Dodam jeszcze tylko to, że jeśli nawet zdarzy się, że wobler będzie idealnie wykonany, oczka w linii, to po to można je podginać, aby uzyskać nieszablonowe zachowanie się woblera, czyli tak chętnie wypowiadane przez twórców myki
#61 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 13:26
- S.N. lubi to
#62 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 14:16
Sorry @Robert Dorado ale, to mnie przeraża to, że Ciebie przeraża, że ludzie nie wiedzą jak ustawiać woblera. Jeżeli kupuję woblera nowego, "bezpośrednio od producenta" to wymagam, żeby on pracował prawidłowo, tak jak został zaprojektowany, a nie że mam sobie go dopiero ustawiać nad wodą. Może to i jest proste, może nie (zależy czy ktoś ma 2 lewe ręce czy nie) ale nie chce się w to bawić, taka jest moja opinia.
A, że tak zapytam, jak byś sobie kupił wędkę spinningową i mocowanie kołowrotka byłoby np. wklejone pod kątem 90 stopni względem przelotek to byłbyś z tym OK i sam sobie to poprawił czy miałbyś pretensje do producenta? Ciekawe czy producent takiego wędziska też byłby przerażony tym, że ktoś nie potrafi sobie tego poprawić.
Sorry, ale ja twoim wpisem już totalnie zraziłem się do woblerów Dorado. Pozdrawiam.
Co, uderzyłem w czuły punkt? wyluzuj.
#63 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 14:31
Co, uderzyłem w czuły punkt? wyluzuj.
Nie każdy musi się na wszystkim znać. To już, któryś Twój wpis pokazujący ignorancję względem innych, którzy w jakiś sposób powiedzą coś nie tak na firmę. W samochodzie po wymianie wtrysków też powinien każdy je sam kodować. Przykładów by można było dać wiele ale do Ciebie i tak to nie dotrze
#64 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 15:01
Tak,, masz racje, jesteś szczęśliwy? To teraz przeczytaj wszystkie moje odpowiedzi jeszcze raz ale ze zrozumieniem.Nie każdy musi się na wszystkim znać. To już, któryś Twój wpis pokazujący ignorancję względem innych, którzy w jakiś sposób powiedzą coś nie tak na firmę. W samochodzie po wymianie wtrysków też powinien każdy je sam kodować. Przykładów by można było dać wiele ale do Ciebie i tak to nie dotrze
Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka
#65 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 16:08
Co, uderzyłem w czuły punkt? wyluzuj.
Panie @Robert Dorado, to chyba ja uderzyłem w czuły punkt . Zastanów się co piszesz bo w ten sposób to nie pomagasz marce której jesteś przedstawicielem.
No teraz to na pewno już nie kupię więcej żadnego woblera marki Dorado i nie interesuje mnie co o mnie myślisz. Odeślę oczywiście te woblery do was do wymiany bo nie mam zamiaru ich wyrzucać (trochę kasy mnie kosztowały), ani uczyć się poprawiać tego co powinno być zrobione przez producenta. Mam masę wobków np. Sieka (podałem go bo cenami są zbliżone) i z żadnym nie miałem problemów z ich pracą.
PS.
Skoro to ustawianie nowych woblerów samemu przez kupującego jest dla was sprawą normalną, to w opisie na waszej stronie WWW przy każdym powinna być taka informacja "Jakby towar nie spełniał Państwa oczekiwań pod względem ich pracy, to proszę sobie ustawić samemu. Jest to banalnie proste, a jak nie potrafisz to odeślij, a my wymienimy na dobry" . Ciekawe jak wtedy wyglądała by ich sprzedaż.
Zacząłem ten wątek i dla mnie jest on już zakończony, wszystko co chciałem wiedzieć to się dowiedziałem i wyciągnąłem odpowiednie wnioski.
Pozdrawiam
- krzychun, Luckyguliver i Ballantise lubią to
#66 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 17:36
Panowie, trzeba rozgraniczyć dwie kwestie. Wobler, którego nie można ustawić jest bezużyteczny i to jest oczywiste. Wobler, który po wyjęciu z opakowania da się ustawić jest pełnowartościowy a ten, który myszkuje jest wartością dodaną bo jest łowniejszy od tradycyjnego. Jeśli wędkarz chce skutecznie łowić woblerami, musi umieć je ustawiać i korygować. Nie wyobrażam sobie łowienia woblerem, którego wcześniej sam nie ustawiłem. Może części z Was wyda się to dziwne ale ja twierdzę, że skuteczny wobler nie powinien być "idealnie" ustawiony ani też nie powinien być idealnie stabilny. Musicie również pamiętać, że woblery ustawia się przy użyciu wszystkich oczek a nie tylko oczka zaczepu przynęty. Sporo łowiłem woblerami Dorado i nie trafiłem na egzemplarze, których nie dało się ustawić co nie oznacza, że takie się nie trafiają ale nie uwierzę, że jest to 20-30%... Nie chcę tu pisać podręcznika na temat łowienia woblerami ale czytając powyższe posty mam wrażenie, że wielu z Was nie wykorzystuje ich potencjału i nie mam na myśli produktów Dorado ale ogólnie, woblerów.
Zgadza się, ustawianie woblera to podstawa i każdy wędkarz powinien mieć to opanowane dla własnego komfortu, chociażby w przypadku gdy dobrze pracujący wobler, po kontakcie z np. zaczepem, wymaga korekty. Tworząc woblery i ustawiając je wiele godzin, weryfikując różne zależności, doszedłem do ciekawych wniosków. Zawsze poszukiwaną przeze mnie pracą woblera była ta, która pozwala woblerowi utrzymywać się w silnym nurcie Dunajca, jednocześnie sprawiając, że pracuje nieszablonowo, czyli przy której wobler nie idzie jak po sznurku. Taki efekt dało się osiągnąć odpowiednim rozmieszczeniem obciążenia jak i za pomocą korekty oczek, choć oczywiście nie zawsze kończyło się to sukcesem.
Natomiast pozostaje przy swoim twierdzeniu - wyciągam z pudełka woblera i oczekuje, że pracuje prawidłowo. Następnie takiego woblera jest mi łatwiej ustawić pod panujące na łowisku warunki i sposób prowadzenia. Myszkowanie - użyłem takiego określenia więc gwoli wyjaśnienia - jest spora opcja, że źle interpretuje to pojęcie Dla mnie jest to wobler, którego praca wygląda jak szybko uciekający gryzoń 😁 niemal pozbawiony pracy, jedynie od czasu do czasu pokazujący minimalne wychylenia. W takich przypadkach często pomaga podgięcie przedniego oczka w dół, ale akurat nie w tym przypadku.
(...) Myślę, że można to porównać do fotografowania gdzie mamy tryb P (pała) i tryb ręczny przeznaczony dla fotografów, którzy chcą zrobić zdjęcie świadomie.
Mały offtop: nie mylmy trybu auto, gdzie aparat sam za nas wszystko ustawia, z trybem P, gdzie aparat zarządza przysłoną oraz czasem naświetlenia (w dodatku możemy nadal ręcznie regulować zależność pary - czas otwarcia migawki i wartość przysłony), pozostawiając nam pod własną (ręczną) kontrolą czułość ISO, balans bieli, pomiar światła czy ekspozycję.
- MaleX, guciolucky i S.N. lubią to
#67 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 17:43
- Biesan i S.N. lubią to
#68 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 18:03
Nie każdy musi się na wszystkim znać. To już, któryś Twój wpis pokazujący ignorancję względem innych, którzy w jakiś sposób powiedzą coś nie tak na firmę. W samochodzie po wymianie wtrysków też powinien każdy je sam kodować. Przykładów by można było dać wiele ale do Ciebie i tak to nie dotrze
Z tymi wtryskami to cie troszkę poniosło. Ale jak chcesz porównywać woblera do samochodu, to ustawianie oczka w woblerze powinno być taka oczywistością, jak wymiana koła w samochodzie.
#69 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 20:21
No jasne, po to jest forum. Jeśli wobler ma niesymetrycznie rozmieszone obciążenie i przednie oczko nie może skorygować toru to przeciwstawiając położenie tylniego oczka (względem przedniego) prostujemy tor poruszania woblera. Często środkowe oczko nie jest lub jest umieszczone symetrycznie, kotwiczka brzuszna może wtedy przywierać do jednego boku woblera i psuć akcję, wpływa również na tor i/lub możliwe tempo prowadzenia przynęty. Wobler aby był skuteczny powinien "żyć" co oznacza, że oprócz zaplanowej akcji powinien reagować na szereg bodźców zewnętrznych, oczywiście najlepiej kiedy to on (wabik) zmusza nas trochę do panowania nad jego niesfornym charakterem...czyli broi ile wlezie a my raz szybciej raz wolniej kontrolujemy to aby zmieścił się tam gdzie chcemy i nie przestawał pracować. Ryby lepiej reagują na tzw nerwową akcję woblera niż jednostajny, liniowy ścieg, zatem raz trzeba woblera trochę "naprawić" a drugim razem trochę "popsuć".
Oczywiście zgadzam się ale.....
Na początek (początkujacym) radzę ewentualnie (jeśli potrzeba) ustawić wobka by chodził jak po sznurku czyli prosto
Tak połowionym ewentualnie dla experymentu można zacząć próbować zmieniać pracę
I to najlepiej wtedy kiedy w miarę możliwości widać zachowanie ryb (np klenie w czystej "górskiej" rzece)
Bo nie zawsze i nie wszędzie nieregularność przynosi pożądany skutek
Użytkownik jajakub edytował ten post 19 maj 2023 - 20:23
#70 OFFLINE
Napisano 19 maj 2023 - 20:30
Choć całościowo nie ma co bić piany bo bubel może się przytrafić każdemu
#71 OFFLINE
Napisano 20 maj 2023 - 22:48
#72 OFFLINE
Napisano 21 maj 2023 - 08:02
Ja kiedyś ustawiałem nad wodą wobki, to w jednym wyłamałem ster a w drugim ukruszyłem przód woblerka taki jestem spec
Jeśli cię to pocieszy :-) to ja mam tak samo,I to dosyć często.
ja bardzo cenie swój czas,i dla tego szlag mnie trafia,jak kupuje wobki ,co by nie było z dobrą renomą,
i juz nie mowie o dorado tylko ogolnie,i musze je nad woda ustawiac,bo bywa ze czasem mam tylko 2-3h na ryby
a bywa ze z jednym trzeba sie bawic z 15min lub wiecej aby go ustawic,a i tak finalnie nic z tego nie wyjdzie.
Użytkownik Bury knives edytował ten post 21 maj 2023 - 08:07
- Sławek77, Luckyguliver i Ballantise lubią to
#73 OFFLINE
Napisano 21 maj 2023 - 09:30
Jeśli cię to pocieszy :-) to ja mam tak samo,I to dosyć często.
ja bardzo cenie swój czas,i dla tego szlag mnie trafia,jak kupuje wobki ,co by nie było z dobrą renomą,
i juz nie mowie o dorado tylko ogolnie,i musze je nad woda ustawiac,bo bywa ze czasem mam tylko 2-3h na ryby
a bywa ze z jednym trzeba sie bawic z 15min lub wiecej aby go ustawic,a i tak finalnie nic z tego nie wyjdzie.
Ja tak TY też za wiele czasu na łowienie nie mam i dlatego każda minuta jest cenna i nie mam zamiaru tracić go na jakieś grzebanie. Już wystarczy jak trzeba po zerwaniu odtwarzać zestaw
#74 OFFLINE
Napisano 22 maj 2023 - 09:27
Czy też innych wyrobów Dorado?
Pytam ,bo chcę kupić kilka jerków Dorado i nie chcę się poślizgnąć.
- Ciastek lubi to
#75 OFFLINE
Napisano 22 maj 2023 - 09:41
- mario i Banjo lubią to
#76 OFFLINE
Napisano 22 maj 2023 - 13:50
- Biesan i md30 lubią to
#77 OFFLINE
Napisano 25 maj 2023 - 22:40
Sprawa się tyczy tylko Invaderów?
Czy też innych wyrobów Dorado?
Pytam ,bo chcę kupić kilka jerków Dorado i nie chcę się poślizgnąć.
Nie znam jerkow Dorado
Znam za to Invadery od kiedy sie pojawily na rynku. Zawsze bywaly ciezkie do ustawienia, czasem na prawde chwile to zajelo. Zadnego do kosza nie wyrzucilem. Plaskie, waskie woblery szczegolnie w dobrym nurcie tak miewaja, kiedys wraz z super kielbikami od Marka Wieczorka byly najlepsza opcja na brzany na spina jak w sumie byla garstka co te ryby lowila celowo. Plytka rafka kielbik, szybka, krotka rynna Invader
- S.N. lubi to
#78 OFFLINE
Napisano 29 maj 2023 - 07:33
Wysłałem 3 woblery do zwrotu/ustawienia. Otrzymałem 4. Jeden był mój ponownie ustawiony, a 3 nowe. Więc warto odesłać. Woblery łowne. Producent musi dać więcej od siebie by na rynek nie trafiały takie kasztany, bo naprawdę przez 10 lat przerzuciłem setki woblerów, jak każdy z Was zapewne. Ale najwięcej kulawych miałem z Dorado. Nie umiem ustawiać woblerów, producent powinien napisać na pudełku że wobler nie ustawiony. Do własnej aranżacji, wtedy kupując miałbym wybór.
Jeszcze jedna ciekawa rzecz. Mam z 10-12 sztuk modelu Dorado Classic 4cm. I jeden z nich jest jakby minimalnie większy od pozostałych, bardziej gruby, taki lekko masywniejszy. No widać że inna wylewka. On jest najłowniejszy. Kupując kolejne w innych kolorach zawsze chciałem by były takie same. A są inne, moze w międzyczasie zmieniła się lekko forma, a ja marudzę.
#79 OFFLINE
Napisano 29 maj 2023 - 09:05
- Biesan, Wojtek B. i Gnat lubią to
#80 OFFLINE
Napisano 29 maj 2023 - 10:25
Za to wśród kupionych tu na giełdzie woblerów naszych forumowych twórców bez trudu mógłbym zaprezentować bardzo kiepskie egzemplarze, czy to przez ich pracę (lub jej brak) czy przez ewidentne niedoróbki (choć zdjęcia przedstawiały perfekcyjnie wykonany wobler)... A wydawać by się mogło że ręczna robota, małe partie to i testowane, ustawione...
a czego oczekujesz jeśli taki wobler jest sprzedawany często taniej niz masówka? ręcznie wystrugany z drewna wobler, perfekcyjnie ustawiony absolutnie nie powinien kosztować mniej niż stówę - tylko, że nikt go wtedy nie kupi:( a może za te kiepskie egzemplarze tyle zapłaciłeś? jeśli jednak nie to pretensje miej sam do siebie - płacisz za tandetę, to ją dostaniesz...
ustawianie woblera to czas, a czas to pieniądz - jeśli można skrócić lub pominąć ten proces to się tak robi - klient i tak kupi, jeśli tylko wobler fajnie wygląda... zwłaszcza jeśli koszt odesłania woblera jest wyższy niż jego cena...
no i odlewów z żywicy czy pianki raczej nie zaliczaj do handmadu - to dokładnie taka sama produkcja jak np. salmo, dorado czy kilka innych firm... po prostu na nieco mniejsza skalę, przy wyrobie kilkuset sztuk miesięcznie nie opłaca się jeszcze inwestować w droższe maszyny usprawniajace pracę...
- jacek.hetflaisz lubi to
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: woblery
Sprzęt wędkarski →
Spinning →
Top 5-ciu woblerów pod pstrąga :)Napisany przez Livers , 13 gru 2023 pstrąg, woblery i 1 więcej |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Przynęty pl.luresNapisany przez pl.lures , 23 wrz 2022 microjig, woblery |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Woblery SBNapisany przez odrzańskibiotop , 17 lis 2021 handmade, woblery, struganie i 2 więcej |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Nawrót woblerozyNapisany przez koziol1006 , 14 gru 2020 woblery, lurebuilding, rękodzieło |
|
|
||
Hand made →
Lurebuilding (wątki autorskie) →
Świat zabawek Speku3Napisany przez speku3 , 03 maj 2020 gumy, obrotówki, woblery |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych