Hej, w zeszłym roku pojechałem z tatą do Szwecji na pierwszy zagraniczny wyjazd wędkarski. W połowie września pojechaliśmy nad jezioro Storsjon z eventurem. Niestety ryby nie dopisały, marne efekty nie tylko u nas, ale i u innych wędkarzy odwiedzających tą wodę po raz n-ty. Tata nie jest bardzo zaawansowanym wędkarzem, a woda była przez tydzień łowienia bardzo trudna. Stąd moje pytanie, ponieważ nie chcemy się poddawać i planujemy kolejny wyjazd z nastawieniem głównie na szczupaka. Jedyny termin jaki nam pasuje to druga połowa września i czy w tym czasie taka wyprawa ma sens? Zastanawiamy się w tym roku nad szkierami, które wydają się być łatwiejsze do rozgryzienia. Są lepsze opcje? mowa o np. wyjeździe na Rugię z przewodnikiem. Co radzicie po własnych doświadczeniach? Zależy nam, żeby się porządnie nałowić gdyż przez cały rok mamy mało okazji do wspólnego wędkowania.
Hej, w zeszłym roku pojechałem z tatą do Szwecji na pierwszy zagraniczny wyjazd wędkarski. W połowie września pojechaliśmy nad jezioro Storsjon z eventurem. Niestety ryby nie dopisały, marne efekty nie tylko u nas, ale i u innych wędkarzy odwiedzających tą wodę po raz n-ty. Tata nie jest bardzo zaawansowanym wędkarzem, a woda była przez tydzień łowienia bardzo trudna. Stąd moje pytanie, ponieważ nie chcemy się poddawać i planujemy kolejny wyjazd z nastawieniem głównie na szczupaka. Jedyny termin jaki nam pasuje to druga połowa września i czy w tym czasie wyprawa taka ma sens? Zastanawiamy się w tym roku nad szkierami, które wydają się być łatwiejsze do rozgryzienia. Są lepsze opcje? mowa o np. wyjeździe na Rugię z przewodnikiem. Co radzicie po własnych doświadczeniach?