Odnośnie bezpieczeństwa łowienia w neoprenach vs bezpieczeństwo łowienia oddychających to spotkałem się z ciekawą opinią- mianowicie, że neoprenowe w przypadku wpadnięcia do głębokiej wody są bardzo niebezpieczne. Działają jak korek i delikwent po wpadnięciu do wody ma tendencje do spływania sobie rzeką w pozycji odwrotnej, tj. głową w dół (albo coś koło tego). W przypadku oddychających spodniobutów taki mechanizm nie występuje i przez to są one bezpieczniejsze dla wędkarza. Mówił mi o tym Kol. Adam Sikora (w czasie wspólnego łowienia nad Sanem )
ja tej opini nie potwierdzę niestety- a pływałem już wielokrotnie, zarówno zimą ( mój niechlubny rekord to kilkuset metrowy spływ Regą w Nowielicach w styczniu przy nawisach lodowych, szczerze mówiąc sam nie wiej jak z tego wyszedłem...) w neoprenach jak i latem , zarówno w neoprenach ( kiedyś ) jak i oddychających . Nigdy nie zauważyłem żeby w neoprenach żabką pływało się gorzej niz w normalnych spodniach, nigdy nie zadziałały jak spławik, te obracanie głową w dół to wg mnie trochę bajka i straszak by za głęboko nie brodzić
Neopreny maja jedynie tę zaletę że jak juz popłyniemy zimą i woda naleje się do środka i nie ma jej za dużo to jest mokro ale w miarę ciepło, niestety poźnojesienny lub zimowy spływ w oddychaczach to nic przyjemnego, zimno sie robi jak cholera...
Ja mimo wszystko do neoprenów juz nie wrócę , komfort łowienia i chodzenia w gore jest nieporównywalny,a przy odpowiedniej bieliźnie nawet łowiąc zima w morzu może być ciepło w nogi. A najprostszy model Simmsa juz u mnie 3 rok wytrzymuje przedzieranie sie przez pomorskie krzaki i las, jezyny tez zaliczył- choć tu starałem sie w miarę uwazać-i ani jednej dziury nie zrobiłem, neopreny tez nie sa ze stali, pamiętam ze nie raz je rozerwałem gdzieś na krzakach czy przechodząc przez zwalone drzewo.
Simmsy za 100$ z Cabelasa to była jakaś promocja do wyczerpania zapasów, tuz przed wprowadzeniem do sprzedazy nowego modelu na 2008 rok. Ja poleciłbym chyba na początek zestaw z Taimena: Freestone + buty za 799zł jak ktoś nie chce sprowadzać niczego zza oceanu, Simms jakość jeszcze trzyma w miarę nawet w tych tanich modelach , a buty są naprawdę solidne i mocne, nawet na Sanowo- Dunajcowe skałki... Z innymi tanimi modelami innych firm nie mam doświadczenia wiec sie nie wypowiadam.
Pozdrawiam