Wczorajszy kleń w rozmiarze XL
22.jpg 158,27 KB 50 Ilość pobrań
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 18 październik 2021 - 10:32
Stylowa fota i dobry bolo @malczu, gratuluje . U mnie dzisiaj podobny baleron.
Dobry baleron Wojtek - również gratuluję.
Ja zachęcony dobrą rybą w piątek, w sobotę pojechałem na dogrywkę....i niestety miło nie było. Jeśli chodzi o ryby, bez dotyku - ale to część naszej pasji.
Natomiast byłem uczestnikiem małego incydentu...zwróciłem grunciarzowi uwagę, że ma 3 wędki i jedną ma zwinąć...byłem dosyć uparty, może za bardzo...w końcu za grunciarzem wstawił się drugi....poleciały dość grube groźby w moją stronę, łącznie z tekstem że "upie...li mi łeb i żebym zamknął pi..ę i wypie...lał bo mnie połamie", koleś był wyjątkowo nerwowy, pewnie po paru browarach....odpuściłem jak się podniósł i zaczął iść w moim kierunku....niestety obok dwóch innych spiningistów nawet nie zareagowało...Panowie są w życiu dużo ważniejsze sprawy niż spokój....
Jak widać grunciarze są ze sobą bardziej solidarni...
Użytkownik malcz edytował ten post 18 październik 2021 - 10:34
Napisano 18 październik 2021 - 12:32
Ja kiedyś pogonilem jednego bo sapnął i mi przebili oponę. Teraz dzwonię na SR i wysyłam zdjęcie lub krótki filmik.
Napisano 18 październik 2021 - 15:32
Napisano 18 październik 2021 - 18:55
Opaskowa sztunia na krąpia od Aspiego
245198919_883595302549480_2519496069623863053_n.jpg 36,42 KB 91 Ilość pobrań
Napisano 18 październik 2021 - 20:08
Napisano 18 październik 2021 - 20:17
Myślałem że do wody wpadłeś, a Ty wypuszczałeś ta rybę
Tak było
Pozdrawiam .
Napisano 19 październik 2021 - 14:51
Opaskowa sztunia na krąpia od Aspiego
Wojtek podnosisz poprzeczkę - gratuluję
Napisano 24 październik 2021 - 10:59
Użytkownik miczel edytował ten post 24 październik 2021 - 11:01
Napisano 27 październik 2021 - 19:54
Może ktoś podpowie (bo nie byłem nad naszą Wisełką dwa miesiące z powodów zdrowotnych) gdzie szukać boleni są jeszcze w szybkich i głębokich rynnach czy już na spokojniejszej wodzie? Da radę jeszcze połowić coś z góry czy tylko z dna? Widać jeszcze aktywność powierzchniową? Idzie kilka dni niezłego ocieplenia jak na koniec października i początek listopada..
Napisano 28 październik 2021 - 07:55
Użytkownik malcz edytował ten post 28 październik 2021 - 07:56
Napisano 28 październik 2021 - 12:47
Dzięki za pomoc:)
Napisano 28 październik 2021 - 19:46
Dobry baleron Wojtek - również gratuluję.
Natomiast byłem uczestnikiem małego incydentu...zwróciłem grunciarzowi uwagę, że ma 3 wędki i jedną ma zwinąć...byłem dosyć uparty, może za bardzo...w końcu za grunciarzem wstawił się drugi....poleciały dość grube groźby w moją stronę, łącznie z tekstem że "upie...li mi łeb i żebym zamknął pi..ę i wypie...lał bo mnie połamie", koleś był wyjątkowo nerwowy, pewnie po paru browarach....odpuściłem jak się podniósł i zaczął iść w moim kierunku....niestety obok dwóch innych spiningistów nawet nie zareagowało...Panowie są w życiu dużo ważniejsze sprawy niż spokój....
Jak widać grunciarze są ze sobą bardziej solidarni...
Ja na takie ewentualności i chodzenie po krzakach nad Wisłą nabyłem kilka dni temu gaz ( mały, mieści się w kieszeni ) a skutecznie odstraszy/utemperuje agresorów.
Nigdy nie wiadomo na kogo trafisz i czy nie ma przypadkiem noża w kieszeni lub jest pod wpływem jakichś dopalaczy.
Napisano 28 październik 2021 - 22:51
Napisano 29 październik 2021 - 03:27
Ja bym rekomendował zostawić interwencje odpowiedniej do tego służbie, czyli policji.
Samemu nie ma sensu, w przypadku konfrontacji i wygranej i tak będą straty. Ubranie pobrudzone, porwane, kostki w dłoniach zbite, twarz w otarciach.
Wstyd potem iść do pracy na jakieś spotkanie. Jeśli przegrasz straty większe. Zawsze in minus.
Jeśli będziesz miał pecha może Ci pęknąć w głowie jakieś naczynie krwionośne i już więcej rybek nie połowisz.
Ten gaz to raczej na poprawę samopoczucia. Musiałbyś mieć żelowy i trafić w oczy. W stresie pewnie nie trafisz. Może nawet nie wyciągniesz.
Zwykły rozpylony w powietrzu tylko wkurzy napastnika. Za Sienkiewicza dostałem ze dwa razy gazem 11 listopada i trochę popiekły/po-łzawiły mi oczy, tak do wieczora.
W połączeniu z adrenaliną środek bardziej denerwujący niż odstraszający.
Tak ku przestrodze przypomnę może zajście znad Kanału.
Kajakarz wyszedł do dziadka i dziadek wygrał przez dźgnięcie scyzorykiem w serce.
Nie rozstrzygając jak było dokładnie, jeden sądzony, drugi w ziemi.
Użytkownik korol edytował ten post 29 październik 2021 - 03:49
Napisano 29 październik 2021 - 05:31
Ja bym rekomendował zostawić interwencje odpowiedniej do tego służbie, czyli policji.
Samemu nie ma sensu, w przypadku konfrontacji i wygranej i tak będą straty. Ubranie pobrudzone, porwane, kostki w dłoniach zbite, twarz w otarciach.
Wstyd potem iść do pracy na jakieś spotkanie. Jeśli przegrasz straty większe. Zawsze in minus.Jeśli będziesz miał pecha może Ci pęknąć w głowie jakieś naczynie krwionośne i już więcej rybek nie połowisz.
Ten gaz to raczej na poprawę samopoczucia. Musiałbyś mieć żelowy i trafić w oczy. W stresie pewnie nie trafisz. Może nawet nie wyciągniesz.
Zwykły rozpylony w powietrzu tylko wkurzy napastnika. Za Sienkiewicza dostałem ze dwa razy gazem 11 listopada i trochę popiekły/po-łzawiły mi oczy, tak do wieczora.
W połączeniu z adrenaliną środek bardziej denerwujący niż odstraszający.
Tak ku przestrodze przypomnę może zajście znad Kanału.
Kajakarz wyszedł do dziadka i dziadek wygrał przez dźgnięcie scyzorykiem w serce.
Nie rozstrzygając jak było dokładnie, jeden sądzony, drugi w ziemi.
Z tym dziadkiem i kajakarzem to chyba było odwrotnie. Co do Sienkiewicza prawda, lubił "na otro".
Napisano 29 październik 2021 - 06:13
Z kajakarzem było jak Piotr napisał. Kajakarze dla zabawy przepłynęli po spławikach. Dziadek 70l posłał wiązankę. Kajakarze pomyśleli : nauczymy dziadka pływać! Wyszli na brzeg i do niego. Dziadek jak to wędkarz, miał nóż. I stało się......
Obaj przegrani jak korol pisze....
Napisano 29 październik 2021 - 06:39
A z rybami coś cisza. Ja miałem dwa tygodnie przerwy od wędkowania, ostatnio wybrałem się na jakieś 4 godziny to trafił się jeden krótki bolek i poza tym cisza.
Napisano 29 październik 2021 - 07:38
Ja bym rekomendował zostawić interwencje odpowiedniej do tego służbie, czyli policji.
Tylko ze te służby interweniują zbyt rzadko aby były skutecznym środkiem odstraszającym, a bierność wędkarzy na łamanie przepisów utwierdza osoby je łamiące o ich bezkarności. Dlatego należy upominać takie osoby, niekoniecznie do skutku, już samo zwracanie uwagi na łamanie przepisów wskazuje że innym to nie zwisa, że to widza i mogą zgłosić gdzie trzeba. Dla własnego bezpieczeństwa rozmowę należy prowadzić z uprzejmością, unikając wulgaryzmów i eskalacji konfrontacji w kierunku rękoczynów, bo w takim przypadku jak pisał @korol zawsze są straty.
Napisano 29 październik 2021 - 18:49
Miły opaskowy grubasek z dzisiaj tak na przełamanie ciszy z rybami
Użytkownik pieczywko edytował ten post 29 październik 2021 - 18:52
0 użytkowników, 9 gości, 0 anonimowych