a patrz po norwesku kuna to żona moze sie nie goliła
ale jak 5 zł to małe jak na kune obstawiałbym tchórza albo łaske to sie zawsze pcha w najwieksze dziury !!
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 21 marzec 2013 - 21:21
a patrz po norwesku kuna to żona moze sie nie goliła
ale jak 5 zł to małe jak na kune obstawiałbym tchórza albo łaske to sie zawsze pcha w najwieksze dziury !!
Napisano 21 marzec 2013 - 21:30
Coś większego nie mogłoby się chyba przedostać przez gąszcz wszelakich kabli i rurek jak i innych elementów silnika aż do samego akumulatora.
Napisano 21 marzec 2013 - 22:35
Uważaj na kable wysokie napięcia. Mi udało się cholerze zamknąć wszystkie wejścia do domu - po 3 miesiącach walki. Parę tygodni później przeżarła kable pod maską. Co do smrodu - jak znaczy teren to wali piżmem jak cholera. Jak nalała Ci pod maską to może pod wpływem temperatury smrodek się roznosi. Mi znaczy cały czas teren - to drzwi do domu, to od garażu -śmierdzi długo i mocno.
Napisano 21 marzec 2013 - 22:39
Kiedyś mi szczur zamieszkał w systemie wentylacyjnym. Samochód stał przez jakieś 2 miesiące nieużywany. Naściągał folii, kłaków, liści, papierów, opakowanie po chipsach itp. Też śmierdziało. Sam robiłem, cały bity weekend, pół samochodu rozebrałem. Wlazł od dołu przez jakąś mikro wyczystkę. Koszmar.
Napisano 21 marzec 2013 - 22:48
Hahaha .
A na mnie już odkąd pamiętam to wszyscy Kuna wołają.
Nie Chce mówić dlaczego, bo mój ojciec gołębiarz i wędkarz czasem tu zagląda .
Miałem kiedyś leciwego Forda i do tej pory się zastanawiam dlaczego mnie zaczęła odwiedzać i dlaczego właśnie moje kable zapłonowe zaczęły tej ku.....e smakować. W ciągu miesiąca wymieniłem trzy komplety. Żeby to franca przegryzła jeden , ale nie musiała wszystkie cztery. .
Doszło do tego że po trzeciej wymianie zacząłem na noc odpinać kable.
Od około sześciu lat auto dalej stoi pod wiatą na polu (tylko już nie Ford - a może dlatego) i mam odpukać spokój
Napisano 21 marzec 2013 - 22:55
Napisano 21 marzec 2013 - 22:57
Kable wysokie napięcia w samochodach zabezpieczane były zwierzęcym tłuszczem łojem itp. w celu wyeliminowania wilgoci na ich powierzchni. I z tąd ta przyczyna mniam mniam ...
Napisano 22 marzec 2013 - 06:51
6 lat temu kuna pogryzła mi kable w samochodzie i zapalił sie przed domem ,szczęście że kuzynka to zauważyła bo nie było by co gasić.
Napisano 22 marzec 2013 - 08:28
A jest ich coraz więcej . Nie ma naturalnego wroga i idealne warunki do bytowania.
Napisano 22 marzec 2013 - 13:06
Problem rozwiązany.
Jakieś futrzane truchło leżało na kolektorze wydechowym , za silnikiem.
Ciężko powiedzieć co to było za żyjątko bo został już sam węgielek.
Teraz tylko 6 godzin męki przez drogi NRD i chata.
Napisano 22 marzec 2013 - 13:11
..............
Teraz tylko 6 godzin męki przez drogi NRD i chata.
Gorsze mają, niż my
Napisano 22 marzec 2013 - 13:51
Bartkowi pewnie chodzi o to, że niemiecka policja bardzo go lubi a i strach jest spory bo jak chca to mogą się doczepić do wszystkiego
Napisano 08 październik 2014 - 08:24
"
Jakieś futrzane truchło leżało na kolektorze wydechowym , za silnikiem.
Ciężko powiedzieć co to było za żyjątko bo został już sam węgielek. "
Ja miałem ostatnio to samo, samochód nie chciał mi odpalić, ptrze pod maską a tam jakieś kości wysuszone, nie wiem co prawda czy to kuna czy tylko pozostałości po jakimś zwierzęciu które zjadła, ale od jakiegoś czasu słyszę też na strychu jakies szmery w nocy. Zastanawiam się czy to nie kuna właśnie:/ przeglądałem różne strony i wszedzie jest, że to własnie może być kuna bo one lubią gdzieśpod podbitką się zadomowić
Na razie nie czuć żadnych zapachów, ale jednak wolałbym żeby ta kuna mi się z chałpy wyniosła.
Kupowaliście jakies pułapki, nic drogiego,ale skutecznego?