[korol]

Jednym biorą, innym mniej...a jeszcze inni nie mają czasu żeby sprawdzić, ja np. byłem dwa razy, łącznie z jakieś 3,5h z roku na rok co raz gorzej, a obiecywali co innego...

 

Piotrek a pudełka chociaż odbudowałeś?

 

pozdrawiam,

malcz

W ogóle się tym nie zajmowałem. Tak na prawdę przynęt może mi wystarczyć na wiele lat.
Jeśli chodzę na ciężko i łowię płytko niemal nic nie urywam.

Sporo urywam łowiąc lekko na rafach, ale zapasy też znaczne.
Trochę wygrzebie się z innych spraw, to połowie. Woda fajna.
 

[malcz]

U mnie dzisiaj taki pan sie zameldował..

Wreszcie ryba w wątku

Wojtek właziłeś czy woda za wałem w trawach że w woderach trzeba?

[pieczywko]

Ryba złowiona za przelana główka, bez woderow bym nie wszedł

Użytkownik pieczywko edytował ten post 26 maj 2021 - 11:08

[Jerzy Arak]

Widać jakieś bolenie w centrum wawy? Weakend zapowiada mi się pracujący wiec pewnie pozostanie mi tylko kilka godzin na wypad gdzieś w okolice poniatoszczaka 

[grzesiekp.]

Jeżdżę ostatnio dość regularnie na rowerze na bulwarach. I co jakiś czas stanę i popatrzę na wodę. I żadnych ataków powierzchniowych nie widziałem. Natomiast na Praskiej stronie woda fajnie weszła w klatki między główkami...

[Jerzy Arak]

Dziś zarybiali Wisłę szczupakiem i boleniem . Niby jest zakaz zabierania ryb ale co jakiś czas widzę jak boleń idzie do plecaka . Trzeba mieć naprawdę wymagające podniebienie by taką rybę zabierać do domu

[mariusz79]

Może nie wiedzą że jest zakaz, często odnoszę ważenie że ludzie płacą składkę i nawet nie czytają co jest napisane w regulaminie. W takich przypadkach zawsze staram się grzecznie upominać delikwętów, i przeważnie to działa.

[wujek]

Trolling za sumem na stołecznym odcinku trwa w najlepsze. Pychówki z Burakowa mają w dupie przepisy.

[psulek]

co jakiś czas widzę jak boleń idzie do plecaka . Trzeba mieć naprawdę wymagające podniebienie by taką rybę zabierać do domu

Podobno mielony z boczkiem to delikates.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Użytkownik psulek edytował ten post 27 maj 2021 - 20:26

[Damian98]

Szybki wypad nad wodę na 2 godzinki w okolicach 19 nastawiony za kleniem, trochę rzutów wykonanych 1 kontakt z ryba był nie wiem czy to kleń czy inna rybka I ostatnie 20min ostatnia zmiana woblera pierwszy rzut i pyk siedzi początkowo myślałem że ładny klenik, a tu kolega się okazał boleniem,dzień uważam za udany jak to się mówi ryba ręką śmierdzi😁

Załączone pliki

•  IMG_20210528_213208.jpg   104,61 KB   34 Ilość pobrań

[Pisarz.......ewski Piotr]

 jak to się mówi ryba ręką śmierdzi

Damian Znamy się już  ho, ho,ho .....a może i dłużej , dlatego odważę się sprostować

Albo się pomyliłeś , bo po złowieniu ryby , to zwykle ręka śmierdzi rybą , albo zdecydowanie częściej musisz myć ręce

 

 

[Damian98]

Damian Znamy się już  ho, ho,ho .....a może i dłużej , dlatego odważę się sprostować
Albo się pomyliłeś , bo po złowieniu ryby , to zwykle ręka śmierdzi rybą , albo zdecydowanie częściej musisz myć ręce

Oj tak wkradł mi się błąd, ale niech tak zostanie

[Tomasz79]

Dziś z zalanych kamieni nieduży kleń i fajny okoń

 

 

 

 IMG_20210530_081956.jpg   46,99 KB   36 Ilość pobrań

[Qcyk]

Byłem wczoraj 2h. Ale po ostatniej wodzie i tym ile piachu mi nasypało to nie mam wątpliwości że wrócę na swoje stare miejsca dopiero w letnie wieczory. Czas coś zmienić.
2h bez dotyku czy jakiejkolwiek obecności drapieżnika mimo że sporo drobnicy.
Pozdrawiam
Daniel

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[Pablito86]

Tomasz79 taki okoń z Wisły coś pięknego! Chciałbym je kiedyś namierzyć i trafić niestety, narazie tylko jako przyłów się trafiają.

Ostatnio dwa wieczory na wodzie. Aktywność ryb bardzo mała, albo dopiero po zmroku chociaż tak jak piszecie - drobnice widać. Jeden kontakt i jedna ryba - ładny boleń, który szybko się uwolnił z podbieraka. Fajnie, że w końcu coś się zadziało.

[korol]

Po wieszaniu budek dla ptaków i sprzątaniu śmieci przyszła kolej na sadzenie drzew.
Kupiłem dwa ładne iglaki i w sobotę razem z Maluchami pojechałem w plener.

Dzieci zadowolone. Każde posadziło swoje drzewo. Potem dyskutowały, które ładniejsze, opowiadały, że będzie więcej tlenu

Nie minęły nawet dwa dni, drzewa wykopane. Niedobrze mi się robi, ukraść dla 50 PLN zysku dwie sadzonki, jeszcze pewnie w niedzielę. Co za Bos taurus taurus!
Dopowiem, że posadzone w miejscu nieoczywistym, więc największe prawdopodobieństwo, że ktoś podejrzał dzieci...
 

[Maciej W.]

Włos się jeży na głowie. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz. Teraz strapiony tata musi zapychać do ogrodniczego, kupić dwie podobne choinki i po kryjomu zasadzić je w miejscu dokonania kradzieży. Można też zaryzykować i puścić dzieciaki na głęboką wodę przysposobienia do życia w społeczeństwie. Korzystając z okazji, można wygłosić pogawędkę o potrzebie reformy sądów, przywróceniu kary śmierci, dostępie do broni, poszanowaniu własności. Chyba tlenu byłoby więcej, gdyby w otoczeniu było mniej jego złodziei.

[korol]

Włos się jeży na głowie. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz. Teraz strapiony tata musi zapychać do ogrodniczego, kupić dwie podobne choinki i po kryjomu zasadzić je w miejscu dokonania kradzieży. Można też zaryzykować i puścić dzieciaki na głęboką wodę przysposobienia do życia w społeczeństwie. Korzystając z okazji, można wygłosić pogawędkę o potrzebie reformy sądów, przywróceniu kary śmierci, dostępie do broni, poszanowaniu własności. Chyba tlenu byłoby więcej, gdyby w otoczeniu było mniej jego złodziei.

Powiedziałem prawdę. Następnym razem wybierzemy drzewa mniej rzucające się w oczy i posadzimy je dalej od miasta i bez dojazdu samochodem osobowym.

[mikryb]

Smutne. Jedyny pozytyw, że jednak te drzewa znów ktoś posadzi i będą rosły. Tylko dzieciaki nie będą mogły ich odwiedzać i obserwować. :-(

[WojtekCIN]

Smutne. Jedyny pozytyw, że jednak te drzewa znów ktoś posadzi i będą rosły. Tylko dzieciaki nie będą mogły ich odwiedzać i obserwować. :-(

No jasne, pozytyw ze skradzionej fury to taki że ktoś inny pojeździ lub części wykorzysta.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk