Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Bogata sobota


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
74 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 06 maj 2007 - 03:41

Wstalem dzis o 5 rano z zamiarem przejechania sie nad Delavan Lake , tuz za polnocna granice Illinois czyli juz w Wisconsin . Pogoda zapowiadala sie niezle , to znaczy lekkie zachmurzenia , przejasnienia , moglo minimalnie pokropic . Odpowiadalo mi to , nie lubie patelni B). Jadac w samochodzie slucham audycji Zewu Natury ktora prowadza Tomek Zaborowski i Wojtek Boguslawski . Rozmawiaja o szczupaku , muskie i okoniach oraz troche o myslistwie . Na koniec audycji zapowiadaja Zawody Salmo w Rhinelander ktore maja odbyc sie we wrzesniu . Informuja ze Pepe i Radek maja sie pojawic na zawodach . Informuja rowniez ze juz jest 3 zalogi ktore wyrazily chec wziecia udzialu . Glowna nagroda to 20.000$ . Zawody beda sie odbywaly na 5 jeziorach na polnocy Wisconsin przez dwa dni i beda to lowy na muskie . Przyjemnie tak jechac samochodem w srodku Ameryki i sluchac w radio takich wiadomosci . Okolo 7 rano dojechalem nad Delavan , przebralem sie i z jedna wedka , multikiem i 10-ma przynetami udalem sie w glab dlugiego cypla ktory wchodzi w jezioro . Takich jak ja brzegowcow naliczylem po drodze okolo 5 sztuk . Za to na jeziorze lodzi bez liku . Wlasnie dzis , w sobote 5 maja , szczupakom sie skonczyl okres ochronny wiec wszyscy chajda na szczuple . I ja tez chcialem rozpoczac jakims szczupaczkiem nowy sezon . Moje 10 przynet to woblery ; 6 Salmiakow , 1 Lake Dorado , 2 wirowki i 1 wahadlo . Jezioro nie jest glebokie , dobralem wiec przynety tak by oblowic slup wody od 2 do 0,5 metra . Jest troche roslinnosci ktora jest dobrym schronieniem dla rybek i powoduje zaczepy . Przez 3 godziny rzucania mialem jedno tracenie w miejscu w ktorym rok wczesniej wyjalem pol metrowego szczupaczka . Po tym dobrym treningu zjadlem pajde chleba , kawalek kielbaski i postanowilem pojechac nad Chanel Lake o ktorym Wam pisalem z okazji Zawodow Podlodowych . Pamietalem ze byly tam dobre warunki brzegowe do spiningowania . Opuscilem wiec piekne Wisconsin i wjechalem do polnocnego Illinois . Zajechalem do tej samej przystani w ktorej w zimie startowalismy na lod . Zaplacilem 5$ za parking , sprzet w dlon i do akcji . Na przystani sa drewniane mola dla lodzi i wlasnie z nich mozna obrzucac kawalek wody przechodzac z jednego na drugi . Na tych molach bylo 4 wedkarzy , murzynow , ktorzy porozstawiani wedkowali na robaczki na grunt i splawik . Cale szczescie tych moli drewnianych bylo kilkanascie wiec mialem swoje drewniane sciezki . Wiedzialem ze Chanel Lake slynie z tego ze lowi sie tu muskie , ale tylko po cichu liczylem ze a nuz sie trafi . I stalo sie ... w trzecim rzucie na Lake Dorado mam branie . Ze zdziwieniem zacinam i zaczynam cholowac , ryba raz mocno pociagla , zaczyna byc interesujaco . Po chwili z jeszcze wiekszym niedowierzaniem widze ze to muskie , taki okolo 75-80 cm . Pomost na ktorym stoje jest pol metra nad woda , zastanawiam sie jak go podebrac , mam na sobie bakse z przynetami i aparat fot. ,nie bardzo mam jak sie schylic . Jeden z murzynow podlecial zaciekawiony i zaproponowal pomoc , z tym ze podbierak musi przyniesc z samochodu . Zgodzilem sie i spokojnie sobie muskiego trzymam na smyczy , mam go pod nogami , jest troche poobijany ...nic dziwnego , presja tutaj jest ogromna . W tym czasie jak oczekiwalem na podbierak pomyslalem czy nie pstryknac mu zdiecia jedna reka ale zrezygnowalem z obawy aby cos nie sknocic . Po chwili wedkarz przytruchtal z tym podbierakiem , jak go zobaczylem to troche zwatpilem bo podbierak wygladal jak na motyle :lol: no ale skoro juz tak po niego lecial to postanowilem sprobowac . No i stalo sie ...muskie wszedl do polowy , gosciu go uniosl w tym czerpaczku a ryba zrobila wygibusa i dala nura . Bylo mi chwile smutno ale i tak zamierzalem go uwolnic wiec nie robilem problemu . Musialem za to pocieszac goscia bo bylo mu przykro ze nie udalo sie muskiego podebrac . Zachecony tym pieknym prezentem jakie mi ofiarowalo jezioro smagalem tak z poltorej godziny lazac po wszystkich pomostach . Ale to bylo juz wszystko . Widzialem jeszcze piekne karpie pod samymi nogami ktore bez strachu plywaly pomiedzy palami pomostow . Panowie murzyni wyciagali na swoje zestawy z robaczkiem okoniki i catfisch jeden sie trafil . Postanowilem wracac do domu ale poniewaz po drodze mam dwa sklepy wedkarskie wiec z zamiarem zajrzenia na polki . W pierwszym u pana Lee mialem zamowione Skinnery 20 Salmo o kolorze RR ktore juz szykuje na Kanade . Zamowilem 4 sztuki ale okazalo sie ze sa tylko 3 sztuki . Ucieszylem sie z tych 3 bo moglo nie byc wcale . W sklepie u pana Lee sa Salmiaki , sa tez Dorado i jest troche sprzetu z Polandii . Drugi sklep jaki zamierzalem odwiedzic to sklep nowo zalozony przez polskiego wedkarza , sklep nazywa sie JEDREX www.jedrex-carpfishing.com lub www.naryby.org . Wlasciciel jest karpiarzem z zamilowania i glowny asortyment jest karpiowy . Jest tu duzo tez spiningowych rzeczy z Polski , glownie Jaxona , sa tez woblery Salmo . Pogadalem chwile z Jedrusiem o zawodach karpiowych na ktorych ich Liga Karpiowa byla w Texasie , oraz zeby symbolicznie cos kupic wzialem 3 sztuki Pike 16 Salmo , kazde w innym kolorze , super do trola i do rzucania . W koncu okolo 15.00 zameldowalem sie w domu , glodny jak pies ale szczesliwy z wrazen . Na stole lezy poczta i tam potwierdzenie rejestracji w Pipestone Lodge na wrzesien , no i ze wplata przyjeta i zaklepane ...czasami zycie jest piekne B). Ten dzien bogato mnie obdarzyl ...walczymy dalej :D

#2 OFFLINE   mirat

mirat

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 684 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Mirek

Napisano 06 maj 2007 - 09:02

Cześć jerry hzs fajny artykuł pisz częściej o wyprawach dobrze się czyta :unsure:. Gratuluje ryby i życzę sukcesów w zawodach w Pipestone Lodge oczekując na relacje pozdrawiam :D

#3 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 06 maj 2007 - 09:19

no jureczku. jak na sam poczatek trafiasz takiego milutkiego musky to... pozniej jak juz sie sezon rozkreci... zasypiesz nas (czego C i życzę) pieknymi fotkami :mellow:


trzymam kciuki za naszego ambasadora na obczyznie i zarazem King of The Jerkbait.pl




#4 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 06 maj 2007 - 10:51

Oj Jerry Jerry PRZEZ TE TWOJE PISANIE to na zdrowaśki nie pujde. tak mi się podoba relacja z Twojej wyprawy że już jestem z palcem na mapie aby zlokalizować te muskie.I zastanawiam się jak tu ubota podesłać do Ciebie na te Kanadyjskie wyprawy abyś więcej czasu miał na ciągnięcie tych fajnych rybek i czas na pisanie do nas.Pozdrawiam Serdecznie Tornado jesteśmy z tobą.

#5 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 06 maj 2007 - 12:24

Cześć Jurku,
Jak tak zaczynasz sezon to będzie dobrze. Chyba najważniejsze w tym wszystkim jest to, że świetnie się bawisz i widzisz tego czego inni nie dostrzegają. A pajdy chleba Tobie zazdroszczę, nie mówiąc o tym muskie. Widać, że energia Tobie dopisuje to najważniejsze - trzymam kciuki za następne wyprawy. Jurku, jeśli można a jakim sprzętem łowiłeś - wiesz, mnie to interesuje :D

Pozdrawiam
Remek

#6 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 06 maj 2007 - 17:23

@ Mirat :D Pipestone Lodge lezy we wschodnim Ontario w Kanadzie i tam jade po Przygode :mellow: . Zawody natomiast beda w Rhinelander w stanie Wisconsin w USA . Obie te imprezy wypadaja we wrzesniu ....nie mowie ze sie wykluczaja ale bedzie ciezko je zgrac .
@ Mifku :D Pomyslalem dokladnie o tym samym ...skoro juz na rozpoczecie sezonu trafil sie musky to moze to dobry znak :mellow:
@ Tornado :D Mape to studiuje gdzies od dwuch tygodni , jest to polnocno - wschodnia cwiartka Lake of de Woods...ja z ta mapa zasypiam ;) . Na Google znalazlem wszystko co mnie interesuje , widac nawet resort w zatoce ...ach te satelity :huh: :lol:
@ Remku :D rzucalem wedeczka dwuczesciowa Browninga z seri Six Rivers o dlugosci 8,6 stopy , Medium Hvy Act , 3/8-1 oz , 10-20 lb . Pierwotnie zamierzalem kupic te wedke o akcji medium ale przewazyly przyzwyczajenia -na ciezko- :lol: . Do tej wedeczki multiplikator niskiprofilek Pflugera President , prezent od Was :mellow: ...musze przyznac ze coraz bardziej go lubie chociaz mialem opory do niskoprofilowych machine . Na nim nawinieta Power Pro 30 lb tradycyjnie w ciemno zielonym kolorze ....na koncu przypon imc siersciucha Mifka ktore na te srednie wedkowanie sa idealne :D . Bardzo dobrze mi sie rzucalo Lake Dorado 8 , Perch-12 Salmo i sprawdzalem tez nowego Boxera 7cm kolor RR niezwykle piekny i chodzi jak marzenie . Slider 7 to jest dla mnie paproch i raczej dam sobie spokoj . Wahadlowka maly Hainz tez mi nie pasowala . Wirowki ewentualnie do przyjecia i na pewno w specjalnych sytuacjach skorzystam . Jak z tego widac nie zejde ponizej pewnej gramatury w ktorej sie wielu lubuje ...taki mam chyba program w komputerze hy,hy,hy .

#7 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 06 maj 2007 - 18:57

Jerry my Cię tam z satelity będziemy podglądać jak tam straszysz te biedne muskie twoimi ulubionymi wabkami jak FBIaj w Iraku.

#8 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 06 maj 2007 - 20:23

@ Remku :D rzucalem wedeczka dwuczesciowa Browninga z seri Six River o dlugosci 8,6 stopy , Medium Hvy Act , 3/8-1 oz , 10-20 lb . Pierwotnie zamierzalem kupic te wedke o akcji medium ale przewazyly przyzwyczajenia -na ciezko- :lol: . Do tej wedeczki multiplikator niskiprofilek Pflugera President , prezent od Was :mellow: ...musze przyznac ze coraz bardziej go lubie chociaz mialem opory do niskoprofilowych machine . Na nim nawinieta Power Pro 30 lb tradycyjnie w ciemno zielonym kolorze ....na koncu przypon imc siersciucha Mifka ktore na te srednie wedkowanie sa idealne :D . Bardzo dobrze mi sie rzucalo Lake Dorado , Perch-12 Salmo i sprawdzalem tez nowego Boxera 7cm kolor RR niezwykle piekny i chodzi jak marzenie . Slider 7 to jest dla mnie paproch i raczej dam sobie spokoj . Wahadlowka maly Hainz tez mi nie pasowala . Wirowki ewentualnie do przyjecia i na pewno w specjalnych sytuacjach skorzystam . Jak z tego widac nie zejde ponizej pewnej gramatury w ktorej sie wielu lubuje ...taki mam chyba program w komputerze hy,hy,hy .


Jurku,
1 oz. to dla Ciebie ultra light :D Myślałem, że poszedłeś z jakąś wędką 3oz. a tu taka niespodzianka. Ten pluegerek to fajna maszynka. Właśnie do takiego i do cięższego kijka np. 2oz. będzie idealny. Do tego duże blachy obrotówki, jakieś niewielkie 50g jerki, blachy wahadłowe i masz piękny sprzęcik do lekkiego łowienia muskie - docenisz to po kilku dniach śmigania.

Jurku, koniecznie pooglądaj sobie filmiki z Pete Mainą, zwłaszcza ten 100 przygód czy coś takiego. Warto! Wprowadzi Ciebie w dobry nastrówj. Przy okazji przypomniało mi się, że warto jeszcze poczytać jego książkę z przygodami - świetna sprawa :D Ja mam taki egzemplarz nawet z AUTOGRAFEM :D (wiesz Jurku skąd).

Pozdrawiam
Remek


#9 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 07 maj 2007 - 01:40

Te wedke wzialem glownie z mysla o Delavan Lake . Jest bardzo plytko wzdluz tego cypla i trzeba daleko rzucac aby ciekawsze miejsce dosiegnac . Natomiast na Chanel Lake gdzie wedkowalem z pomostow mozna potrenowac jerkowe . Tym bardziej ze stojac na pomoscie to jakbys na pokladzie lodzi stal . Nastepnym razem wezme Legende , ciezsze wabiki i prosto nad Chanel Lake startuje ...spodobalo mi sie tam :mellow:
Remku jak kiedys napiszesz ksiazke , co jest bardzo mozliwe , to bedziesz musial pierwszy egzemplarz dac mi z autografem ...ja Cie dziekuje :mellow:

#10 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 07 maj 2007 - 09:50

Remku jak kiedys napiszesz ksiazke , co jest bardzo mozliwe , to bedziesz musial pierwszy egzemplarz dac mi z autografem ...ja Cie dziekuje :mellow:


Hmmm ... książkę, ja? Jurku chyba nie :D Do tego trzeba dużo cierpliwości, systematyczności, łatwości wysławiania się no i wiedzy. Ja się uczę, ciągle i na razie mnie to bawi. Obecnie odliczam czas .... już niedługo poczuję morskie powietrze, no i może zrobię kilka zdjęć z ładnymi rybami.

Pozdrawiam
Remek


#11 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 07 maj 2007 - 09:59

No widzisz Jurek...
Machaj wędą, ryby będą :D

Gumo

#12 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 08 maj 2007 - 04:59

Wiem Gumo... wiem :D ..permanentne wyjazdy na ryby powinny byc regula naszej pracy badawczej , pytanie czy isc dotychczasowa droga ? , czy od punktu wyjscia ? :lol:

#13 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 13 maj 2007 - 03:38

Dzis w sobote znowu uderzylem na Tourtle Beach . Dojechalem tam o 7 rano . Na molo nikogo , deseczki moje ...pomyslalem egoistycznie <_< . Maly lyk kawy , gryza ciacho i hajda trenowac . Pogoda sloneczna ale zimny wiatr marszczyl lusterko jeziora ....co bylo moim sprzymierzencem . Kilka pierwszych rzutow Lake Dorado 8 i juz pierwsze branko . Okazuje sie moim zdziwionym oczom piekny srednio wypasiony catfish . Tym razem postanowilem robic zdiecia aby czyms sie pochwalic . Rybe wypuszczam . Za chwile znowu branie i znowu catfish , ten troszke mniejszy . Odchaczam i bez fotki wypuszczam dziecie . Zmieniam wobka na Bokserka Salmo . Dluzszy czas rzucam w glab jeziora i po dosc dluzszym czasie mam branie juz przy samym pomoscie . Myslalem ze znowu catfish a tu piekny bass . Robie mu szybko zdiecia na deseczkach mola i wypuszczam . Rybki bardzo mnie ciesza . Po jeziorze przesuwa sie w tym czasie kilka lodzi . Z zazdroscia obserwuje jak czesza wode pomiedzy brzegiem a lodzia . Widze ze kilku typowo nastawionych na muskie ...duze wobki i ostry jerking . Zbliza sie godz 10.00 , pomalu mam dosc i zaczynam byc glodny . Wychodze na brzeg i pajda chleba z batem kielbasy dodaje mi nowych sil . Na molo pojawia sie wedkarz , wyciaga robaczki i zaczyna lowic na splawik . Pomyslalem sobie - polowie do 11.00 i odpalam bryke . Te godzine postanowilem porzucac Perchem-12 F i Fatso-10 ze sterem GT marzac o muskie . Gdy juz zblizala sie 11.00 i prawie bylem przy koncu mola nastapilo bardzo mocne branie . Ryba mocno murowala i nie dawala sie podniesc ryjac w roslinach . To nie wygladalo na muskie . Pomyslalem ze to moze karp . W koncu pokazal sie piekny i wypasiony catfish . Podholowalem go do zjazdu dla lodzi gdzie poprosilem wedkarza aby mi pstryknal fotke . Prosze nie porownujcie moich catfishy z waszymi polskimi sumami ...to inna familia . Ten moj ostatni to naprawde niezly byczek . Po za tym zadko slysze aby catfishe lowil ktos na spining a szczegolnie na woblery . Tego catfisha dalem temu wedkarzowi . To sa smaczne ryby i jest ich tu duzo a chcialem mu jakos podziekowac za zrobienie zdiec . Powoli sie spakowalem i zadowolony ruszylem w droge do domu . Juz w Chicago zauwazylem samochod ktory wzbudzil moj wielki entuzjazm . Dlaczego ? popatrzcie sami :huh: :mellow: . Tu sa wielcy fani wedkarstwa . to tyle na dzis :D

#14 OFFLINE   Trout

Trout

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 643 postów
  • LokalizacjaTrzcianka,tymczasowo Manchester,UK
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Kolatorski

Napisano 13 maj 2007 - 08:01

Swietnie Jerry że udalo się Tobie polowić rybki,popstrykać fotki i naladować wędkarskie akumulatory :D ,oby tak dalej :D
Jerry czekam niecierpliwie na fotki :D

#15 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 13 maj 2007 - 09:50

Zgodnie z prośbą Jureczka, zamieszczam fotki...

Załączone pliki



#16 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 13 maj 2007 - 09:54

Załączone pliki



#17 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 13 maj 2007 - 09:58

Załączone pliki



#18 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 13 maj 2007 - 09:59

i ostatnie...

Załączone pliki



#19 OFFLINE   JohnnyJohn

JohnnyJohn

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 192 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 13 maj 2007 - 10:04

Fajne jeziorko ,ładne ryby i pudełko za 5 $ :lol:
Gratulacje dla lowcy.

#20 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 14 maj 2007 - 04:34

Wiec tak ...nie wytrzymalem i dzis pojechalem tam znowu pod wieczor [ poltorej godzinki jazdy ] . Z tym ze zabralem wiekszy kaliber ; Slidera tonacego 12 RR , Warriora Cranka 15 RSH , Skinnera 15 RGS i jednego Lake Dorado 8 . Sloneczko juz praktycznie zachodzilo i liczylem na to ze ryby beda polowac na kolacje . Niestety nie zanotowalem ani pukniecia . Natomiast porozmawialem z wlascicielem i dowiedzialem sie ze w ostatnia niedziele naprzeciwko osrodka zlowiono muskie 53 cale . Te wiadomosc potwierdzili rowniez inni wedkarze z ktorymi rozmawialem juz zwijajac sprzet . Tydzien temu to ja tu bylem ale w sobote ....ja tu bede wracal ale raczej rankami . Zaczyna sie sezon plazowy i od 9 rano juz nie bedzie szans na samotnosc .
W tym pudelku za 5$ miesci mi sie kilka przynet i nosze go w pasie wedkarskim , ktory widac tez na zdieciu . Jedna wedka ...10 przynet ...koniecznie podbierak ...i mozna walczyc ...no i aparat B)
@ Trout dzieki , cale szczescie Mifek sie juz postaral :mellow: