Warszawska i podwarszawska Wisła
#10441 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 18:29
#10442 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 18:30
#10443 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 18:38
- shavt i mikryb lubią to
#10444 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 18:48
#10445 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 18:50
#10446 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 18:52
- mikryb lubi to
#10447 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 19:01
Raz jak złowiłem fajnego bolka jakaś panna rozdeptała mi wędkę bo chciała koniecznie zdjęcie. Na szczęście Jaxon GS i wystarczyło odgiąć z powrotem przelotkę i działa do dziś i tego samego dnia koleś koniecznie chciał kupić sandacza, którego wypuszczałem. ;-)
- Guzu, Night_Walker, psd27 i 4 innych osób lubią to
#10448 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 19:07
#10449 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 19:40
Jeden grubas ponad 60. Jeden zdemolował soula od Huntera i się wypiął cwaniaczek i na koniec jedno cmokniecie pod nogami.
Na początku tygodnia widziałem jak ktoś złapał Barbarę z gruntu pod 100cm , ale niestety poszla w ocet ...
#10450 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 20:25
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
#10451 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 20:38
Wojtek...dobra forma i regularność. Gratulacje. Różne miejscówki czy dorwałeś dobrą metę??Dla uspokojenia.. dzisiejsza rapka podwarszawska.Skusił ją Stalker od Siemsona.
Pozdrawiam,
Malcz
#10452 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 20:46
Dzisiaj wypad na 3h.
Jeden grubas ponad 60. Jeden zdemolował soula od Huntera i się wypiął cwaniaczek i na koniec jedno cmokniecie pod nogami.
Na początku tygodnia widziałem jak ktoś złapał Barbarę z gruntu pod 100cm , ale niestety poszla w ocet ...
Brzany około 100 cm to nawet w bajkach nie widziałem.
Nie twierdzę, że nie ma takich w naszych wodach ale te o których słyszałem że koło metra to z reguły nawet 90 cm nie miały.
- Guzu i Qcyk lubią to
#10453 OFFLINE
Napisano 24 wrzesień 2020 - 21:06
Wojtek...dobra forma i regularność. Gratulacje. Różne miejscówki czy dorwałeś dobrą metę??
Pozdrawiam,
Malcz
Dzięki Marcin, ryby z różnych miejscówek
Użytkownik pieczywko edytował ten post 24 wrzesień 2020 - 21:25
- S.N. lubi to
#10454 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2020 - 09:12
Nudzą mnie te dyskusje. Takie cofnięcie się o 15-18 lat, tylko woda inna. Niestety nie mam złudzeń, finał będzie taki sam - dla przeważającej większości bezrybie. Ja sobie i tak poradzę, świat jest wielki, a pandemia nie będzie trwała wiecznie.
Zastanawiałem się czy próbować. Jakieś 30-40 min łowienia i wysokie prawdopodobieństwo awantury. Ale co tam. Wstałem bez budzika i pod osłoną nocy wymknąłem się z domu.
Nikt nie dzwoni bym wracał, udało się, wygrałem
Jeszcze jest ciemno, spodniobuty, wędka, pudełko. Pewnie i tak nie będzie mi się chciało zmieniać przynęty. Na agrafce wisi mój ulubiony nocny wobler od Adama. Już jest cały pogryziony, obtarty, ale daje radę. Na łowisku jestem sam, dokładnie tak jak lubię Warszawa, Warszawą, ale fajnie uciec od tłumu.
Dalej było już standardowo. Spokojne, metodyczne obławianie miejscówki. Delikatne branie. Nie śpieszyłem się z zacięciem. Odczekałem te 1-2s by pewniej chwycił przynętę i siedzi!!! Zestaw dość mocny. Solidna plecionka + fluro. Nie mogło być niespodzianki. Do podbieraka trafia piękny sandacz. W tym samym momencie dzwoni budzik. Cóż za świetne rozpoczęcie dnia.
1a.jpg 40,59 KB
34 Ilość pobrań
Z wczorajszej wyliczanki mam już 2/4, w dodatku te dwie rybki teoretycznie trudniejsze.
2a.jpg 26,8 KB
34 Ilość pobrań
Miłego dnia i połamania!
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 25 wrzesień 2020 - 09:24
- Friko, Guzu, wujek i 24 innych osób lubią to
#10455 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2020 - 12:13
(...)
Z wczorajszej wyliczanki mam już 2/4, w dodatku te dwie rybki teoretycznie trudniejsze.
Wielkie gratulacje, chodzisz jak po swoje
Narobiłeś mi ochoty (z resztą zapewne nie tylko mi) na wiślany wypad... tylko, czy Żona/Syn da mi trochę wolnego... z tym ostatnio ciężko?
- korol lubi to
#10456 OFFLINE
Napisano 25 wrzesień 2020 - 16:46
A jak tam dziś ryby? Bo ja obstawiałem, że będą gryzły przed zmianą pogody ale niestety tylko jedno branie i to spięte po kilkunastu sekundach. Ja mogłem tylko dość krótko rano ale może wieczorem było lepiej?
Też tak obstawiałem i wczoraj wyrwałem się na półtorej godzinki przed pracą ale się mocno przeliczyłem. Na wodzie cisza, niemal zerowa aktywność drapieżnika, choć jedno puknięcie bolka zaliczyłem i to na tyle. Wieczorem fajna pogoda się zrobiła ale już mi się nie chciało, poza tym żona zaczynała coś zębami zgrzytać i odpuściłem :-)
- mikryb lubi to
#10457 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2020 - 07:39
Dziś wygrała żona, wyszedłem 2 godziny później niż chciałem, czyli koło 6.00. Od 7.00 zakupy, czyli mega mało czasu.
Rzutem na taśmę boleń pod 70.
- Qcyk, Tomek St. i Niusio99 lubią to
#10458 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2020 - 09:52
P.S. Żeby nie było to z samego rana byliśmy z młodym na rybach tylko że wirtualnie
Pozdrawiam
Daniel
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
Użytkownik Qcyk edytował ten post 26 wrzesień 2020 - 09:53
- Vitus, pieczywko, malinabar i 7 innych osób lubią to
#10459 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2020 - 10:03
Dzieci i ryby, nie ma łatwo..
To ja się przyznam, ze zastosowałem dziś fortel, aby połowić cokolwiek. Jak zwykle mój mały wcześnie się obudził. Ma to po mnie. Córka bardziej wdała się w żonę.
Wykorzystałem włączone bajki by cicho otworzyć i zamknąć drzwi
- Qcyk, Ciastek i Tomasz79 lubią to
#10460 OFFLINE
Napisano 26 wrzesień 2020 - 10:29
W takim razie zaliczyliśmy podobne poranki, w tym że moje pociechy trochę większe, wygospodarowałem więc 2 godzinki zanim córa zaczęłą dodatkowy angielski. I też się trafiła rapa taka około 70 cm.
Załączone pliki
- pieczywko, malinabar, Qcyk i 3 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 10
0 użytkowników, 10 gości, 0 anonimowych