Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Woblery Dorado

woblery

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
126 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1839 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 22 wrzesień 2023 - 14:40

Masz zdecydowanie za (małą) agrafkę ...


Agrafka nie ma tu nic do rzeczy. Te woblery chodziły zawsze i powinny chodzić jak po sznurku.

#102 OFFLINE   mikrobajt

mikrobajt

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 94 postów
  • LokalizacjaLegnica
  • Imię:Kazimierz

Napisano 22 wrzesień 2023 - 14:56

Po zdjęciu brzusznej kotwicy nie zawsze wobler będzie prawidłowo pracował. Zwłaszcza jak ciężar przeniesie się na tylną kotwice.



#103 OFFLINE   Bury knives

Bury knives

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Lokalizacjahttps://www.facebook.com/buryknives

Napisano 22 wrzesień 2023 - 15:57

To wytłumacz,mi jak to jest ze beż kotwy na brzuchu będzie bee,a np wielu podwiesza oliwkę 1gr,2 gr zamiat kotwicy i chodzą dobrze.

#104 OFFLINE   Bury knives

Bury knives

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Lokalizacjahttps://www.facebook.com/buryknives

Napisano 22 wrzesień 2023 - 15:59

Agrafka nie ma tu nic do rzeczy. Te woblery chodziły zawsze i powinny chodzić jak po sznurku.


Agrafki stosuje różne, I nie ma to znaczenia,I uwierz mi Wojtku,nie zawsze chodzą dobrze,kumple mają to samo,jeden trafi na dobre,inny musi ustawiać.
Ja już swoje zdanie mam.

#105 ONLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1032 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 22 wrzesień 2023 - 16:02

To wytłumacz,mi jak to jest ze beż kotwy na brzuchu będzie bee,a np wielu podwiesza oliwkę 1gr,2 gr zamiat kotwicy i chodzą dobrze.


A to akurat jest dość proste
Bez obciążenia (kotwica, oliwka) wobek może się wykładać w nurcie bo zmienia się środek ciężkości
Kotwica bądź oliwka stabilizuje wobka w pozycji nazwijmy to pionowej
  • tomi101 lubi to

#106 ONLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1032 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 22 wrzesień 2023 - 16:05

A wielkość agrafki ma znaczenie szczególnie przy lekkich, niedużych wobkach
Co nie zmienia faktu że jakaś niedoróbka w tych wobkach może być

#107 OFFLINE   Bastek86

Bastek86

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 46 postów

Napisano 22 wrzesień 2023 - 16:34

A wielkość agrafki ma znaczenie szczególnie przy lekkich, niedużych wobkach
Co nie zmienia faktu że jakaś niedoróbka w tych wobkach może być

Niedoróbki to teraz norma u Dorado. Mi też trafiły się ostatnio woblery, które nie chciały pracować i wywalały się na bok, zupełnie nie nadając się do pracy w nurcie. Po ustawieniu problem znikł.



#108 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1839 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 22 wrzesień 2023 - 17:06

Agrafki stosuje różne, I nie ma to znaczenia,I uwierz mi Wojtku,nie zawsze chodzą dobrze,kumple mają to samo,jeden trafi na dobre,inny musi ustawiać.
Ja już swoje zdanie mam.


Miałem na myśli, że wielkość agrafki dla pracy tych woblerów nie powinna mieć znaczenia. Używam ich od lat i niezależnie od tego czy używałem małej czy dużej agrafki jak wobler był w porządku to pracował :) Tu ewidentnie w grę wchodzą wadliwe woblery :)

#109 OFFLINE   morrum

morrum

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 642 postów
  • LokalizacjaPustynia Kujawska
  • Imię:Michał

Napisano 23 wrzesień 2023 - 17:57

To wytłumacz,mi jak to jest ze beż kotwy na brzuchu będzie bee,a np wielu podwiesza oliwkę 1gr,2 gr zamiat kotwicy i chodzą dobrze.


Woblery ustawiane są zawsze uzbrojone. Sporo modeli nie ma wewnętrznego obciążenia i brzuszna kotwica ma ogromne znaczenie dla stabilizacji pracy przynęty.
Założenie zamiast niej jej masoweo ekwiwalentu w postaci oliwki czy śruciny załatwia ta sprawę, choć z uwagi na wymiary lepiej dać nieco skupionej masy więcej, niż waży kotwiczka.

#110 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1839 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 23 wrzesień 2023 - 18:34

Kiedyś woblery Dorado pracowały poprawnie zawsze. Niezależnie czy to był Invader 4cm czy 7cm, z kotwicą brzuszną czy bez :) Podobnie Sticki. Obecnie jak widać loteria.

#111 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 23 wrzesień 2023 - 22:40

Kiedyś woblery Dorado pracowały poprawnie zawsze. Niezależnie czy to był Invader 4cm czy 7cm, z kotwicą brzuszną czy bez :) Podobnie Sticki. Obecnie jak widać loteria.

 

Cos w tym jest. Ja zakupilem kilka sztuk w ostatnim roku. Wzialem nad wode i widze, ze mi cos bokiem chodza.



#112 ONLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1803 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 24 wrzesień 2023 - 21:07

Prawdopodobnie jedne z pierwszych lat produkcji. Zwróćcie uwagę na wyjątkowo dużą kotwiczkę w jednym z nich, zbrojenie oryginalne.

Załączone pliki


  • Banjo lubi to

#113 OFFLINE   Apioo

Apioo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1229 postów
  • LokalizacjaRzeszów

Napisano 02 październik 2023 - 21:03

Postanowiłem napisać, bo mało ku..cy nie dostałem nad wodą.
W zeszłym roku kupiłem kilka szt dorado(stik,invader),a w tym uzupełniłem pudełka,podjarany tym co robi lukasieka w wątku brzanowym.wiedzac,ze zdążają się "kwiatki"ale ja trafiłem cały ogród.
Wyjechaliśmy na dunajec z kumplem na 2 dni...I spędziłem prawie 3h ustawiając woblery,na 24 sztuki 19 wymagało ustawienia,niektórym z oczek to musiałem zrobić prawie 8mke aby pracował prawidlowo,nie wspominając o jakości wycięcia steru,i jego wklejeniu.
NIGDY więcej nie kupię tego...szitu.

Jak zdjąłeś przednie kotwiczni to nie masz co się dziwić, że źle chodziły, zupełnie zmieniłeś ich wyważenie.



#114 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1839 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 03 październik 2023 - 01:37

Jak zdjąłeś przednie kotwiczni to nie masz co się dziwić, że źle chodziły, zupełnie zmieniłeś ich wyważenie.


Nie powielaj głupot :) Dorado zawsze chodziły jak po sznurku. Niezależnie czy z przednią kotwiczką, z obciążeniem czy bez.
  • PePe. i Tiur lubią to

#115 ONLINE   jajakub

jajakub

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1032 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 03 październik 2023 - 06:18

To nie są glupoty
Jeśli wobler oryginalnie uzbrojony nie da się ustawić to jest bubel
Natomiast jeśli nie da się ustawić po zdjęciu kotwiczki brzusznej to znaczy że ten typ tak ma i nie należy tego robić lub zastąpić ją np śruciną
Ale bublem już go nazwać nie można

#116 OFFLINE   Wojtek B.

Wojtek B.

    Wiślak

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1839 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Wojtek

Napisano 03 październik 2023 - 07:50

To ja napiszę raz jeszcze. Przełowiłem pewnie ok. kilkuset woblerów Dorado i mam pudełkach niewiele mniej (z naciskiem na model Invader).Zarówno najmniejsze wersje jak i największe pracowały zawsze. Niezależnie od tego czy miały brzuszną kotwicę, obciążenie z przodu zamiast kotwicy czy też uzbrojone były w większe/cięższe/lżejsze kotwice. Te woblery, które nie pracują poprawnie to dla mnie po prostu buble :)
  • Luckyguliver i Tiur lubią to

#117 OFFLINE   Arek X

Arek X

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 822 postów
  • Imię:Arek

Napisano 03 październik 2023 - 08:57

Dziesiątki Invader 5cm za moją sprawą zostało w Rzece przy walce z Brzanami...
Takie miejsca, w których bytują i je spotykam.
Woblery nabywane z allegro, od różnych sprzedawców, ale praktycznie w jednym kolorze.
Żaden ze wspomnianych wabii nie wykazywał wad, czy to z jedną ( ogonową) czy dwiema kotwicami.
Pewnie trzymają się w nurcie, bez potrzeby korekty.
Dla mnie to numer jeden od kilku lat na Brzany i biorę je w ciemno, bez obawy o jakiekolwiek wady.
Ze zdumieniem czytam o trafiających się tu ,,bublach"...
  • guciolucky lubi to

#118 OFFLINE   Luckyguliver

Luckyguliver

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 999 postów
  • LokalizacjaN17
  • Imię:Remek

Napisano 07 październik 2023 - 12:14

Ja zakupilem w ostatnim roku kilka wobkow DORADO w tym rowniez Invaderow. Od razu sciaglem originalne kotwice i pozakladalem nowe bezzadziorowe. Niestety prawie kazdy zaczal "tanczyc" na wodzie zamiast pracowac jak Pan Bog przykazal. Do tej pory z Invaderami rowniez tymi malymi nie bylo problemu nawet po zalozeniu pojedynczych hakow. Moze je przeciazylem? Moze w pudelku scislem ster? Moze agrwaka za duza itd..Wczoraj wiec wyjalem jednego z orinalnego pudelka z orginalnuymi kotwicami, rzucilem do wody a on mi prawie po powierzchni jedzie....Dramat bo Invader to byla idealna przyneta do lowienia z wysokiego brzegu przy malym wysilku z mojej strony czytaj: nie terepie niemilosiernie szczytowka :)


Użytkownik Luckyguliver edytował ten post 07 październik 2023 - 12:15

  • popper, PePe. i Woytec lubią to

#119 OFFLINE   jacek.hetflaisz

jacek.hetflaisz

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 2464 postów
  • LokalizacjaGwiazdowo
  • Imię:Jacek
  • Nazwisko:Hetflaisz

Napisano 22 marzec 2024 - 21:50

To i ja dorzucę swoje spostrzeżenia na temat woblerów Dorado.
Szczególnie tyczy się to nowych wypustów tych bez napisów na sterze a z napisem na korpusie.
Całkowity brak powtarzalności, jeśli już któryś jako tako pracuje to i tak nie jest to taka praca jak w tych starych co mam i na które łowię.
Z niektórych egzemplarzy nic się nie daje zrobić po mimo wielu prób ustawienia oczka.
Piszę tu szczeglnie o modelu Blagier i Inwader 5cm.
Ogólnie porażka niestety. Tylko nerwów szkoda.
  • MARCUS, Luckyguliver i Woytec lubią to

#120 OFFLINE   Sławek77

Sławek77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1373 postów
  • LokalizacjaWielkopolska

Napisano 22 marzec 2024 - 22:06

To i ja dorzucę swoje spostrzeżenia na temat woblerów Dorado.
Szczególnie tyczy się to nowych wypustów tych bez napisów na sterze a z napisem na korpusie.
Całkowity brak powtarzalności, jeśli już któryś jako tako pracuje to i tak nie jest to taka praca jak w tych starych co mam i na które łowię.
Z niektórych egzemplarzy nic się nie daje zrobić po mimo wielu prób ustawienia oczka.
Piszę tu szczeglnie o modelu Blagier i Inwader 5cm.
Ogólnie porażka niestety. Tylko nerwów szkoda.


Szkoda bo przeważnie na te modele łowię.





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: woblery

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych