Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Najlepszy kołowrotek w relacji jakość - cena (wasze perełki)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
132 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   MaleX

MaleX

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 487 postów
  • LokalizacjaTeren prywatny
  • Imię:Marcin

Napisano 17 październik 2022 - 10:56

Dyskusja ogólnie z tak zwanej dupy.
 

Zgoda. Dlaczego? Spójrzmy trzeźwo; ktoś np. napisał, że najlepszy (cena/jakość) jest Zauber, ale nie dodał, że łowi nim na starorzeczu rybki na 5 cm gumki, dwa razy w miesiącu. Ten sam kołowrotek padłby po sezonie (albo i wcześniej) po boleniowaniu na opasce dużej rzeki przy częstotliwości wyjść np. 10-20 na miesiąc etc. etc.. Najważniejsze kryterium to - sposób i częstotliwość użycia! Nie można tego pomijać, bo wychodzi tyłek :D.



#102 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2265 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 17 październik 2022 - 11:09

Masz 100% racji ! Piszę o moim podejściu do tego tematu. Można się z tym zgadzać lub nie. Wisi mi to. Jak pisałem wyżej. Nabyłem modele Stradic, a nie TP. Uzasadniłem. Ktoś chce kupić TP, proszę bardzo. To też mi wisi.  :)

No właśnie o to uzasdanienie chodzi. Nie napisałeś nic merytorycznie z doświadczenia a tylko to co gdzieś usłyszałeś.

#103 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2265 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 17 październik 2022 - 11:11

Zgoda. Dlaczego? Spójrzmy trzeźwo; ktoś np. napisał, że najlepszy (cena/jakość) jest Zauber, ale nie dodał, że łowi nim na starorzeczu rybki na 5 cm gumki, dwa razy w miesiącu. Ten sam kołowrotek padłby po sezonie (albo i wcześniej) po boleniowaniu na opasce dużej rzeki przy częstotliwości wyjść np. 10-20 na miesiąc etc. etc.. Najważniejsze kryterium to - sposób i częstotliwość użycia! Nie można tego pomijać, bo wychodzi tyłek :D.


Dla tego właśnie szerokim łukiem omijam tematy typu " Dobór kołowrotka" czy " Jaka wędka na.."
  • MaleX i Rheinangler lubią to

#104 OFFLINE   elpojo

elpojo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 878 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 17 październik 2022 - 11:16

Ludzie tworzyli na temat tego młynka teorie spiskowe, że niby to nie są bebechy od certate, a to jest dokładnie to samo co "granatowa", tylko rotor ma z tworzywa i brak mu 3 łożysk
- rolka
- knob
- podparcie szpuli
Mam taką w rozmiarze 2000 i podpisuję się pod tym co napisał kolega Fatso,
Może i nie jest lekki ale ta maszynka to "KOMPAKTOWY ZESTAW MOCY"

Bradia wymiatała. Miałem ją na każdym zestawie od lighta po ciężki spinn. Po kilkunastu latach zamieniłem na Certate LT bardziej z fanaberii niż potrzeby. Do dziś leży 2500R w zapasie, nie doczekawszy się debiutu...
  • Luckyguliver lubi to

#105 OFFLINE   19john92

19john92

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 500 postów

Napisano 17 październik 2022 - 13:36

Mam TP 20 w wersji PG od nowości, po wyjęciu z pudełka stukał, mam vanquisha fa (również stukał) stradic fb taka sama przypadłość. Wszystkie po kilku wypadach zaczęły działać normalnie, moim zdaniem dużo usterek jest spowodowanym nadmiernym czytaniem forum i odszukiwaniem się stuków. W czasach sławetnych czarnuchow i xtrów nikt nie czytał forum tylko brał młynek na ryby.
Co do większej żywotności przekładni i lepszego spasowanie TP nad stradicami potwierdzam, mam FL który dostał nową przekładnie od TP i po roku intensywnego boleniowania nie widać śladów zużycia na przekładni, na oryginalnej po starciu czarnej powłoki kultura pracy obniżyła się. Jednak wytarciu uległo ramie kabłąka gdzie znajduje się rolka prowadząca, może jeżeli bym bardziej dbał o czystość tego elementu nie doszło by do tego.
Jak dla mnie najlepsza cena do jakości to chyba TP, wystarczy dobrać rozmiar do metody i nie musisz się martwic o nic.

Użytkownik 19john92 edytował ten post 17 październik 2022 - 13:36


#106 OFFLINE   Krzysztof Jeżyna

Krzysztof Jeżyna

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 292 postów
  • LokalizacjaNowa Aleksandria

Napisano 17 październik 2022 - 14:24

Od 2 lat na bolenia używam TP 4000 z normalnym przełożeniem, w tym roku dokupiłem wersję PG . Oba kołowrotki pracują świetnie, nie szumią nie ma z nimi żadnych problemów są świetnie spasowane. Mam tez stradica 3000 FL- planuję zmianę na TP bo jest spora różnica w kulturze praca przekładni i bardzoo duża w pracy hamulca. Może i stradic FL jest świetnym kołowrotki ale głównie dla tych co z TP  czy stella mieli styczność tylko na zdjęciach :)



#107 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4949 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 17 październik 2022 - 16:34

Myślałem, że temat jest z tych rozrywkowo-zabawnych ale...? Rzeczywistość jest taka, że albo stać nas na tanie kołowrotki i wtedy kupujemy różne modele typu stradic itp. lub nie stać nas na testowanie tego co już dawno jest sprawdzone i kupujemy coś porządnego. Cudów nie ma ale jeśli ktoś wędkuje okazyjnie lub zwyczajnie łowi niewiele to oczywiście może sobie kupić najniższy model i będzie zadowolony z tym, że w dalszym ciągu będzie to słaby kołowrotek. Znam wędkarzy, którzy kupują słabe kołowrotki, które po sezonie wyrzucają i kupują kolejne... Druga sprawa to dobór kołowrotka do metody łowienia i związanych z nią przynęt. Do ciężkich i/lub stawiających duży opór w wodzie lub lekkich i/lub nie stawiających większego oporu podczas zawijania... Czasem decydującą jest udaroodporność, waga czy w końcu szczelność obudowy. Na wyżej wymienione okoliczności, producenci oferują specjalistyczne modele w wielu klasach jakości, naturalnie im wyższa klasa tym wyższa cena. Ostatecznie, niestety nie dochodzi do pomyłek i nie da się w niższych klasach odszukać czegoś naprawdę dobrego. Wyjątkiem może być kilka pozycji z tzw. starych, dobrych czasów, które nie są obecnie produkowane i tu najlepszym przykładem jest wspomniana Bradia, słusznie ale i nie bez powodu, porównywana do certate.


  • Rheinangler, Rebus i TommyW lubią to

#108 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4949 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 17 październik 2022 - 17:00

Nie wiem na ile może to być interesujące ale różnica między Stellą a TP jest znacznie mniejsza niż przestrzeń dzieląca TP od Stradica. Różnica między Existem a Certate jest mniejsza niż ta dzieląca Certate i Caldie oraz mniejsza niż ta między S i TP.

#109 OFFLINE   M a r a s

M a r a s

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1166 postów
  • LokalizacjaZS
  • Imię:Marek

Napisano 17 październik 2022 - 17:15

Myślałem, że temat jest z tych rozrywkowo-zabawnych ale...? Rzeczywistość jest taka, że albo stać nas na tanie kołowrotki i wtedy kupujemy różne modele typu stradic itp. lub nie stać nas na testowanie tego co już dawno jest sprawdzone i kupujemy coś porządnego. Cudów nie ma ale jeśli ktoś wędkuje okazyjnie lub zwyczajnie łowi niewiele to oczywiście może sobie kupić najniższy model i będzie zadowolony z tym, że w dalszym ciągu będzie to słaby kołowrotek. Znam wędkarzy, którzy kupują słabe kołowrotki, które po sezonie wyrzucają i kupują kolejne... Druga sprawa to dobór kołowrotka do metody łowienia i związanych z nią przynęt. Do ciężkich i/lub stawiających duży opór w wodzie lub lekkich i/lub nie stawiających większego oporu podczas zawijania... Czasem decydującą jest udaroodporność, waga czy w końcu szczelność obudowy. Na wyżej wymienione okoliczności, producenci oferują specjalistyczne modele w wielu klasach jakości, naturalnie im wyższa klasa tym wyższa cena. Ostatecznie, niestety nie dochodzi do pomyłek i nie da się w niższych klasach odszukać czegoś naprawdę dobrego. Wyjątkiem może być kilka pozycji z tzw. starych, dobrych czasów, które nie są obecnie produkowane i tu najlepszym przykładem jest wspomniana Bradia, słusznie ale i nie bez powodu, porównywana do certate.

Tyle tylko ,że kupując ten tańszy kołowrotek jesteśmy świadomi tego ,że on polegnie w najbliższym czasie i nie będziemy mieli pretensji do samego siebie ,że przyoszczędziliśmy kasy .

Ale kupując ten z górnej półki jaką mamy gwarancję ,że nam posłuży kilka lat .

Pisząc o tym pierwszym mam na myśli kwotę max 300 zł . I teraz pytanie ile musimy wydać w drugim   przypadku za coś porządnego. Jak jest to kwota. 

 

A teraz cofniemy się do roku 2000 . TP XTR  4000 kosztował 1090 zł . Czarnuchy rozmiar 1000 /2500 kosztowały 350 -400zł.

I teraz coś co warto napisać . W 2000 roku minimalna pensja była na poziomie 700 zł a dolar kosztował  4 zł a euro 4.10 zł.



#110 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 4949 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 17 październik 2022 - 17:26

Jeśli kołowrotki z górnej półki służą wielu wędkarzom kilka lat to czemu kolejnym wielu miałby nie służyć??? TP kosztuje obecnie 1600zł i będzie to porządny kołowrotek, Certate będzie trochę droższa 200/300zł ale moim zdaniem, jeszcze lepsza.
  • wisniowy21 lubi to

#111 OFFLINE   Lucas

Lucas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 997 postów
  • LokalizacjaDolina Środkowej Wisły
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Lucas

Napisano 17 październik 2022 - 17:48

Odchodzimy od tematu ale jeszcze coś napisze, w ostatnich latach nauczyłem się dwóch rzeczy, że nie stać mnie na tani i słabszej jakości sprzęt (bo będę kupował dwa razy) i nie kupować kołowrotków używanych 🙂 mam nową cerate pod sandacza na lekko, tp4000 pod bolki, kilka innych budżetowych też się znajdzie, i slemmery do orania dna i sumów. No i jestem zadowolony 🙂

#112 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4809 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 23 październik 2022 - 11:54

Dorzucę cegiełkę - mam TP 4000PG 2015 i TP4000PG chyba 2005, kilka stradiców i .... Lurekillera Saltist CW3000. I muszę powiedzieć, że w stosunku jakość/cena Lurekiller wypada bardzo przyzwoicie, moim zdaniem lepiej niż Zauber. Posiadam od października 2019, trochę już przeszedł, trochę dostał w kość. wymieniłem tylko łożysko w rolce ze względu na zużycie i knoba na korbce ze względu na własne fanaberie.


Użytkownik psulek edytował ten post 23 październik 2022 - 12:01

  • gulf i Hesher lubią to

#113 OFFLINE   Seki

Seki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 244 postów
  • LokalizacjaZachód

Napisano 23 październik 2022 - 13:46

Mam Stelle, TP i kilka Stradicow i w sumie to Stradica uznałbym za najbardziej opłacalny. Te z wyższej półki oczywiście są nieco lepsze, ale nie aż tyle, zeby usprawiedliwiało to wielokrotność ceny Stradica. Mam tez Lurekillera, wszystko z nim OK, ale nie miał okazji jeszcze dowieść swojej wartości... za dużo kołowrotków mam :)
  • Robert Dorado lubi to

#114 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4809 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 23 październik 2022 - 16:27

Odchodzimy od tematu ale jeszcze coś napisze, w ostatnich latach nauczyłem się dwóch rzeczy, że nie stać mnie na tani i słabszej jakości sprzęt (bo będę kupował dwa razy) i nie kupować kołowrotków używanych mam nową cerate pod sandacza na lekko, tp4000 pod bolki, kilka innych budżetowych też się znajdzie, i slemmery do orania dna i sumów. No i jestem zadowolony

Z używkami bywa różnie. Swojego TP '15 kupiłem jak używany bez śladów użycia, z zapasową szpulą za 1100 na forum. W komplecie był paragon, ktoś kupił miesiąc czy dwa wcześniej. Używka używce niefówna ;). Znamienne - jak kupowałem, to opinie o '15 były takie sobie, wręcz słabe. Z kołowrotkiem nie ma problemu (to był 2018). Teraz wszyscy chcą kupić model '15 a nowy jest be.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Użytkownik psulek edytował ten post 23 październik 2022 - 16:29

  • Robert Dorado i przemo_w lubią to

#115 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1584 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 23 październik 2022 - 16:57

Sam posiadałem Stelle , Daiwy Tournamenty, Twin Powery - nowe i używane . Sprzedałem ponieważ nie czułem potrzeby posiadania tak drogiego sprzętu,...ale tutaj jest jerkbait.pl . Ludzie płacą za tuningowe szpule , pokrętła i inne duperele gruby cash , zbijają wagę o kilka g wydając gotówkę. Nie wiem czy relacja ceny do jakości jest przez nich brana pod uwagę...
Cieszę się, że wypisałem się z tego "klubu".
  • Negra, Popej i Tabor lubią to

#116 OFFLINE   psulek

psulek

    Zaawansowany

  • Giełda komercyjna
  • PipPipPip
  • 4809 postów
  • LokalizacjaWilcza Dziura :) /Piaseczno/Wa-wa

Napisano 23 październik 2022 - 18:03

@Szymon82 - ja się nie bawię w tuningi. To chyba raczej multiki itp. Ale już dawno doszedłem do wniosku, że tu nie jest ważne jaką co ma cenę, tylko jaka jest różnica między ceną zakupu + koszt eksploatacji a ceną sprzedaży. Bo to jest prawdziwy koszt użytkowania. A kołowrotki z wyższej półki, kupione rozsądnie, mają ten stosunek korzystny, chyba że całkiem o nie nie dbasz.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

#117 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1584 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 23 październik 2022 - 18:27

Co racja to racja ...
Nie ma jedynie słusznego nurtu . Dlatego ta relacja ceny do jakości jest taka zmienna w zależności od okoliczności nie tylko użytkownika.
Gdyby tematem była relacja ceny do żywotności sprzętu to by był wg. mnie super wątek. Ja sam nie łowię aktualnie tak dużo jak inni użytkownicy, nawet ostatnio spędzam na forum więcej czasu niż na rybach . Mimo wszystko - wędki już łamałem , ale nigdy , nigdy nie zajechałem żadnego młynka :) niech ta seria trwa.

#118 OFFLINE   Lucas

Lucas

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 997 postów
  • LokalizacjaDolina Środkowej Wisły
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Lucas

Napisano 23 październik 2022 - 21:54

Paweł to prawda, są wyjątki. Na Świerże używki z gwarancją można się skusić 🙂

#119 OFFLINE   J-O-K-E-R

J-O-K-E-R

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 349 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Tomek

Napisano 24 październik 2022 - 18:15

Twin Power kosztuje od 1700 zł. To nie jest "kołowrotek w średniej cenie". Temat zakłada wyłonienie sprzętu, który jest relatywnie niedrogi a jakościowo najlepszy.

Zapewne będzie na rynku nie jedna taka konstrukcja. Ja za bardzo udany uważam projekt Ryobi Zauber, konstrukcyjnie powielony jako m.in. Spro Red Arc i Gold Arc.
Miałem Zaubera FD 3000, mam również do dziś Spro Gold Arc 4000.
Jest to u mnie młynek do wiślanego katowania. Jesienny sandacz, szczupak itd. Raz, a czasem dwa razy w roku robię samodzielny serwis. Wszystko rozbieram, czyszczę i smaruję Ardentem. Jasne, żę taka Sedona ma lepszą kulturę pracy, ale szybko robi się klekot. Zauberopodobne to takie traktorki. Mają lekkie luzy, ale pod obciążeniem niewiele się zmienia. Ciągną i tyle.

Konstrukcja ma swoje minusy. Wypracowano w zasadzie dwie wielkości 1000 i 2000 mają ten sam korpus. 3000 i 4000 również mają wspólny.

Dla porównia mam naprawdę wiele kręciołków. W tym dwa Twin Powery, Stare Super X, Ultegra, Sephia bb, Daiwa Caldia, jakieś badziewne Mistrale...
Do subtelnego sandaczowania wolę lżejszego, acz mocnego Twin Power 3000 (2015), do lekkiego spina na Wiśle - super jest Caldia. Dobra też na pstrągi.

Ale do błota, syfu, listopadowego deszczu i szarpania 12 gr odważnika - stary Gold Arc 4000

PS: ten sam konstrukcyjnie Zauber w rozmiarze 2000 kompletnie mi nie pasował do kleni, do których niby pasował rozmiarem. Ciężki i bez sensu.


Użytkownik J-O-K-E-R edytował ten post 24 październik 2022 - 18:16

  • tomi101 i strary lubią to

#120 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 977 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 24 październik 2022 - 22:02

Stradic FK 4000. Mój wół roboczy na Narew. Mam i Stelkę, i TP PG ale właśnie FK jest najczęściej przy kiju. Kiedyś moimi ulubionymi maszynkami były ABU C3 i C4.