Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12677 odpowiedzi w tym temacie

#4421 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1014 postów

Napisano 13 czerwiec 2017 - 08:20

Wczoraj próbowałem na lekko, 5cm uklejopodobny wobek. Obłowiłem nim rafkę, założyłem coś w stylu rapali original 9cm i wziął mi króciak. Jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć, że większy sandacz olałby większy kąsek a mniejszy chętnie się na niego skusił...bardziej podejrzewam że na mojej ulubionej rafce po prostu nie ma większych i pora zacząć chodzić częściej w mniej lubiane rejony.



#4422 OFFLINE   fonix

fonix

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 484 postów
  • LokalizacjaŁomianki
  • Imię:Tomek

Napisano 13 czerwiec 2017 - 15:03

http://warszawa.wybo...e#BoxLokWawLink

 

staruszek, szkoda go.



#4423 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5862 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 13 czerwiec 2017 - 15:07

Ciekawe czy wzdęty czy niewytarty? Może miał jakieś problemy?



#4424 OFFLINE   neor

neor

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 413 postów
  • LokalizacjaBiała Podlaska

Napisano 13 czerwiec 2017 - 15:21

Pewnie ciągnięty za szczękę  nabrał wody . 



#4425 OFFLINE   Tomek St.

Tomek St.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaGóra Kalwaria
  • Imię:Tomek

Napisano 13 czerwiec 2017 - 16:20

Ciekawe czy wzdęty czy niewytarty? Może miał jakieś problemy?

Może jakieś problemy geriatryczne, przerośnięta prostata albo coś w podobie? :-)

 

A na poważnie, to piękny osobnik, swoje przeżył.

Tyle lat w wodzie i że żaden mięsiarz nie przerobił go na kotlety, niebywałe :-)



#4426 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5862 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 13 czerwiec 2017 - 17:41

Przy tej presji na sumy to mało chyba jest sztuk które nie miały kontaktu z wędkarzem. Może trafił na etycznego bo przypadki wypuszczania sumów wcale nie są tak rzadkie.



#4427 OFFLINE   fonix

fonix

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 484 postów
  • LokalizacjaŁomianki
  • Imię:Tomek

Napisano 13 czerwiec 2017 - 19:42

Dziś wieczorem jeden klenik. Mleczarz, niewiele większy od przynęty, którą chwycił. Krwawił okrutnie gdy odpływał, więc dziś zasypiam w oparach wyrzutów sumienia :(

#4428 OFFLINE   Byniek

Byniek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 241 postów
  • LokalizacjaWyszków
  • Imię:Zbigniew
  • Nazwisko:Kołczyk

Napisano 13 czerwiec 2017 - 20:08

Parę dni młodszy ode mnie, szkoda wąsacza.



#4429 OFFLINE   mikryb

mikryb

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 552 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Mikołaj

Napisano 13 czerwiec 2017 - 22:19

Ja dziś chodziłem po bulwarach wśród pijącej młodzieży. 7 okoni i 2 klenie plus kilka spadów i nietrafionych brań z powierzchni. W sumie nienajgorzej choć wielkościowo bryndza.

#4430 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 13 czerwiec 2017 - 23:44

koło 17:30 pojawiłem się pod gdańskim. po kilku minutach zameldował się okoń 31cm...

 

a potem obserwowałem sam nie wiem co.... jak przyjechałam nad wodę to zauważyłem dwóch wędkarzy na łódce, jeden chyba coś zaciął, coś dużego bo zaczęli spływać w dół rzeki. Potem ciągnęli to za sobą aż do jednego z filarów mostu. Tam po jakiś 30 minutach kręcenia się z tym i próby podebrania chyba linka strzeliła.



#4431 OFFLINE   Tomek St.

Tomek St.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaGóra Kalwaria
  • Imię:Tomek

Napisano 14 czerwiec 2017 - 07:36

Przy tej presji na sumy to mało chyba jest sztuk które nie miały kontaktu z wędkarzem. Może trafił na etycznego bo przypadki wypuszczania sumów wcale nie są tak rzadkie.

Bardzo możliwe. Albo po prostu kilka razy porwał komuś zestaw.



#4432 ONLINE   dekosz

dekosz

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 905 postów
  • LokalizacjaMazury

Napisano 14 czerwiec 2017 - 10:11

Ja wczoraj zaliczyłem wypad od 19 do 24. Namierzyłem wielkiego bolenia, ale niestety w bardzo trudnej i zaczepowej miejscówce. Wziąć nie wziął, tylko Królowa pochłonęła 5 woblerów :( Po za tym 3 sandaczyki przed zmrokiem. Po 22 zupełnie nic sie nie działo.



#4433 OFFLINE   Tomek St.

Tomek St.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaGóra Kalwaria
  • Imię:Tomek

Napisano 14 czerwiec 2017 - 15:59

We wtorek byłem od 19.30 do 22.30, tak więc ulewa mnie dopadła. Dawno tak nie zmokłem, nie złowiłem nic, ale i tak warto było, bo namierzyłem dla siebie nową, rzadko odwiedzaną, ciekawą miejscówkę (konieczność przedzierania się spory kawałek przez 1,5 m pokrzywy skutecznie zniechęca). Do 21.30 się działo, sporo ataków boleni i kleni, po tej godzinie zupełna cisza. Jutro z rana mam zamiar się tam zameldować ponownie.



#4434 OFFLINE   Tomek St.

Tomek St.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 597 postów
  • LokalizacjaGóra Kalwaria
  • Imię:Tomek

Napisano 15 czerwiec 2017 - 08:16

No i wróciłem do - zdawało by się - nowo odkrytego eldorado. O ile we wtorek wieczorem roiło się od ataków boleni i kleni i to słusznych rozmiarów, to dzisiaj rano cisza całkowita. Pukały w wobki jakieś mikro kleniki, uczepił się na obrotówkę krótki szczupaczek i to tyle. Ale woda ciekawa, niezdeptana, tak więc pewnie tam jeszcze wkrótce wrócę. 



#4435 OFFLINE   BjornOFF

BjornOFF

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 90 postów
  • LokalizacjaWarszawa/ Ursynów
  • Imię:Szymon
  • Nazwisko:Łopatka

Napisano 15 czerwiec 2017 - 09:18

Ja też właśnie wracam. Na pusto oczywiście :) kilka wyjść do małej obrotówki ale bez przekonania.
  • Sebo85 lubi to

#4436 OFFLINE   Błachy

Błachy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 56 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomasz

Napisano 15 czerwiec 2017 - 09:30

Wczoraj po pracy poszedłem trochę mimo woli bo zimno i wiatr. Na początku zająłem się zbieractwem tzn. pochodziłem po przybrzeżnych kamieniach, na których przy większej wodzie zostawiłem woblerka. O dziwo udało się go znaleźć a poza nim czyjegoś innego woblerka i kopyto :)
Po przejściu do łowienia właściwego kleniowym sprzętem spartoliłem być może ładną rybę. Zaczęło się od dalekiego wyrzutu i "brania" które skwitowałem zacięciem. Okazało się że to tylko świeża liściasta gałąź płynąca na powierzchni dała odczucie rybiego uderzenia ze zwrotem. Ściągam przynętę dosyć szybko, żeby poprawić rzut i czuję że coś siadło. Branie i pierwsze chwile holu niepozorne- bez żadnego uderzenia, tylko czuć że coś się tam wierci na końcu. Pomyślałem że glut jakiś a z racji że uderzenia nie było i nie do końca byłem czujny to chyba wcale nie zaciąłem. Bliżej brzegu ryba zaczęła stawiać opór i nie chciała dać się podciągnąć do powierzchni (powinienem wtedy może dociąć). Nagle zrobiła odjazd z hamulca pod prąd, zwrot i po chwili spinka :( Najgorsze, że nie wiem co to było. Może tylko rapka (mimo nie boleniowej przynęty) a może duży (jak dla mnie) kleń/jaź.... w kolejnych kilku rzutach trafia się okoń. Potem jeszcze godzina biczowania kolejnej miejscówki już bez kontaktu i do domu.
  • Fiskare lubi to

#4437 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 615 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 15 czerwiec 2017 - 13:52

Jadnak samo południe (12-14) to nie jest dobry moment by się lewym brzegiem w dół od Siekierkowskiego przechadzać. Grunt na gruncie oraz sami biwakowicze. Na zero, oraz straty materialne. Jeden atak czegoś przy samych nogach na drobnicę.



#4438 OFFLINE   fonix

fonix

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 484 postów
  • LokalizacjaŁomianki
  • Imię:Tomek

Napisano 15 czerwiec 2017 - 14:01

O 4 nad ranem również grunt na gruncie. Las wędek z glizdami niemile mnje zaskoczył i zmusił do przeczesywania się przez zarośla. Jeden bolek bił wściekle, niestety z niewłaściwej strony przelewu. Poza tym marazm jeden wielki. Kilkaset rzutów na zero.
  • grzesiekp. lubi to

#4439 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 15 czerwiec 2017 - 14:59

I u mnie przed śniadaniem marnie. Jeden okoń, ok 32cm.
Nie widziałem ani jednego atakującego bolka.



#4440 OFFLINE   szczupły Krzysiek

szczupły Krzysiek

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 414 postów

Napisano 15 czerwiec 2017 - 15:36

Od świtu przez 4h, kontakt tylko z zestawem grunciarza z miejscówki poniżej... Nawet nie bluzgał bardzo, tylko grzecznie rozplątał i oddał rapalkę...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych