Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

okonie cwaniaki ;)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
32 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3434 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 22 październik 2012 - 15:45

Witam szczupaki cwaniaki byly to teraz okonie cwaniaki ;)
Mam maly problemik z okoniami mianowicie:
glebokie lowisko (ryby na 18-25m przy dnie). Masa bran (wielkie lawice okoni wyraznie widoczne na echu) a liczba zaciec skutecznych to moze z 30%? a spadow kolejne 50% z tych 30%....
uzywalem szybkiej wedki (diaflex perch 2-12g) cienkiej plecionki (pp 0.06), lowilem nimal w pionie pod lodka (by skrocic linke) i na przynete ze spora glowka (10-20g) by przyneta bardziej pionowo szla do wody i wedka byla "wstepnie naprezona".
Nic z tego - branie zaciecie - pusto,,, branie zaciecie targanie ryby w gore spad... i tak w kolko. relaxa 7.5cm perlowego z czarnym grzbietem mialem tak pokiereszowanego, ze kolor z niego zlazl a w koncu odpadl ogonek a rybe wyciagnalem 1!...
Mialem nawet brania w trakcie podrywania przynety z dna (nie ma mowy o spoznionym zacieciu bo dosyc agresywnie je podrywalem) i tez masa spadow - na zylce albo miekszej wedce to chyba bym wogole bran nie czul....
Mysle, ze to ma cos wspolnego z glebokoscia lowiska - moze zanim "u gory" poczuje branie to "na dole" ryba juz gume wypluwa...?
Probowalem na cykade, ale bran bylo malo, probowalem dodac w ogonek rippera haczyk na kawalku zylki, ale tez bran bylo duzo mniej... jakis pomysl na przynete, ktora jest ciezka (by zeszla na te 20m+) i jednoczesnie miala haczyk na koncu (tak by nawet skubiacy za ogonek okon sie zacial) i by dalo sie nia lapac niemal w pionie? (juz nawet myslalem przez moment o przywieszkach sledziowych po zredukowaniu liczby hakow).. ;)

#2 OFFLINE   Voldemort

Voldemort

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1307 postów
  • LokalizacjaMałopolska
  • Imię:Jacek

Napisano 22 październik 2012 - 16:45

Problemem jest masa główki jigowej.
Nawet dobrze zacięty okoń dosyć szybko spada z tak ciężkiej główki, przy długim holu, a piszesz że to około 30m linki do wybrania.
Okoń podczas holu mocno się szarpie i masa przynęty ułatwia mu powiększenie otworku po haku w pyszczku i ....
Ja sobie poradziłem w takim przypadku w prosty sposób: montuje hak muchowy (mówię tu o dużym haku) do główki w sposób elastyczny - oczko w oczko. Spadów jest zdecydowanie mniej,mogę nawet powiedzieć że są sporadyczne, masa główek jakich używam przy połowach okoni to nawet 30g. Jedyny minus, to dosyć ciężko się nadziewa gumę na taki hak, ale zawsze można to zrobić spokojnie w domu :) . Plecionka przy miękkiej wędce u mnie zupełnie nie przeszkadza, a brania czuć za to wyśmienicie.

By zobaczyć o czym mówię może np. kolega wejść na stronie głównej Forum w dział Lurebuilding (budowa przynęt) i tam w poście Dziwne konstrukcje przynęt na str16 kolega pawlik832 zamieścił zdjęcie główki jigowej z ruchomym przegubem do haka (w tym przypadku chodzi o system antyzaczepowy, ale zasada jest taka sama).

Użytkownik Voldemort edytował ten post 24 październik 2012 - 20:05


#3 OFFLINE   Kamil Z.

Kamil Z.

    Ekspert

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPipPip
  • 5317 postów
  • LokalizacjaWałbrzych/Wrocław
  • Imię:Kamil

Napisano 22 październik 2012 - 17:08

A skoro z łódki, i głęboko...to może by je tak DropShotem podenerwować ? :)

#4 OFFLINE   Dienekes

Dienekes

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2272 postów
  • LokalizacjaSyreni Gród/ Jadwisin
  • Imię:Radosław

Napisano 22 październik 2012 - 17:34

@gooral: Pierwsza rzecz, choć przy tej masie główki może być trudno, to grubość haka - im hak grubszy, tym więcej spadów. Niby banał, ale... Z mojego ostatniego doświadczenia: miałem 6 brań w 6ciu rzutach i wyciągnąłem tylko 1 pasiaka (25cm) - większe (sądząc po ugięciu i sile) spadały po kilku sekundach holu. Przynętą była wirówka z grubą, fabryczną kotwicą. Ostrą, mocną ale raczej na esoxa. Blaszka zawsze budzi duże zainteresowanie u okoni, ale grubość haka przekreśla jej skuteczność. Kolejna sprawa - kij. Od sezonu łowię pasiaki ma miękką kluchę i czy z żyłką, czy z plecionką, brania czuję całkiem, całkiem. A mówimy tu o tanim kiju z fabryki. W pracowni dostaniesz coś hiper czułego i o odpowiedniej amortyzacji. Wracając do linek, wiadomo - przecionka jest tu górą, choć są dni, że i ona nie pomaga. Jeśli gumę prowadzisz agresywnie i z dużą częstotliwością, wyczuwalność brań powinna być chyba mniejszym problemem, zwłaszcza przy tak ciężkich główkach. Jazda zaczyna się poniżej 2 gr ;)

Trafnie zauważył Voldemort i dotyczy to nie tylko okoni, że im większa główka, tym łatwiej rybie wyrzucić ją z pyska. Do tego trzeba dodać kruchość paszczy pasiaków i kolejny problem trafia na listę. Sęk w tym, że jak okoń ma apetyt, to zażera tak głęboko, że ta kruchość schodzi na dalszy plan. I tu przydają się haki bez zadziorów (tylko na takie łowię). Lepsze zacięcie i mniejsze szkody. Win - win.

Co do rekomendacji wabiów - może ciężkie wersje Wirującego ogonka? Skupiona masa, praca w każdej fazie ruchu - tutaj to same plusy. No i łowne to bestie ;) "Dziwne" haki jakimś cudem świetnie łapią ryby i akurat ja nie przypominam sobie pustych brań.

#5 OFFLINE   MIGOTKA

MIGOTKA

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1205 postów
  • LokalizacjaByła norwegia jest hiszpania
  • Imię:Marek
  • Nazwisko:szymczak

Napisano 22 październik 2012 - 17:51

Spróbuj zakupić jig woblery i na nie
Są ciężkie i mają przegub pomiędzy główką a reszta korpusu.
No i tak jak chcesz jest kotewka na samym końcu ogonka.
Mi sie sprawdziły .

#6 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1288 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 22 październik 2012 - 18:14

A ja bym Ci polecił zestaw jaki używam na bassy i okonie gdy muszę posłać zestaw daleko i ma być bezzaczepowy. Raczki używam przeważnie Garego Yamamoto bo są z dodatkiem soli i ryby po spróbowaniu nie wypluwają gumy. Ołów blokuje stoperami (czasami potrzeba dwóch po jednej stronie przy cięższych oliwkach) tak mógł się przesuwać na odcinku 20-30 cm .Taki zestaw pozwala na użycie grubszych żyłek i nie ma obawy że jakaś pajęczynka puści na węźle pod 30-takiem. Ja używam żyłki 0,26 i fluorocarbonu 0,33 mm.

Załączony plik  raczki.jpg   73,54 KB   103 Ilość pobrań
  • kocmyrz lubi to

#7 OFFLINE   immortal

immortal

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 228 postów
  • LokalizacjaPrzeczyce
  • Imię:Marcin

Napisano 22 październik 2012 - 19:50

Ja stawiałbym na przeciążony kij. Wędka opisana do 12 g a Ty od takiego obcążenia dopiero zaczynasz lowić. Być może kij daje zapas mocy - nie wiem nie miałem go w łapie, jednak myślę, że to jego wina. Duża glębokość, opór wody robi swoje a do tego ciężka głowka na delikatnej szczytówce, która nie daje rady z utrzymaniem napięcia llinki.
Spróbowałbym mocniejszego kija. Może jakiś spinjig około 14 lb?

#8 OFFLINE   @Wojti

@Wojti

    trolling for pike

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1820 postów
  • LokalizacjaGdynia/Rumia
  • Imię:Wojciech
  • Nazwisko:Kuczkowski

Napisano 22 październik 2012 - 20:28

Na wstępnie przyznam się, że nie miałem okazji łowić okoni poniżej 20m, średnie głębokości jakie obławiam to 14-19m (takie łowisko). W okresie delikatnych brań lub ich braku pierwsze co robię to „odchudzam” zestaw do maksimum i muszę powiedzieć, że często przynosi to efekty. Moje wędzisko to: Dragon Millenium Power Jig 5-25g, łowie na zestaw z bocznym trokiem (aby nie czekać za długo na opad przynęty, zakładam oliwka 20g i większe), WAŻNE trok o minimalnej długości 1 metra. Kolor przynęty i wstrzelenie się w sposób prowadzenia często przynosi nadzwyczaj dobre efekty. Natomiast co do opisanych przez Ciebie spadów trudu mi coś doradzić, dobrze dopasowany kij (może spróbuj łowić dłuższym i nieco mocniejszym?) i żyłka powinny temu zapobiec.

#9 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3434 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 22 październik 2012 - 22:51

A skoro z łódki, i głęboko...to może by je tak DropShotem podenerwować ? :)

no myslalem (nawet mialem troszke gratow ze soba), ale ze "mienie gratow" nie idzie w parze z praktycznymi umiejetnosciami to poprostu ich nie uzylem..

Od sezonu łowię pasiaki ma miękką kluchę i czy z żyłką, czy z plecionką, brania czuję całkiem, całkiem.

w zeszlym roku okonie braly jakos smielej i kolega lowiacy zylka duzo czesciej odemnie wykrzykiwal najpopularniejsze polskie slowo na K ;)
mysle, ze na 20m taka cienka zyleczka moze sie naciagnac o ladnych pare cm...
Ale kto wie moze za tydzien wezme miekszy kijek?

Trafnie zauważył Voldemort i dotyczy to nie tylko okoni, że im większa główka, tym łatwiej rybie wyrzucić ją z pyska. Do tego trzeba dodać kruchość paszczy pasiaków i kolejny problem trafia na listę. Sęk w tym, że jak okoń ma apetyt, to zażera tak głęboko, że ta kruchość schodzi na dalszy plan.

no jak juz wiekszy zapierniczyl to nieraz 3-4 calowej gumy w pusku nie bylo widac...

Co do rekomendacji wabiów - może ciężkie wersje Wirującego ogonka? Skupiona masa, praca w każdej fazie ruchu - tutaj to same plusy. No i łowne to bestie ;) "Dziwne" haki jakimś cudem świetnie łapią ryby i akurat ja nie przypominam sobie pustych brań.

zostaly mi same lekkie i male ktos z forum na pw mi oferowal je, ale jakos kontakt sie urwal (chcialem 35gramowe)

#10 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3434 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 22 październik 2012 - 22:51

Spróbuj zakupić jig woblery i na nie

kolega ma to moze porzycze. w miedzyczasie sobie przypomnialem, ze u mnie w lokalnym wedkarskim maja "przegubowe" glowki jigowe - problem taki, ze sa chyba na basa bo glowki minimum 1/0

A ja bym Ci polecił zestaw jaki używam na bassy i okonie gdy muszę posłać zestaw daleko i ma być bezzaczepowy.

nie musi byc bez zaczepowy kupilem sobie raczki barkleya jak bylem w pl, ale glowki jigowe je rozwalaja przy nadziewaniu a do patentow typu carolina mysle, ze to za duza glebokosc - w sensie minimalny luz pomiedzy ciezarkiem i przyneta i po braniu - jak je zbroisz?

Ja stawiałbym na przeciążony kij. Wędka opisana do 12 g a Ty od takiego obcążenia dopiero zaczynasz lowić. Być może kij daje zapas mocy - nie wiem nie miałem go w łapie, jednak myślę, że to jego wina. Duża glębokość, opór wody robi swoje a do tego ciężka głowka na delikatnej szczytówce, która nie daje rady z utrzymaniem napięcia llinki.
Spróbowałbym mocniejszego kija. Może jakiś spinjig około 14 lb?

Ja przynetami niemal nie rzucam (ale gume 3 cale na 20g glowce da sie spokojnie rzucic na kilkanascie metrow a przy glebokosciach 20m+ to na napietej zylce oznacza opad pod same nogi... ;). Glownie lowie niamal w pionie stad Cw ma niewiele do gadania(wedka jest bardzo szybka). Na zmiane uzywalem tez shimano diaflasha 14-40g z plecionka 0,15 ale jakos na lzejszym kiju lepiej czulem brania i przynete.
mam w planie nastepnym razem wziasc kilka wedek i poprobowac po koleji.

Na wstępnie przyznam się, że nie miałem okazji łowić okoni poniżej 20m, średnie głębokości jakie obławiam to 14-19m (takie łowisko). W okresie delikatnych brań lub ich braku pierwsze co robię to „odchudzam” zestaw do maksimum i muszę powiedzieć, że często przynosi to efekty. Moje wędzisko to: Dragon Millenium Power Jig 5-25g, łowie na zestaw z bocznym trokiem (aby nie czekać za długo na opad przynęty, zakładam oliwka 20g i większe), WAŻNE trok o minimalnej długości 1 metra. Kolor przynęty i wstrzelenie się w sposób prowadzenia często przynosi nadzwyczaj dobre efekty. Natomiast co do opisanych przez Ciebie spadów trudu mi coś doradzić, dobrze dopasowany kij (może spróbuj łowić dłuższym i nieco mocniejszym?) i żyłka powinny temu zapobiec.

no a jak boczny trok ma sie do wykrywania bran na takich glebokosciach? nie bedzie opoznial wskazan? (w zyciu na BT nie lowilem),
wedki mam w wiekszosci 2.7m odchudzania zestawu i jednoczesnego opuszczania do dna na takie glebokosci i czucia bran nie widze...
Nie lubie lowic na kotwicy bo zawsze kotwicowy zrzedzi.. ;) a, ze stado sie rusza trzeba wyciagac czesto... ;)

dzieki za rady. zaczne od DS, glowek przegubowych, kilku roznych wedek i ew przywieszek sledziowych (haczyki rzedu 6 na 20cm troczkach powinny zrobic robote), ale najpier musze doczytac ile hakow max mozna uzywac bo jakos do tej pory lowilem zawsze na 1 wiec sie nie interesowalem.. ;)

#11 OFFLINE   jbk

jbk

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1288 postów
  • LokalizacjaKętrzyn , Meolo(I)
  • Imię:Jarosław
  • Nazwisko:Balik

Napisano 23 październik 2012 - 05:47

Raczki zakładam na długie i niskie ofsety. Łowiąc daleko(używam tej metody z brzegu) nie mam takiego kontaktu z przynetą abym czuł każde pstryknięcie dlatego stosuję gumy z solą lub aromatyzowane aby ryba głęboko łykneła. Z odczepieniem nie mam problemów bo używam do łowienia wszystkich gatunków haki bezzadziorowe. Kije od 12lb do nawet 17lb.Spadów brak a na 3 calową gumę okonie nie mniejsze niż 20cm. Stosuję blokowanie dwustronne ołowiu przy castingu. Eliminuje to splątania przy rzucie.
Okonie z takiej głebokości nadają się do wypuszczenia???

Użytkownik jbk edytował ten post 23 październik 2012 - 05:52


#12 OFFLINE   michał34

michał34

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 140 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 23 październik 2012 - 08:24

Okoń wyholowany z 25 m i to w pionie raczej nie nadaje się już do wypuszczenia. Może odpłynie, ale czy przeżyje trudno powiedzieć.

Użytkownik michał34 edytował ten post 23 październik 2012 - 08:24


#13 OFFLINE   Dienekes

Dienekes

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2272 postów
  • LokalizacjaSyreni Gród/ Jadwisin
  • Imię:Radosław

Napisano 23 październik 2012 - 09:16

Ponoć głębokość rzędu10-12 m to granica, poniżej której wędkarz-hobbysta (zwolennik C&R czyli) nie powinien się zapuszczać. O ile pamiętam, nie ma badań w tym przedmiocie, ale łatwo sobie wyobrazić, że wywindowanie ryby z takiej głębiny, zwłaszcza w konkretnym tempie, "obojętne" dla zwierzęcia nie jest.

@ gooral: Masz rację, na 20 m żyłka, w zależności od rozciągliwości, może dać nawet parę ładnych metrów+, a skoro Twoja praktyka pokazuje, że monofil się nie sprawdza, można/ warto pozostać przy plecionce. 2,7 m to sporo jak na łódź. Nie myślałeś o czymś krótszym, coby szybciej przenosiło zacięcie na hak?

#14 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3434 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 23 październik 2012 - 10:36

Ponoć głębokość rzędu10-12 m to granica, poniżej której wędkarz-hobbysta (zwolennik C&R czyli) nie powinien się zapuszczać. O ile pamiętam, nie ma badań w tym przedmiocie, ale łatwo sobie wyobrazić, że wywindowanie ryby z takiej głębiny, zwłaszcza w konkretnym tempie, "obojętne" dla zwierzęcia nie jest.

Wiekszosc nurkuje pionowo w dol. PS to co napisales w praktyce oznacza zakaz wedkowania na tym akwenie (szczupaki siedza jeszcze glebiej... - jeden, ktorego przy okazji wyciagnalem wzial w trolu 1,5-2mph na gume na glowce 35g+ dopalacz jakies 100g).

@ gooral: Masz rację, na 20 m żyłka, w zależności od rozciągliwości, może dać nawet parę ładnych metrów+, a skoro Twoja praktyka pokazuje, że monofil się nie sprawdza, można/ warto pozostać przy plecionce. 2,7 m to sporo jak na łódź. Nie myślałeś o czymś krótszym, coby szybciej przenosiło zacięcie na hak?

tak myslalem, ale okonie w takich okolicznosciach lowie kilkanascie razy do roku - szkoda kupowac extra kijek, ale jak juz powiedzialem wczesniej planuje poprobowac rozne wedki a jedna z nich jest 2.1m blackrock hellboy 8-12lbs - mz calkiem fajna wedka, a druga rovex gold bodaj 1.6m bodaj 8lbs (calkiem miekki w porownaniu nawet do tej okoniowki jaka lowie na codzien.
Ps kolega lowil na beastmastera 2-8g (kijek miekki jak sznurek) o dlugosci ponizej 2m i lowilismy podobne ilosci ryb (moze faktycznie on troszke wiecej, ale bez miazdzacej przewagi).

Raczki zakładam na długie i niskie ofsety. Łowiąc daleko(używam tej metody z brzegu) nie mam takiego kontaktu z przynetą abym czuł każde pstryknięcie dlatego stosuję gumy z solą lub aromatyzowane aby ryba głęboko łykneła.

oki dzieki.

Stosuję blokowanie dwustronne ołowiu przy castingu. Eliminuje to splątania przy rzucie.
Okonie z takiej głebokości nadają się do wypuszczenia???

ok.
Nie wiem czy sie nadaja, ale na takie wygladaja - w najgorszym razie oszczedzamy szczupakom i wydrom polowania....

Okoń wyholowany z 25 m i to w pionie raczej nie nadaje się już do wypuszczenia. Może odpłynie, ale czy przeżyje trudno powiedzieć.

Mam tego swiadomosc. Co nie zmienia faktu, ze w sumie musialem przekluc moze z 5 okoni (mysle, ze lekko kolo 50 wycholowalismy we 3).
Byl kiedys watek o barotraumie etc. Ani jeden okon nie mial zoladka wystajacego z pyska (niektore mialy w pysku i mialy wylupiaste oczy), krwawiacego odbytu, piany krwawej, ze o krwawieniu "z ciala" nie wspomne.
tutaj przykladowy okon: (po powiekszeniu fotki echo pokazuje 59.4 stopy czyli +-20m bo przetwornik jest pod woda a offset nei ustawiony).
Dołączona grafika

#15 OFFLINE   Dienekes

Dienekes

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2272 postów
  • LokalizacjaSyreni Gród/ Jadwisin
  • Imię:Radosław

Napisano 23 październik 2012 - 10:59

@ gooral: Nie zrozum mnie źle i nie odbierz tego, jako atak, ale myślę, że 95% moich okoni pikuje bezpośrednio do dna :P Jak to jest z tą "barotraumą", nie wiem, ale pewniej się czuję wypuszczając ryby złowione w relatywnie płytkiej wodzie. Zresztą, teraz łowię głównie na ZZ a jak wiadomo, głębin to tu nie ma :) Z długością kija, to też w zasadzie kolejna teoria powtarzana tu i ówdzie. Akurat okonie łowię patykiem 2,15 m lub 2,28 m, zarówno z łodzi, jak i brzegu i mimo bezzadziorowych haków i plecionki, spadów miewam bardzo mało, a są dni, że 100% ryb muszę odhaczać sam.

Pozdrawiam

#16 OFFLINE   michał34

michał34

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 140 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 23 październik 2012 - 11:02

Kiedyś ktoś dobrze napisał na forum, że fakt że ryba odpłynęła nie jest równoznaczny z tym że przeżyła. Ja osobiście odpuszczam łowienie na takich głębokościach.

Użytkownik michał34 edytował ten post 23 październik 2012 - 12:03


#17 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3434 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 23 październik 2012 - 12:38

Kiedyś ktoś dobrze napisał na forum, że fakt że ryba odpłynęła nie jest równoznaczny z tym że przeżyła. Ja osobiście odpuszczam łowienie na takich głębokościach.

I chwala Tobie. ALe tak jest mz z kazda wypuszczona ryba nie zaleznie od glebokosci (co z duza ryba ciagnieta przez godzine na "pajeczynke" w srodku lata?) Ja jak juz napisalem najwyzej dokarmiam szczupaki, raki i wydry.
Co do przynet to kupilem sobie troszke kulek olowianych, koleczek lacznikowych, hakow itp i porobie sobie kilka ruchomych glowek. kupilem tez cos takiego:
http://www.fiiish.fr...innow-produits/ glowki sa przegubowe a guma miekka jak do DS (france ja na sabele narzekalem, ze drogie a to 11 euro za 2 gumki i glowke....).Podobno killer na bassy.
kupilem tez takiego cudaka:
http://www.solvkroke...n_mini-pirken_0

Ps zawsze zacinam od razu sprobuje tez poczekac 1-2 sekundy zobaczymy co bedzie.

#18 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2214 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 24 październik 2012 - 12:02

Możesz jeszcze spróbować texas rig i carolina rig. Oba zestawy są "przegubowe".

#19 OFFLINE   ictus

ictus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1610 postów
  • LokalizacjaWawa
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:W.

Napisano 24 październik 2012 - 12:20

Sa badania na temat przezywalnosci ryb holowanych z duzych glebokosci. Wbrew pozorom przezywalnosc jest duza. Sporo mozna znalezc na ten temat na naszym forum. Czasem konieczne jest przeklucie pecherza plawnego, mozna sciagnac specjalne narzedzie z USA ( tam obowiazkowe w wielu akwenach). Alternatywnie mozna zastosowac tzw. "konska igle" dostepna w aptekach.

Tu jest trochę:
http://jerkbait.pl/t...-cr-barotrauma/

Użytkownik ictus edytował ten post 24 październik 2012 - 12:49


#20 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3434 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 27 październik 2012 - 18:08

zmienilem dzisiaj przynety na takie "przegubowe" i do tego dalem miekszy kij, ale brania byly duzo gorsze (kolo 20 ryb w 5h wiekszosc ponizej 30cm). mam kilka ciekawych fotek dla zwolennikow teorii zdychajacych okoni:
ryba wyciagnieta z okolo 20m:
Dołączona grafika
ryba wyciagnieta z niemal 25m:
Dołączona grafika
po mojemu okonie lekko startujace do przynety poruszajace sie w slupie wody (duzo ech zgadzam sie, ze sie mozna klucic co sie dzieje:
Dołączona grafika
j.w. - mialo miejsce w czasie holu zakladam, ze to ryby goniace "szczesliwca"
Dołączona grafika




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych