 15-20 minut później przyszła burza, która maksymalnie mnie zmoczyła i musiałem zawijać do samochodu. Tam czekanie aż deszcz przestanie padać, trzeba było wybrać wodę itp. udało się być na wodzie dopiero około 17. Woda martwa, zero aktywności drapieżnika i zero kontaktu z rybą. Plus taki że udało się echosondą namierzyć fajne 2-3 miejscówki, po których nie spodziwałbym się tak fajnej wody. Z kolei kilka miejsc w odwrotną stronę: woda wygląda mega a tam 2 m wody.
Napisano 14 lipiec 2019 - 13:22
Napisano 14 lipiec 2019 - 13:36
Napisano 14 lipiec 2019 - 13:46
Napisano 14 lipiec 2019 - 16:34
Korzystając z urlopu i braku czasu umówiliśmy się ze znajomymi koło Gdańskiego.
Idąc od strony CW zauważyłem wędkarskim okiem kilka ataków rap.Przy okazji dwóch wędkarzy, którzy próbowali je pewnie złowić. Przeszliśmy dalej, żona z dzieckiem została,a ja z ciekawości poszedłem zagadać.
Byłem w połowie drogi kiedy dostrzegłem,że jeden z nich wyjmuje rybę z siatki.
Jak się później okazało był to całkiem fajny Boleń.
Zacząłem od razu mało sympatyczną rozmowę.
Ten który "oprawiał" rybe nie zwracał na mnie uwagi. Na pytanie ,czy maja karte zaczeli się motać i chyba nie bardzo rozumiał co do niego mówię. Obstawiam,że nie byli to Polacy.
W dodatku ten,który wędkował pochwalił się,że złowili w sumie 5szt.
Czy duże nie wiem. Nie pytałem. Odszedlem mocno wkur..i zadzwoniłem na Policję ręczną. Byli dosyć szybko...
Czy dostali mandaty nie wiem,ale widok i cała sytuacja mocno podniosła mi ciśnienie...
Wracając spowrotem stali znowu w tym samym miejscu...
Oby im w gardle stanęło..
Pozdrawiam
Mariusz.
Ps. Spory był wczoraj ruch nad wodą, po obydwu stronach..
Wisła niestety płyciutka.
Napisano 14 lipiec 2019 - 20:34
Napisano 14 lipiec 2019 - 20:37
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
Dziś już poza Warszawą i nie Wisła (urlop), ale muszę napisać, bo widzę dzisiejszego killera u Daniela na ręku. Kleń, jaź, szczupak, okoń - w małej rzeczce mazowieckiej. Kosił wobler pierwszy z lewej u góry (tzn. baaaaardzo podobny)
Zdjęć ryb nie mam (nie były to potwory), złowione na "brodzonego" i ogarnięcie tematu "zdjęcie", to za dużo zachodu stojąc na środku rzeki, bez możliwości wyjścia na brzeg
Napisano 14 lipiec 2019 - 21:43
Napisano 15 lipiec 2019 - 08:30
Napisano 15 lipiec 2019 - 08:53
Napisano 15 lipiec 2019 - 09:02
Napisano 15 lipiec 2019 - 09:11
Użytkownik Patryk022 edytował ten post 15 lipiec 2019 - 09:12
Napisano 15 lipiec 2019 - 09:35
Patryk, podlinkujesz na priv?
Napisano 15 lipiec 2019 - 09:39
Napisano 15 lipiec 2019 - 09:41
Napisano 15 lipiec 2019 - 09:42
...
Użytkownik Ciastek edytował ten post 15 lipiec 2019 - 10:06
Napisano 15 lipiec 2019 - 10:40
Napisano 15 lipiec 2019 - 11:44
Myślę Koledzy, że pretensje, że ktoś zabiera są zwyczajnie nieuzasadnione.
Zabiera, bo mu na to pozwala prawo.
I koniec kropka.
Adresatem takich uwag(żądań) powinny być zarządy okręgów które ustalają limity ile może wędkarz zabrać.
A my jako wędkarze - co najwyżej możemy dawać przykład...