Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Warszawska i podwarszawska Wisła


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12519 odpowiedzi w tym temacie

#10701 OFFLINE   dreadknight

dreadknight

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1019 postów

Napisano 19 listopad 2020 - 20:41

Sorry Kolego, ale nie zgadzam się na takie uogólnienia. A jeśli uogólniać to może tak: To nie kosmici, ani Marsjanie, tudzież Pigmeje. Nie są to też Chińczycy. To są nasze dzieci i wnuki, bądź znajomi? Cośmy sobie wyhodowali - tak właśnie - wyhodowali - to mamy. Był czas na zarabianie kasy na to by mieć, ale już brakło czasu na rozmowę - na to by być.

"Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie" Cytat Jana Zamojskiego pasuje jak ulał...


Zgadzasz się i potwierdzileś to co napisałem 😊
  • eRKa lubi to

#10702 OFFLINE   Night_Walker

Night_Walker

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1003 postów

Napisano 20 listopad 2020 - 15:48

Jak już poruszona została kwestia latarek i włażenia na plecy...

Wybitnie, pozwólcie ze użyje eufemizmu - >działają mi na nerwy<- rowerzyści i biegacze z mocnymi, oślepiającymi latarkami ustawionymi na mruganie. Ma to jakiś cel na srodlesnej drodze?
Jeszcze niektórzy rowerzyści mają mocne oświetlenie z przodu, jedno również mocne z tyłu i jedno na czole. Szkoda, że jeszcze jednego sobie nie umieszczą w pewnym ciemnym miejscu :/

Mniej, ale nadal mocno podnoszą ciśnienie walające się żyłki czy plecionki, zwłaszcza te z lokatorami
104117348_257729165561926_78732340338058

Użytkownik Night_Walker edytował ten post 20 listopad 2020 - 15:50


#10703 OFFLINE   pablo40404

pablo40404

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 122 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 20 listopad 2020 - 17:54

Jak już przy takim temacie jesteśmy, to mam pytanie? Jak to jest, że często mijając ludzi młodych nad Wisłą widzę uśmiech, pytanie czy biorą i chęć rozmowy. Za to bardzo często, gdy mijam ludzi ewidentnie starszych ode mnie, ciężko im nawet odpowiedzieć na dzień dobry czy witam. Przychodzi z wiekiem takie naburmuszenie i też taki będę, bo przyznam trochę się boję?

#10704 OFFLINE   Tomek St.

Tomek St.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 588 postów
  • LokalizacjaGóra Kalwaria
  • Imię:Tomek

Napisano 20 listopad 2020 - 18:12

Nie generalizowałbym w ten sposób, zależy od człowieka aczkolwiek pewnie z wiekiem człowiek staje się trochę stetryczały.



#10705 OFFLINE   minkof

minkof

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 334 postów

Napisano 20 listopad 2020 - 18:14

Załączony plik  3451.jpeg   134,92 KB   39 Ilość pobrań

Największy.

 

Załączony plik  2586.jpg   188,71 KB   39 Ilość pobrań

A tu przyłów. Branie bardzo przyjemne:)



#10706 OFFLINE   ASAPfishing

ASAPfishing

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 614 postów
  • Lokalizacja.
  • Imię:Asap
  • Nazwisko:Asap

Napisano 20 listopad 2020 - 19:07

Wędkarskie zazdro :) łażę porankami i wieczorami i zero.

#10707 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1058 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 listopad 2020 - 21:56

Jak już przy takim temacie jesteśmy, to mam pytanie? Jak to jest, że często mijając ludzi młodych nad Wisłą widzę uśmiech, pytanie czy biorą i chęć rozmowy. Za to bardzo często, gdy mijam ludzi ewidentnie starszych ode mnie, ciężko im nawet odpowiedzieć na dzień dobry czy witam. Przychodzi z wiekiem takie naburmuszenie i też taki będę, bo przyznam trochę się boję?

Kwestia kultury osobistej, a nie wieku. Jeśli szukamy prawidłowości, to miejski odcinek jest zdecydowanie sympatyczniejszy nocą. Jeszcze nie udało mi się spotkać wędkarskiego Janusza. Minimum to "dobry wieczór, nic nie bierze", a często można uciąć dłuższą pogawędkę. Za dnia bywa różnie...

#10708 OFFLINE   l.berlinski

l.berlinski

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 109 postów

Napisano 20 listopad 2020 - 23:12

Oj zadziwił mnie starszy Pan w tym roku. Pan ok 70lat (przepraszam jeśli pomyliłem). Nad Narwią, podczas feederowej zasiadki. Mega kultura. Nie generalizujmy.
  • jerzy6 lubi to

#10709 OFFLINE   pablo40404

pablo40404

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 122 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Paweł

Napisano 21 listopad 2020 - 07:08

Jasne ze nie ma co generalizować, bo spotykam też normalnych ludzi. Trochę tylko ubolewam nad tym, że ludzie którzy powinni świecić dla nas młodszych przykładem, świecą chamstwem. Potem Ci sami ludzie mówią o tym jaka ta młodzież jest bez wychowania i szacunku. Najgorsze jest ze niektórzy z nich, to nie typowe gumofilce, tylko panowie „profesjonaliści” ze stella w ręce.
Rozumiem, że nie każdy jest skory do rozmów i uprzejmości, ale w momencie gdy się wpieprza komuś w miejsce, to chociaż dzień dobry wypadało by powiedzieć.
  • Qcyk i Dom lubią to

#10710 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2206 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 22 listopad 2020 - 09:22

Nie ma co generalizować. Kultura nie zależy od wieku, pochodzenia, tylko głównie od wychowania oraz otoczenia w którym się człowiek porusza.

Jakoś z wiekiem stałem się bardziej tolerancyjny. Kiedyś się bardziej awanturowałem, teraz już mi się nie chcę denerwować na rybach.
Jak chcę być sam, to uciekam na środek rzeki, albo za miasto. Kiedy łowię z brzegu na jakiś obleganej miejskiej miejscówce, to jestem przygotowany na odwiedziny. Luz, jak ktoś się przywita, aby mi tylko zestawu nie przerzucał. Pewnie jak wszystkich z Was wkurza mnie takie "ni be, ni me, ni dzień dobry i zestaw do wody".
Czasem sam towarzysko, zwykle jak mam mało czasu i nie zależy mi na rybie, podchodzę do jakiegoś wędkarza z pytaniem, czy mogę stanąć obok. Powiem w tajemnicy, że najbardziej lubię łowić z emerytami. Zdecydowanie najlepsze historie, a nie tylko "ile to boleni nie wyciągnąłem jednego dnia" :)

A co do samych rybek. Miałem okres posuchy, mały dramat w postaci utraty życiówki, ale odbiłem się od dna  i już łowie swoje. Poniżej jedna z rybek 

Załączony plik  1.jpg   110,02 KB   41 Ilość pobrań
 


Użytkownik korol edytował ten post 22 listopad 2020 - 09:24


#10711 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2311 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 22 listopad 2020 - 09:48

Piotrek , może w ramach psychoterapii opisz tę przegraną . Współczuję oczywiście bardzo , ale lubię czytać takie historie , odnajdując w nich echo własnych porażek.



#10712 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2206 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 22 listopad 2020 - 10:37

Porażka.
Staram się ich zbyt mocno nie celebrować. Jestem mocno nastawiony na sukces. Liczy się wygrana, nie starania.
Wkurza mnie narodowa martyrologia. Wolę świętować Bitwę Warszawską, Hołd Pruski, zdobycie Moskwy, a nie koniecznie tragiczne w skutkach Powstania, zwłaszcza te ostatnie.

Bardzo nieprzyjemna sytuacja która powinna nas czegoś nauczyć - większego zadbania o szczegóły, może bardziej wytrwałeś pracy, skupienia.  Powody bywają różne.
Na przykład straciłem kiedyś pod brzegiem około 2 metrową araphaimę, bo rozwiązał się haczyk na wypożyczonym sprzęcie. Nie sprawdziłem. Na złość nie mam nawet zdjęcia/filmu, gdyż żona którą wołałem fotografowała zwierzaki!

Rutyna, a może tylko pech. Łowiąc przez większość ostatnich lat woblerami w szybkim nurcie nie docinam zbyt mocno. Przydaje się tylko przy dużych sumach ze względu na tarkę.
Tym razem guma, pojedynczy hak, opad. Gdy szykowałem się do podbierania, przy próbie podniesienia ryba pokazała moc i zaczęła wyjeżdżać na moim mocnym sprzęcie. Spięła się nie pokazując do końca oblicza. Szkoda.
 


Użytkownik korol edytował ten post 22 listopad 2020 - 10:38

  • Vitus, malinabar i Niusio99 lubią to

#10713 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2311 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 22 listopad 2020 - 15:45

Upsss - szkoda . Ale to raczej  nieuniknione konsekwencje Twojego wędkarstwa , które koncentruje się na wielkorzecznym łowieniu dużych i silnych ryb .Czysta statystyka mówi , że to się zdarzyć może i zdarza . U mnie z kolei straty związane z zaniedbaniami sprzętowymi ( węzeł , przypon , agrafka itp.) , które bywają , nie powinny mieć miejsca . Na szczęście niezbyt często , a w tym roku w ogóle chyba . 


  • korol lubi to

#10714 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 27 listopad 2020 - 09:38

Dzisiaj zrobiłem szybki wypad na opaskę w poszukiwaniu sandaczy. Nad wodą byłem od 5 do 7.30, niestety tym razem bez efektu 🤷🏻‍♂️
  • Apsik lubi to

#10715 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2206 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 27 listopad 2020 - 19:38

Już mało zostało. Trzeba się zmobilizować. 
Załączony plik  2.jpg   35,47 KB   50 Ilość pobrań
 



#10716 OFFLINE   Mr.Happy

Mr.Happy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 764 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Maciek

Napisano 28 listopad 2020 - 00:40

Nooooo to prawda... niestety warszawska Wisła przez brak zmian w ukształtowaniu koryta jest dość prosta w odczytaniu. Jak się namierzy metę to będzie dażyc już długo. Na dzikich odcinkach jednak ten piach wędruje i miesza. I niby człowiek to wie ale jak czasu mało to i tak pojedzie na oklepaną opaskę 🤷🏻‍♂️
  • S.N. lubi to

#10717 OFFLINE   Tomek St.

Tomek St.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 588 postów
  • LokalizacjaGóra Kalwaria
  • Imię:Tomek

Napisano 28 listopad 2020 - 18:50

W tym roku mieliśmy kilka ładnych przyborów i Wisła trochę się pozmieniała, powymywało parę nowych dołków, parę zasypało. Przynajmniej w moich rewirach powyżej W-wy.


Użytkownik Tomek St. edytował ten post 28 listopad 2020 - 18:50


#10718 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2206 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 grudzień 2020 - 09:46

Wątek gdzieś zaginął
Załączony plik  3.jpg   25,99 KB   51 Ilość pobrań


 



#10719 OFFLINE   Wacha

Wacha

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 190 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam
  • Nazwisko:W.

Napisano 06 grudzień 2020 - 10:03

Wątek gdzieś zaginął

 

Gratulacje :)

Piotrek, a to z dzisiaj? przed wschodem? Czy starsza fota po zachodzie słońca?

 

 



#10720 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2206 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 grudzień 2020 - 10:15

Nocny :)